Bóle kostne

Wysłane przez Amazonki.net 

Haniap. (offline)

Post #1

14-12-2010 - 22:08:52

Poznań 

jsobon7 jesteś dzielną kobietą pociesza podziwiam... Chyba mało jest takich kobiet jak Ty. Cieszę się bardzo, że masz zdrowego synka i na pewno jesteś zdrowa. Nie martw się bólami kości, wiele z nas to ma, to pozostałość po kompocikach, które nam leją i przy tamoxifenie. buzki



"Nawet bardzo mały gest życzliwości nigdy się nie marnuje"
Ezop



mag_dag (offline)

Post #2

14-12-2010 - 22:46:36

Sosnowiec 

witaj jsobon
nie brałam tamoksifenu, ale bóle stawów i kości, to chyba przy nim normalne objawy

poczytaj sobie wątek o tamoksifenie:


[amazonki.net]









Gdyby mi coś przyszło do głowy, niech zaczeka. (Dominik Opolski)

-----><-----


----------------------------------------------------------

krysiaka2010 (offline)

Post #3

26-12-2010 - 15:49:22

Będzin 

Perełko - mnie też zrobiły się ostrogi i to w dwóch piętach.Koszmar z chodzeniem, ból nie do zniesienia,żadne leki przeciw bólowe nie pomagały.Biorę od roku Atrozol i to po tym leku hormonalnym bolą mnie wszystkie kości i stawy nie do zniesienia.Miesiąc temu mój onkolog zabrał mnie do Gliwic na radioterapię, dostałam 6 naświetlań na piety i bardzo mi to pomogło.Przynajmniej mnie pięty nie bolą.W Gliwicach mają taką metodę leczenie ostróg i po moim przypadku wiem, że skuteczną.Życzę powodzeniapociesza



Ella (offline)

Post #4

28-12-2010 - 23:15:59

Gorzów Wlkp. 

Wydawało mi się, że w podobnym wątku się odzywałam, ale nie znalazłam mojego wpisu.
Już od dawna mam kłopoty z kręgosłupem, które nasiliły się podczas brania arimidexu.
Miałam robiony RM kręgosłupa, gdyż dysk wysuwa się i naciska nerw kulszowy, co powoduje niemiłe mrowienie w nodze.
Poza tym mam dyskopatię szyjną. Szyja boli mnie coraz bardziej, ale na razie (oby nigdy) bez drętwienia palców.

Miałam też kilka lat temu ostrogi piętowe, pół roku mnie cholerstwo trzymało. Ulgę przynosiły ultradźwięki.
Brałam do tego lek homeopatyczny Hecla Lava, ale czy pomógł, Bóg jedyny wie.

Ponieważ onkolog zaproponował odstawienie po czterech latach (rok wcześniej) arimidexu, zapisałam się do ortopedy w celu sprawdzenia postępu osteoporozy.
Dostałam termin po pół roku, już jestem po. Ortopeda dał mi skierowanie na densytometrię kości.

No i teraz taki numer:
Albo wizyta za dwa tygodnie i pomiar gęstości kości z przedramienia (na NFZ), albo za dwa dni i pomiar z kręgosłupa i uda (za kasę).
Zgadnijcie, co wybrałam.
Tak, idę za dwa dni. bezradny

Grazyna S (offline)

Post #5

29-12-2010 - 20:16:23

 

