Bóle kostne
fianiebieska (offline) |
Post #1 19-02-2018 - 11:10:00 |
Warszawa |
U mnie ze stresem przy kontrolach różnie. Dwa lata po pierwotnej diagnozie miałam wznowę więc różne myśli chodzą po głowie.
fianiebieska opowiada ![]() |
KasiaK78 (offline) |
Post #2 19-02-2018 - 11:59:16 |
Gorlice |
Ja już po wizycie, onka kazała się nie martwić, bóle mogą być po herceptynie. Pojutrze mam TK w związku z wątrobą to przy okazji i biodro się zbada bo też mnie boli.
NST, Er 95%, Pr 90%, HER2+++, Ki67 50%; T1c, G1, Ia BCT, 6 x TCH + 11 x herceptyna, radioterapia,17 m-cy tamoxifen + reseligo, od 27.03.'19 symex + reseligo |
Tomasz. (offline) |
Post #4 14-03-2018 - 14:15:17 |
Pruszków |
Chemiczka gada bzdury. Leki p.neuropatyczne są wydalane przez nerki (mowa o pregabalinie i gabapentynie). Ja mam w tej chwili do gabapentyny po 800 mg dodaną lamitryginę po 100 mg (uwaga, lamotryginę dodaje się stopniowo, podwyższenie o 25 mg co 10-14 dni- inaczej groźba uczulenia). Pomaga. Skutki uboczne- do tego co sam przeżyłem z interferonem i rybawiryną- to skutki uboczne są żadne. Neuropatie, neuralgie wymagają leczenie bezzwłocznie po wystąpieniu. Nie dochodzi wtedy do uszkodzenia osłonek mielinowych nerwów i zanika spust sygnałów do neuralgii (nie ma parestezji, przeczulicy). Basiu, jeśli nie masz neuropatii potaxanowej to weź receptę na Gabapentin 800 (tabletka łamie się na pół) i Symla 50 mg (też się łamie na pół). Symla 25 mg przez 10-14 dni i zwiększenie do 2x25. Tak wolno dochodzisz do 2x 100 (ew. 3x100 mg). Gabapentin można szybciej zwiększać. Powodzenia. ____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
misiek (offline) |
Post #5 06-12-2019 - 22:46:54 |
jaworzno |
Witam . Mam prośbe , neurolog na bóle stawów kręgosłupa i ból zeber przepisała mi Pregabalin i Doreta . Ból się zmiejszył , ale ja już wcześniej miałam depresję , a po tych lekach nie mam sił się ruszać , widzę podwójnie { cyferki się majgają } , boję się tych objawów , mówiłam do lekarki żeby zmniejszyć dawki ale powiedziała że nie , to minie . Mam potrójnego , scytografia nic nie wykazała , zwyrodnienia kręgosłupa , uszkodzenie barku . Napiszcie coś jak macie z tymi lekami doświadczenia . pozdrawiam
|
dziubas (offline) |
Post #6 06-12-2019 - 23:40:44 |
Gdańsk |
misiek!
![]() ![]() ![]() rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam |
misiek (offline) |
Post #7 07-12-2019 - 21:37:45 |
jaworzno |
Dziubas , dziekuję , przepisała mi to internista na odbudowę nerwów , przeciw bólowo mam ogromne bóle barku , kregosłupa , bioder , ręką juz nie ruszam , 2 godziny poza domem ,ból żeber a ostatnio piszczele , po tej pregabalinie ból był mniejszy . W poradni osteoporozy lekarz mi przepisał OSAGRAND ale muszę poczekać na wynik pet , w Gliwicach twierdzą abym czekała bo bolą mnie kości szczęki , co grozi martwicą. Miałam rezonans szczęki , chirurg stwierdził wszystko ok . Ja uważam że mam powikłania po pembrolizumab { immunoterapia } , na angielskich forach czytałam że dają powikłania szkieletowe ,i jeden pan , żona pisała że jest niepełnosprawny. Z zdziwieniem zus przyznał mi rentę z tytułu niesamodzielnej egzystencji , nawet nie byłam na komisji , 500+ dostałam aż 190zł , uzasadnienie w trakcie diagnostyki przerzutu do kości. ściskam serdecznie i poczekam na Tomasza . 13 stycznia mam wizytę u Wysockiego .
|
Tomasz. (offline) |
Post #8 21-12-2019 - 20:08:25 |
Pruszków |
Od bólu kości szczęki nie dostaje się jej martwicy. Szczęki (łącznie z bólami głowy lub bez nich) bolą np. w bruksizmie.
