Banda trzeciaków z gimnazjum chichot

Wysłane przez agawa 

amor (offline)

Post #1

24-03-2011 - 17:57:41

Siemianowice Sl. 

Pilocie a myslisz ,ze moja czym sie kierowala w pierwszej kolejmosci? smiling smiley Była metalówą ,a jej przyszle LO to byli glownie metalowcy....smiling smiley Na szczescie szlo to tez w parze z wysokim poziomem szkoły i inteligencją uczniow! Okazalo sie potem ,ze jej znajomi koledzy byli w wyzszych klasach ,a w jej klasie ona jedyna na czarno ubranasmiling smiley na szczesci poltorej roku pozniej czarne szaty zostały zrzucone ( to moja choroba tak wplynęła na te zmianę!)

Pilot_613 (offline)

Post #2

24-03-2011 - 18:28:04

Wawa 

amor - ale ja właśnie o tym.. ;p - Sam rzuciłem LO tuż przed maturą grinning smiley bo jakieś tam młodzieńcze posrane we_łbie_kiełbie miałem - wyszło mi na dobre, w sumie, chyba, prawie... - nic bym nie zmieniał winking smiley. Ale zanim się do córy odezwę, żeby troskliwie uchronić ją i pokazać 'jedynie słuszny sposób/drogę' to się w język gryzę i przypominam sobie zawsze wtedy genialna prowokację wykładowczyni: doprowadziła nas na skraj absurdu_rodzicielskiego a potem zapytała "no dobrze - a teraz Państwo do lat swej młodości raczą się cofnąć - i spojrzeć na sytuację oczyma własnymi.. nastoletnimi" hehehe "Maxiu, to działa!" ;P
Koryguję, reaguję tylko i wyłącznie na sprawy typu narkotyki, gangi, prostytucja itp. - czyli właściwie nie reaguję grinning smiley. Fajna córa mi wyrosła była - to jej życie, jej błędy i wybory = gryzę się w język tylko często, i tyle winking smiley



"Kto chce, szuka sposobu. Kto nie chce, szuka powodu. Amen." :-)


Pesymista: ...nie noo... gorzej to już nie może być...
Optymista: ależ może!..
... ;-P

amor (offline)

Post #3

24-03-2011 - 19:07:49

Siemianowice Sl. 

Gratuluje Twojej córci ojca! Moj mąz niestety tyle cierpliwosci nie miewal.....jak dobrze` , ze to juz za nami......smiling smiley I Wam przeleci.......smiling smiley

agawa (offline)

Post #4

24-03-2011 - 19:58:13

okolice 

Cytuj
Pilot_613
Fajna córa mi wyrosła była - to jej życie, jej błędy i wybory = gryzę się w język tylko często, i tyle winking smiley

Fajny ojciec to i córka fajna smiling bouncing smiley

A poza tym... się pochwalę głośno: też tuż przed maturą ze szkoły sobie poszłam przewraca_oczy do pracy chichot Wydawało mi się to wtedy sensowne wyjście. Na szczęście szybko wróciłam po rozum do głowy, maturę zdałam zaocznie, a w miesiąc zakułam do egzaminów na studia... He he... za to na świadectwie maturalnym mam same piątki radocha nie ma to jak odpowiedni poziom szkoły grinning smiley

Pilot_613 (offline)

Post #5

24-03-2011 - 22:11:33

Wawa 

agawa - witaj w klubie, ale fajnie gooopie pomysły się miało było pacholęciem będąc, nie? grinning smiley
I dobrze, życie zaraz nauczyło pokory.. tylko powrotu już nie było, też dobrze - hyh grinning smiley [nadal tylko teraz gryzę się w jęzor, jak córa pomysły kolejne 'nowatorskie' ogłasza ;p]



"Kto chce, szuka sposobu. Kto nie chce, szuka powodu. Amen." :-)


Pesymista: ...nie noo... gorzej to już nie może być...
Optymista: ależ może!..
... ;-P

amado (offline)

Post #6

08-04-2011 - 22:50:27

 

jak tam sytuacja na froncie?; kto się denerwuje dzieci czy my?
moja stwierdziła, że jeszcze trochę się pouczy, nawet miała kompa nie włączać, ale aż tak ambitnie się nie udało

madzia_61 (offline)

Post #7

08-04-2011 - 23:19:15

 

he he moja jutro idzie na dzień otwarty do wymarzonej szkoły i musi się pouczyć od jutra popołudnia do wtorku./jej słowa/niedowiarek ,ruter padł albo cus i się mnie prosi o kompa ale spokojnie u mnie od wtorku się zacznie nerwówkastres ,matko a wyniki dopiero w czerwcu przewraca_oczy,musimy się jakoś trzymać ,przecie uczyli się jako tako przez lata chichot

agawa (offline)

Post #8

08-04-2011 - 23:37:55

okolice 

Cytuj
madzia_61
przecie uczyli się jako tako przez lata chichot
... własnie chodzi o to, że mój młody się nie uczył... on się, kurde_blaszka... he he... 'rozwijał' wszechstronnie przewraca_oczy
Na razie koncentruję się na sprawach pilnych: jutro musimy kupić odpowiednie ubranie na egzamin oczko

Pilot_613 (offline)

Post #9

09-04-2011 - 20:13:12

Wawa 

Dziś kończy latek 16 i dzionek spędza z "zięciem" - od rana do nocy, relaksacja ;P - uczyć się nie ma zamiaru a egzamy we wtorek ;p. Będzie dobrze winking smiley.

