Przytul mnie
Emalia (offline) |
Post #2 24-08-2014 - 21:14:16 |
Lublin |
Witajcie. Jutro ( po trzech miesiącach czekania i przerwanej Herceptynie) będę miała badanie PET. Zaczynam o 9-tej.Wysyłajcie mi ,proszę, dobre wibracje....bo bardzo się boję, że zaświeci coś, co świecić nie powinno. Wiem,że mogę liczyć na Wasze kciuki
Pisząc świat dobry nasz Bóg Nie wiedział, że kleks spadnie właśnie tu. Ale wiem, że naprawi swój błąd i dobry duch zaszczyci mój kąt |
Krynia58 (offline) |
Post #10 24-08-2014 - 22:08:07 |
Warszawa |
Rak piersi obustronny. Chth neoadiuwantowa 8 x AT. Mastektomia zmodyfikowana obustronna. HP: Rak zrazikowy naciekający - str. prawa - pT3N1 (1/17), str. lewa - pT1cN0 (0/18). ER 100%, PGR 100%. HER 1+ Napromienianie obszaru kl. piersiowej i ww. chł.nad- i podobojczykowych po str. prawej. HTH - Tamoxifen Czasem o byle cień człowiek ma żal do człowieka. A życie jak osioł ucieka. K.I. Gałczyński |
bozena_stanczyk (offline) |
Post #13 25-08-2014 - 18:47:52 |
Tomaszów Mazowiecki |
I jak?
|
Emalia (offline) |
Post #15 25-08-2014 - 20:25:06 |
Lublin |
Dziękuję Wam! Wyniki za ok 10 dni...teraz gryzę pazury znowu. Ale jestem pełna wiary,że wyniki będą ok Dziękuję Kochane za czujność i kciukasy.
Pisząc świat dobry nasz Bóg Nie wiedział, że kleks spadnie właśnie tu. Ale wiem, że naprawi swój błąd i dobry duch zaszczyci mój kąt |
dziubas (offline) |
Post #18 26-08-2014 - 14:27:25 |
Gdańsk |
rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam |
Halinat (offline) |
Post #21 05-10-2012 - 16:10:55 |
|
14. 09. miałam usunięcie guza (największy wymiar 20 mm) pT1c G3 usunięto mi trzy węzły (dwa czyste w jednym naciek na torebkę). Za kilka dni mam drugą operację (reszta węzłów) Dotychczasowe wyniki to Her +2 (słabo dodatni) i duża ekspresja >90% Jeste załamana ,ile mi zostało życia ?
|
betty (offline) |
Post #22 05-10-2012 - 16:26:04 |
|
Halinko Ile Ci zostało życia, tego nie wie nikt.. umiera się bowiem nie tylko na raka.. i nigdy nie wiadomo "kto ma z brzegu"
też miałam dwie operacje - mastektomię i docinkę węzłów, też miałam G3.. od tamtej pory minęło prawie 8 lat, więc jak widzisz, nie należy zakładać, że to już niedługo przed Tobą reszta leczenia, życzę Ci dużo siły i wiele optymizmu, bo to zawsze się przyda przytulam ciepło |
ToJa (offline) |
Post #24 05-10-2012 - 17:25:08 |
|
melduje sie pocieszycielka nr 2
Halinat, na początku, każda z nas była w szoku pamiętam swoje łzy i histerię, ale szybko sie z tego otrząsnęłam i zabrałam się ostro za pokonywania raczka Należę do osób, które aby walczyć, muszą wiedzieć z czym maja walczyć (dlatego m.in utknęłam na tym forum) Podobnie jak Ty jestem po oszczędzającej, ale mi chlasnęli od razu wszystkie węzły (1 zajęty), no i tak jak Ty miałam G3 Od operacji minęło już 4 lata i prawie 5 miesięcy, no i mam się całkiem dobrze Dokucza mi jedynie SKS Ile mi zostało życia? też zadałam sobie takie pytanie, ale zaraz sobie na nie odpowiedziałam - dużo i tego się trzymam Nooooooo chyba, że akuratnie cegła mi na łepetynę w drewnianym kościele spadnie, albo jakiś idiota szurnie po mnie na pasach , albo zjem lub wypijem cosik co mi okrutnie zaszkodzi - wtedy na tabliczce poprosze - chorowala na raka, umarła na cus innego buziaki i trzymaj się, a my tu kciukasy pozaciskamy, coby operacja i dalsze leczenie poszło jak z płatka Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 05-10-2012 - 17:29:04 przez ToJa. |
Kela (offline) |
Post #27 05-10-2012 - 23:02:23 |
|
Sześć lat temu zastanawiałam się, co się stanie z moimi dziećmi (wtedy 7,9 i 13 lat). Minęło ponad sześc lat, moje dzieci wydoroślały, a ja wciąż jestem z nimi Mam zamiar jeszcze wnuków doczekać .
Halinat, przed Tobą leczenie i droga ku zdrowiu. Tak powinnaś myśleć. My Ci w tym pomożemy. |
Haniap. (offline) |
Post #28 05-10-2012 - 23:07:11 |
Poznań |
Halinat Ty się nie zastanawiaj ile Ci zostało, bo tego przecież i tak nikt nie wie. Ty lepiej sobie zaplanuj co chcesz robić w życiu, bo szkoda czasu na marnowanie go na myślenie ile mi zostało życia. Mówię Ci to ja, która ma przerzuty od dwóch lat i wcale się nie zastanawiam ile mam przed sobą. Ja właśnie planuję co nowego będę robiła, czego jeszcze mogę spróbować, doświadczyć, komu pomóc ...Halinko rozumiem doskonale Twój strach, ale uwierz mi, on nie wnosi niczego dobrego, ani nowego do Twojego życia. Pozdrawiam i przytulam
"Nawet bardzo mały gest życzliwości nigdy się nie marnuje" Ezop |
Halinat (offline) |
Post #29 06-10-2012 - 07:32:13 |
|
Dziękuję Wam i Haniu i Kelu. Drugą operację mam za tydzień (docinkę) Minie chyba jeszcze dużo czasu nim oswoję się z nową sytuacją. Nie wiem czy dam radę. Codziennie budzę się rano i przez moment myślę że to zły sen i się obudzę, ale to dalej koszmarny real. Pozdrawiam. Halina.
|
dani (offline) |
Post #30 06-10-2012 - 11:14:39 |
|
Halina, pamiętam doskonale ten koszmar. Każda z nas pamięta.
Ale, uwierz mi, za moment przywykniesz do sytuacji, oswoisz to co cię spotkało i zaczniesz zauważać, że potrafisz się uśmiechać, cieszyć błahostkami. Jeszcze chwileczkę, jeszcze momencik i będzie lepiej. Co do rokowań...heheh...to wszystkie je można o kant doopy potłuc, więc radzę ci - nie czytaj tego. Nie dołuj się niepotrzebnie. Nawet nasz ekspert na forum ostatnio pisał: "rokowania dotyczą populacji, a nie jednostki". A my przecież JEDNOSTKI są, nie ? Dodam tylko, że w czerwcu mineły mi 4 lata od. Chcesz rozśmieszyć Boga... Opowiedz mu o swoich planach.. |