Chemioterapia - rozmowy codzienne
monik (offline) |
Post #1 08-01-2016 - 14:25:30 |
Łódź |
Miciumpka, ale przecież nikt Cię nie truł... chemia to lek, jasne ma swoje skutki uboczne ale co na świecie ich nie ma? a jak skomentowałabyś poród, toż to prawie zarzynanie kobiety na żywca. takich przykładów znajdzie się całe mnóstwo, nie myśl proszę w ten sposób o chemioterapii, dostałaś lekarstwo a nie trutkę na szczury
Tynka, ja brałam antybiotyk i mi przesunęli chemię, pewnie tak jak pisze Maura nic by się nie stało ale ja jestem zdania, że o wszystkim trzeba poinformować lekarza. W trakcje chemioterapii nie robiłam niczego , czego z lekarzem nie przedyskutowałam. A tak przy okazji wiecie o tym, ze w trakcie chemioterapii nie wolno jeść grejpfrutów? powiedziała mi to moja lekarz prowadząca, że ogólnie to owoc dla bardzo zdrowych ludzi, wchodzi w reakcję z większością leków a z chemioterapia bardzo. udowodnione podobno naukowo edit: scalono posty; w przypadku gdy nie minie 15 minut od ostatnio napisanego postu a chcemy coś dopisać, bądź poprawić używamy funkcji zmień Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 11-01-2016 - 08:35:13 przez myszka. |
lulu (offline) |
Post #3 08-01-2016 - 16:31:01 |
k/Kwidzyna |
Może nie koniecznie w tym wątku powinnam pisać, ale moje podejrzenia idą w kierunku AC, że jest sprawcą zła.
Odebrałam wyniki krwi i jest brzydko, tak mi się wydaje. Glukoza 85, prawidłowa 70-99, tu jest ok. Profil lipidowy Cholesterol całk. 299, wartość refer. 115-190, jest źle. HDL-Cholesterol 63, wart. refer. K=>45, nie wiem czy to źle, czy dobrze. Triglicerydy 313, wart. ref. poniżej 150, jest źle. LDL Cholesterol 174, wart. ref. zależą od ryzyka sercowo-naczyniowego < 115 małe lub umiarkowane ryzyko <100 duże ryzyko <70 bardzo duże ryzyko i ty też nie wiem co ryzykuję. Czy rzeczywiście AC mogła narobić aż takiego spustoszenia, ostatnią zatankowałam 29 grudnia, było ich cztery. Pocieszy mnie ktoś, czy mam już rezerwować, miejsce ... Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 08-01-2016 - 16:31:22 przez lulu. |
Al_la (offline) |
Post #4 08-01-2016 - 16:35:53 |
k/Warszawy |
E tam, na rezerwację miejsca jeszcze za wcześnie. Na takie wyniki się nie umiera
Coby nie było przyczyną, to teraz zakończyłaś chemię i trzeba zająć się stanem zdrowia. A poprzednie wyniki jakie miałaś? Wszystko w normie? W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
lulu (offline) |
Post #6 08-01-2016 - 16:41:08 |
k/Kwidzyna |
Jak dotąd nie miałam z cholesterolem kłopotu. A przez czas chemii, to bardziej roślinożerna byłam, mięsa to tak na okrasę, bo nie ciągnęło mnie, a słodycze to zupełnie odrzucone były.
Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna |
Maura (offline) |
Post #7 08-01-2016 - 16:50:43 |
wroclaw |
Monik calkowicie sie z Toba zgadzam z ostroznoscia.Maura jest wywrotowcem ktory lekarzom nie wierzyi kontroluje kazde ich slowo. Sprawdzalam reakcje chemii z owocami ale nic nie wyszlo..program sie zachlysnal. |
Al_la (offline) |
Post #8 08-01-2016 - 16:51:50 |
k/Warszawy |
Poczekaj ze 3 miesiące i powtórz cholesterol i trójglicerydy. Zanim się podejmie leczenie, dobrze jest badania powtórzyć. Zdarzają się pomyłki, a Ty masz jakoś pod górkę z tymi badaniami
W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
lulu (offline) |
Post #9 08-01-2016 - 17:06:09 |
k/Kwidzyna |
Te badania zlecił kardiolog (pierwszy raz się z tym spotkałam, że przed badaniem echa serca, mam je zrobić) i 14 stycznia idę na echo. Mam jeszcze trochę innych badań, bo to przygotowanie na hercię, z którą jeszcze nie wiem co będzie.
Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna |
Kass (offline) |
Post #10 08-01-2016 - 17:08:21 |
|
Lulu, absolutnie nie jest tragicznie.
LDL - czyli "zly cholesterol" jest ponizej 190, czyli tej gornej granicy - nie jest zle (idealnie bylby w granicah 100). HDL - czyli "dobry cholesterol" jest powyzej 45, czyli dolnej granicy - to dobrze (wyzsze wartosci sa pozadane) Trojgliceridy Ci mieszaja w wynikach - 299 to wysoki wynik. Oczywiscie lekarz bierze pod uwage rowniez i inne czynniki przy ocenie wynikow (istniejace choroby, wiek, itp.). Co do tych trojglicerydow - przyczyn moze byc sporo.. nie jestes na Tamosiu, prawda? Zeby faktycznie stwierdzic, czy jest zle, musialabys miec punkt odniesienia, czyli wczesniejsze wyniki (jak pisze Ala). Natomiast to jest jedynie cholesterol, Lulu. To sie leczy. :*) Ograniczyc mozna zapewne cukry, produkty przetworzone, produkty zawierajace biala make i tluszcze - szczegolnie zwierzece - dobrze zamienic je na tluszcze roslinne (w umiarze ), isc wiecej ryb bogatych w kwasy omega 3 - np. losos, makrela. Unikanie alkoholu (szczegolnie tzw. twardych alkoholow), poniewaz nawet male ilosci powoduja wzrost trojglicerydow. No i duzo ruchu. To jesli chcialby sie uniknac lekow. Z lekow chyba najbezpieczniejszym sa suplementy z kwasami omega - 3, olej rybi. --- Dopisane (bo nie nadazam za Wami, dziewczyny ): bardzo dobrze, ze kardiolog zlecil te badania, w/g mnie od nich powinno sie zaczynac. Zmieniany 3 raz(y). Ostatnia zmiana 08-01-2016 - 17:13:50 przez Kass. |
lulu (offline) |
Post #12 08-01-2016 - 17:20:57 |
k/Kwidzyna |
Stenia biały nalot mówi już o grzybicy. Miałam tak po pierwszej chemii.
Dużo pij i jedz produkty które odkwaszają organizm, św.ogórki, kiszone ogórki, kiszona kapusta, sałata, pomidory, kasza jaglana. Kas nie jestem na tamosiu. Z alkoholem, to jest tak, że możemy żyć bez siebie. Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 08-01-2016 - 17:26:15 przez lulu. |
Tomasz. (offline) |
Post #13 08-01-2016 - 20:29:03 |
Pruszków |
To jeszcze nie nie spustoszenie, ale powód do zbadania i rozważenia leczenia. Pytasz o HDL- Powinien on stanowić co najmniej 25% cholesterolu całkowitego a całkowity powinien być do 200. Im mniejszy poziom procentowy HDL tym większe ryzyko chorób (lub epizodów) sercowo-naczyniowych. W zasadzie takie wyniki to kwalifikują do leczenia statynami i grofibratem. Statyny obniżają LDL, grofibrat- trójglicerydy. Ze statyn chyba najoptymalniejszym jest atorwastatyna- ma szerokie marginesy terapetyczne od 10 do 80 mg. Uwaga- należy wykonać badanie przed i w miesiąc po rozpoczęciu leczenia prób wątrobowych- aby wykluczyć rzadko występujące powikłanie- rabdomiolizę. Można łączyć atorwastatynę z grofibratem, można z grofibratem zaczekać i włączyć, gdy po statynach (które są istotniejsze) trójglicerydy nie spadną. Ze spraw pozafarmaceutycznych polecam ryby morskie i kwasy tłuszczowe omega3. Acha, i nie zwalałbym wszystkiego na AC. ____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
lulu (offline) |
Post #14 08-01-2016 - 21:10:51 |
k/Kwidzyna |
Poszperam w moich wynikach i sprawdzę kiedy miałam ostatnio badany cholesterol, był ok. Raczej nie było to aż tak dawno. To może się okazać, że echo serca też będzie liche, a w sierpniu było ok.
Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna |
sasky7 (offline) |
Post #15 10-01-2016 - 16:36:18 |
Warszawa |
No to pięknie! Myślałam, że AC i FAC to to samo Teraz ... nie mam pojęcia, jaką chemię dostaję. Chemiczka mówiła "CTX", a w karcie raz był Endoxan a za drugim razem tylko CTX, więc w końcu nie wiem, w którym schemacie mam siebie odnaleźć? |
Tomasz. (offline) |
Post #16 10-01-2016 - 16:47:12 |
Pruszków |
CTX, Endoxan, cyklofosfamid to to samo. Endoxan to nazwa handlowa, cyklofosfamid międzynarodowa, a CTX to skrót. FAC w stosunku do AC zawiera dodatkowo 5-fluorouracyl. Nie wiem, czy ten składnik by Tobie pomógł- brałaś Xelodę- a to prolek właśnie 5-FU.
