Urósł po taksolu - co dalej?
Wysłane przez mala_jane_
mala_jane_ (offline) |
Post #1 20-12-2015 - 16:34:43 |
|
Dzień dobry wszystkim - mam nadzieję, że znajdzie się ktoś z podobną historią i podpowie co robić.
Leczenie zaczęłam z dużym trójujemnym guzem piersi, bez przerzutów w węzłach. Mam 34 lata. Zaordynowano 4xAC i 12xpaclitaxel. W czasie AC guz zaczął się zmniejszać, po całości AC miał w największym wymiarze 3cm. Po drugim taksolu zauważyłam, że zmienił strukturę, zrobiliśmy usg, które nas trochę zwiodło, bo całość wyglądała jak rozpad i dlatego przyjęłam jeszcze dwa. Niestety guz urósł dalej i na szybko zrobiono operację. Potwierdziła brak przerzutów do węzłów, max wymiar guza - 6cm, guz wyraźnie odgraniczony, receptory w trakcie, ale, że rak wyszedł metaplastyczny to się nie spodziewam plusów. Onko proponuje 4x CMF albo przejście od razu do radio, skonsultowany profesor proponuje 3-4xFAC ( ile tam tejj dawki A zostało po 4AC). I szczerze mówiąc nie wiem co robić dalej. Obawiam się, ze znowu nie trafimy z chemią, a po nietrafionym taksolu guz rósł mega szybko. AC niby działała, więc teoretycznie FAC byłby bezpieczniejszy. Ale profesor wspomniał, ze ponieważ przy biopsi wyszedł rak gruczołowy, a przy histpacie metaplastyczny, tzn, że czerwona chemia wybiła część raka, a ta metaplastyczna się ostała. Czyli na nią to AC nie podziałało... I tak dumam i dumam... |
Nastja1989 (offline) |
Post #3 05-01-2016 - 13:29:51 |
|
mała_jane ja mam to samo. Po AC guz z 5 cm zmalam do 1,5 cm. Jestem w trakcie brania 12 paclitakseli - 4 już za sobą i guz urusł 0,3 cm. a dodam ze na usg tez zauwazono rozpad - byla plaska czesc i ta bolaca. Szczypie, ciągnie troche boli. Onkolożka mówi tylko "weź apap". Boję sie ze to nie dziala i ze moge przez to miec przerzuty. poza tym jest bardziej unaczyniony niz na poczatku czyli wg mnie cos jest nie tak. A Tobie zmienili ta chemie? Zazdroszczę operacji bo ja najchetniej tez bym juz poszla pod nóż.
|
renatar (offline) |
Post #4 05-01-2016 - 15:41:05 |
sieradz |
nastja 89 jeżeli guz rośnie to nie jest dobrze i szukaj innego lekarza bo prawdopodobnie chemia nie działa.W moim przypadku tak było i lekarz jak to zauważył [na przed ostatniej chemii] szybko organizował operację mimo że guz był bardzo duzy bo około 10 cm i było ryzyko wycinania mięśnia.Pozdrawiam
T3NOMO/ER10 PR10procent\12 taksanów,3AC,lampek 25.Tamoksifen.Inwazyjny śluzowy. |
Nastja1989 (offline) |
Post #5 05-01-2016 - 16:00:43 |
|
|
renatar (offline) |
Post #6 05-01-2016 - 21:42:26 |
sieradz |
zaczełam od 12 białych cotygodniowych niby chemiczka sprawdzała że guz się uruchomił tylko on cały czas był galaretowaty ;póżniej 3 czerwone i przez przypadek dostałam od genetyczki skierowanie na usg piersi i się okazało że guz minimalnie urósł lub się nie zmniejszył [ocena była na podstawie usg z lutego a ja chemię zaczełam w maju].wtedy chemiczka zadecydowała że to chyba guz liściasty lub mięsaki [z biopsji było że to rak śluzowy] i szybko do chirurga. po operacji z hisopatu wyszło że chemia nie zniszczyła ani jednej rakowej komórki. obecnie radiolog potwierdziła że chemia była nieporozumieniem.walcz o siebie bo po co truc organizm kiedy efekt żaden. chyba żeby ci zaproponowali jakiś inny rodzaj chemii to to oczywiście rozważ, Pozdrawiam
T3NOMO/ER10 PR10procent\12 taksanów,3AC,lampek 25.Tamoksifen.Inwazyjny śluzowy. |
mala_jane_ (offline) |
Post #7 06-01-2016 - 21:49:33 |
|
Nastja89, współczuje. Moim zdaniem nie wiadomo co tam się dzieje u Ciebie. Ja sugeruje konsultacje u innego onkologa, najlepiej z innej placówki. Można umówić się szybko z kimś na prywatną wizytę. Lepiej to sprawdzić.
|
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.
Użytkownicy online
Gości:
812
Największa liczba użytkowników online:
77
dnia 11-10-2011
Największa liczba gości online:
134213
dnia 15-09-2024