Bóle kostne

Wysłane przez Amazonki.net 

marta78 (offline)

Post #1

29-04-2016 - 14:47:52

Olsztyn 

Dziewczyny czy któraś z Was miała takie dziwne bóle kostne, ale w rożnych miejscach. A to raz zaboli w nodze przy kostce, za chwilkę w kolanie, następnym razem w kości udowej, później w ramieniu, przy nadgarstku, w kręgosłupie. Są to tępe bóle, bardzo krótkie - ok. 1 sek. Miałam je też przed diagnozą. Teraz bardziej na nie zwracam uwagę i wiadomo, zaraz się myśli o najgorszym. Nie biorę jeszcze tamoksifenu. Jestem w trakcie chemii.



dziubas (offline)

Post #2

29-04-2016 - 15:19:02

Gdańsk 

chemia wali po szpiku, ale dlatego bada sie stan krwinek przed chemią, a jak wiem-krwinki powstaja bodaj w szpiku, wiec pobolewa, ale to raczej w porzo, chyba, ze będzie sie przedłużało i nasilało-wtedy pytać chemika...uśmiech





rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat
po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam

marta78 (offline)

Post #3

29-04-2016 - 16:03:00

Olsztyn 

Dzięki za odpowiedź. W poniedziałek mam chemię więc będę miała okazję popytać chemiczkę



fianiebieska (offline)

Post #4

29-04-2016 - 17:36:38

Warszawa 

Ja tak mam. Nie panikuję bo myślę że są związane z chemią. Poza tym właśnie pojawiają się w różnych miejscach.



fianiebieska opowiada

niusia 46 (offline)

Post #5

24-07-2016 - 03:31:48

 

poradzcie bo juz sie martwie 12 maja wzielam ostatnia chemie mialam 4 ac i 4 taksole kosteczki nog i krzyz bola do dzis najgorzej jest pod koniec dnia ,oj iuz chwilami to mysle ze o kulach bede chodzic pod wieczor .......czy to normalne ?acha zaczelam lampki 5 zaliczonych ? pyta



rose (offline)

Post #6

24-07-2016 - 17:13:56

 

Oj niusia normalne ,że bolą,ja już rok po chemioterapii a jeszcze często mnie zaskakuje ból ,poruszam się czasami jak robot.
Na wieczór stopy chcą czasami poodpadać.Ja biorę ,też tamosia to po części pewnie i jego zasługa.
Lampki troszkę zmęczenia nam fundują ale to przejściowe!papa



doria (offline)

Post #7

24-07-2016 - 19:42:17

Kraków 

Mam podobnie jak rose , czasami chodzę sztywna , ale najczęściej rano, albo jak się zasiedzę. Inna rzecz ,że psychika robi swoje. Ostatnio przez jakieś 2 miesiące bardzo delikatnie pobolewało mnie ramię. Oczywiście myślałam o tym, którego imienia nie chce wymieniać. Zrobiłam prędko prześwietlenie obydwu barków dla porównania, okazało się w porzo i co ........ od następnego dnia pobolewania ustąpiły.
Czasami jesteśmy przewarażliwieni, ale przecież trudno się dziwić, pewnie w "normalnych" okolicznościach na pewne dolegliwości w ogóle nie zwrócilibyśmy uwagi .



niusia 46 (offline)

Post #8

25-07-2016 - 00:20:44

 

dziewczyny troszke sie uspokoilam uśmiechpowiem wam ze juz glupie mysli mnie zaczely nachodzic .pewnie macie racje jak zaczelam taksol brac to wlasnie zaczely sie te bole kosci ,po skonczeniu troszke sie uspokoilo niecalkiem ale bylo lepiej byc moze naswietlania ,ktore zaczelam sa powodem powrotu tych boli .załamkajeszc ze 22 lampki przedemna ,moze poprosze o kule he he bede sobie chodzic z kulami hura



rose (offline)

Post #9

25-07-2016 - 14:33:04

 

Niusia ja radio miałam w sierpniu ,a chemię skończyłam wcześniej w maju .
I do czego zmieżam !,otóż na leżanke do radioter. czesto wchodziłam z pomocą,spowrotem też!Pomału się wszystko normuje ale do tego tżeba byč anielsko cierpliwym.Życzę zdrówka, i nie martw się za bardzo, będzie ok!,trzeba w to wieżyć.



niusia 46 (offline)

Post #10

18-08-2016 - 19:27:50

 

trzeba byc jednak czujnym,te bole kosci niedaja mi spokoju mam skierowanie na scyntygrafie kosci.jak wyyglada takie badanie?
myśli



Al_la (offline)

Post #11

18-08-2016 - 22:43:39

k/Warszawy 

Przeczytaj ten wątek [amazonki.net]
Na pewno ktoś już pytał, a inny ktoś odpowiedział. Jeśli nie, zapytaj.





