pomysły na prezenty pod choinkę
Masza70 (offline) |
Post #1 07-12-2010 - 21:16:51 |
|
Ponieważ nasza rodzina (moja i męża) jest liczna, od lat mamy taką tradycję, że prezenty pod choinkę kupujemy tylko dla dzieci. A dzieci jest sporo I tak np. dzisiaj kupiłam 2 kompl pościeli z Ben10 dla dwóch chłopców 6-letnich z bawełny, lalkę Barbie z pełną szafą kiecek (nie wytrzymam i rozpakuję ten prezent, żeby chociaż jedną jej przymierzyć ), ta Barbie ma jeszcze w zestawie diadem do sukni, 3 pary butów, torebkę, kapelusz i szczotkę do włosów
Dla mojego Jasia natomiast kupiliśmy warsztat z zygzaka Mc quinna i to było drogie. Aha, bo ja założyłam ten wątek z prośbą; co kupić np. 4-letniemu chłopcu z autyzmem? tak, żeby się ucieszył i bawił. Co kupić chłopakowi 15 - letniemu, który się niczym nie interesuje, kurde nie mam pomysłu..... |
mag_dag (offline) |
Post #2 07-12-2010 - 21:39:00 |
Sosnowiec |
ja kiedyś takiemu młodzieńcowi, co się niczym nie interesuje kupiłam książkę "Rekordy Guinessa" - ładnie wydana była, do przeglądania ciekawa, fotki ładne, więc czytać po całości nie musiał - a przynajmniej ja się ucieszyłam, że dostał książkę a nie jakieś badziewie
Gdyby mi coś przyszło do głowy, niech zaczeka. (Dominik Opolski) -----><----- ---------------------------------------------------------- |
agawa (offline) |
Post #4 07-12-2010 - 21:49:42 |
okolice |
Dla chłopca z autyzmem - może drewniane puzzle przestrzenne (stopień skomplikowania w zależności od zdolności poznawczych i manualnych dziecka) i , broń absolutnie, nic, czym można kręcić i nic ciżkiego, czym można rzucić i zrobić krzywdę czy szkodę i raczej też nie instrument muzyczno_potencjalnie_głośny (no chyba, że chcesz zrobić na złość rodzicom chłopca )
A dla młodzieńca bym poszła w ciekawą książkę. Guines jest fajną propozycją. A może któraś z książek fantazy? Moi mają na ich punkcie świara, więc skażona jestem... Albo opakowanie do przenoszenia płyt cd? Albo pendriv jakiś w ciekawej formie (mam takiego, który wygląda jak klocek lego, są tez inne_ciekawe)? *** he, he... Aniołku, widać, że mamy doświadczenie, prawda? Jednym głosem mówimy Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 07-12-2010 - 21:50:38 przez agawa. |
agawa (offline) |
Post #7 07-12-2010 - 23:18:21 |
okolice |
A jak już wątek prezentowy Masza założyła, to ja poproszę.... jakieś pomysły na prezent dla szanownego....
*** Dani, ja mam dziecko z adhd... Kiedyś od chrzestnej dostał cymbałki... Myślałam, że moją siostrę, czyli tą chrzestną, zabiję... Normalnie byłam bliska morderstwa... tym bardziej, gdy się dowiedziałm, że zrobiłą to specjalnie... bo ona jest nauczycielką w przedszkolu i mogła i przewidziała, co się będzie u mnie w domu działo. A później dała mu jeszcze trąbkę... Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 07-12-2010 - 23:22:32 przez agawa. |
agawa (offline) |
Post #10 08-12-2010 - 00:05:33 |
okolice |
Zobaczysz, Małgoś, założy zespół metalowy i będzie grał pod Twoim oknem Mój młody jeździ do swojej cioci z gitarą elektyczną, a wzmaczniacz sama mu pakuję do plecaka * Prezenty dla mężowatych prosimy |
Masza70 (offline) |
Post #11 08-12-2010 - 09:04:35 |
|
o, dzięki dziewczyny mój średni dzisiaj jedzie po gitarę elektryczną, za swoje kupuje bo sobie odłożył, dostał odszkodowanie za połamane ręce, resztę zaoszczędził, a piecyk do tej gitary mamy mu na gwiazdkę kupić. Zaznaczę, że my w bloku mieszkamy, chyba nas wyprowadzą )) jeździ na lekcje gry na gitarze i na tym punkcie ostatnio ma obsesję, każdą wolną chwilę pitoli na gitarze (w domu już ma klasyczną). Ten 15-latek jest zdecydowanie antyksiążkowy, też jest po przejściach, jest niepełnosprawny, cud, że w ogóle chodzi, do tego bardzo przeżył rozwód rodziców, bardzo chciałabym, żeby się z czegoś ucieszył. Może zadzwonię do niego i po prostu zapytam? chyba pójdę tym tropem - coś z elektroniki.
