Neuropatia
Wysłane przez Aneta68
|
dziubas (offline) |
Post #1 17-11-2019 - 00:14:07 |
|
Gdańsk |
no to się pochwalę!
 leczę polineuropatię od kręgosłupa, chemii nie miałam, za trzecim podejsciem doszłam z dawką pregabaliny 2x225mg (=450!), taka dawkę uzywałam kilka mcy, we wrześniu byłam na rekolekcjach z postem Daniela, to taki pierwowzór diety warzywno- owocowej, do tego codziennie basen a w nim masaże stóp i nie tylko, spacer z kijkami (ok 0,5 godz), siłownia ( glównie bieżnia), a rano 0,5 godz gimnastyki grupowej, takiego zastrzyku aktywności w zyciu jak dotad nie przezyłam! po 10 dniach straciłam 4 kg, jestem przekonana, ze oczysciłam organizm z toksyn! za rada tamtejszego lekarza pociągnełam dietę do 4 tyg (do 6ciu juz nie dałam rady!) , łącznie straciłam ok 7 kg! i po jakimś czasie zabrakło mi pregabaliny i byłam zmuszona zmniejszyc dawke do 1x150 i 1x75 ( = 225!) i wyobraźcie sobie - funkcjonuję chyba podobnie jak na dwa razy wiekszej dawce! co pomogło?  tak do końca nie wiem! ale ważne, ze cos pomogło w ogóle! myslałam, ze będzie juz tylko gorzej i gorzej! jestem 3 lata po operacji kregosłupa i naprawdę nie miałam nadziei, że dolegliwości neuropatyczne bedą sie cofać, być może, ze neuropatia od kregosłupa a po chemioterapii to dwie różne sytuacje, ale napisałam o swoim przypadku, żeby tym wszystkim, którzy sie z dolegliwosciami takimi borykaja, dodac otuchy!  
rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 17-11-2019 - 00:15:42 przez dziubas. |
|
klaudia 13 (offline) |
Post #4 07-12-2019 - 13:38:19 |
|
|
|
|
dziubas (offline) |
Post #5 07-12-2019 - 13:52:39 |
|
Gdańsk |
klaudia!
pliiisss!  nie załamuj się! jesteś 3 mce po chemii a ja bym pomyslała o mało co, ze 3 lata przynajmniej... , wiem, ze łatwo komus mówić, jestem akurat z tych, co sa z natury flegmatykami, ale... jesli jestes słaba psychicznie w tych doswiadczeniach, to moze warto poprosic lekarza o coś na psychiczne wsparcie... , i tu wiele osób znowu sie wzdrygnie - na wszystko tabletki???!!!  , kochani! nie ma przymusu, ale jeżeli chcemy sobie pomóc... , aha! jest jeszcze jeden sposób - rehabilitacja i o to my jako pacjenci onkologiczni bezwzglednie powinnismy sie upominać, bo , sorki!, nikt nas z tego nie wyręczy!
rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 07-12-2019 - 13:54:18 przez dziubas. |
|
klaudia 13 (offline) |
Post #7 07-12-2019 - 15:58:24 |
|
|
|
|
klaudia 13 (offline) |
Post #10 09-12-2019 - 19:02:46 |
|
|
Ale jeden jest plus tego ,cieszę się że nie tylko ja to mam bo inaczej to już bym sobie wkręcała nowego raka np.kości ,skoro większości to przechodzi to i nam przejdzie ,trzeba tylko dopasować lek
|
|
ira (offline) |
Post #13 10-12-2019 - 12:29:22 |
|
Pabianice |
"Dziewczyny spójrzcie z innej strony ... ile możemy, A nie czego nie możemy. Zawsze mogło być gorzej." Asia Sz- masz super podejście, tak trzymaj!   Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 10-12-2019 - 12:34:49 przez ira. |
|
dziubas (offline) |
Post #14 10-12-2019 - 13:28:33 |
|
Gdańsk |
AsiaSz!
rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam |
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.
Użytkownicy online
Gości:
998
Największa liczba użytkowników online:
77
dnia 11-10-2011
Największa liczba gości online:
134213
dnia 15-09-2024
