Powiązane Zdania
mgiełka (offline) |
Post #5 04-07-2018 - 22:50:40 |
Radom |
Jestem totalna gapa - Lulu jak błyskawica odpowiedziała na moje, a nie doczytałam... Odpowiadamy na ten pomysł Lulu! Czyli kontynuacja do: Nie zastanawiając się długo skoczyłam na gałąź, aby być jak najdalej od glonów, długi ostry nóż pomógł mi w oczyszczeniu butów i teraz spokojnie mogłam zając się kanapką z musztardą, na którą od rana miałam ochotę. noc, reflektor, zielony ![]() ![]() Z amazonki.net od 2006 roku. Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 04-07-2018 - 22:53:15 przez mgiełka. |
Pollik (offline) |
Post #6 04-07-2018 - 22:59:30 |
Warszawa |
Lulu, ale trzy słowa bez odmian stosujemy chyba - musztarda.
Wyląduję, zrobię pierwszy krok i kolejny, i kolejny... mastektomia prawostronna z węzłami wartowniczymi. rak przewodowy naciekający hormonozależny G1, pT1c N0(sn). ER i PgR 100%. PS =5, IS=3, CS=8. HER2- . Ki 67 5% Od 20 stycznia 2017 Tamoxifen[/small] |
mgiełka (offline) |
Post #7 04-07-2018 - 23:07:24 |
Radom |
Nożem utrąciła ogonek od "ą" ![]() Za błyskawiczne podmienianie zdań Lulu otrzymuje bonus - akceptuję odmianę musztardy. Jedziemy dalej... ![]() (nie wiem, czy nie zrezygnować z tego dokładnego cytowania wyrazu z poprzedniego zdania - jak myślicie?) ![]() ![]() Z amazonki.net od 2006 roku. Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 04-07-2018 - 23:08:09 przez mgiełka. |
Pollik (offline) |
Post #8 04-07-2018 - 23:08:26 |
Warszawa |
Zapadła noc i zielony gnijący upiór pojawił się znikąd, a zadana mi przez niego rana jątrzyła się boleśnie, gdy usilowałam uciec jak najdalej, widząc w ciemności mrugający reflektor
- dachówki, most, szerszeń Ale ja cytuję albo całe słowo albo wplatam w dłuższe - tak jest okej Wyląduję, zrobię pierwszy krok i kolejny, i kolejny... mastektomia prawostronna z węzłami wartowniczymi. rak przewodowy naciekający hormonozależny G1, pT1c N0(sn). ER i PgR 100%. PS =5, IS=3, CS=8. HER2- . Ki 67 5% Od 20 stycznia 2017 Tamoxifen[/small] Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 04-07-2018 - 23:09:54 przez Pollik. |
chmielu76 (offline) |
Post #9 04-07-2018 - 23:20:33 |
|
Przedostałam się przez most i resztkami sił dotarłam do domku z dachem z czerwonej dachówki w którym niestety zaatakował mnie szalejący jak oszalały zielony szerszeń ...
kwiatuszek, zabity, głodna Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 04-07-2018 - 23:24:41 przez chmielu76. |
chmielu76 (offline) |
Post #14 04-07-2018 - 23:37:18 |
|
Fajna zabawa
![]() ![]() chyba moja głowa musi już położyć się na poduszkę. Ale jest zdecydowanie mniej zestresowana ![]() Dziękuję Mgiełko ![]() Myślę że jutro w naszej zabawie pojawi się wątek mocno kryminalny ![]() Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 04-07-2018 - 23:41:44 przez chmielu76. |
mgiełka (offline) |
Post #15 04-07-2018 - 23:38:16 |
Radom |
Oczywiście to ze zmęczenia i bólu widziałam w szerszeniu kolor zielony, ale to za chwilę już nie miało większego znaczenia, bo został on zabity przez zapach, jaki wydzielał tajemniczy kwiatuszek rosnący w olbrzymiej donicy a ja byłam tak przeraźliwie głodna, że zaczęłam skubać jego listki, ponieważ nic innego nie było w izbie do jedzenia.
- sen, płótno, gwoździe ![]() ![]() Z amazonki.net od 2006 roku. Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 04-07-2018 - 23:38:54 przez mgiełka. |
Pollik (offline) |
Post #16 04-07-2018 - 23:46:10 |
Warszawa |
Wyczerpana znalazlam w izbie płótno do okrycia, gwoździe posłużyły mi do zrobienia zasłony okna i zapadłabym w slodki sen gdyby nie przeraźliwie wyjący za oknem wicher.
- deszczówka, miotła, tobół Wyląduję, zrobię pierwszy krok i kolejny, i kolejny... mastektomia prawostronna z węzłami wartowniczymi. rak przewodowy naciekający hormonozależny G1, pT1c N0(sn). ER i PgR 100%. PS =5, IS=3, CS=8. HER2- . Ki 67 5% Od 20 stycznia 2017 Tamoxifen[/small] Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 04-07-2018 - 23:47:21 przez Pollik. |
mgiełka (offline) |
Post #17 05-07-2018 - 00:20:51 |
Radom |
Eeh... a ja liczyłam na jakiś incydent z tym dziwnym kwiatem - zapach zabił szerszenia a ja wtrząchałam liście i co???
![]() Płótnem się okryłaś, a na zasłonę zostały same gwoździe? Ale w TAKIEJ powieści wszystko jest możliwe ![]() Nie mogąc spać porwałam płótno na dwie części – z mniejszej zrobiłam opatrunek na ranę, do przemycia której posłużyła mi deszczówka zebrana w dużą misę stojącą na zewnętrznym parapecie okna i której jakimś cudem wiatr nie zdołał wywrócić, a z większej części płócienka sporządziłam tobół wypchany zerwanymi liśćmi kwiatka, których było tak dużo, że stojąca w kącie chaty miotła została przeze mnie użyta do ubijania ich. - poranek, korale, sito ![]() ![]() Z amazonki.net od 2006 roku. Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 05-07-2018 - 00:21:57 przez mgiełka. |
Pollik (offline) |
Post #18 05-07-2018 - 17:16:51 |
Warszawa |
Poranek obudził mnie dreszczami i strasznymi bólami, wymiotowałam w misę, w oczach migało mi jakby przed nosem rozsypały się czerwone korale i wszystko leciało mi z rąk jak przez sito, po prostu umierałam i nie widziałam dla siebie ratunku.
- polowanie, klaustrofobia, prawda Mgiełko, jakby ciut krwiożercza mi się wydajesz.... to mnie teraz ratuj plis.... ![]() Wyląduję, zrobię pierwszy krok i kolejny, i kolejny... mastektomia prawostronna z węzłami wartowniczymi. rak przewodowy naciekający hormonozależny G1, pT1c N0(sn). ER i PgR 100%. PS =5, IS=3, CS=8. HER2- . Ki 67 5% Od 20 stycznia 2017 Tamoxifen[/small] Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 05-07-2018 - 17:17:55 przez Pollik. |
lulu (offline) |
Post #20 05-07-2018 - 19:11:10 |
k/Kwidzyna |
Zapadając się w ciasną szczelinę, myślałam jak się ma moja klaustrofobia, to prawda, mam ją, a podświadomie czekałam na ratunek, który powinien nadejść, bo tak zawsze bywa, że albo w okolicy ktoś szuka grzybów lubo książę wyrusza na polowanie i ratuje swoją księżniczkę przed umieraniem.
pałac, trawa, armata Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna ![]() Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 05-07-2018 - 19:13:05 przez lulu. |
Pollik (offline) |
Post #21 05-07-2018 - 20:25:28 |
Warszawa |
W głowie słyszałam huk, jakby ostrzeliwała mnie armata, ale mięsista trawa wokół szczeliny budziła nadzieję, ktora spełniła się gdy pojawił się co prawda nie książę, ale postawny facet z plecakiem, który zabrał mnie do schroniska - po wszystkich trudach uważałam je za pałac.
- kompot, wyprawa, wielbłąd Wyląduję, zrobię pierwszy krok i kolejny, i kolejny... mastektomia prawostronna z węzłami wartowniczymi. rak przewodowy naciekający hormonozależny G1, pT1c N0(sn). ER i PgR 100%. PS =5, IS=3, CS=8. HER2- . Ki 67 5% Od 20 stycznia 2017 Tamoxifen[/small] |
mgiełka (offline) |
Post #22 06-07-2018 - 00:19:38 |
Radom |
W pałacu tym podano mi ożywczy kompot – nie mam pojęcia co było w jego składzie, ale czułam, że teraz mogę wyruszyć, oczywiście razem z moim wybawcą, nawet w najdłuższą wyprawę, choćby na wielbłądzie przez bezkresną pustynię.
