U fryzjera
monika14 (offline) |
Post #1 28-09-2013 - 20:00:27 |
|
witam, dzisiaj postanowiłam zafarbować pierwszy raz moje pseudowłoski zakupiłam w aptece farbę biokap, blond. Teraz siedzęi się na nią gapię, bo trochę mnie strach obleciał. Moja fryz ma obecnie ok. 2 i 3 cm ( bo rosną nierówno). Wydaje mi się, że są jeszcze cienkie i niezbyt gęste, ale z pod chusty już tył i boki wystają. Kolor jest beznadziejny tzn. popielaty i siwy dziwna sprawa. A przecież chemia miała mnie odmłodzić a nie postarzeć No i tak siedzę sobie i rozważam, czy aby nie jest jeszcze za wcześnie. Ale już tak bardzo nie mogę się doczekać. Jestem chora już cały tydzień i dlatego mam więcej czasu na rozważania. więc ponudzę wam trochę.
Proszę napiszcie mi coś na pokrzepienie i że mogę sobie już farbnoć te moje pożal się Boże włoski. Tak sobie myślę, że po odrostach będę widziała jak rosną, bo teraz to mi się wydaje, że strasznie pomału. |
monika14 (offline) |
Post #9 28-09-2013 - 22:28:14 |
|
no cóż ....... najlepiej bym tego nie komentowała bom troszkę rozczarowana mama się śmieje, że jestem ryżawa .... cokolwiek miało by to znaczyć moje niedopatrzenie, bo jak na farbie pisze, że kolor złoty to raczej wychodzi żółty. Ale kto nie czyta takich informacji ... ten sam sobie szkodzi Reasumując włosy mam jasne, a to już plus kolor popielaty odszedł do historii. Teraz muszę poczekać jak się odrosty pojawią to sobie strzelę drugie farbowanie. Ale już będę czytała inf. dot. koloru. Teraz muszę się przespać z tym kolorem a rano zobaczę go w innym świetle może ....
|
Baba Jaga (offline) |
Post #12 29-09-2013 - 08:56:42 |
Jagolandia |
Moniko, gdy wyszły mi kiedyś żółtawe włosy, kupiłam Ultra color system szampon Joanny i skutecznie usunęłam żółtko z włosów.
Trzeba stosować z umiarem żeby nie wpadły w niebieskie, ale metodą prób dojdziesz ile trzymać na włosach... ja trzymałam krótko i tym szamponem myłam co drugie, trzecie mycie głowy, by nie wpadały w niebieski, a platynowy odcień [wizaz.pl] |
monika14 (offline) |
Post #13 29-09-2013 - 13:25:27 |
|
Babo jago bardzo dziękuję za radę, ale zacznę od początku. Wstałam dzisiaj rano i od razy deprecha. Ten pierwszy raz miał być taki piękny i przynieść mi tyle radości, ale wyszło zupełnie odwrotnie. Zawsze coś spieprzę. Nic to, ubrałam się, założyłam chustę i dawaj do sklepu. Kupiła farbę z garniera bez amoniaku i teraz siedzę sobie znowu z farbą na głowie i czekam co będzie. Głowa trochę piecze, ale to nic. Tamta farba była super ( nie śmierdziała i nie piekła) tylko zły kolor. Modlę się tylko ,żeby znowu nie były rude. Jak będą do doopy to polecę znowu do sklepu, bo moja mama mówi, że do 3 razy sztuka. Mam nadzieję, że moje biedne, nowo narodzone włoski to przeżyją.
Ok idę spłukiwać i zaraz napisze jak wyszło. |
Jolcia (offline) |
Post #16 29-09-2013 - 14:59:06 |
|
Moniczko, ja to myślę, że powinnaś już dać tym swoim włosom odpocząć Przynajmniej na jakiś czas.