Elu czytam Twój post i mam wrazenie ,ze ja to napisałam mam takie same objawy myśli,ja na dodatek przy kregosłupie szyjnym mam zawroty głowy ,to jest takie nieprzyjemne uczucie ,doslownie jakbym miała za moment zywot skończyć ,problemy z kregosłupem szyjnym miałam juz przed chorobą ,teraz dołączył piersiowy i lędziwiowy jak pokazałam onkologowi jakie leki biore na alergie i kregosłup za głowe się złapał ,|Ela i tak jak Tobie zaproponował mi onkolog zakończenie leczenia hormonalnego ,a ja w krzyk to mówie mu panie doktorze moze aromek zmieni mi pan na inny ,zmienił na femare ale odrazu powiedział mi to jest ten sam lek ,tylko od innego producenta i ma inną nazwe i włąsciwie to wiecej go nie biore jak biore ,bo co wezme zaraz choruje gardło ,krtań i oskrzela ,skończy sie z tym zaczyna się kregosłup i tak w kółko ,poprostu mi juz psychyika wysiada ,kiedy to się skończy zebym mogła chociaż z jeden miesiac spokojnie bólu nie czuła , w końcu nie biore teraz wogóle żadnego leku hormonalnego ,nie mam sił juz ,te bóle głowy tak mi dokuczajązałamka ,nie pomagają mi tabletki ,miałam robioną dwa lata temu scyntografie wychodzi mi zwyrodnienie i teraz przeswietlenie to samo i jak sobie pomóc ,a moze wy macie lepsze sposoby smutny



"nadzieja ma skrzydła,przysiada w duszy i śpiewa pieśń bez słów,
która nigdy nie ustaje,
a jej najsłodsze dźwięki słychać nawet podczas wichury”

Emily Dickinson

amor (offline)

Post #6

30-12-2010 - 20:57:38

Siemianowice Sl. 

Ja przez ostatnie 3 tygodnie martwilam sie bolami glowy..... Moze nie codziennie ,ale prawie..... nie zawsze musialam brac tabletke ,ale ze dwa ,trzy razy w tygodniu tak.... Raczej kojarze to ze zmienna pogodą , skaczącymi temperaturami powietrza, meteopata jestem..... No , ale wiecie , u nas to się mysli o najgorszym, wiec i podłamamna juz byłam.... Pojezdzilam na nartach i..... odpukac w niemalowane ,na razie spokoj.......
Grazynko sprobuj codziennych spacerow przed snem...



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 30-12-2010 - 20:58:34 przez amor.

Perła (offline)

Post #7

31-12-2010 - 00:46:43

Łódź 

Amor, teraz Twój wpis jest, jak mój. Też od kilku tygodni męczą mnie bóle głowy i też jestem meteopatką. Tylko nurofen koi ten straszny, migrenowy ból...Coś jednak jest z pogodą, ciśnieniem. Mam nadzieję, że chociaż Sylwestra spędzę bez prochów.



www.perla.nets.pl

Ella (offline)

Post #8

31-12-2010 - 16:48:14

Gorzów Wlkp. 

Tia... a ja właśnie dziś wzięłam tabletkę przeciw bólowi głowy. Mnie pomaga tylko Pyralgin.
Ale nie do końca, czuję się nieco przymulona, ból siedzi płytko pod deklem.

Densytometria wyszła dobrze, nie mam osteoporozy, tylko osteopenię, czyli normalnie. Zwyrodnienia związane z wiekiem.
No i nie mam powodu, by odstawic arimidex.
Zatem jeszcze rok będę trenowac szybkie zrzucanie odzieży w momencie uderzenia gorąca moody smiley

zosiaa (offline)

Post #9

31-12-2010 - 18:13:31

Okolice Krakowa 

To ja jeszcze sie dopisze na koniec tego roku.Boli mnie kregoslup,od łopatek aż do dołu.Mam zepsuty nastruj.Smaruje sie masciami (nawet spirytusem drink.gif) ale jakos nie chce wyjsc.Co prawda przez świeta nadwyrezony ale zawsze mam robaczywe mysli.I jak tu sie cieszyc z Sylwestra?

bożka1 (offline)

Post #10

31-12-2010 - 18:16:38

Jastrzębie Zdrój 

Cieszyć się trzeba , a złe myśli na bok. Bo takie złe myśli przyciągaja kolejne złe myśli i tak bez końca w dołek można wpaśćpociesza



b_angel (offline)

Post #11

31-12-2010 - 18:22:52

radom 

Zosiu
trzeba po prostu badania zrobić, któe wykluczą dziadostwo a potwierdzą SKS chichot




. . . . . . . . . . . . . .

