Schemat AC
Al_la (offline) |
Post #1 01-04-2021 - 21:24:58 |
k/Warszawy |
U mnie znikały po kilku dniach - do tygodnia. I tak było po każdym wlewie. ![]() W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
M_Teresa (offline) |
Post #2 03-04-2021 - 18:40:57 |
|
Możecie doradzić czy Accofil może dawać objawy bólu całego ciała,kości,mięśni. Dziś 5 doba od wlewu i mama czuje się najgorzej. Wzięła do tej pory 3 zastrzyki Accofil. Jeszcze 2 przed nią.
Mama: cT2N0M0 Luminal B Chemioterapia neoadjuwantowa 4xAC + 12xPaklitaksel Mastektomia lewostronna z usunięciem wartowników. Adjuwantowa radioterapia i hormonoterapia. |
lopuszek76 (offline) |
Post #3 15-04-2021 - 10:09:44 |
|
Hej wszystkim !! Własnie 4 -ostatnia AC za mną !!! Żegnaj krwawa merry
![]() ![]() ![]() I mieliście rację ,ze ten czas szybko zleciał !!! Teraz taksany wchodzą na tapetę !!! Oby tez szybko zleciało i operacja szybko była !!! |
Tomasz. (offline) |
Post #4 15-04-2021 - 11:20:10 |
Pruszków |
Widać po reakcji na leczenie , że szkodliwie forsowano AC przy znikomej regresji wymiarów guza.
Gdyby to mnie dotyczyło, to z takiego schematu zrezygnowałbym po 2 wlewach. Nie godząc się na dalsze leczenie takim schematem. ____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
raczki (offline) |
Post #5 15-04-2021 - 12:23:58 |
Warszawa |
Tomasz, gdybym mogła poprosić również o komentarz
![]() Moja mama jes po drugim wlewie i zrobiłyśmy USG jak proponowałeś Wyniki z lutego przed leczeniem: wym.22 x 21 x 12 mm o charakterze ca, druga zmiana o wym.13 x 11 x10 m. W prawym dole pachowym pakiet powiekszonych w.chłonnych o wym. 32 x 20 mm- obraz meta Tydzień po 2 wlewie: dwa ogniska ca o wym.12 x 8 x 11mm oraz 10 x 7 x9 mm w odrębie dołu pachowego prawego zlokalizowany węzeł chłonny 19 x 6 mm. Nie stwierdzam pakietu węzłowego. Schemat leczenia 4x AC, 12x paklitaksel G2 luminalny B z potwierdzonym przerzutem do węzłów chłonnych (biopsja gruboigłowa potwierdziała) G2,ER 100%,PR<1%,HER2 -,Ki67 <14% z przerzutem do węzłów chłonnych. Przedoperacyjny chemia 4x AC co 2 tyg , 12x paklitaksel. Operacja z zachowaniem skóry + ekspander. Wycięte wszystkie węzły chłonne |
Magdaaa (offline) |
Post #6 15-04-2021 - 12:24:21 |
|
Racja Tomaszu. Niestety często lekarze, nawet widząc, że chemia nie przynosi dużych efektów nie są skłonni zmieniać wcześniej zaproponowanego schematu leczenia, a na dodatek jeszcze sami pacjenci czasami muszą upominać się o badania obrazowe sprawdzając tym samym czy chemia działa. Nie mam pomysłu aby sama sobie odpowiedzieć logicznie na pytanie dlaczego tak jest...
|
Tomasz. (offline) |
Post #7 15-04-2021 - 17:06:39 |
Pruszków |
Reakcji całkowitej na leczenie to nie ma, ale regresja jest klinicznie istotna. Nie ma tu jawnego powodu do rezygnacji z leczenia tym schematem. ____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
Tomasz. (offline) |
Post #8 15-04-2021 - 17:08:26 |
Pruszków |
Jedynym logicznym wytłumaczeniem jest przeciążenie pracą onkologów. ____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
lopuszek76 (offline) |
Post #9 16-04-2021 - 09:27:58 |
|
Tomaszu , usg zaproponowano mi dopiero po 4 wlewie .......a czy 12 PXL moze tu jeszcze pomoc czy tez nie ma sensu?
|
Tomasz. (offline) |
Post #10 16-04-2021 - 13:12:26 |
Pruszków |
Bez badania obrazowego nie można powiedzieć nic. Dobrym symptomem może być ból piersi po pierwszych wlewach. Czy nawet uczucie pulsowania w okolicach guza. To może świadczyć o tym że proces niszczenia raka jest masywny.Dodam jeszcze, że robienie badań obrazowych leży w zywotnym interesie chorej. To uniknięcie sytuacji nieskutecznego a obciążającego leczenia. ____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 16-04-2021 - 13:16:35 przez Tomasz.. |
raczki (offline) |
Post #11 21-04-2021 - 10:58:22 |
Warszawa |
Powiedź mi proszę Tomasz. Napisałeś "przy pierwszych wlewach" - czy to znaczy, że najlepszy efekt jest po np.2 wlewach czy każdy kolejny powinien dawać podobny efekt? Moja mama zaskakująco dobrze się czuje po 3 wlewie i zastanawiamy się czy to dobry objaw. Po 2 pierwszych wlewach czuła ścisk w piersi i w węzłach - teraz tego nie ma G2,ER 100%,PR<1%,HER2 -,Ki67 <14% z przerzutem do węzłów chłonnych. Przedoperacyjny chemia 4x AC co 2 tyg , 12x paklitaksel. Operacja z zachowaniem skóry + ekspander. Wycięte wszystkie węzły chłonne |
Tomasz. (offline) |
Post #12 21-04-2021 - 15:10:42 |
Pruszków |
Chodzi o to, aby nie forsowac leczenia, które nie przynosi skutku. Jeżeli ktoś nie zamierza rezygnować z wlewów mimo braku reakcji na leczenie to niech się bada według propozycji onkologów. Badania przed 3 wlewem ma na celu uniknięcie terapii, która silnie obciąża ustrój, a nie daje efektów terapeutycznych
____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
alice57 (offline) |
Post #13 24-09-2021 - 09:05:47 |
|
Dzień dobry wszystkim
![]() ![]() |
Tomasz. (offline) |
Post #14 24-09-2021 - 22:29:26 |
Pruszków |
Alice57, chyba jesteś pierwszą osobą, która tu, na forum otrzymała Akynzeo. Lek ma refundację dla dużych dawek cisplatyny. Ona ma najsilniejsze działanie ematogenne. Dobrze,, że idzie nowość. Jeszcze do niedawna była walka o Emend. I na pewno nie jest on przeżytkiem. Podobnie jak jeszcze starsza od Emendu Atossa. Odczucia pulsowania, drapania są dobrym objawem. Dobrze, że nie ma bólu. Są chore gdzie wręcz jest ból w piersi po wlewie. A ból ten trudno opanować lekami p bólowymi. Ba dałbym poziom kwasu moczowego. