Chemioterapia - rozmowy codzienne
Wysłane przez Amazonki.net
marta78 (offline) |
Post #4 27-02-2016 - 08:31:33 |
Olsztyn |
No to faktycznie później już szybko poszło. U mnie na drugi dzień pobytu w szpitalu pani pielęgniarka dziwiła się, że nie mam jeszcze "igiełki"
![]() Głodna byłam wczoraj strasznie, a w szpitalu na obiad dali tylko zupę, bo "...pani wychodzi do domu, to tylko zupa, bez drugiego..." Obiad 12-sta, w domu dopiero na 16sta... ![]() Dobrze, że następne razy to tak jednodniowo |
meros (offline) |
Post #8 28-02-2016 - 01:04:27 |
gliwice |
Witam czytam od jakiegos czasu wypowiedzi amazonek i kobiet w trakcie chemio .Jestem mezem pacjentki w trakcie chemii : 4 czerwone i teraz bedzie 3 tax .Duzo rozmawialem z pacjentkami badz mezami pacjentek i tak jak piszecie rozne sa reakcje i objawy w trakcie chemii jednak doszedlem do wniosku ze rak to nie tylko "choroba" jednej osoby ale takze calej rodziny stres i czekanie min. na wyniki badan czy tez efekty chemii( z cala konsekwencja psychiczna dla czlonkow rodziny ) odbija sie na innych niby czlowiek probuje byc twardym ale zawsze na czyms sie odbije czy to zdrowotnie czy tez psychicznie na osobach wspierajacych chorego .
|
dziubas (offline) |
Post #9 28-02-2016 - 01:39:12 |
Gdańsk |
Witamy Cie meros na forum!
![]() ![]() rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam |
lulu (offline) |
Post #10 28-02-2016 - 15:52:04 |
k/Kwidzyna |
To taki czas, i miejmy nadzieję, że minie bezpowrotnie, że będzie już tylko dobrze. Należą się wam ogromne pokłady cierpliwości i tego życzę.
Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna ![]() |
lulu (offline) |
Post #26 01-03-2016 - 21:26:57 |
k/Kwidzyna |
To weź ze sobą słuchawki i słuchaj czegoś przyjemnego a nie podgabinetowych głupot.
Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna ![]() |
bbachna (offline) |
Post #30 09-03-2016 - 16:40:06 |
Elbląg |
W poniedziałek miałam 5 kurs PXL, przede mną jeszcze 7 co tydzień, a potem 4 AC co trzy tygodnie. Od pierwszej chemii leżę w łóżku - najpierw są mdłości i potworne zawroty głowy uniemożliwiające egzystencję, mam 39 lat i używam krzesełka do kąpieli - dla kogoś tak aktywnego jak ja przed chorobą to był prawdziwy szok. Ale powoli się przyzwyczajam. Niestety co tydzień pojawiają się jakieś nowe skutki uboczne. Dziś jest to potwornie bolesny obrzęk twarzy - spuchłam od uszu do nosa na wysokości kości policzkowych - mam wrażenie, że rozsadzi mi twarz. Miałyście może taki problem?
|
Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty
Użytkownicy online
Gości:
503
Największa liczba użytkowników online:
77
dnia 11-10-2011
Największa liczba gości online:
134213
dnia 15-09-2024