Ja bym sprawdził: 1. Wykonał badania neurologiczne w celu wykluczenia (ogólnie diagnostyki) stwardnienia rozsianego 3. Sprawdził czynniki reumatoidalne RF (a jeśli chorego stać też p.ciała a-CCP). Do tego OB (nie mylić z CRP). Raki trójujemne dość rzadko dają przerzuty do kośćca. ____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
Ola75 (offline) |
Post #9 23-03-2021 - 08:13:52 |
k/Warszawy |
Witam serdecznie
Piszę na tym wątku ponieważ od jakiegoś czasu dokuczają mi bóle kości/stawów. Pół roku temu zakończyłam chemioterapię paklitakselem, a od października 2020 przyjmuję tamoksifen. Od ok 3 miesięcy boli mnie prawy łokieć, ostatnio ból nasilił się, od 3 tygodni boli mnie prawe kolano i kość piszczelowa w jednym miejscu, też mam wrażenie, że coraz mocniej boli, a od kilku dni doszedł ból miejscowy kości promieniowej lewej ręki, tej od strony operowanej, a następnie ten ból rozszerzył się na ramię/bark aż do szyji i jest dosyć silny, a leki przeciwbólowe typu dexac czy nimesil nie pomagają. Również smarowanie kończyn maścią naproxen emo czy ketonalem nie przynoszą poprawy. Byłam u ortopedy w zeszłym tygodniu, ale kazał czekać aż przejdzie, a moja doktor onkolog jakiś czas temu na prośbę o skierowanie na scyntografię, gdy dłuższy czas bolał mnie łokieć, odrzekła, że nic tam na pewno nie ma. Czy możliwe jest, że po pół roku od zakończenia chemioterapii mogą pojawić się przerzuty i to we wszystkich kościach kończyn? Ortopeda na tak zadane przeze mnie pytanie popatrzył na mnie jak na wariatkę. Jakie badanie najlepiej zrobić aby wykluczyć przerzuty? Pozdrawiam serdecznie Ola |
Tomasz. (offline) |
Post #10 23-03-2021 - 09:10:48 |
Pruszków |
Wynik podać może badanie scyntygraficzne kośćca. Podaje się znacznik do organizmu i skanuje ciało odnośnie ew. miejsca gromadzenia się znacznika. Przerzuty zaczynają się szerzyć od kręgosłupa i wzdłuż żeber do mostka, oraz w talerzach biodrowych i kościach miednicy. Inne lokalizacje są stwierdzone w zaawansowanej chorobie przerzutowej. Ja bym spróbował zabiegów rehabilitacyjnych na kręgosłup. W tym szczególnie na masaż ręczny. Pływalnie są zamknięte, stąd nie ma możliwości ćwiczeń w wodzie- szczególnie korzystnie działajacych.
____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
Ola75 (offline) |
Post #11 23-03-2021 - 10:05:11 |
k/Warszawy |
Dziękuję Tomaszu za szybką odpowiedź.
Bardzo niepokoi mnie fakt, że te bóle stopniowo obejmują kolejne części ciała, a właściwie kończyny, sam kręgosłup na razie nie boli. Mój rak zaczął się od mikrozwapnień (mastektomia ze względu na rozsiany DCiS), łącznie biopsja plus to co znaleziono po operacji dało 0,6 cm raka inwazyjnego, stopień złośliwości G2, wysokie Ki - 60%, HER2 dodatni, niestety nie dostałam herceptyny, bo zmiana inwazyjna była za mała. Stąd też strach o przerzuty. Ponieważ moja doktor prowadząca wykazuje brak empatii i irytuje się, gdy mówię jej o dolegliwościach i nie ma szans na otrzymanie skierowania na scyntografię, a bez tego nawet prywatnie nie zrobię, zapisałam się na teleporadę do innej onkolog na następny tydzień. Mam nadzieję, że zdobędę skierowanie. |
dziubas (offline) |
Post #12 23-03-2021 - 13:54:16 |
Gdańsk |
Olu!