- charakter, żyletka, uśmiech ![]() ![]() Z amazonki.net od 2006 roku. |
lulu (offline) |
Post #23 06-07-2018 - 09:47:40 |
k/Kwidzyna |
Nooo, żeby przejść przez pustynię, to trzeba mieć charakter i nie jest to wyprawa, która przywołuje uśmiech na twarzy, tylko na taką przygodę koniecznie w wyposażeniu musi być żyletka, by w razie potrzeby mieć ostre narzędzie, do walki wręcz.
oaza, wieżowiec, góra lodowa. Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna ![]() |
Krynia58 (offline) |
Post #24 06-07-2018 - 12:11:24 |
Warszawa |
Po długiej podróży, zmęczona ostrym słońcem, przy wjeździe do oazy miałam wrażenie ze uległam fatamorganie - ale nie, to co wzięłam za kolyszącą się na pobliskim jeziorze górę lodową okazało się dużym statkiem wycieczkowym, który niczym wieżowiec górował nad pływającymi wokół łódeczkami tubylców.
Kapitan, hamak, papuga ![]() Rak piersi obustronny. Chth neoadiuwantowa 8 x AT. Mastektomia zmodyfikowana obustronna. HP: Rak zrazikowy naciekający - str. prawa - pT3N1 (1/17), str. lewa - pT1cN0 (0/18). ER 100%, PGR 100%. HER 1+ Napromienianie obszaru kl. piersiowej i ww. chł.nad- i podobojczykowych po str. prawej. HTH - Tamoxifen Czasem o byle cień człowiek ma żal do człowieka. A życie jak osioł ucieka. K.I. Gałczyński |
chmielu76 (offline) |
Post #25 06-07-2018 - 14:40:15 |
|
Oczy wyszły mi z orbit, kiedy ujrzałam luksus na statku wycieczkowym, cały pokryty 24- karatowym złotem, wszędzie, gdzie padł mój wzrok kolorowa, gadająca papuga, cudownie pachnące kwiaty, a wśrod całego tego jestestwa pozłacany hamak i uśmiechnięty kapitan, którego twarz wydała mi się dziwnie znajoma...
wieloryb, nóż, włosy |
lulu (offline) |
Post #27 06-07-2018 - 19:11:59 |
k/Kwidzyna |
Długo patrzyłam w jego smagłą twarz i lekko siwe włosy, ale pamięć mnie zwodziła, chociaż cały czas miałam przed oczyma scenkę jak wieloryb zbliżał się do łodzi, a młody marynarz wyciągał nóż i kierował go w stronę nadpływającego wieloryba, i nagle odkrycie, ten kapitan to młody marynarz.
stolik, poduszka, mleko Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna ![]() |
mgiełka (offline) |
Post #28 07-07-2018 - 02:16:29 |
Radom |
No weź... próbuj! Jak się zdublują, to - no właśnie nie umiem się zdecydować, co? Bo to zabawa, nie konkurs. Im więcej zakrętasów w tym tworzeniu opowieści, tym śmieszniej. A wszelkie błędy i potknięcia są wybaczane - przynajmniej ja wybaczam, z kredytem ![]() A jak tu wpaść na linię wyobraźni Lulu... Chyba się z tym prześpię... ![]() Ale nie czekajcie na efekty tego spania, to nieprzewidywalne. Ciekawe kto i jak wplecie to mleko i poduszeczkę... ![]() ![]() ![]() Z amazonki.net od 2006 roku. |
Pollik (offline) |
Post #29 07-07-2018 - 09:04:32 |
Warszawa |
Nagle coś mnie obudziło i z przygnębieniem stwierdziłam, że od mojego smagłego marynarza oddzielają mnie kraty celi, w której jedynym wyposażeniem jest twarda prycza , zdarty koc i poduszka, taboret, kubeł i stolik , a na nim - o dziwo- szklanka mleka.
- rodzina, morderstwo, przeszłość Wyląduję, zrobię pierwszy krok i kolejny, i kolejny... mastektomia prawostronna z węzłami wartowniczymi. rak przewodowy naciekający hormonozależny G1, pT1c N0(sn). ER i PgR 100%. PS =5, IS=3, CS=8. HER2- . Ki 67 5% Od 20 stycznia 2017 Tamoxifen[/small] |
lulu (offline) |
Post #30 07-07-2018 - 09:54:16 |
k/Kwidzyna |
Nie rozumiałam skąd ta cela, co się stało, odezwała się przeszłość, rodzina, która była zaplątana w morderstwo, ktoś chce wrobić mnie w jakąś aferę, a to mleko, to pewnie jest zatrute, nie będę go pić, może jednak mój marynarz wybawi mnie z tej opresji.
słońce, gwiazdy, węgiel Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna ![]() |