A ten autystyczny chłopiec to syn mojego brata. Poszukam takich klocków-puzzli dziewczyny jak mówicie. Odnośnie prezentów dla "szanownego" to jeszcze musiałybyście powiedzieć czym się "szanowny" interesuje Mój byłby zachwycony np. gdyby dostał jakieś akcesoria do łowienia ryb, np. jeszcze jedną wędkę, czy jakiś specjalny kołowrotek |
Janina.S (offline) |
Post #14 08-12-2010 - 17:27:05 |
widły Soły i Wisły |
A teraz Was rozśmieszę chyba do łez - syn zażyczył sobie min. zwykłe mydło do golenia - ma już pędzel
z ogona borsuka ale u nas o takie mydełko ciężko - w kilku drogeriach pytałam i "niet". Chyba do stolicy pojadę bo dzisiaj w programie "Miedzy kuch...a salonem" w TVN właśnie takie pokazywali. Jak coś trudno zdobyć to radość większa. .../czy jeszcze się śmiejecie?/ .....jeśli niebo spada nam na głowę to nie po to by się z nas śmiać ....... lecz by podziwiać patrząc jak się podnosimy.... |
Haniap. (offline) |
Post #15 08-12-2010 - 20:14:18 |
Poznań |
Tak, takie mydło i pędzel i koniecznie taką maszynkę do golenia na żyletkę i ze stojaczkiem jak pokazywali w tv.
Ja mojemu eksiowi kupowałam co roku pod choinkę kalendarz. Taki duży, ładny i bardzo praktyczny. Pewnie teraz kalendarze dają w firmach, więc może to nie jest aktualne, ale mój zawsze bardzo się cieszył, bo mówił, że nigdy nie ma czasu szukać i wybierać. Dodawałam jeszcze kosmetyki, raz zrobiłam mu szalik na drutach. A pomysł z ryzą papieru Aga jest super! A hałasujące prezenty dla dzieci dawała moja mama... do czasu. Kiedy dostali kolejne plastikowe organki, schowałam je razem z poprzednimi bębenkami i gitarkami i dawałam dzieciom na wizyty u babci. Wtedy to były dla nich nowe prezenty i tym chętniej urządzali koncert... "Nawet bardzo mały gest życzliwości nigdy się nie marnuje" Ezop Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 08-12-2010 - 20:18:12 przez Haniap.. |
ewa1967 (offline) |
Post #16 08-12-2010 - 23:26:37 |
|
Heeheehe... ja tez jak z corka do tesciowej z wizyta szlam to zabieralam wlasnie te grajaco, chalasujace zabawki, raz tesciowa nie wytrzymala i dziecku wyrwala...no jak to przeciez sama to kupilas....zrozumiala, juz wiecej takich prezentow corka nie dostawala.