A potem pofarbować je jak najbardziej, ale czymś, co odżywi Twoje włosy. Polecam hennę firmy Delia. Nie dość, że nada kolor, to jeszcze odżywi i pogrubi włosy. |
monika14 (offline) |
Post #17 29-09-2013 - 15:38:56 |
|
andzia, oglądałam ( zdjęcie z nową fryzurką po chorbie ) i ja wyglądam jak twoja siostra bliźniaczka, z tym że moje włoski są trochę jaśniejsze. Zawsze miałam długie włosy i nie mogę się do siebie przyzwyczaić. Normalnie już mam dość. Czego ja się spodziewałam, że farbowaniem zmienię włosy i będą dłuższe, = chyba tak. Teraz dociera do mnie rzeczywistość, że muszę jeszcze poczekać. Na razie odpuszczę, jutro kupię jeszcze ten szampon, o którym pisze baba jaga. Jolciu te farby nie mają koloru jasnego blond. Na fb mam zdjęcia z przed choroby. Moje włosy były długggggieee. |
Jolcia (offline) |
Post #19 29-09-2013 - 16:00:48 |
|
Oj tam oj tam. Po wczorajszym i dzisiejszym farbowaniu i tak nie masz koloru takiego jak chciałaś, to co Ci szkodzi zaszaleć jeszcze bardziej Poza tym ta henna ma trwałość do 10 myć, więc możesz spróbować. I nie zamartwiaj się tak, urosną szybciej niż myślisz i znów do domowego budżetu dopiszesz nowy wydatek - fryzjera Ściskam Cię mocno |
Rudzia (offline) |
Post #22 29-09-2013 - 17:56:40 |
Warszawa |
Cześć Moniko , przeczytałam i ja Twoje obawy i rozgoryczenie... i pewnie napiszę to co każda z Nas mająca za sobą ten ciężki czas odrastania , one odrosną i będę śliczne !! Aby Ci polepszyć humor będę wstrętna i dam tu focię... Mnie ,która większość życia miała rude , ryże czy jak tam gadają wiewióra i to długie ...i mnie dzisiejszą z krótkimi i siwą bo ... spodobał mi się kolor mej naturalności a na dokładkę kręcącymi się .
Owszem zakusy były na farby ale kiedy docierały do mnie szepty, głosy ,że wyglądam hmm...fajniej i tak inaczej to farbowanie poszło w kąt, pokochałam swój wizerunek i jestem szczęśliwa. Oczywiście były i chwile załamania , bo tęskniłam za długimi rudymi...ale wiesz... najbardziej brakowało i rzęs!!! Bo bez oprawy oczy to nie ma opcji ...do d..y się wygląda. Tak więc rozumiem twój żal za długimi blond i chęć zmiany tego co tam jest, niestety albo uzbroisz się w cierpliwość albo...pokochasz taką jaką jesteś i odkryjesz w tych włosach co masz swój niepowtarzalny urok. Wiola ma rację ...jeśli masz odwagę próbuj dalej ! albo tak jak pisze Andzia i za co ja teraz ściskam "Monia to na wiewióre można smigać....Duże kolczyki i bez chusteczki mozesz juz latać..włosy 2 cm to juz długie!!! " bo wcale te rude ,ryże nie są złe ...one są śliczne !!! Trzymam kciuki za zmianę i za dobry nastój bo jak Ty będziesz zadowolona to reszta... nie liczy się !!! Pokaż ,że jesteś szalona i kochasz się !!! "Cha do dhuin doras nach d’fhosgail doras" |
Conamor (offline) |
Post #23 29-09-2013 - 18:11:04 |
|
Dokładnie, najlepszy czas na próbowanie nowości |
izafi (offline) |
Post #24 29-09-2013 - 18:43:07 |
okolice Warszawy |
Pamiętam moment kiedy wybrałam się do fryzjera by położyć farbę.Włosy były króciutkie i podobnie jak Ty Moniko byłam przekonana,że położenie farby coś tu zmieni.