![]() ![]() ![]() ![]() rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 23-03-2021 - 13:57:01 przez dziubas. |
karina10 (offline) |
Post #13 23-03-2021 - 17:05:04 |
Warszawa |
Ola, może Cię to pocieszy bo mam podobnie
![]() Bolały i bolą mnie nogi, właśnie piszczele. Najgorzej jest nad ranem. Rano ciężko mi chodzić. Zrobiłam scyntygrafię, RTG. Niby wszystko ok, a ból został. Byłam nawet u neurologa ale poirytowała mnie dr, dała mi chyba na odczepnego leki na padaczkę i zrzuciła wszystko na radioterapię (kilka lat temu). Generalnie mam takie odczucia, że lekarze nie mają wiedzy jak postępować z pacjentami onkologicznymi. Wszystko zrzucają na nowotwór, bo to łatwe, bo wszystkie kłopoty są pochodnymi raka i tak musi być, musi boleć. W moim przypadku dr powiedziała, że bolą mnie nogi od radioterapii. Nie znają tych leków, które bierzemy. Ciężko się dogadać. |
Ola75 (offline) |
Post #14 23-03-2021 - 17:09:08 |
k/Warszawy |
Dziubasku taka młoda to ja już się nie czuję, a odkąd zachorowałam w zeszłym roku mając 45 lat, wydaje mi się, że młoda to ja już byłam, w innym życiu, tym przed ...
Te bóle kości są inne, niż ta sztywność stawów o której piszesz, z powodu brania tamoksifenu, bo to towarzyszy mi praktycznie od początku brania leku. Stąd moje obawy o najgorsze, bo niby rak wcześnie wykryty, ale paskudny i bez leczenia herceptyną. Leczę się w Centrum onkologii w Warszawie na Ursynowie i już od jakiegoś czasu myślałam o zmianie lekarza, ponieważ moja pani doktor, do której zostałam zapisana, bardzo się irytuje, gdy pacjentka czegoś chce, albo marudzi, że ją coś boli. Pod koniec chemioterapii, gdy zaczęła mocno dokuczać mi neuropatia i ją o tym kilka razy informowałam, za każdym razem słyszałam, że mam łykać magnez i samo przejdzie po zakończeniu chemioterapii. Gdyby nie to, że kiedyś przeglądając forum trafiłam na posty Tomasza, jak ważne jest leczenie neuropatii i nie poszła do neurolog, która wdrożyła leczenie pregabaliną, pewnie cierpiałabym dalej. Tak więc tej pani onkolog chcę już podziękować. Tymbardziej, że nie zgłosiła mnie do szczepienia w instytucie onkologii, a mam skierowanie i się kwalifikuję. Karina10 dziękuję za odzew, nie chcę się nakręcać, bo już mi się to kilka razy zdarzyło i jest to straszne odczucie. No właśnie te piszczele, to dla mnie jest dziwne, że bolą chociaż u mnie nie tylko to. Z moich obserwacji wynika również, że większość boi się nas leczyć czymkolwiek, bo nie wiedzą czy mogą, czy leki nie zaszkodzą, a tych naszych nie znają, o czym sami otwarcie mówią. Na razie pozostaje mi zaczekać na teleporadę u innej onkolog i mam nadzieję, że nie będzie problemu ze skierowaniem na scyntografię. Pozdrawiam Ola Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 23-03-2021 - 17:22:07 przez Ola75. |
dziubas (offline) |
Post #15 23-03-2021 - 17:27:39 |
Gdańsk |
![]() ![]() rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 23-03-2021 - 17:28:10 przez dziubas. |
Tomasz. (offline) |
Post #17 23-03-2021 - 17:45:01 |
Pruszków |
Czy leczenie pregabalina trwa, czy też jest zakończone? Jeśli to drugie, to może warto wdrożyć leczenie ponownie? ____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
Ola75 (offline) |
Post #18 23-03-2021 - 18:08:33 |
k/Warszawy |
Karina10 byłam zapisana do dr K. Pogody, mam jednak nadzieję, że przygarnie mnie pani doktor, do której umówiłam się na teleporadę.
