Bóle kostne
danuta (offline) |
Post #1 13-10-2010 - 18:52:19 |
Pszczyna |
zrobiłam rtg bioder i stopy - od dłuższego czasu bardzo bola mnie stawy, biodrowy, stopa prawa, lewa dloń przy kciuku, kolana tez ale mniej, narzekałam na kontroli w IO w Gliwicach - lekarka poleciła mi się leczyć u rodzinnej ew. reumatolog, ortopeda.Tak więc rodzinna dała mi skierowanie na rtg stopy i bioder i z tym mam iść do reumatologa. Odebrałam dzisiaj wyniki - w głównej kości środstopia widoczna torbielowata zmiana o niejednorodnej zawartości wielk. 2 x 1,5 cm
powodująca rozdęcie kości - wskazana dalsza diagnostyka ![]() co do bioder to wszystko ok co mnie dziwi bo trzy lata temu stwierdzono zwapnienia panewek po obu stronach. Nie mam pojęcia co o tym myśleć, czy się martwić. Na opisach jest podpisana "lekarz" nawet nie radiolog. co ja mam w tej stopie??? |
Anonimowy użytkownik (offline) |
Post #5 15-10-2010 - 10:22:36 |
|
Miałam rezonans i o mało nie dostałam zawału serca w tej tubie. Jakoś nie spodziewałam się, że mnie zamkną i nie pozwola sie ruszyc
jessu...co ja przezyłam, serce mi waliło, pot oblewał, duszno, chyba mam klaustrofobię bo trwało to cała wieczność ale jakos przezyłam , a po badaniu to o mało nie zemdlałam, znowu zrobiło mi sie nie dobrze na wymioty ulitowała sie nade mna ta pani co robiła badanie, bo zreszta jak sie rozebrałam i zobaczyła , ze ja bez cycka to przestała sie pytac dlaczego przyszłam bez skierowania i powiedziała tak- po 1 nie mam zadnego raka!!!!!!, po 2 nie mam zadnej dyskopatii!!!!!, po 3 mam zdrowe silne kosci i dziwi sie po co ja przyszłam a po 4 wyszłam chyba a wariatkę !!!!!! pokazywał mi i tłumaczyła z litosci nade mna, i stwierdziła, ze nawet nie ma cienia podejrzenia przerzutów, nie ma nic zadnych zmian, jest silny kregosłup a mam tylko dwie małe ociupinki zwyrodnieniowe , ale takie to maja 20 latkowie juz i nie mam zadnej dyskopatii !! powiedziala, zeby wszyscy mieli taki zdrowy kregoslup jak pani- ja ledwo chodze, z bolu sie zwijam a ona mówi, silne zdrowe kosci , az dziwne , ze pani po takim ciezkim leczeniu onkologicznym a kregosłup sliczny jessu mnie boli a ona tak mi gada - dziwy jakies ale oczywiscie jestem szczesliwa ze to nie zadne przerzuty a fuj tfu tfu opis jej słow ma byc w poniedziałek ale po to mi powiedziała, zeby na zawał nie zeszła przez wekend no a mnie boli i to nie fanaberia i wyszlo dlaczego boli- to wyglada na sprawy neurologiczne, bo skoro kosci zdrowe to bola mnie jakies nerwy , miesnie bo bol mam faktycznie taki jak bola korzonki czy rwa kulszowa i teraz musze szukac neurologa, co mi zapoda leczenie neurologiczne , zeby przestało mnie bolec stawiam na jekies zapalenie nerwów, a moze zerwanie nerwów- nie wiem - nie znam sie na tym ale po licznych wizytach u ortopedow, rehabilitantow, magików , uzdrowicieli itd w koncu trafie do neurologa bo mam bole neurologiczne jak sie przewróciłam musiałam sobie cos zerwac, naderwac cos przeskoczyło i stąd taki ból neurologiczny bo z bólem nie przesadzam- jest duzy a czasami potworny a w nocy to juz tragedia Aj a pisałam, ze tak łatwo to ja nie poddam sie i planuje tu pozyc ile wlezie no raczysko- nie ze mna takie numery , planuje zyc długo i tak bedzie zapamietaj sobie carcinomsa- z mojego organizmu zrobiles wypad raz na zawsze 3 lata temu |
Al_la (offline) |
Post #6 15-10-2010 - 11:00:48 |
k/Warszawy |
Cieszę się bardzo, że to nic z tych RZECZY
![]() To teraz biegusiem do neurologa leć ![]() ![]() W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
Anonimowy użytkownik (offline) |