Poprosze o pomysly co kupowalyscie/ macie zamiar kupic szanownym naszym mezczyznom....maz wlasnie sie sam okreslil....paszczurom |
ewa1967 (offline) |
Post #18 09-12-2010 - 00:20:13 |
|
Zamiennik mezczyzny..... chyba od prechistorycznego szczura , nie bede dopytywala....ze strachu, ze z jakims nieokreslonym mieszkam pod jednym dachem od 20 lat
...moj maz czasami lubi nowe slowa tworzyc...kiedys powiedzial do psa chodz zwierząt ( zamiast zwierze)....jaki byl smiech corki jak jechali samochodem...i corki chlopak ( anglojezyczny, uczacy sie polskiego) powiedzial...zobacz jaki zwierząt stoi....pokazujac na krowe.... corka uczy poprawnej polszczyzny, prosi nie sluchaj mojego ojca, te slowa nie istnieja.... Dla meza ma byc prezent....i jak takiemu mezowi/praszczurowi dogodzic jak trudny do bolu.... |
lulu (offline) |
Post #20 09-12-2010 - 20:47:38 |
k/Kwidzyna |
Dostałam dziś reklamę prezentów, nawet ciekawe rzeczy, np długopis utrzymujący się w powietrzu (nad podstawką magnetyczną), trymer do wycinania włosów z uszu i nosa, zestaw do manicure, golarka do ciała (Delikatne, chroniące skórę usuwanie lub przystrzyganie zbędnego owłosienia), kosmetyczka ze skóry bydlęcej, latarka kieszonkowa, spinki do mankietów, bielizna na młodych modelach, itp. To wszystko dla NIEGO.
Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna |
agawa (offline) |
Post #21 09-12-2010 - 21:09:24 |
okolice |
Ja poszukuję, dla moich młodszych facetów, gadżetu, który kiedyś mi mignął w jakiejś gazecie... może znacie:
długopis, który zapamiętuje pisany nim tekst, który później można wrzucić do komputera... * A dziś zakupiłam: - elektroniczną pogodynkę dla szanownego, żeby mnie nie pytał w co sie rano ubrać... - elektoroniczny budzik zmieniający kolory i rzucający na ścianę (albo inny obiekt ) kolorowe hologramy, coby może przestał się do szkoły spóźniać... - perfumy dla mojej mamy... - worek cukierków, żeby do paczek podosypywać - stos książek... dla wszystkich (zwyczaj rodzinny jest taki: każda książka zapakowana oddzielnie i nie podpisana dla kogo z imienia, tylko podpisana żartobliwie: np. 'prezent dla wielkiego i zapamiętałego czytacza kryminałów'..., albo: 'prezent dla osoby, która ceni formę krótką, zwartą, w sam raz do przeglądania w miejscu odosobnienia' i czekam, kto się zerwie, aby odebrać ) W zeszłym roku doszło do niejakiego zwarcia pomiędzy moimi chłoopcami, bo była do wzięcia książka dla: 'miłośnika fantazy, któremu czytanie po angielsku sprawia przyjemność'... po Harego Pottera zerwali się obaj , a ja byłam pewna, że tylko młodszy młody się podniesie... Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 09-12-2010 - 21:19:25 przez agawa. |
lulu (offline) |
Post #22 09-12-2010 - 21:17:46 |
k/Kwidzyna |
Agawo, proszę bardzo
[biurocentrum.pl] Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna |
Haniap. (offline) |
Post #25 10-12-2010 - 16:00:13 |
Poznań |
Nogi mi wyłażą uszami..... ale jestem bardzo z siebie zadowolona. Byłam z moją mamusią (to pierwszy powód zadowolenia....) w Makro i kupiłam garnki dla mojego synka (drugi powód zadowolenia). Ostatnio jak u niego byłam, pomagałam odlać ziemniaki i garnek nie dość, że nie miał pokrywki.... szklana była.... to również stracił uszka. Czy ktoś potrafi odlać ziemniaki z takiego garnka i nie wysypać ich do zlewu razem z wodą? Ja już umiem... Tak więc dostanie od Gwiazdora gary! Mama kupiła talerze, 12 sztuk. Dobrze, że byłam z nią, bo przynajmniej dopilnowałam, żeby jakoś wyglądały. "Przecież i tak na potłuczenie, to po co takie drogie?" Jestem wielka, że nie zaczęłam w ramach rozładowania emocji tłuc talerze i inne szklanki. Ale byłoby fajnie!
"Nawet bardzo mały gest życzliwości nigdy się nie marnuje" Ezop |
Kasia_W (offline) |
Post #27 10-12-2010 - 17:11:39 |
Zduńska Wola |
Na prezenty dla panów proponuję płyty CD, DVD książki lub audoibooki.
Ja mojemu mężowi kupiłam ostatnią płytę M.Jakubowicz - bardzo oboje lubimy , koncert na DVD zespołu Free - z tego się na pewno baardzo ucieszy i jeszcze dla mojego saksofonisty kupiłam książkę Wojtka Manna- ROCKMANN, czyli jak nie zostałem saksofonistą , nie wiem czy sprawię mu tym dużo radości, na pewno się uśmieje, ale czy przeczyta... mnie natomiast Jazzowa bardzo zaraziła tą książką, a jakoś nikt nie pyta co chce dostać pod choinkę to kupiłam dla męża i sobie przeczytam na forum od 13.08.2008 najważniejsze jest mieć plan, a plan jest :-) Centrala - Klub Muzyczny Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 10-12-2010 - 17:25:39 przez Kasia_W. |
ToJa (offline) |
Post #28 10-12-2010 - 18:43:43 |
|
hehe Kasiu, i dobrze,
ja robie podobnie - jak cos chcę, to kupuję starszej, ona tylko udaje zadowoloną, a wtedy ja se to coś pożyczam i już mam , a cobyście nie myslały - to jej tez coś kupuje co wiem, że jej sie spodoba co do facetów - ja z tym nie mam problemów, bo mój Gogus po pierwsze książki czyta i czyta i czyta i czyta, więc wystarczy iśc do księgarni i poprosic o nowośc z tematyki historycznej, gegraficznej (podróżniczej), politycznej albo jeszcze cus innego ale ja wole cos praktyczniejszego i raczej książek mu nie kupuję - biblioteke ma pod nosem, nowości książkowe se zamawia u pań tam pracujących, aże jest chyba najwierniejszym i najczęściej odwiedzającym biblioteke czytaczem, to i "chody" u tych kobietek ma no i jeszcze cuś z "wędkarskich przyrzadów" mu tez moge kupić, bo zakochany w tych rybach, chyba bardziej niz we mnie no i przeca jeszcze moge mu dac moją fotkę w ładnej ramce, coby nie zapomniał jak jego zona wygląda a w tym roku Gwiazdor* mu przyniesie torbę (cus w rodzaju takiej jak na lapka) coby se sniadanko i kawke do pracy nosił a do tej torby to mu włożę cuś (jeszcze nie wiem co to będzie to cuś) ------------------------------- * Gwiazdor - w wielkopolsce to ktoś kto daje prezenty pod choinke |
lidziaz (offline) |
Post #30 11-12-2010 - 12:38:30 |
Tomaszów Maz |
i ja dzisiaj w wir zakupów choinkowych muszę wpaść . Moje nieletnie chciałoby od Mikołaja gry , gry i jeszcze raz gry : na kompa , playstation 2 , playstation 3 , i jeszcze na psp , i jeszcze byłby rad , gdyby Mikołaj przywlókł mu kolejnego fingerboarda ( to taka deskoroleczka , na której robi się sztuki palcami) i jeszcze ludzika takiego z reslingu ( czyli walka jakaś taka dziwna , ni to zapasy , ni to box , takie dla mnie sajens-fikszyn hihhhiih). O litości , jakie to moje nieletnie dziwne !!!!
Stary natomiast - pojęcia nie mam . Nie jest gadżeciarz jak ja , nie interesują go ani nowości telefoniczne , ani komputerowe . Chyba kupię ślubnemu jaki filmik ( Tojka może jaki świntuszyński z lekka???? ) To się chłopina zdziwi |