Z braku netu nocą sobie trochę poklikałem - to się pochwalę, a co ;P

16 lat temu.
Termin porodu jakoś nie tak był wyznaczony – sprawa się przeciągała. Żona w szpitalu – daleko, bardzo daleko. W Firmie kłopot – nijak się wyrwać, ale załatwiłem, że wrócę jak „tylko się urodzi”. Tydzień czekałem.
Była sobie knajpka taka „nasza”, gdy przyjeżdżałem to tam sobie siedzieliśmy ze znajomymi „z gitarą na ustach i ze śpiewem w ręku ;P”. Czasem do rana we własnym-starym gronie – znajoma kelnerka zamykała lokal i nadrabialiśmy niewidzenie. Knajpka wtedy rozbudowywała się do ‘lokalu nocnego’ i na remontowym zapleczu był telefon. Co godzinę dzwoniłem do szpitala – bo „to może już?”.
Trochę później kelnerka znajoma tak jakoś to żonie opowiadała:
„Ale było! Zadzwonił kolejny raz – ze znudzoną mina potakiwał, o coś dopytał, podziękował, rozłączył się... i zaczął wrzeszczeć, śpiewać, tańczyć i my wszyscy na ziemie, bo wyjął pistolet i zaczął strzelać w sufit. Tylko Grzesiek się śmiał, bo wiedział, że to ślepaki. Potem pojechali do szpitala”.
Śnieg padał, Grzesiek został chwilkę zapłacić za taryfę – ja do furty, a tam Cerberka: ‘A gdzie?! – do porodu!” i po schodach na górę... Grzesiek dogania: „Ta się mnie z wyciągniętą łapą pyta: a gdzie rodząca? – A na porodówce” i myk mim śladem . Fajne czasy były, hyh... Spacerowaliśmy prawie do świtu po korytarzu słuchając odgłosów z porodówki (Grześ się krzywił mocno – wynoszone na korytarz pod windę towarową wory z zakrwawioną zawartością też go nie nastrajały pozytywnie), zanim za ..nie tylko.. obietnicę, że synowi piguły postaram się załatwić przepustkę (później dodzwoniłem do kumpla z tej JW – jak się skończyło nie wiem, ale zrobiłem, co mogłem) udało mi się na 5 min!! wejść do żony. Hyh...
Stoję, patrzę, wypatruję – kilka łóżek, na pierwszym planie jakaś woskowa postać na mnie kiwa palcem – nie mam zbytnio czasu, więc wypatruje dalej. Uparta kiwa nadal na mnie palcem... mhmm.. to ona, nie poznałem jej winking smiley.
Przy kolejnej wizycie wśród tłumu innych tatuśków zza małej szybki wywołane nazwisko – no to się pcham, do szybki przedzieram - biała pani trzyma biały becik i teatralnym gestem odsłania białą tetrową pieluchę: okazanie 15-20 sekundowe i ...kolejne nazwisko - następny tatusiek!
A córa bezczelnie pokazała mi język... i chyba tak jej zostało do dziś winking smiley.
Już.



"Kto chce, szuka sposobu. Kto nie chce, szuka powodu. Amen." :-)


Pesymista: ...nie noo... gorzej to już nie może być...
Optymista: ależ może!..
... ;-P

madzia_61 (offline)

Post #10

09-04-2011 - 20:31:45

 

Pil naj,naj najlepszego dla młodej 16 tki urodzinykwiatek,moja się uczy ,nawet dziś mąż świeżą dostawę ksiazek dowiózł ,moja stroje ma ,ale w szkole obowiązują galowe togi i tu jest problem ,bo dyrekcja nieugięta a młodzież chce galowo ale w cywilnych strojachbezradny

agawa (offline)

Post #11

09-04-2011 - 20:37:10

okolice 

Pil - zaśpiewaj 100 lat od forumowych ciotek swojej młodej radocha
Niech rośnie zdrowa. A wszystko inne się ułoży; my to wiemy, prawda?
*
A Tobie - jako dumnemu ojcu - życzę cierpliwości i dobrego homoru duży uśmiech (ale chyba jedno i drugie masz... przewraca_oczy) to jeszcze dodam: życzę abyś do 'zięcia' jedynie śłepakami mierzył śmiech



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 09-04-2011 - 20:37:57 przez agawa.

amor (offline)

Post #12

09-04-2011 - 20:41:03

Siemianowice Sl. 