Tomasz obecnie biorę pregabalinę tylko raz dziennie niewielką dawkę 75 mg raz, na noc, ponieważ neurolog stwierdziła, że powinna wyciszyć mi dziwne dolegliwości, które się czasami pojawiały typu dyskomfort w lewej części twarzy, nie umiem tego dokładnie opisać. Czy sądzisz, że można byłoby zwiększyć dawkę po konsultacji z panią doktor neurolog? |
dziubas (offline) |
Post #19 23-03-2021 - 18:27:34 |
Gdańsk |
Tomasz na pewno za chwile coś napisze, ale dodam swoje "5 groszy" - wydaje mi sie, że te 75 mg to jak dla umarłego kadziło, zwłaszcza przy moim 450 mg/dzień...
![]() rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam |
karina10 (offline) |
Post #20 23-03-2021 - 18:47:40 |
Warszawa |
Hmm. To dobra dr, jest ceniona przez pacjentki. Tum bardziej dziwne. Ale dobrze robisz, skonsultuj się u innego lekarza. |
Ola75 (offline) |
Post #21 23-03-2021 - 19:18:35 |
k/Warszawy |
Dziubasku ta dawka być może ani nie pomaga, ani nie szkodzi, pani doktor stwierdziła, że można wrócić do pregabaliny jak zgłosiłam, że mam dziwne drętwienie/mrowienie i dyskomfort w lewej części twarzy oraz bóle głowy codzienne, utrzymujące się przez ponad miesiąc (prywatnie zrobiony rezonans wykluczył zmiany).
Karina10 ja też słyszałam od różnych osób, że pani doktor Pogoda to świetny fachowiec, oczywiście pewnie tak jest. Chodzi o to, że od niej oczekuję też informacji, uspokojenia, jeżeli uważa, że nic złego się nie dzieje, albo skierowania na badania, jeśli uważa, że moje dolegliwości mogą budzić niepokój, a nie irytacji i zniecierpliwienia. To nie są tylko moje odczucia, znam parę osób, które potraktowała podobnie nie raz. Bardzo chciałabym być lekarzem i posiadać wiedzę medyczną, ale nie jestem i dlatego oczekuję, że moja doktor prowadząca uchyli rąbka tajemnej wiedzy i podzieli się nią ze mną, a nie że będę musiała opierać się głównie na wiedzy z Internetu. Bardzo nie lubię zmieniać lekarzy, ale już od dłuższego czasu noszę się z tym zamiarem. |
Ola75 (offline) |
Post #22 24-03-2021 - 15:25:42 |
k/Warszawy |
Hej
To znowu ja przyszłam pomarudzić, dzisiaj doszedł ból lewego biodra i kręgosłupa odcinek piersiowy. Jestem przerażona tym, że cały czas dochodzi coś nowego. Czy jest jakakolwiek szansa, że to nie przerzuty? I czy to możliwe, że w czasie pół roku od zakończenia chemioterapii tak się przerzuty rozwinęły we wszystkich kościach? Poradźcie proszę czy czekać do poniedziałku na teleporadę u dokotor onkolog czy szukać miejsca, gdzie będę mogła prywatnie zrobić jak najszybciej rezonans kręgosłupa? Jutro mam też teleporadę lekarza rodzinnego, chcę poprosić o skierowanie na badania krwi, czy powinnam w związku z tymi bólami poprosić o jakieś szczególne badania? Pozdrawiam Ola Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 24-03-2021 - 15:39:00 przez Ola75. |
Hunter (offline) |
Post #23 24-03-2021 - 20:18:33 |
|
Cześć Ola,
szkoda, że w tym wątku ale mam takie same odczucia w stosunku do dr Pogody jak Ty. Kilkukrotnie byłam przyjmowana przez nią w zastępstwie za mojego lekarza prowadzącego w CO. Dwukrotnie usłyszałam, że śpieszy się po dzieci, że jakie recepty jak miał być tylko wynik mammografii a raz, że nie mam mnie na wydrukowanej liście i co z tego, że jestem w systemie jak ona wyłączyła już komputer. G2, T1cNo, Er 100%, Pgr 100%, Ki67 50%, NST, BCT, radioterapia, Symex+Reseligo, 2020 wlewy z kwasu Zoledronowego co pół roku. |
formiaczek (offline) |
Post #24 11-02-2022 - 16:12:35 |
|
Ja zmagam się z silnymi bólami stawów, jest to podobne uczucie do reumatyzmu. Lekarz powiedział, że to przez Bolerioze na którą choruje już 8 lat i nic mi nie pomaga.
https://firepol.pl/ |