Post #9 15-10-2010 - 22:01:31 |
|
Parabolciu wspólczuje, na własnej skórze wiem co to ból neurologiczny
oszaleć mozna zreszta poczytałam forum neurologiczne , różne historie......szok, my myślimy , rak paskudna choroba a tak na serio to jest tyle paskudnych chorób, tyle bolu, cierpienia włosy na głowie stają jak się czyta jak ludzie cierpią.... mnóstwo osób pisało, ze nie mogą chodzić , śpią na raty, albo np spią tylko 2 godziny w nocy , albo jedyna pozycja to na kolanach i ręce do przodu bo ani lezec, ani siedziec, ani stać albo ból ledzwiowy idzie w tyłek i siedziec nie moga na tamtym forum - to wszyscy z bolu wyją , w kazdym poscie to jest- wycie z bólu i rozpacz, ze nie maja sił tak zyc , z takim bolem a żadne leki p/bolowe nie pomagają mnie został tramal, data waznosci ok i co wziełam tramal 1 tabletke i nic, zero reakcji to wziełam potem 2 tabletki na raz i nic - ból taki sam...odrzuciłam tramal bo nie ma sensu ibuprom - nic, panadol - nic, neurofen - nic, zaden lek - nic ulge przynosza masci , gorace kąpiele i cwiczenia tylko to ale to ulga tylko jak mnie w nocy budzi ból to ja bach na podłoge i cwicze serie cwiczen i to pomaga ze zasne na 2 godziny i znowu ból i wstaje i cwiczenia i tak cała noc i wstaje obolałą bo w dzien nie lepiej pisali ludzie, ze oni sie biczują pokrzywami i podobno to im pomaga pisza tez , ze mozna nauczyc sie zyc z bolem i ze trzeba walczyc - cwiczenia, basen na plecach, rehabilitacja a często lądują na operacji o tak rak to paskuda ale choroby neurologiczne to ból ból ból i jeszcze raz ból chemia przy moim bólu obecnym to małe piwko przy sniadaniu i wiem co mówie bo jednego i drugiego doswiadczyłam ostatnie dwa tygodnie to horror |
lotka4 (offline) |
Post #10 16-10-2010 - 13:22:48 |
Rydułtowy |
Nikusia,nie wiem co Ci napisać ,wszystko wydaje mi się banalne czytając o Twoich bólach.To co piszesz to naprawdę horror.mam tylko nadzieje,że neurolog coś pomoże.Życzę Ci tego z całego serca :
![]() Wszystkim życzę Dosiego Roku,wszystkiego co najlepsze w 2015 roku |
Anonimowy użytkownik (offline) |
Post #12 17-10-2010 - 10:12:29 |
|
Danusiu o torbielach piszą: Torbiel, cysta to patologiczna przestrzeń w obrębie organizmu składająca się z jednej, lub większej ilości komór wypełnionych płynem, albo treścią galaretowatą lub czasami jak w kościach komora/komory są puste.
Torbiele kości należą do zmian łagodnych dość często o podłożu zwyrodnieniowym (na podłożu np. miejscowego niedokrwienia). W zasadzie wszystkie wymagają leczenia. Polega one bądź na chirurgicznym usunięciu zmiany chorobowej, bądź na jej naświetlaniu promieniowaniem rentgenowskimi. Może być odessana przez punkcje .Leczą tez poprzez stosowanie leków - wstrzykują do torbieli steroidy lub autogenny szpik kostny. Czy Ty się uderzyłas ? Bo wszystkie te zmiany ortopedyczno neurologiczne powstają w wyniku urazów mechanicznych. Leczenie konieczne!!!!! Loteczko dziękuje za dobre słowo. |
Anonimowy użytkownik (offline) |
Post #13 19-10-2010 - 19:32:33 |
|
Dostałam wynik z rezonansu
- zniekształcenie blaszek granicznych o charakterze guzków Schmorla - stan po przebytej chorobie Scheuermanna - pogłębienie kyfozy w płaszczyźnie badania reszta super ok więc nie będe przytaczać bo mi się nie chce czytam i czytam o tej chorobie i nie wiele rozumiem z tego co czytam Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 19-10-2010 - 19:34:39 przez nikusia. |
reniula (offline) |
Post #14 06-11-2010 - 14:56:21 |
Różanki k.Gorzowa Wlkp. |
I ja się dopisuję tutaj. Tzn. moja mama.
![]() Mama od lat narzeka na bóle pleców, od jakiegoś czasu mam wrażenie, że jest mocniejszy (wpływ tamoxyfenu?), że po nocy jest problem ze wstawtaniem. Boli mamę od lat też lewa stopa-ostatnio widziałam ja opuchnietą i kolano. Chodziła kiedyś na różne masaże, krioterapię itp. no i mimo to ból powrócił. Z tego co wiem to mama ma stwierdzone zwyrodnienia, ale ja się tego musze sama dowiedzieć, poprostu w poniedziałek zajzę w jej wszystkie papiery od nóg i kręgosłupa. Niepokoi mnie to bardzo. Onk. prowadzacy dał mamie skierowanie na scyntygrafię kości, boje się, że może to byc zbyt duża dawka promieniowania jak na jeden rok (przyp. w kwietniu tego roku zakończona radioterapia, potem usg kilkakrotnie, mammografia, rezonans magnetyczny i w sierpniu druga operacja). Poradźcie co robic? Decydować się na tą scyntygrafię? Czy poczekać jeszcze? Słyszałam też o fosfatazie zasadowej, co to jest takiego? Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 06-11-2010 - 14:57:35 przez reniula. |
b_angel (offline) |
Post #15 06-11-2010 - 21:58:48 |
radom |
tu piszą, że podczas tego badania pacjent otrzymuje dawkę nie większą niż podczas zwykłego badania RTG
[www.poradnikzdrowie.pl] a badanie fosfotazy zasadowej//badanie krwi// nie zawsze jest miarodajne [www.forumzdrowia.pl] . . . . . . . . . . . . . . ...na forum od 16 listopada 2005 ... ![]() |
b_angel (offline) |
Post #17 06-11-2010 - 22:38:06 |
radom |
pomieszałaś troszkę Reniu
podczas badania RM oraz usg - nie ma promieniowania rentgenowskiego tylko ultradźwięki i metoda jądrowego rezonansu magnetycznego radioterapia to leczenie promieniowaniem jonizującym czyli tylko podczas mammografii mama została naświetlona promieniami rentgena(X), które są szkodliwe dla zdrowia ![]() . . . . . . . . . . . . . . ...na forum od 16 listopada 2005 ... ![]() Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 06-11-2010 - 22:38:27 przez b_angel. |
Al_la (offline) |
Post #21 30-11-2010 - 14:44:08 |
k/Warszawy |
Ewa, po leczeniu chemią wszystko ma prawo pobolewać. Jeśli ból nie jest uporczywy, przechodzi po tabletkach przeciwbólowych, to na pewno nic złego się nie dzieje. Poobserwuj się do wizyty u lekarza, a potem wszystko mu opowiedz.
Mnie też bolał i też miałam kosmate myśli. Niepotrzebnie. ![]() W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
ewka36 (offline) |
Post #22 09-12-2010 - 17:34:00 |
Sopot |
Byłam dzisiaj u onkologa,który opukał mi kręgosłup-nic nie bolało.Okazało się że łopatka po stronie operowanej jest zapadnięta i zaokrąglona,ogólnie cała sylwetka jest zmieniona ,łącznie z barkiem i to powoduje moje dolegliwości.Ponadto mam stany lękowe,dostałam jakieś leki bioxetin,który ma pomóc.Mam pytanie czy mogę chodzić gdzieś na rehabilitację żeby ulżyć kręgosłupowi.Najlepiej gdzieś w Gdyni albo w Sopocie.
|
Perełka (offline) |
Post #24 11-12-2010 - 20:14:23 |
|
Dziewczyny nie wiem czy pisze we właściwym temacie, ale to tez ból kostny.
Czy miała któraś do czynienia z ostrogą? Jeśli tak, to czy jest jakiś sprawdzony sposób, żeby sobie pomóc? Wiem, że po operacyjnym leczeniu i tak odrasta. Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 11-12-2010 - 20:18:41 przez Perełka. |
lotka4 (offline) |
Post #25 11-12-2010 - 21:18:36 |
Rydułtowy |
Perełko,z tego co wiem masz rację.Po operacji może ostroga odrosnąć,ale nie zawsze i nie u wszystkich.
Często jak boli podaje się blokady.Pomaga też w kazdym przypadku różnie.Często na długo jest spokój. Musiałabys się ortopedzie pokazać.Pozdrawiam cieplutko: ![]() Wszystkim życzę Dosiego Roku,wszystkiego co najlepsze w 2015 roku |
Teresa1957 (offline) |
Post #28 14-12-2010 - 09:54:32 |
Kraśnik |
|
jsobon7 (offline) |
Post #30 14-12-2010 - 21:29:11 |
zamość |
moja choroba zaczęła się w 2007 w sierpniu wykryłam guza piersi biopsja wynik dobry guz wycięto miesiąc póżniej okazało się że jestem w ciąży a za dwa dni wynik histopatologiczny że mam jednak raka do 4 mięsiąca czekałam na bezpieczną operacje z dzidziusiem przy życiu po operacji wynik :3 węzły na 10 zajęte i guz w piersi receptory ER-REAKCJA DODATNIA na ++ PGR-SILNIE DODATNIA +++ 70% HER2-1+ ,po miesiącu chemioterapia bezpieczna w ciąży 6 kursów,potem na początku 9 miesiąca poród :syn piękny i cały zdrowy,oczywiście potem wróciłam na chemioterapie cisplatyna 8 kursów ,w listopadzie minęło 2 lata od chemioterapii ,potem tamoksifen na 5 lat i zoladex,badania są w porządku dokuczają mi okropnie stawy kośći bbbbboję się poza tym coś z głową ucisk robiłam rezonans w porządku ale nadal coś się dzieje , chciałabym porozmawiać czy ktoś przeżył podobny dramat
|