Niech rosnie dalej zdrowo i szczęsliwie....bo to najwazniejsze i ku radosci tatusia! smiling smiley

mag_dag (offline)

Post #13

09-04-2011 - 20:47:22

Sosnowiec 

16 lat! piękny wiek duży uśmiech

drink.gif - za szczęśliwe życie córy_Pilota










Gdyby mi coś przyszło do głowy, niech zaczeka. (Dominik Opolski)

-----><-----


----------------------------------------------------------

agawa (offline)

Post #14

09-04-2011 - 21:01:10

okolice 

A w sprawie egzaminów - to info dla Pilota - mój egzemplarz dziś cały dzień gitaruje, jutro tenisuje. Mówi, że o egzaminie pomyśli, gdy przyjdzie na to czas niezdecydowany

b_angel (offline)

Post #15

09-04-2011 - 23:55:13

radom 

gratulować urodziny
a istorija zajebiszcza chichot




. . . . . . . . . . . . . .

...na forum od 16 listopada 2005 ...

agawa (offline)

Post #16

11-04-2011 - 17:17:47

okolice 

No to co ... mamusie i tatusiu chichot pośladki spięte chichot
Ja mam zęby w ścianie z nerwów confused smiley a młody na gitarze daje eye popping smiley
Aby przeżyć jutrzejszy humanistyczny; później luzik przewraca_oczy

Pilot_613 (offline)

Post #17

11-04-2011 - 17:27:18

Wawa 

Hyh... Z koniem się nie będę kopał ;P '25_na_gołą_dupę' też nie dam - pomijając, że skutek byłby odwrotny ;P - no bo nie winking smiley...
Wróciła ze szkoły, rzuciła torbę, przebrała się i ...pojechała na randkę rotfl
[...ale! ale! bodaj wczoraj na jej znudzone w kółko twierdzenie, że przecież wszystko umie i spox_rade_se_da - rzuciłem żonie "a nagraj to" - żona wzięła komórkę, ustawiła dyktafon, podetkała jej pod nos z prośbą o udokumentowanie tej mantry - opffff... tak czy siak będzie pamiątka winking smiley ;P]



"Kto chce, szuka sposobu. Kto nie chce, szuka powodu. Amen." :-)


Pesymista: ...nie noo... gorzej to już nie może być...
Optymista: ależ może!..
... ;-P

madzia_61 (offline)

Post #18

11-04-2011 - 17:47:00

 

Sum trochę nerwy moje mloda spoko /zażyczyła sobie dziś sałatkę grecka i czekolade/ ,dziś moja siedzi w doma i ciągle przewraca karteczki w książeczkach ,moja z humanistycznych lepsiejsza jest wiec spoko ,trochę drugiego dnia się boi bo matma nie jest jej najmocniejsza stroną ale umie , trzeci dzień to hiszpański wtedy to taki jej wewnętrzny sprawdzian przed certyfikatem w maju .Zaraz jej chyba zakaz książkowy wprowadzę ,niech sobie filma jakiegoś obejrzy dla relaksacji.No jutro mam nadzieje będziemy tu czekać na 1 wieści od dzieciaków uśmiech.

amado (offline)

Post #19

11-04-2011 - 20:29:50

 

moja dla relaksacji filma włączyła: "Pan Tadeusz" - no nie wiem czy się zrelaksuje bezradny

mag_dag (offline)

Post #20

11-04-2011 - 21:09:02

Sosnowiec 

Cytuj
Pilot_613
ale! ale! bodaj wczoraj na jej znudzone w kółko twierdzenie, że przecież wszystko umie i spox_rade_se_da - rzuciłem żonie "a nagraj to" - żona wzięła komórkę, ustawiła dyktafon, podetkała jej pod nos z prośbą o udokumentowanie tej mantry - opffff... tak czy siak będzie pamiątka winking smiley ;P

uważajcie tylko z tym nagrywaniem chichot

ja równo rok temu nie mając już sił do ciągłego przypominania mojej maturzystce o konieczności wzięcia się za naukę, bo przecież "od tego zależy twoja przyszłość, jak źle zdasz maturę, to nie dostaniesz się na żadne studia a co dopiero na swoje wymarzone, ble, ble, ble" (na co ona niezmiennie odpowiadała mi "spoko mamo, wszystko jest pod kontrolą" ) - stosowałam już tylko zachowawczą technikę, która polegała na mówieniu "ja wiem, że masz wszystko pod kontrolą, ja cię tylko proszę, żebym potem nie musiała powiedzieć 'a nie mówiłam' "

no i dziecko moje jak dostało się na swoje wymarzone studia, to mi puściło tę moją gadkę z telefonu, to JA zostałam nagrana
przewraca_oczy rotfl









Gdyby mi coś przyszło do głowy, niech zaczeka. (Dominik Opolski)

-----><-----


----------------------------------------------------------



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 11-04-2011 - 21:10:02 przez mag_dag.

b_angel (offline)

Post #21

11-04-2011 - 21:14:21

radom 

chichotchichotchichot



. . . . . . . . . . . . . .

