Odpadające paznokcie po chemioterapii
ewcia20066 (offline) |
Post #1 24-07-2012 - 23:02:31 |
|
Ratunku!...
15tego maja miałam ostatni ,6-ty cykl Docetaxelu. Po drugim cyklu byłam całkowicie wydepilowana a dzisiaj odpadły mi dwa paznokcie u rąk.Widzę tez ,ze czeka to kolejne...u nóg także. Płytki paznokcia są jak harmonijka,brązowo-rude. Czy któraś z Was tez doświadczyła takiej zmiany i przypadłości? Czy jest na to jakaś rada...by temu zapobiec. Jestem przed kolejną dawka chemii,cisplatyną...co teraz mnie czeka??? Spotkania z ludźmi czynią życie warte przeżycia. Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 24-07-2012 - 23:05:15 przez ewcia20066. |
EwaG (offline) |
Post #2 25-07-2012 - 00:58:42 |
|
Niestety zapobiec temu nie da.Ja paznokcie również straciłam.Może pojawić się jeszcze brzydki zapach.To są zmiany grzybicze wywołane tym rodzajem chemii.Ja kupiłam w aptece dactarin w areozolu.Córka kupiła mi bawełniane rękawiczki i co wieczór psikałam tym preparatem.Zmiany nie ustąpiły ale paznokcie mniej bolały no i zniknął zapach.Jestem prawie 3 miesiące po tej chemii i paznokcie bardzo ładnie odrastają.Włosy też rosną.Mam problem z brwiami i rzęsami bo te rosnąc nie chcą.Wzięłam 10 taxoterów a już po 5 pomogło.Poza tym biorę raz dziennie wapno z witaminą D.Dobre na kości, a i paznokcie robią się sztywniejsze.Ja po tej chemii prawie przestałam chodzić, bo taka neuropatia mnie dopadła.Poruszanie nogami to był ogromny wysiłek.Teraz z dnia na dzień jest lepiej.Już od poniedziałku idę na siłownię.Bardzo się stęskniłam z ruchem.Na normalny rower jeszcze nie mogę z powodu neuropatii to chociaż na stacjonarnym sobie popedałuję.
|
kasial (offline) |
Post #3 25-07-2012 - 08:51:02 |
|
Też miałam ogromny problem z paznokciami zaczęło się w trakcie taksolu a pogłębiła to herceptyna, co prawda mi paznokcie nie odpadały ale strasznie pękały w wzdłuż paznokcia, rozdwajały się i były strasznie cienkie i kruche. Próbowałam rożnych rzeczy nawet odżywek jakich używają po tipsach, nawet dostałam jakieś leki od dermatolog ale to nic nie pomogło, teraz jestem pół roku po herceptynie i odzyskuje moje paznokcie, już nie muszę ich przycinać przy skórze i uwalniam się trochę od rękawic. Więc Ewciu niestety trzeba przeczekać, a na następnej wizycie u onkologa zgłoś może coś da żeby choć trochę pomóc. Dermatologa czy ogólnego to osobiście nie polecam bo wiedzę, że oni nie wiedzą co z nami robić, pani doktor zapisała mi leki ale powiedziała, że mogę je zacząć zażywać po konsultacji z onkologiem czy mogę i tak to wygląda. Wytrwałości życzę, wiem jakie te problemy mogą być upierdliwe, założenie rajstop graniczyło z cudem.
|
joasia (offline) |
Post #4 25-07-2012 - 11:07:07 |
|
Ja miałam chemię AT, czyli z Docetaxelem.
I problem z paznokciami dość szybko sie pojawił. Najpierw palce u stóp zaczęły mnie bardzo boleć, tak, ze miałam problem z chodzeniem, potem pojawiło się zaczerwienienie palców, jakby stan zapalny. Paznokcie u nog zaczęły robić sie czarne, jakby po stłuczeniu palca, a nastepnie zaczęły odchodzić i ropieć. Częściowo też były też żółte i mętne. Lekarz doradził mi moczenie nóg w szarym mydle. I faktyczne stan zapalny zaczął się zmniejszać. Też zasugerował, że to grzybica. Ale według mnie - to NIE grzybica i dlatego żaden Dactarin nie pomoże. To było z paznokciami u nóg. Na szczęście paznokcie u rąk ta przypadłość ominęła! Ale efektem ubocznym chemii były bardzo ciekawe prążki w poprzek, taki milimetrowy paseczek jasnoróżowy i milimetrowy ciemniejszy - na przemian , jakbym poprosiła manicurzustę, to by takiego pieknego manicure nie potrafiłą zrobić! A co było dalej z paznokciami u nóg? Po zakończonej chemii zaczęły odrastać. Małe paznokcie - piękne, nowiutkie, zdrowe! I takie mam do dziś (ponad 2 lata od zakończenia chemii) Natomiast paznokcie u dużych palców.... no niestety z nimi jest problem, bo i duże palce najgorzej mnie bolały podczas chemii. Są nadal żółte, mętne i grube, tak, że nie da się ich nawet obciąć jak normlne paznokcie... piła łańcuchowa by się przydała Jeśli ktoś ma inny pomysł niż piła, na te grube paznokcie - będę wdzięczna Nadzieja przychodzi do człowieka wraz z drugim człowiekiem. /Dante Alighieri/ Zmieniany 3 raz(y). Ostatnia zmiana 25-07-2012 - 11:11:25 przez joasia. |
Wiola (offline) |
Post #5 25-07-2012 - 11:30:56 |
Warszawa |
ja zapobiegłam pozbyciu się paznokci u dużych paluchów u stopy znów u mojej kosmetyczki- pisze znów bo praktycznie czemu się dało-zapobiegałam ( wiem Ewciu, ze teraz to już jest po ,ale pisze tak dla dziewczynek które zaobserwują objawy ).
Wcześniej czytałam ze po taxoter może być problem z paznokciami ... i kiedy zaczęły mnie boleć tak jakbym je dokładnie -stukła lub chodziła w zamałych butach, kiedy zaczęłam ścinac coraz głebiej i głębiej, kiedy kolor ich zaczął się zmieniać jak u starszych ludzi na taki żółto _ brzydki_ fe , położyłam u kosmetyczki po prostu 2 warstwy żelu ( hybrydowy) i mimo ,że bolały ,były po prostu ładne-normalne i nic a nic się pod nimi złego nie działo. I tak już zostałam z tymi pazurkami zelowymi u kopytek- strasznie to wygodne Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam.... |
ewcia20066 (offline) |
Post #6 25-07-2012 - 12:28:10 |
|
Bardzo dziękuję za porady.Na dość zaawansowaną neuropatię[nie mogłam wcale chodzić...kazde stąpnięcie wywoływało ogromny ból] mój onkolog zapisał mi LIRYCA 75mg.Przeszły. mrowienie i drętwienie kończyn.Zniknął uciażliwy ból.Zazywam 2 x dziennie.Pozdrawiam !
Spotkania z ludźmi czynią życie warte przeżycia. Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 25-07-2012 - 12:37:39 przez ewcia20066. |
ewcia20066 (offline) |
Post #8 25-07-2012 - 17:36:18 |
|
Mnie również odrastaja włoski...mogłam juz siwiutkie,zafarbowac na lekko rudawe.Brwi,tez z lekka się pojawiają,rzes nie widac.Ale to nie jest najważniejsze,prawda!Wazne jest nasze dobre samopoczucie i w miarę dobry komfort zycia!
Życze Wam tego dobrego... Spotkania z ludźmi czynią życie warte przeżycia. |
ewcia20066 (offline) |
Post #9 26-07-2012 - 21:37:31 |
|
Witajcie...wpadłam tu bo muszę Wam cos napisac.Przy okazji zakupów w tzw.centrum miasta,po badaniu TK...wdepnęłam do poradni dermatologicznej!
A,myślę sobie pokazę jakiejs doktórce moje paluszki.Pani,w wieku...powiedzmy Balzakowskim,zobaczyła,ponagniatała(będac w gumowych rękawiczkach);stwierdziła że;widzi coś takiego pierwszy raz a długo tu pracuje!...i wysłała mnie do apteki po "jakąs maść na paznokcie"...no,to se poszłam ,maści nie kupiłam ale pani farmaceutka poradziła mi wkładanie paluchów do oleju,najlepiej lnianego!...pewnie skorzystam z rady,natłuszczając to co zostało na palcach. Buziaki zostawiam Spotkania z ludźmi czynią życie warte przeżycia. Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 26-07-2012 - 21:39:19 przez ewcia20066. |
Wiola (offline) |
Post #10 27-07-2012 - 09:40:20 |
Warszawa |
Ewcia, przy okazji swojej wizyty wczorajszej u mojej Beatki-kosmetyczki, poruszyłam temat Twoich pazurków.
I ona poleca ,a nawet zaleca,jesli tylko masz choćby kawalątek paznokcia ,dołożyć materiału,tzn żelu hybrydowego. Po pierwsze to żel "wyciąga " paznokieć, po drugie masz ochronę co tu dużo mówić bardzo wrażlwych miejsc . Na prawdę gdybym nie założyła , pożegnałabym się z paznokciami u stóp(dużymi) a tak, raz na miesiąc robiłyśmy" dokładeczkę " i oprócz tego ze czasami czuję pulsowanie nic złego się nie dzieje. nawet kolor paznokci(mój) wrócił do normy. Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam.... |
ewcia20066 (offline) |
Post #11 30-07-2012 - 21:03:06 |
|
Hejo Wiola!
Nie ma do czego u mnie doczepić żelu.Odwarstwiły mi się całe paznokcie i w momencie lekkiego naciśnięcia z boku palca,odpada cały paznokieć.Nie jest to miłe a wręcz nawet bolesne. Początkowo paznokcie były pofałdowane ,w różnym kolorze.Teraz zupełnie bialutkie,odpadają. Trudno!Odrosną nowe!Muszę tylko uwazac na opuszki palców,zeby się nie urazić. Przeżyję i to! Pozdrawiam ciepło Spotkania z ludźmi czynią życie warte przeżycia. |
mona1311 (offline) |
Post #14 09-10-2012 - 16:55:36 |
|
Ja potwierdzam skuteczność żeli. Miałam przed chemią i mam cały czas - faktycznie widać "paseczki" więc podejrzewam że pod spodem popękały, ale są ok. Co do miejsc gdzie nie macie paznokci - kilka lat temu "odbiłam" sobie duży paluch i całkiem zszedł mi paznokieć. Kosmetyczka nałożyła na to jakiś żelik p/grzybiczy, potem jakiś produkt który stwardniał a na to żel. Jak mój prawdziwy zaczął odrastać to spychał to coś co ona nałożyła. Było super bo nie było kompletnie widać że jest coś "nie tak". Nie wiem czy tak można podczas chemii ale może warto spróbować? ps ja mam żel "zwykły" nie hybrydowy (cokolwiek to znaczy )
|