W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół.
Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho




Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx

rose (offline)

Post #12

18-08-2016 - 22:55:11

 

Niusia znów ja ,Ci odpowiemy bo miałam scyntygrafie .Przed badaniem ok.2 godziny podają kontrast.Potem przez 2lub3godziny popijamy wodę ,
Następnie kładziemy się na twardy stół( w ubraniach)poczym pochyla się nad nami machineria i skanuje całe ciało od głów do stóp. Badanie trwało ok.20 minut nic nie boli nic się nie dzieje złego.



jagodula (offline)

Post #13

19-08-2016 - 12:28:02

Sławkow 

jablko Tak jak napisała rose, badanie spoko, tylko po badaniu trochę promieniujesz i lepiej nie przytulać dziecipociesza

niusia 46 (offline)

Post #14

19-08-2016 - 15:28:26

 

promeniuje duży uśmiech o? jak robilam wizyte nic niemowili mi .moze namiejscu powiedza.troche mam juz stracha .jednak sprawdzic trzeba dla spokojnosci.w czwartek 25 mam badanie uśmiech



Iwo_Iwo_123 (offline)

Post #15

23-08-2016 - 18:26:32

Józefosław  

Witam i ja tu chyba dołączęsad smiley Od jakiś bez mała dwóch tygodni bolą mnie plecy, na wysokości prawej łopatki. Dochodzi do tego podolewanie głowy i ogólnie jakieś słabsze samopoczucie. Boję się niemiłosiernie, że to przerzut, choć po cichu mam nadzieję, że na wyrost panikuję. Jestem od początku leczenia (prawie dwa lata) na Tamoxifenie i Zoladeksie, chemii nie było.

Pozdrawiam wszystkie zmagające się z bolączkami (i nie tylko) i nie ukrywam że liczę na słowo otuchy smiling smiley

Miciumpka (offline)

Post #16

23-08-2016 - 19:11:10

Augustów 

Kuzynka, która jest 9 lat po "incydencie" powiedziała: rak nie boli winking smiley

mnie bolą wszystkie stawy, pewnie po tamosiu. Jak chwilę dłużej się nie ruszam to potem się wyprostować nie mogę.



ira (offline)

Post #17

23-08-2016 - 19:26:18

Pabianice 

Dobrze że ja swoje bóle mogę zgonić na sks smiling bouncing smiley
Bo mnie boli od lat wielu, a to kręgosłup, a to nogi, a to biodra. Teraz wlazł mi ból pod łopatkę po stronie operowanej. Ale jak wlazł, to i wylezie, bo w tym miejscu nie chcę smarować maścią przeciwbólową.
Jestem tyle lat "po", że już się przyzwyczaiłam do różnych dolegliwości, ale nie znaczy to, że się nie boję. Dziewczyny, głowa do góry! pociesza



Iwo_Iwo_123 (offline)

Post #18

23-08-2016 - 19:28:18

Józefosław  

Rak może i nie, ale przeżuty...?? winking smiley Ja mam siedzącą pracę, 8 godzin przy biurku siedzę, poza tym mało się ruszam i tak sobie tłumaczę, że może i to daje się we znaki. Ale z drugiej strony, od dwóch lat jestem na hormonach, tryb życia taki sam prowadzę, więc czemu akurat teraz tak mi doskwierają te plecy, tak nagle i jeszcze ten ból głowy...
Wariuję już, a wizyta u onkologa dopiero szóstego wrześniasad smiley

dorota79 (offline)

Post #19

23-08-2016 - 19:37:58

 

Iwo bo odkąd masz sztuczna menopauzę Twój organizm zachowuje się inaczej.
Ja przed diagnoza jak miałam pracę siedzącą przy kompe to ciągle bolal mnie kręgosłup w odcinku piersiowym i mięsień pod łopatką.Często korxystaam z pomocy masażystki.Jak mój syn by maly i duzo go nosilam bolal mnie krzyż.
Teraz nie robię nic i nic mnie nie bolismiling smiley



dziubas (offline)

Post #20

23-08-2016 - 19:44:46

Gdańsk 

Iwo! serce A moze jakas rehabilitacja by sie przydała, masaż, jakies ćwiczenia..., pomyśl o sanatorium, popros onka o skierowanie albo rodzinnego, to pomoc dosc odległa, ale w końcu sie doczekasz, chodzi o to przede wszystkim żebys o siebie zadbała, bo kto jak nie ty? uśmiech, wiem co to praca za biurkiem-ponad trzydzieści lat tak siedzialam, mało sie ruszałam, do tego otyłość i doczekalam sie zeslizgu na odcinku ledźwiowym, do tego na pewno tamoś dorzuca swoje, dzis np wszystkie kości mnie bola i nawet dodatkowe tabletki nie pomogły... ale... uszy do góry!!! buziak
...sprawdziłam! ależ ty młoda jesteś!!!szok, tym bardziej dbaj o siebie a w przyszlości to bedzie procentować! tak





rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat
po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 23-08-2016 - 19:47:35 przez dziubas.

