Chemioterapia - rozmowy codzienne cz.II
Aneta68 (offline) |
Post #1 13-04-2017 - 08:55:41 |
Manchester |
Mialam dzisiaj zaczac chemie ale nie zaczne. Wczoraj mialam badania krwi i spotkanie z lekarzem . Wyniki krwi bardzo dobre natomiast echo serca wykazalo delikatna nieprawidlowosc w przedsionku niby nic powaznego ale ma to skonsultowac kardiolog . Lekarz powiedzial, ze chemia ma wplyw na serce i musi miec 100% pewnosci , ze moze mi ja podac. Nigdy nie chorowalam na serce tzn mialam klucia w klatce piersiowej ale od mlodych lat zawsze lekarze mowili , ze to nerwobole nie robilam zadnych badan w tym kierunku. Tak wiec czekam na konsultacje a dziewczyny, ktore juz tankuja pozdrawiam.
|
Tomasz. (offline) |
Post #3 13-04-2017 - 11:03:05 |
Pruszków |
W sprawach wątpliwych odpowie badanie echo serca. W zasadzie kryterium jest pojemność wyrzutowa serca- ona ulega ograniczeniu w razie (podkreślam razie!) ujawnienia się ew. zmian kardiotoksycznych. Mniejsze ryzyko takich zmian niesie stosowane epirubicyny zamiast adriamycyny.
____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
Al_la (offline) |
Post #5 13-04-2017 - 22:34:40 |
k/Warszawy |
Ja miałam podaną chemię bez żadnych badań, wszystko szybko i na żywioł
Dopiero po 3 chemiach zrobili mi echo. Było ok, więc kontynuowali chemię. W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
Aneta68 (offline) |
Post #6 20-04-2017 - 09:36:36 |
Manchester |
Dzien dobry sloneczka. Dzwonili ze szpitala ze po powtornym echo serca kardiolog wydal zgode na chemie. Jade dzisiaj na 11 pobrac krew a na 13 pierwsza chemia EC. Jeszcze mam w szpitalnej aptece odebrac leki na wymioty i zastrzyki w brzuch.Ciesze sie , ze zaczynam nastepny etap leczenia po operacji.
|
Renata40 (offline) |
Post #7 21-04-2017 - 10:57:32 |
|
Dziewczyny czy któraś miała problemy z paznokciami. Zaczyna mi schodzić pierwszy u dłoni. Jak patrzę na pozostałe to raczej będzie to samo. Mam nałożone hybrydy i smaruje regenerum, maścią z witaminami a+e. Czy można jeszcze choć trochę je uratować?
Carcinoma ductale invasivum G3 mammae; E-Cadherin(+++), CK5/6(-),p63(-); ER-odczyn negatywny (-); PR-odczyn negatywny(-); AR-odczyn negatwyny (-); HER2-odczyn negatywny Score =0; Ki-67 około 95%.. 09.01.2017 do 16.05.2017r Chemioterapia schemat 12xPXL co tydzień /4xAC co dwa tygodnie. 31 maj 2017r Radykalna zmodyfikowana mastektomia metodą Auchinclossa. 21 czerwiec 2017r wynik histopatologiczny: Całkowita odpowiedź na leczenie neoadiuwantowe- nie stwierdza się obecności raka inwazyjnego. radio 25 lampek. |
Al_la (offline) |
Post #8 21-04-2017 - 12:30:04 |
k/Warszawy |
[amazonki.net] W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
Renata40 (offline) |
Post #9 21-04-2017 - 20:45:59 |
|
Dzięki Al_la skorzystam z tych rad.
Carcinoma ductale invasivum G3 mammae; E-Cadherin(+++), CK5/6(-),p63(-); ER-odczyn negatywny (-); PR-odczyn negatywny(-); AR-odczyn negatwyny (-); HER2-odczyn negatywny Score =0; Ki-67 około 95%.. 09.01.2017 do 16.05.2017r Chemioterapia schemat 12xPXL co tydzień /4xAC co dwa tygodnie. 31 maj 2017r Radykalna zmodyfikowana mastektomia metodą Auchinclossa. 21 czerwiec 2017r wynik histopatologiczny: Całkowita odpowiedź na leczenie neoadiuwantowe- nie stwierdza się obecności raka inwazyjnego. radio 25 lampek. |
Agatssss (offline) |
Post #10 11-05-2017 - 19:40:18 |
|
Witajcie
To znowu ja. Tym razem nastrój mam dużo lepszy, nie taki diabeł straszny... Mama jest po pierwszej dawce chemii AC - dzisiaj był pierwszy wlew. Na razie czuje się OK, wiem... nie nastawiamy się, że przejdzie tak całą. Problem tkwi w tym, że dostałyśmy na kartce nazwę leku, którego nie możemy rozkodować ! Mama musi wziąć go jutro. Może ktoś z Was go brał i nam pomoże? Liczę na Waszą pomoc Całuję, Agata |
lulu (offline) |
Post #13 11-05-2017 - 22:50:28 |
k/Kwidzyna |
Ja Emend miałam brać tak: pierwszą dawkę 1 godzinę przed wlewem, a następne dwie w kolejne dni.
Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna |
Aneta68 (offline) |
Post #15 19-05-2017 - 09:42:54 |
Manchester |
Dzien dobry wszystkim. Wczoraj wyszlam ze szpitala, przelezalam 1,5 dnia. W zeszly czwartek mialam 2 chemie od niedzieli bylam slaba ale pozatym ok. W srode dostalam goraczke 38,2 zadzwonilam na goraca linie dla osob po chemii czy moge wziasc cos na zbicie temperatury to mi zabronili brac cokolwiek i wyslali ambulans. W szpitalu juz mialam 38,9. Szybkie badania i dozylnie antybiotyk. Okazala sie jakas infekcja na drugi dzien tez duza szpryca antybiotyku , rtg pluc i wyniki i wszystko jak reka odjal. Wypisali do domu bez zadnych medycznych zalecen tylko odpoczynek. Z czego to sie wzielo to nie wiem , zwlaszcza ze przed chemia mialam wszystkie wyniki bardzo dobre wlacznie z probami watrobowymi. Jedynie co bylo dziwne , ze przy tak wysokiej temp bylam zupelnie zimna , zero wypiekow czy bolu glowy tak po prostu zawsze po chemii profilaktycznie mierze temperature 1-2 razy dziennie. Cisnienie tez ksiazkowe. A teraz to sie juz boje 3 chemii, ktora mam 1. 06.
|
Tomasz. (offline) |
Post #16 19-05-2017 - 18:44:21 |
Pruszków |
Należy żądać podania filgrastymu (np. Neupogen) celem wzrostu kolonii granulocytów. Może to zapobiec gorączce neutropenicznej.
____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
kalawawa (offline) |
Post #19 15-06-2017 - 13:03:50 |
Warszawa |
Dziewczyny, jak to jest z Wami i nie noszeniem peruki? Zaczęły już mi włosy odrastać, mają już ponad 1 cm, ale niestety są bardzo przerzedzone i nie maja jeszcze pigmentu, więc jestem siwa Do tej peruki nosiłam dzień w dzień perukę, nigdzie bez niej nie wychodziłam, ale teraz po prostu jest mi strasznie w niej gorąco i niestety po 4 miesiącach codziennego jej użytkowania już nie jest taka "naturalna". Postanowiłam, że zacznę nosić turbany i czapki, ale wicie co - wstydzę się, czuję się nieswojo i strasznie jestem skrępowana. Mam 5 latkę w domu i chciałabym z nią wychodzić na dwór, na plac zabaw, ale każde wyjście jest dla mnie krępujące. Nie wiem, ale mam po prostu jakaś blokadę w sobie i nie mogę się wyluzowywać. Spojrzenia innych ludzi mnie paraliżują i wtedy najchętniej schowałabym się pod ziemię. Dziewczyny, powiecie że nie jestem sama....
|
lulu (offline) |
Post #21 15-06-2017 - 21:12:30 |
k/Kwidzyna |
Kalawawa sądzę, że najwięcej Twoja świadomość Ci przeszkadza (ja troszkę też tak mam). Owszem ludzie patrzą, ale to tylko chwila i nawet się dłużej nie zastanawiają nad tym co zobaczyli.
Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 15-06-2017 - 21:13:02 przez lulu. |
Krynia58 (offline) |
Post #22 15-06-2017 - 22:45:29 |
Warszawa |
Kalawawa, ja też zdjęłam perukę bo było mi gorąco, a włosy miałam wtedy takie same jak Ty teraz. Również należę do osób które nie lubią się wyróżniać i tak samo krępowały mnie spojrzenia które dostrzegałam. Ale bez peruki lepiej się czułam i to zadecydowało.
Ta moja decyzja miała też inny skutek. Podczas radioterapii co tydzień była wizyta kontrolna. Jednego razu pod gabinetem czekałam razem z panią która dopiero zaczynała radio. Przyjechała spoza Warszawy. Była w peruce. Po paru dniach spotkałyśmy się znowu. Była bez peruki, miała włosy prawie 3 razy dłuższe od moich. Powiedziała że bała się ją zdjąć, ale odważyła się widząc kobiety-w tym także i mnie-z króciutkimi włosami. Są osoby które strzygą albo golą sobie włosy na zero prawie, bo tak chcą. I niczym się nie przejmują..... to tylko my tak mamy. Ale czy ludzi to obchodzi? Lulu ma rację, że pewnie nie Rak piersi obustronny. Chth neoadiuwantowa 8 x AT. Mastektomia zmodyfikowana obustronna. HP: Rak zrazikowy naciekający - str. prawa - pT3N1 (1/17), str. lewa - pT1cN0 (0/18). ER 100%, PGR 100%. HER 1+ Napromienianie obszaru kl. piersiowej i ww. chł.nad- i podobojczykowych po str. prawej. HTH - Tamoxifen Czasem o byle cień człowiek ma żal do człowieka. A życie jak osioł ucieka. K.I. Gałczyński |
Aneta68 (offline) |
Post #23 16-06-2017 - 07:41:02 |
Manchester |
Dzien dobry skoro swit . Dziewczyny kto ma sprawdzony sposob na kaszel. Mam kaszel od 3 dni wczoraj bylam w szpitalu zrobili wszystkie wyniki , wymazy z nosa gardla i przeswietlenie pluc . Osluchowo wszystko czyste, pluca tez gardlo mnie nie boli dostalam antybiotyk Clarithromycin 2x dziennie po 250g bo jestem w trakcie brania chemii (4 za tydzien). Niby ok ale mam taki kaszel,ze juz mnie bola wszystkie miesnie od niego. Wypilam wszystkie mozliwe syropy, inhalacje z soli i nic. Ten kazel to taki , ze jest cisza cisza a jak zacznie laskotac w gardle to juz nie moge tego kaszlu zatrzymac potem znowu cisza i tak za pol godziny od nowa. Macie moze jakies domowe sposoby jak go zlagodzic bo zaraz wyjde z nerw .
|
Al_la (offline) |
Post #24 16-06-2017 - 10:09:58 |
k/Warszawy |
Kiedyś miałam taki napad kaszlu w autobusie. Nie mogłam powstrzymać łaskotania w gardle. Pomogły mi tabletki do ssania "podbiał z tymiankiem". W ciągu minuty kaszel ustał.
W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
braja (offline) |
Post #29 16-06-2017 - 16:20:53 |
|
Aneta, a nie mialas czasem styczności z kims chorym na koklusz? To bardzo zakaźna choroba, kiedyś szczepienia były obowiazkowe dla dzieci, teraz nie są i koklusz coraz częściej atakuje, a niestety kokluszowy kaszel utrzymuje sie przez kilka tygodni Jesli kaszel nie ustapi po zwyklych środkach typu syropy czy leki antyalergiczne, to zrób badania na koklusz. I jesli by sie to potwierdzilo, lepiej chodź z maseczką na twarzy, zwlaszcza odwiedzajac onkologię, zeby nie zarażać. To draństwo ma ponad 90% zaraźliwość
|
Wandka (offline) |
Post #30 16-06-2017 - 23:31:13 |
Warszawa |
Miałam tak w trakcie cykli chemii. Okazało się, że to grzybek od klimatyzacji. Trafiłam do mojego kolegi lekarza w przychodni pumonologa (chyba dobrze piszę??? nazwę specjalisty) i od razu osłuchując mnie powiedział, ze to grzyb. Dał antybiotyk (to było 5 tabletek) i po dwóch tabletkach już ustąpiło. To był suchy, duszący męczący kaszel. Jest ciepło i często używamy klimy w samochodzie a organizm jest osłabiony i łatwo cos takiego złapać.
|