Medyczne przygotowanie do podróży
Al_la (offline) |
Post #1 25-04-2012 - 13:59:52 |
k/Warszawy |
2012-04-21 08:12
Lekarze: medyczne przygotowanie do podróży jak pasy bezpieczeństwa Medyczne przygotowanie do podróży, zwłaszcza w tropiki - w tym odpowiednie szczepienia, profilaktyka przeciwmalaryczna i skompletowanie apteczki – jest czymś w rodzaju pasów bezpieczeństwa chroniących zdrowie i życie w razie wypadku – oceniają eksperci. Lekarze i podróżnicy mówili o tym w czwartek na spotkaniu prasowym w Warszawie. Jak oceniła lek. med. Anna Kuna z Uniwersyteckiego Centrum Medycyny Morskiej i Tropikalnej (UCMMiT) w Gdyni oraz Centro de Saute Sao Lucas w Kifangondo w Angoli, medyczne przygotowania do podróży, zwłaszcza w kraje tropikalne, najlepiej zacząć na 6-8 tygodni przed wyjazdem. Daje to czas na poddanie się odpowiednim szczepieniom i rozwinięcie odporności, a także skompletowanie apteczki podróżnej i innych środków potrzebnych np. do ochrony przed komarami (jak repelenty czy moskitiery). Najlepiej iść na konsultacje do specjalisty w dziedzinie medycyny podróży, który wyjaśni, jakie szczepienia należy obowiązkowo wykonać, jakie warto zrobić, a w razie potrzeby zaleci profilaktykę przeciwmalaryczną, profilaktykę biegunki podróżnych, wyjaśni, jakie leki zabrać. "Nawet w przypadku podróży last minute można zabezpieczyć się medycznie. Niektóre szczepienia działają od razu, w innych przypadkach zamiast szczepionki podaje się immunoglobuliny (tzw. uodparnianie bierne - PAP), a leki przeciw malarii można zacząć brać nawet na dzień przed wyjazdem” – tłumaczyła dr Kuna. Przypomniała, że aktualną listę poradni zajmujących się medycyną podróży na terenie Polski można znaleźć na stronie platformy edukacyjnej - Centrum Informacji Medycyny Podróży (www.cimp.pl/lista-poradni.pl). Możliwe jest również uzyskanie porady internetowej na stronie CIMP, co ma jednak tę wadę, że nie można w ten sposób uzyskać recepty np. na lek przeciw malarii. Wśród innych wiarygodnych stron internetowych, na których można znaleźć informacje o właściwym przygotowaniu do wyjazdu specjalistka wymieniała portal Centrów Kontroli i Prewencji Chorób w Atlancie (www.cdc.gov/travel) lub stronę Światowej Organizacji Zdrowia (www.who.int/ith). Są to jednak strony anglojęzyczne. Według niej, najczęściej z porad CIMP korzystają osoby udające się do Indii, Kenii, Tajlandii, Indonezji i Kambodży. Dr Kuna przypomniała, że w turystycznym ruchu międzynarodowym istnieje tylko jedno obowiązkowe szczepienie – tj. szczepienie przeciwko żółtej gorączce. Dowodem na to, że zostało wykonane jest tzw. żółta książeczka. Uzyskany w niej wpis jest jednak ważny dopiero po 10 dniach, bo wówczas pojawia się odporność. "Warto o tym pamiętać, aby uniknąć szczepienia na granicy kraju rozwijającego się, gdzie warunki higieniczne są nieraz bardzo złe" – przekonywała specjalistka. Szczepienie przeciw meningokokom jest konieczne dla podróżujących do Mekki, ze względu na duże skupisko ludzi. Reszta to szczepienia zalecane. Są to: szczepienie przeciw wirusowemu zapaleniu wątroby typu A (WZW A), czyli tzw. żółtaczce pokarmowej, wirusowemu zapaleniu wątroby typu B, jeśli nie było się szczepionym, durowi brzusznemu, a także japońskiemu zapaleniu mózgu i wściekliźnie oraz przypominające szczepienie przeciw tężcowi, błonicy, ewentualnie przeciw polio i krztuścowi. Zestaw szczepień zależy przede wszystkim od rejonu, w który się udajemy, warunków pobytu i wieku podróżnika. Dr Piotr Kajfasz z Wojewódzkiego Szpitala Zakaźnego w Warszawie zwrócił uwagę, że realnym zagrożeniem dla życia osób z rejonów niemalarycznych, które podróżują w tropiki jest malaria. Co roku, zarodźcem malarii zostaje zarażonych 15 tys. Europejczyków. W Polsce od 1984 r. odnotowano 23 zgony z powodu malarii przywiezionej z tropiku, nie wliczając w to obywateli RP, którzy zmarli z jej powodu za granicą. Profilaktyka przeciwmalaryczna polega na zabezpieczaniu się przed ugryzieniami komarów przenoszących zarodźce malarii (przez stosowanie repelentów, moskitier, odpowiedniego ubioru) oraz profilaktycznego stosowania leków, które przepisuje się na receptę. "Stanowczo odradzam kupowanie ich na Allegro" – zaznaczył dr Kajfasz. Z danych przedstawionych przez dr Kunę wynika, że co najmniej połowa podróżujących cierpi na tzw. biegunkę podróżnych. Najczęściej jesteśmy na nią narażeni podczas wypraw do krajów Afryki, Ameryki Środkowej, części Ameryki Południowej, Azji, zwłaszcza południowej. Schorzenie to może wyłączyć nas z aktywności na kilka dni, dlatego warto stosować podstawowe zasady profilaktyki. Brzmią one: ugotuj, zaparz, obierz albo zapomnij (z j. ang. Boil it, Cook it, Peel or Forget it). Według specjalistki, najbezpieczniej jest spożywać potrawy przygotowywane świeżo na naszych oczach, smażone w głębokim tłuszczu, unikać kremów, sosów, majonezu, pić napoje tylko zabutelkowane fabrycznie. "Ciągłym błędem jest stosowanie kostek lodu niewiadomego pochodzenia, czy picie napojów otwartych w hotelach i przelanych do dzbanków" – mówiła dr Kuna. Niestety, z badań wynika, że tylko 2 proc. podróżnych stosuje odpowiednie zasady żywienia i aż 70 proc. spożywa sałatki lub niedogotowane posiłki w ciągu pierwszych dwóch dni podróży. 53 proc. przyznało się do używania lodu do napojów. Dr Kuna podkreśliła, że konieczne jest również zabranie w podróż odpowiednio wyposażonej apteczki, zawierającej m.in. leki stosowane w przypadku biegunki oraz jeden antybiotyk o szerokim spektrum działania. "Ciągle pokutuje przekonanie, że leki zakupione w kraju, do którego się udajemy działają skuteczniej na schorzenia, które tam występują. Tymczasem, badania wykazały, że aż 76 proc. z nich nie ma rejestracji, a w 29 proc. w ogóle brak substancji leczniczej" – tłumaczyła dr Kuna. Zaznaczyła również, że często są one przechowywane w nieodpowiednich warunkach. "W Angoli spotkałam się z tym, że na rynku sprzedawano świńską krew do przetoczenia osobie, która będzie tego potrzebować" – wspominała. Eksperci zgodzili się, że optymalne przygotowanie do podróży pozwoli uniknąć większości przykrych niespodzianek, które mogą zepsuć nam wakacje. "Odpowiednie przygotowanie się do podróży jest jak pasy bezpieczeństwa w samochodzie, które chronią nas przed skutkami wypadku" - oceniła Anna Olej-Kobus, fotografka i podróżniczka która razem z mężem Krzysztofem Kobusem prowadzi portal o podróżowaniu z dziećmi (www.malypodroznik.pl). PAP - Nauka w Polsce --------------------------------------------------- Link do strony CIMP podany w artykule jest nieaktywny. Ale tu jest adres strony głównej [www.cimp.pl] ![]() ![]() Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx Zmieniany 3 raz(y). Ostatnia zmiana 25-04-2012 - 14:02:16 przez Al_la. |
amor (offline) |
Post #2 25-04-2012 - 19:29:26 |
Siemianowice Sl. |
Na pewno wazne jest szczepienie przeciw żółtaczce , badz sprawdzanie czy nadal mamy przeciwciała ! Natomiast wyjazd z biurem podrozy to naprawdę bezpieczna wyprawa. Nie jezdzi się w tereny malaryczne, "zadzumione" ,niebezpieczne. Ja bałam się bardzo malariii, wiozłam ze sobą moskitierę, kupiłam Muggę- na insekty. Ani razu nie było potrzeby tego używac, nie widziałam ani jednego komara. A niektorzy truli się przeciwmalarycznymi tabletkami cały wyjazd. Leki te mogą silnie uszkodzic wątrobę. Owszem ,jesli ktos wybiera się na własną rękę, zapuszcza się w dzikie tereny( konkretnie mozna znalezc info gdzie jest zagrozenie, w jakiej porze roku ) i zamierza spedzic na wyjezdzie parę miesięcy to trzeba bardzo dobrze się przygotować . Natomiast ,( moim zdaniem) wycieczki zorganizowane są bardzo dobrym zabezpieczeniem.Opiekunom z biura i tym na miejscu, bardzo zależy by coraz więcej osob zwiedzało te kraje .
