Ból żołądka
skyman (offline) |
Post #1 06-09-2012 - 16:08:42 |
Rzeszów |
Witam !
Co moja mama może zjeść aby mniej bolał ją żołądek ? aktualnie męczy się z jogurtami owoce leśne itp, praktycznie nic nie je...Na mdłości jakoś sobie radzi, ale ból żołądka podobno co raz gorszy. Macie moze coś do polecenia ? Aha i jak długo mogą trwać nudności choć pytanie w sumie jest bezsensu bo to zależy od organizmu..ale moze jest jakiś średni czas ? Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 06-09-2012 - 16:21:16 przez skyman. |
skyman (offline) |
Post #3 06-09-2012 - 17:34:45 |
Rzeszów |
Rozumiem, dziękuje za wskazówki, a co do probiotyków to jedynie co widzę to ma te tabletki na mdłości/wymioty moze o to chodzi ale średnio jej pomagało, lek jak dobrze pamiętam Atossa.
Update : Mam. Polprazol ale to miała zalecane przed i zaraz tylko po chemioterapi. Nie miała rozpiski jako takiej i chyba polecenia aby to brać. Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 06-09-2012 - 17:38:48 przez skyman. |
madzia_61 (offline) |
Post #5 06-09-2012 - 18:55:10 |
|
Polprazol moze mama brac caly czas ,codziennie rano na czczo 30 minut przed pierwszym posilkiem /ma dzialanie osłonowe , zmiejsza wydzielanie kwasow zoladkowych i dobrze dziala na sluzowke zoladka .Z siemieniem lnianianym ostroznie np mi wrecz szkodzilo,jogurtow ,mleka tez nie moglam
![]() |
Haniap. (offline) |
Post #6 06-09-2012 - 19:44:49 |
Poznań |
Polecam Polprazol. Biorę już ponad rok i mój żołądek bardzo rzadko pobolewa. No, a jak boli, to trzeba pojeść trochę lżej, tak jak piszą, gotowane warzywka, delikatne mięsko. Mnie zawsze dobrze robi ciepła zupka, tylko nie rosół z "oczami", a raczej pomidorowa, warzywna, tylko bez kapusty
![]() "Nawet bardzo mały gest życzliwości nigdy się nie marnuje" Ezop |
skyman (offline) |
Post #9 08-09-2012 - 14:21:31 |
Rzeszów |
Od razu zapytam się...ile trwa totalne osłabienie organizmu ? jest jakiś przedział dniowy/tygodniowy po chemioterapii ? Nie chce tworzyc nowego tematu wiec spytam tu. Dzis mama nawet nie miala mozliwosci zrbienia zakupow w sklepie ktory jest 100 metrow dalej. Wrocila do domu totalnie wykonczona a w sumie caly dzien lezy/spi
|
ToJa (offline) |
Post #11 08-09-2012 - 14:44:06 |
|
nudności trzymały mnie 3 dni, a osłabienie organizmu
![]() ale np dla Basi_75 to i tydzień był mało, zdarzało się, że i dwa tygodnie była bardzo słaba z jedzonka chemijnego polecam lekki krupnik - dla mnie rewelacja w dzień wlewu zjadałam filiżankę krupniku (chyba na 3 razy), dużą porcję lodów grycana (ale dawkowałam w małych porcjach), piłam miętę, odgazowaną colę i wodę niegazowaną w drugi dzień do tego dokładałam kanapkę z serkiem homogenizowanym (którego wcześniej nigdy nie jadałam) + niewielkie ilości gotowanych warzyw (ziemniaki, marchewka, pietruszka i seler) po około 3-4 dniach jadłam w miarę normalnie, ale przez cały okres przyjmowania chemii nie zjadłam ani raz nic smażonego i nic ostrego buziaki dla mamy |
Wioletta (offline) |
Post #13 08-09-2012 - 21:14:33 |
Ciechanów |
Skyman,
Mi tez na ból żołądka pomogała rozgazowana cola pita małymi łykami, z tym osłabieniem to jest tak jak pisały Dziewczyny, każda ma inaczej, ale im więcej chemii tym te zmęczenie się wydłuża,a i po jogurcie i w ogóle nabiale bolał mnie brzuch,niech mama dużo odpoczywa,a tak na marginesie, fajny jesteś facet.... |
skyman (offline) |
Post #14 09-09-2012 - 00:11:18 |
Rzeszów |
w sumie cola ma sens bo faktycznie na bół brzucha ktos mi kiedys w technikum jeszcze polecał. Ale cola sama w sobie bardziej odwadnia niż nawet sól ![]() |
skyman (offline) |
Post #16 09-09-2012 - 15:19:49 |
Rzeszów |
tak dzisiaj juz lepiej. Ból żołądka chyba minimalny, zjadła już trochę, najwiecej ze wszystkich wcześniejszych dni. Wczoraj trochę ją nogi bolały i bała sie ze to znowu ten bol taki masakryczny ale jednak dzisiaj cisza. W sumie nawet ma więcej energii..ale znowu za jakis tydzien chemia.
|
Al_la (offline) |
Post #18 12-09-2012 - 22:13:17 |
k/Warszawy |
Polecam kaszę jaglaną. Ma właściwości leczące podrażnioną śluzówkę.
Gotowałam krupnik z kaszą jaglaną i dobrze mi robił. ![]() W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
Renka623 (offline) |
Post #19 15-09-2012 - 16:03:34 |
|
Witam przeszłam już 3 cykle AC /środa będzie 4/ żadnych torsji nie było ,wiadomo samopoczucie okropne wszystko be smierdzi, krupnik-be ,woda-be,a wogóle wszystko do bani jedynie właśnie rosołek bardzo dobry /rosołek z własnej chodowil/do pocia jogurt leśny,albo kisiel taki lejący siemię też do bani .Na żolądek przpisal mi lekarz IPP pomaga.Leżę przeważnie cały tydzień /a potem zaczynam siadać i się rozglądam- to oczywiście żart /drugi pomału dochodzę do siebie a trzeci już mnie mdli fu.
|
Haniap. (offline) |
Post #20 16-09-2012 - 19:45:22 |
Poznań |
Ja miałam najgorszy pierwszy tydzień, leżałam i musiałam uważać nawet na to, żeby za szybko głową nie poruszyć, bo paw tylko czkał
![]() ![]() "Nawet bardzo mały gest życzliwości nigdy się nie marnuje" Ezop |