A wątku poświęconego samemu cyklofosfamidowi nie ma- rzadko jest stosowany samodzielnie. ____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 10-01-2016 - 16:48:10 przez Tomasz.. |
sasky7 (offline) |
Post #17 10-01-2016 - 19:17:53 |
Warszawa |
Tomasz.
Tego "aca/faca" miałam po operacji, przed przerzutami. Nie mam pojęcia, co mogłoby mi pomóc. We wtorkowej wypisce po drugim CTX doczytałam, że dopisano mi właśnie ... przerzut do płuc. (w dzień drugiej chemii CTX robiono mi RTG płuc: od razu je opisano?? i stąd ten dopisek???) Kości. Wątroba. Płuca. Niezły zestaw. Czy jest jeszcze coś, co mnie zdziwi? Ręce opadają ... . Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 10-01-2016 - 19:18:29 przez sasky7. |
Tomasz. (offline) |
Post #18 10-01-2016 - 20:46:05 |
Pruszków |
Na zmiany metastatyczne w płucach pomóc mogą cytostatyki na bazie związków platyny (cisplatyna, rzadziej karboplatyna). Musi być zachowana sprawność nerek, w razie znacznej niewydolności ich się nie podaje.
____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
Tomasz. (offline) |
Post #21 11-01-2016 - 12:04:44 |
Pruszków |
Chemioterapia jest formą cyklicznego leczenia choroby nowotworowej- cyklicznego gdyż w razie leczenia ciągłego i małego marginesu terapeutycznego z powodu toksyczności dosżło by do zagrażających życiu osoby leczonej powikłań np. hematologicznych. Natomiast proces nowotworzenia w guzie nowotworowym to proces ciągły związany z namnażaniem się komórek raka. Dlatego stosuje się schematy wielolekowe o różnym profilu działania, zmienia się leki aby doprowadzić do uszkodzenia lub zniszczenia jak największą ilość komórek raka. Zaś przerzut to forma zagnieżdżenia się komórek raka poza ogniskiem pierwotnym. Przyczyny są różne, ale najczęściej powodem powstania przerzutu jest duży rozmiar guza, wysoki marker proliferacji Ki67 i niskie zróżnicowanie komórek (G3)- czyli cechy świadczące o złośliwości samego procesu. Chemioterapię stosuje się m.in. właśnie po to, aby oderwane od ogniska pierwotnego komórki uszkodzić na tyle, aby one zginęly, nie mogąc się mnożyć. I tu jest rola właściwego doboru leków, aby one jak najefektywniej działały. Niestety, są tu tylko ogólne reguły- a jak organizm zareaguje to trudno jest na samym wstępie przewidzieć. Więc w czasie chemioterapii przerzuty mogą być i z uwagi na duży rozmiar samego guza lub jego cechy morfologiczne, a "zgładzenie" tych przerzutów zależy od doboru leków- więc tu rolę odgrywa też i szczęście- aby komórki raka były wrażliwe na podany cykl leczenia. ____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
Kuba (offline) |
Post #22 11-01-2016 - 13:50:18 |
Gogolin |
Oczywiście, jeżeli leczenie nie przynosi skutku z powodu pierwotnej bądź nabytej oporności. Poza tym mamy jeszcze cuś takiego jak oporność krzyżowa, czyli oporność na jeden lek może pociągać za sobą oporność na inny i to niekonieczne o podobnej budowie (taka zależność często zachodzi np. między doksorubicyną a etopozydem). To wyjaśnia, czemu chemioterapia II linii też nie zawsze działa. Istnieje pogląd, że rak piersi od początku rozwoju stadium inwazyjnego powinien być traktowany jak choroba ogólnoustrojowa. Choć można z tym polemizować, to w przypadkach miejscowo zaawansowanych często już istnieją nieme klinicznie drobne zmiany przerzutowe. Nie ujawniają się podczas leczenia, jeżeli jest skuteczne i bądź to znikają całkowicie, bądź też "przytłumione" na jakiś czas lekami, ujawnią się w późniejszym okresie. Mikroprzerzuty mogą też być jednym z czynników odpowiedzialnych za niecałkowitą odpowiedź patologiczną na chemioterapię neoadjuwantową, gdyż te komórki są zwykle bardziej lekooporne.