...na forum od 16 listopada 2005 ...

zosiaa (offline)

Post #12

31-12-2010 - 18:56:29

Okolice Krakowa 

Tak b angel, tylko ze ja to juz badaniocholik jestem.Jak zrobie badania to sie ciesze 2 dni i zas cos mnie boli. Normalnieniedowiarek

Dortek (offline)

Post #13

31-12-2010 - 21:40:51

 

Narzekałam chyba tak głośno na bóle pleców, że rodzina postanowiła zrobić mi prezent urodzinowy- masażer.... dobra rzecz.

Tyle, że ostatnio częściej niż na plecy narzekam na stopę. Podejrzewałam ostrogę, bo kiedyś mialam, ale masażami ją zlikwidowałam. Miałam Rtg, ktore niewiele wykazało. Mój lekarz ostatecznie stwierdził zapalenie powięzi podeszwy stopy i kazał ograniczyć jogging (haha, gdy ja ledwo chodzę).
Robię ćwiczenia, smaruję maściami przeciwzapalnymi. Nic nie pomaga.
Śmiem twierdzić, że jest gorzej.




Ciemne wczoraj może sie przemienić w jasne jutro (Marcin Luther King)

Miarą wielkości człowieka jest ilość przeszkód, które udało mu się pokonać.

Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że ci się to przytrafiło.

jedna z nas: [www.youtube.com]


zosiaa (offline)

Post #14

02-01-2011 - 20:46:05

Okolice Krakowa 

Dortek a jak Cie te plecy bolaly?

zosiaa (offline)

Post #15

03-01-2011 - 12:14:52

Okolice Krakowa 

Ide w środe do rodzinnej ale nie wiem jakie badanie na ten kregoslup.Scyntografie mialam prawie dwa lata temu. Ale w tamtym roku w lutym mialam przeswietlenie pluc,potem bioder,a w listopadzie mamografie to nie wiem co moge?Nie za wiele tego? Doradzcie mi cos.

Perełka (offline)

Post #16

03-01-2011 - 18:52:38

 

Dziewczyny zaraz padnę ze śmiechu.
Moja siostra dostała rade od jednej z koleżanek, żeby sobie na ostrogi kupiła drewniane trepki i w nich chodziła.
Pojechała do sklepu, zrobiła zakup i po tygodniu zapomniała, o bólu pięty. Trepki nosi przez całe 8 godzin w pracy.
Sugestia czy coś w tym jest? Uwierzyć nie mogę!



zosiaa (offline)

Post #17

03-01-2011 - 20:20:11

Okolice Krakowa 

Nikt mi nic nie napisze?załamka

Hala1962 (offline)

Post #18

03-01-2011 - 20:24:50

Szczecin 

Zosia ja Ci napiszę tak, w grudniu miałam sycynto i mammo, na dodatek ortopeda chciał mi zdrobić zdjęcie odc.szyjnego ale na moje wyraźne życzenie zrezygnował (uznałam że to zbyt duża kumulacja) i mam w ciemno skierowanie na rehabilitację. Ale u Ciebie ten odstęp czasu jest dłuższy, więc chyba możesz zrobić sobie fotkę tak dla spokojności.

mag_dag (offline)

Post #19

03-01-2011 - 20:29:39

Sosnowiec 

zosiu, 4 prześwietlenia w roku jeszcze nikomu nie zaszkodziły, spokojnie możesz zrobić









Gdyby mi coś przyszło do głowy, niech zaczeka. (Dominik Opolski)

-----><-----


----------------------------------------------------------

amor (offline)

Post #20

04-01-2011 - 14:11:22

Siemianowice Sl. 