Cóż , wyszłam rozczarowana i spłakana,bo zrozumiałam,że problem tkwi nie w ich kolorze(odrosły brzydkie) lecz w tym,że są jeszcze króciutkie ,a mnie brak odwagi by śmigać z takimi.Poczekałam niecały miesiąc i byłam szczęśliwa.Wiem,wiem jak bardzo się niecierpliwisz.Na pocieszenie dodam,że swoje farbuję zwyczajną farbą u fryzjera i robię to regularnie co miesiąc.Nic się z nimi nie dzieje,są mocne i gęste.: |
monika14 (offline) |
Post #27 29-09-2013 - 20:53:21 |
|
a więc rozumiecie mnie kochane dziewczynki
ale między czasie zaliczyłam już sklep i kupiłam ten szampon Joanny, no ale teraz po takich wpisach znowu mam wątpliwości , czy może lepiej farbkę kupić niż bawić się tym szamponem ..... ja nie mogę to jakaś masakra, w końcu skończy się tak, że mi wylecą te moje 2 cm, albo będę musiała je faktycznie zgolić po tych moich eksperymentach. Rudzia twój kolorek był boski, taki rudy to ja rozumiem, ale nie to co ja noszę na głowie ni w pięć ni w dziesięć i cholera wie do czego to podobne dodałyście mi otuchy drogie kobietki, i teraz wiem że nie jestem taka pokręcona jak mi się wydawało. Już myślałam że tracę rozum ( miałam też momenty kiedy sądziłam, że chemia wypaliła mi wszystkie szare komórki) i zostało mi na karku wielkie łyse jajko nic na to nie poradzę, że tak ciężko mi siebie zaakceptować i na to konto jutro lecę po farbę nr 3, dziękuje wam, moje bratnie duszyczki. |
Dyra (offline) |
Post #28 30-09-2013 - 09:33:09 |
|
izafi, ja pozbyłam się włosów w połowie listopada 2012, teraz mamy koniec września a ja nadal chodzę w perucemam może 2 lub 3 cm siwych trochę pokręconych włosów, ale już pomału zbieram się do pójścia do fryzjera, żeby zrobić jasne pasemka i zacząć chodzić ze swoimi włosami ale jeszcze nie mam odwagi
|
Masza70 (offline) |
Post #29 30-09-2013 - 10:48:57 |
|
ja też trochę szalałam jak mi włoski odrastały. I też zawsze byłam blondynką z włosami do ramion a tu nagle łup! czerwony jeż na głowie trochę się złościłam, że wyglądam jak przewodnicząca kołchozu ale potem jak założyłam okularki, zrobiłam makijaż... było nieźle. W każdym razie inaczej. Nie przejmuj się tak tym kolorem, to odrastanie trochę długo trwa, ja wiem ale moim zdaniem lepiej je przyciąć odpowiednio, żeby głowa nabrała jakiegoś kształtu jak szaleć z farbowaniem. A w ogóle to dawaj tu zdjęcie, ocenimy i doradzimy może przesadzasz
|
Al_la (offline) |
Post #30 30-09-2013 - 12:06:42 |
k/Warszawy |
To i ja Wam napiszę swoje doświadczenia w temacie włosów
Całe życie byłam brunetką. Kiedy zaczęły pojawiać się pierwsze siwe, stosowałam szampon koloryzujący o kolorze ciemny brąz, który pokrywał te nieliczne siwe. Włosy miałam lekko za ramiona. Po chemii zaczęły mi odrastać czarne z duuużą ilością siwych. Doszłam do wniosku, że to nie ja i nikt mnie nie pozna, więc długo chodziłam w peruce podobnej do moich włosów Kiedy miały 2-3 cm, ufarbowałam farbą roślinną o kolorze ciemny brąz i wyszły....marchewkowe I sobie wyobraźcie...dotychczas brunetka z włosami za ramiona (prostymi jak drut), a potem "marchewka" z krótkimi pokręconymi Ale co było robić. Trzeba było iść do pracy i nie przejmować się spojrzeniami ludzi. Każde następne farbowanie przyciemniało kolor. Nadal robię "ciemnym brązem", a jakie mam widać na fotkach. Powodzenia życzę! W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |