Film polski
Eva (offline) |
Post #1 12-12-2011 - 09:36:55 |
|
Ja też gorąco polecam Wczoraj właśnie byłam na tym filmie...nie będę się rozpisywała bo Mag powiedziała wszystko We mnie film wzbudził wiele emocji, jest naprawdę poruszający i wart obejrzenia Przekaż proszę 1% podatku mojemu synkowi więcej na stronie Kuby |
Marianna08 (offline) |
Post #2 12-12-2011 - 12:44:58 |
Kraków |
Np. tutaj: [www.ekino.tv] Nie martw się o jutro. Nigdy nie wiesz, co Cię spotka dziś... |
Perła (offline) |
Post #3 12-12-2011 - 13:30:16 |
Łódź |
A co tam...pochwalę się Znam Pawła W. i Grega Z.osobiście. Z Pawłem, to śmigaliśmy po jednym podwórku, a z Grzesiem, były jakieś kombinacje zawodowe za czasów "jego" Filmówki.Cieszę się bardzo, że Chłopaki mają się dobrze i robią kariery w tej zabójczo ciężkiej branży. Obydwaj są uroczymi, interesującymi facetami..tak przy okazji. Byłam na łódzkiej premierze "Wymyka", moim zdaniem mistrzowsko poprowadzeni są aktorzy.O ile Tacy w ogóle dają się prowadzić Robert Więckiewicz...kurcze...to chyba już miłość
www.perla.nets.pl |
mag_dag (offline) |
Post #5 12-12-2011 - 18:20:29 |
Sosnowiec |
|
kasia82 (offline) |
Post #7 13-12-2011 - 12:22:14 |
|
Wczoraj obejrzałam film "Kret" z Dziędzielem i Szycem w roli głównej. Film bardzo mi się podobał, ciekawy scenariusz, świetnie zagrany (Dziędziel jak zwykle wspaniały a i Szyc całkiem fajny). Obejrzałam z wielka przyjemnością i do dzisiaj o nim myślę...Dla mnie świetne kino, polecam bardzo.
|
mag_dag (offline) |
Post #8 13-12-2011 - 14:42:50 |
Sosnowiec |
bergen, dzięki Mariannie obejrzałam wczoraj "Szaleńców" i tak mi się wydaje, że mi takie coś bardziej leży niż "Nie ten człowiek" jest wiele podobieństw - osoby spotykane przez bohaterów są przypadkowe i "co jedna to dziwniejsza", wpadają na ekran na chwilkę, ale wyraziście - podobnie jak w "Nie ten człowiek", ale w sumie cała wymowa jest dla mnie bardziej przejrzysta bardzo podobał mi się Dariusz Majchrzak, co go wcale nie znam (doczytałam, że gra w teatrze łódzkim, Perło, znasz gościa?), ale jak pójdzie drogą Krzysztofa Majchrzaka, którego uwielbiam, to będzie super no i muzyka mi się podobała - zwłaszcza kawałki Kazika no i nie wiem czy Wasze też, ale moje myśli zaraz po zakończeniu filmu pobiegły luźną nitką skojarzeniową ku ostatnio często słyszanej w Trójce piosence Maleńczuka "ostatnia nocka" a właściwie "ku teledysku" z Bosakiem , co go właśnie nie mogę namierzyć w necie, a był, bo widziałam w sumie to wcale się nie dziwię bergen, że kibicujesz Pawłowi Wendorffowi - ja też ten film polecam i czekam na kolejne! a Kreta bym też chętnie zobaczyła, bo słyszałam wiele dobrego Gdyby mi coś przyszło do głowy, niech zaczeka. (Dominik Opolski) -----><----- ---------------------------------------------------------- |
mag_dag (offline) |
Post #11 13-12-2011 - 18:01:40 |
Sosnowiec |
ja_cie! Perło, jakbyś tak coś bliżej Majchrzaka Krzysztofa kiedyś miała w planie, to ja się zgłaszam na ochotnika do noszenia Twoich torbów, choćby nie wiem jakie ciężkie byli anioł, dzięki se luknij na ten film co Marianna znajszła i zobaczysz po ostatniej scenie dlaczego ja o tym teledysku Gdyby mi coś przyszło do głowy, niech zaczeka. (Dominik Opolski) -----><----- ---------------------------------------------------------- Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 13-12-2011 - 18:03:31 przez mag_dag. |
bergen (offline) |
Post #12 14-12-2011 - 10:08:43 |
|
Mag_dag, tak,"Szaleńcy" jak najbardziej. Zagadką dla mnie jest,dlaczego dobre filmy przemijają bez echa. I moim zdaniem wsadzona w kino niszowe"Kobieta z papugą na ramieniu" też warta jest zerknięcia. Moim zdaniem. Nie czepiam się "Wyjazdu Integracyjnego",ważne,że jest frekwencja.
|
mag_dag (offline) |
Post #13 14-12-2011 - 10:23:56 |
Sosnowiec |
bergen, dla mnie to nie jest zagadka - kino to przede wszystkim komercja - chodzi o zyski i dlatego kręci się takie filmy na jakie pójdzie widz,
a przeciętny widz to nastoletni wtórny analfabeta, który stanowi 90% widowni, kina nastawionego na to, by coś przekazać trzeba troszkę poszukać, ale w kinach studyjnych spokojnie się takie filmy znajdzie i na pewno zawsze znajdą się ludzie, którzy będą je robić a telewizja dlaczego wygląda teraz tak jak wygląda? bo spełnia życzenia telewidzów i puszcza to, co ma oglądalność (tfu, co za słowo) Gdyby mi coś przyszło do głowy, niech zaczeka. (Dominik Opolski) -----><----- ---------------------------------------------------------- |
Janina.S (offline) |
Post #14 14-12-2011 - 14:50:25 |
widły Soły i Wisły |
.. ....ja może nie o filmie ale K. Majchrzaka też b. lubię i marzy mi się jakieś spotkanie , wywiad , może jego benefis ......... ...to On właśnie spowodował że uwielbiam piosenkę "Wielka woda" - M.Rodowicz ......gdzie to Krzysio przeanalizował i rozebrał na czynniki pierwsze nast. słowa ..... ...."nie daj mi Boże broń Boże skosztować życiowej mądrości" ..........podobno On / Krz.M / właśnie zakosztował i był chyba wtedy na jakimś zakręcie życiowym . .....jeśli niebo spada nam na głowę to nie po to by się z nas śmiać ....... lecz by podziwiać patrząc jak się podnosimy.... |
Perła (offline) |
Post #15 16-12-2011 - 11:16:57 |
Łódź |
Dziewczyny, przed chwilą miałam "na telefonie" Witka Dębickiego (jestem pewna, że wszystkie Go znacie, przynajmniej miłośniczki kina polskiego), a ponieważ mogę z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że się przyjaźnimy i gadam z nim o tej przeklętej chorobie również...W tym filmowym wątku przekazuję Wam od Niego serdeczne pozdrowienia i uściski, a nawet buziaki z wojowniczymi okrzykami w tle) No...duża dawka energii dla Nas Wszystkich!
www.perla.nets.pl |
mag_dag (offline) |
Post #20 08-01-2012 - 21:31:40 |
Sosnowiec |
fajny film wczoraj widziałam...
a przedwczoraj było jeszcze lepiej! zaplanowałam sobie dwa seanse, dzień po dniu, niby w oscarowym temacie, bo pierwszy film to polski kandydat do Oscara, a drugi to do tego samego Oscara kandydat fiński, nie jestem wielbicielką kina fińskiego, jednym z powodów tego jest zapewne moja niewiedza w tym temacie, ale wybrałam ten film, bo miał być filmem lekkim, optymistycznym i komediowym... a sądziłam, że po obejrzeniu polskiego kandydata do Oscara będzie mi potrzeba dużo optymizmu w kinie... prawie się sprawdziło (ale o tym w innym wątku) w piątek obejrzałam film Agnieszki Holland "W ciemności" i na przekór temu, że film poruszał bardzo dramatyczny temat, dla mnie okazał się nieść wiarę w człowieka i dobro, nie potrzebowałam więc natychmiastowego pocieszenia, choć obejrzałam historię prawdziwą do której scenariusza nie wymyśliłby najlepszy pisarz... nie musiał, gdyż tu samo życie napisało historię, sam człowiek zrobił to drugiemu człowiekowi, (postaram się za dużo o fabule nie napisać, ale muszę się wyliterkować, więc może jak ktoś się wybiera do kina, to niech przeczyta po powrocie ) pewnie wszyscy wiedzą, bo trąbią o tym filmie w koło, że reżyserka opowiada historię jaka wydarzyła się w czasie II wojny we Lwowie, głównym bohaterem jest Poldek, drobny złodziejaszek, lwowski cwaniaczek - "batiar", którego gra Robert Więckiewicz, tyle, że on go nie gra, on nim jest - z moich ust to największa pochwała dla aktora, a gdy ostatnio chwaliłam Więckiewicza za "Wymyk" i scenę w kościele, to wtedy jeszcze nie wiedziałam, co on potrafi! w tym filmie Poldek nie jest od razu heroicznym bohaterem, który doskonale wie jaką postawę wobec zła przyjąć, nie przechodzi też jakiegoś spektakularnego nawrócenia, powoli przechodzi przemianę, do której nawet sam przed sobą nie chce się przyznać, jest przecież cwaniaczkiem i wszystko co robi, robi dla pieniędzy, bo nie jest frajerem - jego przemianę powoduje chyba to, że coraz lepiej poznaje ludzi, którym pomaga, z czasem mówi o nich "moje Żydki"... ta przemiana jest dla mnie bardzo wiarygodna, po prostu się dzieje, bo złodziejaszek, lwowski cwaniaczek żyje akurat w czasie wojny światowej i otacza go niewyobrażalny koszmar, mógł pozostać do końca zły i zarobić kupę kasy na wydaniu Żydów Niemcom, ale mógł też im pomóc - miał wybór i wybrał dobro, całą tę przemianę Więckiewicz pokazuje po mistrzowsku, jestem nim zachwycona! jego kumpel Szczepcio wybrał inaczej i to też jest zachowanie ludzkie i zrozumiałe, zrozumiałe jak strach żony głównego bohatera - wspaniale zagrała ją Kinga Preis, a kwestia, która pada w filmie kilka razy: "a to Jezus też był Żydem?" określa jednym słowem wiedzę polskiego katolika na temat jego wiary ) aha, Więckiewicz jest lwowiakiem z krwi i kości, znakomicie mówi gwarą lwowską, właściwie powinnam napisać, że "bałaka" (znalazłam taką fajną stronę: [www.zgapa.pl] - i aż się zdziwiłam ile słów z tej gwary znam i używam, polecam) ciężko było chyba nakręcić sceny w kanałach, bo właściwie 3/4 filmu to sceny podziemne i przez to bardzo ciemne, ale operatorka Joanna Dylewska świetnie się z tym uporała, ja miałam wrażenie, że jestem ciasno zamknięta w kanałach razem z bohaterami, brrr... na festiwalu Camerimage dostała za te zdjęcia "złotą żabę", o muzyce jeszcze muszę, bo przecudne dla mnie było jak w symbolicznej scenie, gdy Poldek wychyla się na moment z kanału z małą żydowską dziewczynką na rękach, by pokazać jej choć troszkę świata, usłyszałam w tle muzykę, która chodzi za mną za sprawą Artura Andrusa śpiewającego "Balladę o Baronie i Niedźwiedziu" (uwielbiam ją) a całą muzykę do filmu skomponował Antek Łazarkiewicz (syn TYCH Łazarkiewiczów, siostrzeniec Agnieszki Holland) w kinie teraz trudno pokazać dobro i mądrość bez śmieszności, bo widz, współczesny homo ludens, woli lekkie romansidła, niewymagające myślenia strzelanki i karmiony głupotą, wybiera oglądanie na ekranie zła - ale uważam, że Agnieszka Holland opowiedziała nam historię bez patosu, prosto, prawdziwie - bez zgrzytów nie wiem, czy "W ciemności" ma szansę na Oscara - bo jeszcze nawet nominacji nie ma, ale mnie to nie obchodzi, na początku seansu próbowałam patrzeć na film właśnie pod kątem "a co zobaczą i docenią w nim Amerykanie i ile skumają", ale szybko porzuciłam ten punkt widzenia, bo jestem stąd - i dobrze, bo nie zepsułam sobie ponad 2 godzin dobrego kina tu o filmie mówi autorka książki "Dziewczynka w zielonym sweterku"- mała Krysia z filmu: [www.filmweb.pl] w kinie była pełna sala, nawet z tych wiader popcornu jedli bezszelestnie, a może nie jedli...tylko trzymali przez cały seans na kolanach... polecam bardzo! P.S. Jeszcze tylko małymi literkami - zachwyciłam się oczami Mundka, którego zagrał niemiecki aktor Benno Furman, mrau, całym nim się właściwie zachwyciłam sorry, edytowałam, bo mi się piosenki pomerdały, ot starość i głuchość i skleroza!!! Gdyby mi coś przyszło do głowy, niech zaczeka. (Dominik Opolski) -----><----- ---------------------------------------------------------- Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 09-01-2012 - 11:16:13 przez mag_dag. |
ToJa (offline) |
Post #21 08-01-2012 - 21:44:04 |
|
Gdyby nie ten walnięty kręgosłup, tez podzieliłabym się swoimi wrażeniami.
Bilety oddałam sąsiadce. Ja pójde jak ino będę mogła wysiedzieć 2h w niezmienionej pozycji. Wczoraj obejrzałam zwiastuny (dzisiaj ich odszukać nie mogę). Film porównują do Listy Schindlera. A w Poznaniu do kina chodzą czereśniaki. [poznan.gazeta.pl] |
andrzej1975 (offline) |
Post #22 14-01-2012 - 21:14:22 |
Ruda Śląska |
W Ciemności sobie dziś kuknołem dobry mocny film tylko czegoś mi w nim zabrakło, na chwile obecną nie wiem czego .
[e-agentpzu.pl] |
karolina21 (offline) |
Post #23 15-01-2012 - 21:48:02 |
Strzelce Krajeńskie |
Właśnie wróciłam z seansu "W ciemności". Zgadzam się - Więckiewicz bardzo dobry. Film chwilami przejmujący, chwilami rozwlekły....zniesmaczyły mnie sceny seksu w kanałach....niby wiem, że na wojnie ludzie też uprawiali seks, ale nie musiało być to pokazane tak dosłownie...nie wiem, może się nie znam, ale szans na Oskara nie widzę.
|
andrzej1975 (offline) |
Post #24 25-01-2012 - 18:57:30 |
Ruda Śląska |
Przypadkiem proszę sie niebrac za Sztos 2 wiekszego g...a dawno nie widziałem w sumie od czasu Weekendu Pazury.
[e-agentpzu.pl] |
mag_dag (offline) |
Post #25 25-01-2012 - 19:22:39 |
Sosnowiec |
"W ciemności" najpierw sobie było kandydatem do nominacji pośród ponad 60 innych filmów nieanglojęzycznych, potem weszło do 9 ścisłych kandydatów do nominacji, a dziś ogłosili, że jest w ostatecznej 5 filmów nominowanych do Oscara w kategorii "film zagraniczny",
Andrzeju, wiesz już, czego Ci w nim zabrakło? Karolino, mnie zdecydowanie bardziej rażą sceny bestialskiego zabijania ludzi... oprócz filmu Holland nominacje w kategorii "film zagraniczny" mają jeszcze: "Bullhead" (Belgia) "Footnote" (Izrael) "Monsieur Lazhar" (Kanada) "Rozstanie" (Iran) no i jeszcze Janusz Kamiński został nominowany za zdjęcia do filmu Stevena Spielberga "Czas Wojny" - a to świetny operator - za "Listę Schindlera" i "Szeregowca Ryana" ma już Oscary Gdyby mi coś przyszło do głowy, niech zaczeka. (Dominik Opolski) -----><----- ---------------------------------------------------------- |
andrzej1975 (offline) |
Post #26 26-01-2012 - 10:30:09 |
Ruda Śląska |
Hmm sceny seksu zbedne szczególnie ta pierwsza w kanałach , po zadługim filmie końcówka jakas taka bezpłciowa zabardzo to wszystko ucina no i hasło o pogrzebie Sochy że Bo go pokarał za chronienie żydów zbędne (jak zawsze w fimach o Żydach musi znalesc sie jakis akcent o tym ze Polacy to antysemici) ciekawe ze w Oporze z Craigiem nikt nie dał wyjasnienia ze to wierutne bzdury a bracia Bielscy byli zwykłymi bandziorami.Film na bank lepszy od Katynia wiec szanse na Oskara są no i o własciwym narodzie.Katyń pokonali "Fałszerze"więc pewnie swoi wybiorą film o swoich.
[e-agentpzu.pl] |
andrzej1975 (offline) |
Post #27 26-01-2012 - 10:48:35 |
Ruda Śląska |
|
Marianna08 (offline) |
Post #28 04-02-2012 - 10:04:40 |
Kraków |
No tak, jak widać, polski antysemityzm "wiecznie żywy".
Ale to wątek filmowy, więc napiszę , że koniecznie trzeba pójść na "RÓŻĘ" Wojciecha Smarzowskiego. Wybieram się w najbliższym czasie ( jak mrozy zelżeją). Poza tym jest wiele filmów zagranicznych wartych obejrzenia, np: "Rzeź", "Mój tydzień z Marylin", "Idy marcowe", czy "Żelazna dama" ( polska premiera 10-go lutego). Nie martw się o jutro. Nigdy nie wiesz, co Cię spotka dziś... |
agawa (offline) |
Post #29 04-02-2012 - 10:17:08 |
okolice |
Marianno - mam dokładnie, toczka_w_toczkę, takie same plany filmowe
Bardzo czekam na czas, na wolne chwile, aby obejrzeć Różę. Tyle pozytywnych recenzji się naczytałam, że aż nóżkami z niecierpliwości przebieram Nie wspominając (bo wątek obok) o nowej kreacji mojej ulubienicy Meryl Streep Natomiast... W ciemności... cóż... to niepopularne, co myślę... nuuuda, panie, nuuuda.... Będę bardzo zaskoczona ewentualną statuetką. I obiecuję sama sobie przybranie szaty pokutnej oraz publiczne pokajanie... |
andrzej1975 (offline) |
Post #30 04-02-2012 - 20:21:15 |
Ruda Śląska |
Zaraz sie biorę za Żelazna Damę niestety bez napisków jeszcze zobaczymy ile sie z angielskiego zapamietało jesli ktos byłby chetny zapraszam na PM.
[e-agentpzu.pl] |