Jak trzeba to i kilka, czy kilkanascie przeswietlen w miesiacu się robi! Lekarz mi powiedzial ze to nie ma znaczenia , ze i tak wszystko z calego zycia ( przeswietlenia)gromadzi sie w kosciach ! A tyle co mialas przeswietlen to wcale nie duzo!

zosiaa (offline)

Post #21

04-01-2011 - 19:55:15

Okolice Krakowa 

Bylam u rodzinnej. Narazie mam leki i smarowanie.Jak nie przejdzie to dopiero RTG.Mam nadzieje ze przejdzie.papa

Dortek (offline)

Post #22

06-01-2011 - 01:09:30

 

Zosia, mnie przed zachorowaniem plecy pobolewały w 'lędźwiach', prawdopodobnie od zlej postawy (mam skrzywienie kręgosłupa). Ale od czasu skorupiaka ból sie zmienił na kłucia międzyżebrowe. Nie wiem czy to nerwobóle, czy zrosty po naświetlaniach czy coś innego....
Scyntygrafie miałam w 2009 roku.




Ciemne wczoraj może sie przemienić w jasne jutro (Marcin Luther King)

Miarą wielkości człowieka jest ilość przeszkód, które udało mu się pokonać.

Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że ci się to przytrafiło.

jedna z nas: [www.youtube.com]


karolina21 (offline)

Post #23

10-08-2011 - 16:01:02

Strzelce Krajeńskie 

No to i ja dzisiaj mogę sobie popisać w tym wątku. Byłam dzisiaj u onkologa...najpierw macanka ok potem skierowanie na usg piersi i dołów pachowych, a na koniec poprosiłam o skierowanie na rtg piersiowego odcinka kręgosłupa i prawej stopy, ponieważ od kilku dni kuśtykam.....paluch boli mnie okropnie...najpierw myślałam, że to dna moczanowa, ale on mnie nie boli jak siedzę lub leżę, tylko wtedy gdy chodzę...nie mogę chodzić w płaskich butach nie wspominając już o wysokich....prześwietlenie zrobiłam, a wyniki będą dopiero we wtorek....chciałam podpytać panią wykonującą badanie, ale stwierdziła, że jej nie wolno udzielać informacji, no to ja mówię, że chcę tylko wiedzieć co z tym paluchem, a ona,że i owszem coś jest nie tak, ale co, to ona nie może mi powiedzieć....no i na co mi to było? Teraz będę się zamartwiać do wtorkusmutny



berni (offline)

Post #24

10-08-2011 - 16:20:31

Gryfino 

Jestem prawie 3 miesiące po chemii i miesiąc po radio , chciałam zapytać czy bóle kości, mięśni i stawów to efekty po leczeniu? dodam jeszcze, że zajadam tamoxifen i przytyłam ze 6 kg. Proszę o Wasze doświadczenia po leczeniu, bo jakiś strach mnie obleciał...



Haniap. (offline)

Post #25

10-08-2011 - 16:41:11

Poznań 

Beni strach niczego nie zmieni.... tylko będziesz się bała ... grinning smiley Bóle kości, mięśni i stawów to może być efekt po chemii. Ja pamiętam, że byłam obolała z bardzo prostego powodu. Podczas chemii zmieniłam o 180 stopni tryb życia. Przestałam pracować, chodzić na długie spacery z psem (wilczura, która ciągnęła i ze względu na rączkę musiałam zrezygnować), działać w ogródku. Wszystko to spowodowało, że miałam bóle, bo moje mięśnie domagały się ruchu. Dopiero gdy zaczęłam systematycznie chodzić na zajęcia aqua-aerobicu dla Amazonek, poczułam ulgę. Poza tym chemia pozostaje w organizmie jeszcze długo i może też dawać bóle. Żeby się uspokoić, porozmawiaj ze swoim lekarzem.
No, a jeżeli przytyłaś to też dajesz dodatkowe obciążenie stawom. Nie jestem złośliwa, też nabrałam ciałka i basen tym bardziej mi pomógł radocha