|
Al_la (offline) |
Post #23 11-01-2016 - 14:22:59 |
k/Warszawy |
Odpowiedziałam dziewczynie jednym krótkim zdaniem, a nasi chłopcy zaserwowali wykłady
Dobrze, że Was mamy Przy okazji....Tomaszu i inni... Nie cytujcie każdej wiadomości, tym bardziej jeśli piszecie bezpośrednio pod nią. Pamiętam takie czasy na I forum, kiedy pisaliśmy tak dużo i wklejaliśmy taką ilość obrazków, że w pewnym momencie forum zastrajkowało i nie można było nic napisać. Szpaku zarządził akcję czyszczenia forum, usuwaliśmy posty i obrazki. Cała treść przestała się "kupy" trzymać Mam nadzieję, że to forum jest większe i tak szybko się nie zapcha, ale po co wprowadzać dodatkowe literki w postaci cytatów. Zawsze można zacząć post nickiem i wiadomo komu się odpowiada W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
Tomasz. (offline) |
Post #24 11-01-2016 - 14:28:58 |
Pruszków |
I to co dodał w temacie Kuba świadczy o wielu dylematach związanych z leczeniem raka. To, że przerzutów nie widać- nie oznacza niestety że ich nie ma. Mogą być w postaci mikro- niewidoczne dla badań obrazowych. Stąd wynika kwestia leczenia systemowego- mimo świadomości działań ubocznych i niepożądanych. Wynika tu też kwestia przedłużonego ponad te 5 lat leczenia tamoxyfenem lub wybranym i.aromatazy raków luminalnych- tu objawy uboczne są dokuczliwe ale mniej szkodliwe dla ustroju. I dodam że rak rak to nie tylko choroba oólnoustrojowa- to też choroba przewlekła. W czasach 60 lat temu, gdy były pierwsze próby z nitrogranulogenem (pierwszy cytostatyk) i niedługo po tym z metotrexatem nazwijmy "rozstrzygnięcie" u osoby chorej następowało szybko- nie dłużej niż rok-dwa lata. Teraz nierzadkie są leczenia 10-14 lat- sam znam taki przypadek z rodziny.
Odnośnie pierwotnej oporności to badania BAG powinny dać na tyle klarowny obraz, aby doświadczony onkolog-chemioterpeuta dobrał właściwy zestaw leków. Dużo trudniej jest z opornością nabytą. Czasem komórki raka w czasie leczenia ulegają odróżnicowaniu i wymykają się spod kontroli. Dobierając schemat leczenia można starać się temu zapobiec- nie zawsze jest to jednak możliwe- zwłaszcza, gdy organizm zaczyna być wycieńczony chorobą i obciążającym leczeniem. Z tego wyłania co najmniej jeden wniosek- rak to choroba z którą należy postępować stanowczo, zdecydowanie i bezkompromisowo- im dłużej trwa leczenie tym przeważnie staje się ono trudniejsze do prowadzenia. ____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
fianiebieska (offline) |
Post #27 11-01-2016 - 16:28:37 |
Warszawa |
Ogólnie staram się nie zamartwiać za bardzo tym na co nie mam wpływu. Ja wierzę gorąco że chemia uzupełniająca działa i nie myślę o przerzutach. A przyjemniej nie za często.
fianiebieska opowiada |
patagata (offline) |
Post #29 11-01-2016 - 22:21:50 |
|
magda2411 - oczywiście mam Cię na "uwadze" od samego początku na forum Twoja historia daje nadzieję
Fiania - wiesz,ja też się staram nie zamartwiać,ale na forum ostatnio mocno dołująco,a miało być krzepiąco,więc chyba zacznę sobie ograniczać tę wątpliwą przyjemność ps.1. Gratuluję skończonej AC Plx na razie ,jak dla mnie to pikuś,choć i AC obeszła się ze mną bardzo łaskawie Powodzenia! ps.2. stosuj tą mieszankę na włoski,co Ci napisałam. Zdaje się działa,bo ja z dnia na dzień widzę postępy i tak sobie wmawiam,że jak włosy odrastają,to zdrówko powraca Nie ma ciula!!!! Nie ma!!!! Co nas nie zabija,to nas wk...a |
fianiebieska (offline) |
Post #30 11-01-2016 - 22:27:43 |
Warszawa |
|