...na forum od 16 listopada 2005 ...

ToJa (offline)

Post #22

11-04-2011 - 21:20:29

 

sie my nigdy nie nagrywały ze Starszą

zawsze ToJa sie martwiłam, a u Niej "spoko spoko, dam radę, uwierz wreszcie we mnie"
ale to u Niej to ino na zewnątrz było, a wewnątrz nerwy - dwa tygodnie przed egzaminami gimnazjalnymi a potem przed maturą melise na noc Jej zapodawałam i czekoladę

a u Młodej juz po sprawdzianie 6-o klasisty - hm......tez nie musimy się nagrywać -ona olewa a ja się nie denerwuję

kciukasy za trzeciaków mocno zacisnę
powodzenia




Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 11-04-2011 - 21:21:02 przez ToJa.

agawa (offline)

Post #23

11-04-2011 - 21:37:38

okolice 

U nas luzik przewraca_oczy
Ja sączę wihisky chichot Młody gra na gitarze śmiech
Płakać będziemy 15 czerwca... he he... gdy wyniki zobaczymy niezdecydowany
*
Jedyna dyskusja w sprawie jutrzejszego egzaminu dotyczyła ubrania. Ja optowałam za białą koszulą i krawatem. Młody za bluzą z kapturem. Kompromis zawatry. Załóży koszulę na podkoszulek; bez krawata oczywi_z_da. Bo: 'przecież wolisz, abym myśłał o tym, co piszę, a nie o tym, co mam na szyi' język
Nie da się ukryć... zdecydowanie wolę. Krawat zostaje w szafie niezdecydowany

Katna (offline)

Post #24

11-04-2011 - 22:56:09

Łódź 

Czemu dopiero teraz tu trafiłam? Dobrze, że trafiłam. Osobiście, bardzo się cieszę, że to już jutro. Jestem spokojniejsza niż miesiąc temu...

Pilot_613 (offline)

Post #25

12-04-2011 - 08:26:07

Wawa 

Ufffff....
Dwie i pół godziny z muzyczką na uszach spędziła na ...upiększaniu się, dopracowywaniu kreacji i pobłażliwym uspokajaniu tatuśka ;P grinning smiley.
Włożyła wreszcie te swoje pierwsze szpilki i ...po-o-o-szła winking smiley.
A ja cóż, idę iść się udać na ...OIOM? ;P rotfl



"Kto chce, szuka sposobu. Kto nie chce, szuka powodu. Amen." :-)


Pesymista: ...nie noo... gorzej to już nie może być...
Optymista: ależ może!..
... ;-P

madzia_61 (offline)

Post #26

12-04-2011 - 08:53:26

 

Pil spokojnie ,już siedzą w ławeczkach i zaraz dostana papierki do wypełnienia i będzie git ,trzymamy kciuki !!!!!!

Krystyna (offline)

Post #27

12-04-2011 - 09:03:40

Mogilno 

Drodzy Rodzice nie denerwujcie się duży uśmiech, Wasze dzieci zdolne są i świetnie sobie poradzą.
Ja czasy szkolne mam już za sobą....całe szczęście.
Szepnę Wam...."małe dzieci - mały kłopot, duże dzieci - duży kłopot"
Wszystko przed Wami, a dzisiejszy egzamin to pikuś....za wszystkich trzymam kciuki.



agawa (offline)

Post #28

12-04-2011 - 09:24:48

okolice 

Zacżeło się od... złapania gumy.... zdążyliśmy na moment przed chichot Dobrze, że wyszliśmy duuużo wcześńiej... biorąc pod uwagę możliwość utrudnień wszelakich duży uśmiech
Nie ma to jak fart oczko

amado (offline)

Post #29

12-04-2011 - 09:44:24

 

dowiozłam spokojnie i zostawiłam,
teraz czekam na telefon kiedy się zjawić po odbiór

mag_dag (offline)

Post #30

12-04-2011 - 09:59:28

Sosnowiec 

się tu kciuki za młodocianych trzyma, będzie git!!!









Gdyby mi coś przyszło do głowy, niech zaczeka. (Dominik Opolski)

-----><-----


----------------------------------------------------------
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować

Użytkownicy online

Gości: 757
Największa liczba użytkowników online: 77 dnia 11-10-2011
Największa liczba gości online: 134213 dnia 15-09-2024