"Nawet bardzo mały gest życzliwości nigdy się nie marnuje"
Ezop







Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 10-08-2011 - 16:42:44 przez Haniap..

berni (offline)

Post #26

10-08-2011 - 16:55:47

Gryfino 

Dziękuję Haniu za odpowiedź, właśnie mi podpowiedziałaś ,że ja mam za mało ruchu, jestem jeszcze na zwolnieniu lekarskim, prowadzę zasiedziały tryb od pół roku, a badania i usg robiłam miesiąc temu na zakończenie leczenia. Poprostu muszę się więcej ruszać i już. Pozdrawiam.



Haniap. (offline)

Post #27

10-08-2011 - 17:04:14

Poznań 

Berni buziak cieszę się, że tak to odebrałaś. Myślę, że właśnie teraz, po leczeniu, każda potrzebuje ruchu... Zobaczysz jaką radość da Ci wyjście z domu na ćwiczenia. Poznasz nowych ludzi, zaczniesz dbać o siebie to i Twoja psychika się lepiej poczuje....



"Nawet bardzo mały gest życzliwości nigdy się nie marnuje"
Ezop



hania4 (offline)

Post #28

10-08-2011 - 22:55:10

Łódź 

Właśnie miałam zapytać o to co berni- jestem półtora miesiąca po chemii i w czasie brania Tamoxifenu oraz zaczęłam radio-codziennie
i właśnie bardzo dokuczają mi bóle nóg tak że każde wyjście to dla mnie problem....bezradny buuu.a zawsze dużo chodziłam
Czy też tak miałyście?





"Nie poddawaj się bezwolnie nieubłaganemu losowi.
W pełni wykorzystaj czas który będzie Ci jeszcze dany przeżyć"..
-Jan Paweł II-


BeataM (offline)

Post #29

11-08-2011 - 00:37:30

 

Cytuj
hania4
Właśnie miałam zapytać o to co berni- jestem półtora miesiąca po chemii i w czasie brania Tamoxifenu oraz zaczęłam radio-codziennie
i właśnie bardzo dokuczają mi bóle nóg tak że każde wyjście to dla mnie problem....bezradny buuu.a zawsze dużo chodziłam
Czy też tak miałyście?
tak, dokładnie tak! po kilku miesiącach brania Tamoksyfenu miałam poważne kłopoty z chodzeniem, bolały mnie podudzia, szczególnie rano po wstaniu z łóżka. Nie mogłam swobodnie dojść do łazienki, dosłownie kilka kroków, kuśtykałam jak 100-letnia babusia. Poszłam więc do lekarza po skierowanie na usg żył i tętnic, bo już wymyśliłam, że mam jakieś kłopoty krążeniowe, albo i nawet jakieś gorsze chichot . W badaniu nic nie wyszło oprócz tego, że przepływy są dobre. Przy następnej wizycie u onkologa dokładnie opisałam swoje dolegliwości, wspomniałam, że koleżanki od Tamoksyfenu też narzekają okrutnie na te bóle i onkolog zmienił mi T. na Aromek.



na Forum od 17 lipca 2006r.

Marta (offline)

Post #30

20-09-2011 - 18:49:36

 

Witam i przyłączam się do klubu. Biorę Tamoksifen i Zoladeks już ponad rok. Od czerwca bolą mnie stawy u rąk. Po nocy mam problemy z rozprostowaniem palców, czuję ból w łokciach. Problemem staje się podnoszenie naczyn z półki. Pracuję i chodzę na długie spacery a mimo to z moimi stawami jest coraz gorzej. 29 września mam wyznaczoną scyntygrafię kości.
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować

Użytkownicy online

Gości: 520
Największa liczba użytkowników online: 77 dnia 11-10-2011
Największa liczba gości online: 134213 dnia 15-09-2024