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 25-04-2012 - 19:29:44 przez amor. |
Al_la (offline) |
Post #3 17-05-2012 - 11:39:20 |
k/Warszawy |
Euro 2012: kibice "przywiozą" do Polski odrę?
![]() ![]() Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
Al_la (offline) |
Post #4 04-06-2012 - 11:19:36 |
k/Warszawy |
[www.rynekzdrowia.pl]
![]() ![]() Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
Al_la (offline) |
Post #5 01-01-2013 - 11:03:55 |
k/Warszawy |
[www.rynekzdrowia.pl]
![]() ![]() Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
Ania11975 (offline) |
Post #9 25-07-2018 - 07:48:40 |
Kraków |
Puk puk - zagląda tu ktoś..?
Nie wiem czy w dobrym miejscu - czy któraś wybierała się w podróż i musiała zabrać ze sobą zastrzyki? Chodzi mi o przewóz w podręcznym w samolocie. Wiem, że trzeba coś mieć od lekarza - mówiłam mojemu - mam wypisane skrótowo choróbska plus na dole (po angielsku), że muszę zażywać - tu nazwa leku, zaznaczone w nawiasie "inj." czyli że zastrzyki, i dawkowanie. Jedno zdanie. Czy taki papier wystarczy? Nie doczepi się nikt, że wnoszę na pokład? Czy ktoś przerobił na sobie w praktyce? |
Agaba190 (offline) |
Post #10 25-07-2018 - 07:56:19 |
k/Warszawy |
Nie miałam takiej potrzeby, ale weszłam na stronę jednej z linii lotniczych i tam napisane:
Pasażer, który z przyczyn medycznych musi przyjmować zastrzyki podczas lotu (np. osoba chora na cukrzycę), może wnieść strzykawki na pokład. Pasażer taki musi okazać odpowiednią dokumentację medyczną (wystarczy zaświadczenie od lekarza) podczas odprawy lub kontroli bezpieczeństwa. Pasażer powinien mieć to zaświadczenie przy sobie przez cały czas. U innego przewoźnika, podobnie, tylko informacja, że można tyle przewozić (w bagażu podręcznym) ile będzie potrzebne w czasie podróżny. Reszta w bagażu głównym. Tutaj poczytaj. ![]() Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem twojego życia. Mark Twain |
Ania11975 (offline) |
Post #14 26-07-2018 - 11:48:07 |
Kraków |
Linie jakieś czarterowe turystyczne, bo to przez biuro (w biurze "takich rzeczy" nie wiedzą ![]() Nic to - mam papier od immuno z masą trudnych mniej lub bardziej łacińskich wyrazów; jak pomacham jeszcze kopią z carcinomą i zrobię udręczoną minę, to powinni już być wystarczająco zakłopotani ![]() No i zawsze mogę delikatnie uchylić rąbka koszulki z moim posiniaczonym brzuchem - przez litość do celu ![]() |
Ania11975 (offline) |
Post #16 26-07-2018 - 12:23:42 |
Kraków |
a dzięki, dzięki - taki mam zamiar
![]() pierwszy raz w mym podeszłym życiu na all inclusive - nie wiem czym to się je, ale doświadczona koleżanka powiedziała, że jak trzeba wracać, to rozginają przykurczone paluszki od trzymania drinków.. ![]() A tak poważnie - zawsze jeżdżę sama - w sensie organizacji wszystkiego we własnym zakresie (transport, spanie, atrakcje na miejscu itp), i prawdę mówiąc - bardzo to sobie chwalę. Tutaj wyjazd z przyjaciółką z dawnych czasów, z którą od kilku lat odbudowujemy relacje, i z jej rodziną. Stąd taka forma - oni tylko na takie cuś jeżdżą. |
goja66 (offline) |
Post #18 26-07-2018 - 16:58:28 |
Ozorków |
A tak sobie napisze- bo wiem co mnie oni ominęło.W sensie wyjazdu- córka mnie chciala zabrać..W Polsce zestaw szczepien - to około 2 tys...W Holandii- to nie całe 200zl..i tam pielęgniarki przyjeżdżają do domu...ech.. Wtedy nie wiedziałam,że mam raka..
no wtedy nie miałam urlopu...ech... NST Gx po chemioterapii ypT3N3 Er- 30% ,Pr-0 , HER2-0 , Ki67-18-20% Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 26-07-2018 - 17:00:25 przez goja66. |
goja66 (offline) |
Post #20 04-08-2018 - 16:40:18 |
Ozorków |
Dziubas dziękuję za zaproszenie ..będziemy w kontakcie..bo ja chcę i potrzebuje wyjechać...Ale na razie mam kumulacje... Tydzień temu mi piorun z jasnego nieba strzelił w instalacje..Walcze z tym do dziś. NST Gx po chemioterapii ypT3N3 Er- 30% ,Pr-0 , HER2-0 , Ki67-18-20% |
goja66 (offline) |
Post #22 04-08-2018 - 16:48:35 |
Ozorków |
od niedzieli nie mamy ciepłej wody...często nie mam internetu...bo się, spalił,...tyle co na komórce mogę.myslam wcześniej ,że dno i szuwary...pomylilam się...może być większe dni i batdziejsze szuwary... . NST Gx po chemioterapii ypT3N3 Er- 30% ,Pr-0 , HER2-0 , Ki67-18-20% Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 04-08-2018 - 16:51:33 przez goja66. |
Hala1962 (offline) |
Post #24 18-11-2018 - 16:24:51 |
Szczecin |
Przygotowuję się do wyjazdu do Kenii na urlop w lutym. Powinnam się już zaszczepić i tu pytanie do Was, czy mogę przyjąć szczepionkę w rękę po stronie operowanej? Chciałam naraz WZW A i tężec/błonica/polio - każda w inną rękę. Czy jednak lepiej tylko w zdrową i odczekać miesiąc i kolejną?
|
goja66 (offline) |
Post #25 19-11-2018 - 14:22:50 |
Ozorków |
No zawsze jeszcze masz nogę - bardziej to się stosuje u dzieci do półtora roczku -ale uważam ,że można zasegurować szczepiącym również udo , ewnetualnie pośladek...To jest kwestia zalecanego wkłucia -podskórnie , czy domięśniowo i długość igły...spoko...grubość jest ta sama -cieniutka .. Sama kogoś szczepiłam w pośladek ( na zlecenie lekarza i jak jeszcze mogłam ) właśnie WZWA...bo to chudzina jakś była ...i na wakacje jechała dlaeko i miała trochę tych szczepień NST Gx po chemioterapii ypT3N3 Er- 30% ,Pr-0 , HER2-0 , Ki67-18-20% |
goja66 (offline) |
Post #27 20-11-2018 - 23:16:32 |
Ozorków |
Jak sama sobie napisałaś; preferuje...no to masz wybór...Zawsze można nie jechać jak ci ramion braknie.. Przepraszam- mam dziś kiepski dzień... A chciałam ci pomóc.. NST Gx po chemioterapii ypT3N3 Er- 30% ,Pr-0 , HER2-0 , Ki67-18-20% |