Iwo_Iwo_123 (offline)

Post #21

23-08-2016 - 19:56:19

Józefosław  

Dziękuję za odzew. Dziubasku, metryczka faktycznie pokazuje że młoda jestem, ale tylko onawinking smiley Chociaż nie, podobno młodo wyglądam. No i na tym młodość ma się kończy. Psychicznie czuje się jak staruszka, fizycznie ostatnio też. Może za mało ruchu, a może to faktycznie przerzut. Oby przeszło, bo wykończy mnie ten ból i to nie fizycznie (bo nie jest jakiś bardzo silny, zwłaszcza że jak zmienię pozycje) ale psychicznie mnie rozbraja. Zero apetytu, biegunka. I na domiar złego moi chłopcy (mąż i syn) na wyjeździe i nawet nie mam do kogo się przytulićsad smiley

ira (offline)

Post #22

23-08-2016 - 20:00:44

Pabianice 

Iwo, czy Ty aby jakiegoś wirusa np. grypowego nie złapałaś?



Iwo_Iwo_123 (offline)

Post #23

23-08-2016 - 20:12:26

Józefosław  

Nie wiem smiling smiley Czuje się dziwnie i być może to jakiś wirus, nawet o tym pomyślałam, bo miałam nos zapchany strasznie i kilka dni temu odpuścił dopiero i katar się pojawił. Przy przeziębieniach mam bóle, jednak nigdy nie był, to taki ból umiejscowiony w jednym punkcie. Myślę, że głowa może pobolewać od tego bólu w plecach a biegunka ewidentny stres - mój organizm w taki sposób reaguje na stres, brak apetytu i częste posiadówki w wcwinking smiley

Jutta (offline)

Post #24

23-08-2016 - 20:23:24

między Łodzią a Warszawą 

A może wszystkiego po trochu. Chociaż z tego co piszesz bardziej bym obstawiała brak ruchu, czego skutkiem są te bóle. Głowa również może boleć "od kręgosłupa". Do tego być może nałożyła się infekcja. No, i na dokładkę wyobraźnia pracująca na pełnych obrotach.

Jutta (offline)

Post #25

23-08-2016 - 20:26:40

między Łodzią a Warszawą 

Poszukaj w swojej okolicy masażysty, rehabilitanta. Najlepiej pocztą pantoflową. Raczej nie liczyłabym na tych, którzy mają podpisaną umowę z NFZ- tem.

Iwo_Iwo_123 (offline)

Post #26

23-08-2016 - 20:44:23

Józefosław  

Może to i jakaś myśl. Mam z pracy prywatną opiekę medyczną, mało korzystam, bo jednak ważniejsze sprawy ogarniam w CO i jak trzeba to prywatnie u mojego onkologa, więc może po coś by się przydała. Wiem, że mamy ileś tam godzin rehabilitacji, więc może warto tym się zainteresować.

Iwo_Iwo_123 (offline)

Post #27

23-08-2016 - 20:47:57

Józefosław  

Jeszcze tak dopytam, czy macie też ta, że ból tak włazi w jedno miejsce i nie odpuszcza? Z tymi dwoma tygodniami to może przesadziłam, ale z tydzień na pewno już mnie pobolewa.

braja (offline)

Post #28

24-08-2016 - 01:12:19

 

Jutta, nie zaszkodzi odwiedzic lekarza rodzinnego. Moją kolezanke, zupełnie nieonkologiczną, zaczął kiedyś bolec bark. Po paru dniach już strasznie narzekała i twierdziła, że boli ja już i na klatce piersiowej, a ja myslałam, że troche przesadza, bo ani sie nie uderzyła, ani nie robiła nic cięzkiego... Poszła do lekarza i okazało się, że to jakies zapalenie (nie pamietam już czy nerwu czy mieśnia). Kilka tygodni ja trzymało! stres Przyjrzyj sie też czy nie masz w tym miejscu wysypki, takie objawy może również dawać półpasiec pociesza



Jutta (offline)

Post #29

27-08-2016 - 22:27:09

między Łodzią a Warszawą 

Braja, pewnie, że nie zaszkodzi.
Iwo, nie raczej tak nie miewam, bo jak zaczyna boleć to ląduje u znajomego masażysty, a ten jak mnie wygniecie, to ... uch przyjemnie nie jest. Za każdym razem obiecuje sobie, że będę regularnie ćwiczyć

Iwo_Iwo_123 (offline)

Post #30

16-10-2016 - 17:35:37

Józefosław  

Witam, ból w plecach odpuścił, ale nie zupełnie. Na ostatniej wizycie w CO bez żadnego kłoptu otrzymałam skierowanie na scyntygrafię i w piątek byłam na badaniu. Wyników oficjalnych nie mam jeszcze, ale doktor opisująca badanie powiedziała, że mogę spokojne czekać na wynik, ponieważ ona nic niepokojącego nie widzi hot smiley Mam mocne postanowienie - conamniej raz w tygodniu basen zaliczyć oraz zainteresować się jakąś rehabilitacją, może senatorium??
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować

Użytkownicy online

Gości: 441
Największa liczba użytkowników online: 77 dnia 11-10-2011
Największa liczba gości online: 14207 dnia 25-04-2022