Tai chi
Ella (offline) |
Post #1 31-08-2010 - 00:51:33 |
Gorzów Wlkp. |
Ciekawa jestem, czy są na naszym forum osoby uprawiające tai chi.
Nie mówię "miłośnicy", "fani" czy "wielbiciele", chociaż ja się do nich zaliczam. Może są tacy, którzy zetknęli się z tym rodzajem medytacji w ruchu. Bo tai chi ma w sobie i taniec, i ćwiczenie oddechowe, i wdzięk, grację - i spokój. Mimo energii, która wytwarza się podczas ćwiczeń. Dla mnie tai chi zawsze było najlepszą odmianą gimnastyki. Próbowałam aerobiku, siłowni, jogi... Trochę kiepskie mam stawy, a hałaśliwa muzyka rozwala mnie. Podobało mi się jedynie latino aerobic, ale strasznie się pociłam, no, nie dało się. Może gdy skończę arimidex, pomyślę o powrocie. Na razie jestem wielbicielką tai chi - od ponad dziesięciu lat, więc pewnie tak zostanie. Zapewne szkół tai chi jest tyle, ilu nauczycieli, ale ja ufam swojemu. Nauczyłam się już wiele: formę podstawową, rozbudowaną trzyczęściową, z mieczem, z wachlarzem... Nie ćwiczę w domu, bo leniuszek jestem, zawsze mam ważniejsze rzeczy do roboty, poza tym w grupie raźniej. Zawsze można podpatrzeć, gdy się zapomni jakiegoś fragmentu ćwiczenia. A trochę do pamiętania jest (ciało też pamięta). Pozdrawiam zainteresowanych tym wątkiem. Tai chi jest piękne i pożyteczne, zapewniam |
b_angel (offline) |
Post #6 01-09-2010 - 09:46:35 |
radom |
wcale nie trzeba
tai chi dla początkujących polega na tym, ze uczymy się tylko jak wykonać dany ruch (jest to cała sekwencja na około 15 minut) jak już skończymy te nauki to dopiero idziemy do grupy bardziej zaawansowanej i tam się uczymy rozciągać. A to, że ruchy robimy powoli to bardzo fajowa sprawa poza tym a tai cho obowiązuje zasada: nic na siłę . . . . . . . . . . . . . . ...na forum od 16 listopada 2005 ... |
Ella (offline) |
Post #7 01-09-2010 - 11:09:57 |
Gorzów Wlkp. |
Heh, nie powiem, żebym się rozciągnęła przez te dziesięć lat...
Fakt, sięgnę do podłogi czubkami palców przy wyprostowanych kolanach, może to i sukces Anioł dobrze mówi: nic na siłę. Każdy ćwiczy jak może, bardziej chodzi o prawidłowy ruch, a od tego jest nauczyciel. Nie sądzę, żeby można było nauczyć się tai chi samemu. |
amor (offline) |
Post #9 01-09-2010 - 18:49:53 |
Siemianowice Sl. |
Jakies 12 lat temu poznałam Tai chi i bardzo mi sie podobalo. cwiczylam z kilka lat, grupa mi sie potem rozpadła ( tradycyjnie) ....załuje bo chetnie bym to uprawiała.To wspaniała medytacja w ruchu.. ja poznałam tylko 8 kawałkow brokatu, cwiczyłam takze w domu....moze powinnam wrocic? Mam gdzies to wszystko napisane ,narysowane...Kupilam onegdaj płyte DVD z tai chi, niestety byly to inne cwiczenia , dosc skomplikowane i tez uwazam ,ze nie nauczy sie tego w domu....ten płynny ruch trzeba widziec na zywo....Jesien za pasem , na cos musze se zapisac ...moze wreszcie na tai chi?
|
amor (offline) |
Post #13 05-06-2012 - 15:22:57 |
Siemianowice Sl. |
Qigong to nie jest odmiana tai chi ,ale na pewno wydaje się byc bardzo podobna. Te pierwsze to medytacja w ruchy,dązenie do harmonii ale takze sztuka walki. Qigong koncentruje się na na pobudzeniu energii wewnętrznej i ma dużo wspólnego z akupunkturą.( jedno i drugie ma usuwac blokady w organizmie ).
Niby podobne do siebie , ale jednak cos innego.Spotkałam się ze stwierdzeniem ,ze to tai jest łagodną odmianą qigongu. Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 05-06-2012 - 15:26:57 przez amor. |
mała Mi (offline) |
Post #14 06-06-2012 - 13:56:27 |
Rybnik |
moze i masz amorku. racje bo ja słyszalam że gdzieś dzwoni ale chyba mi sie coś pomieszalo .Oczywiscie Quigong poprzez odpowiednie cwiczenia wzmacnia potencjal energetyczny organizmu oraz pobudza krązenie energi życiowej w meridianach.Jest polecany w leczeniu wielu chorób .Kiedyś jakiś czas ćwiczyłam ale bylo to bardzo dawno i wtedy jeszcze nie bylo to takie "modne" jak w tych czasach.Ale naprawde moje samopoczucie bylo lepsze tylko ze ćwiczenia zabierały mi dużo czasu ktorego wtedy bylo mi bardzo brak.Teraz czasu mam troszke wiecej bo na razie nie pracuje to moze sprobuje po troszku
|
wojowniczka (offline) |
Post #16 06-02-2014 - 15:16:40 |
|
Chyba nie miałabym cierpliwości do tai chi
|
Ella (offline) |
Post #17 06-02-2014 - 16:09:49 |
Gorzów Wlkp. |
A do jogi miałabyś cierpliwość? Według mnie joga jest bardziej statyczna.
Tai chi to ruch, są też różne szkoły. Yang jest bardziej łagodna, chen - bojowa. Umiem formę z mieczem, z wachlarzem (jako narzędziem walki!). Delikatnie to raczej nie brzmi, nieprawdaż? Nie jest łatwo nauczyć się całej formy, a ćwiczenie całej kilkunastominutowej sekwencji wymaga niezłego wydatku energii. Dla mnie jest to również doznanie estetyczne, dobrze wykonane tai chi jest jak piękny taniec. |
lulu (offline) |
Post #18 07-02-2014 - 10:34:17 |
k/Kwidzyna |
Próbkę tego tańca pokazałaś w ciechu, razem z Amorkiem jeśli dobrze pamiętam. Widowiskowe to było.
Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna |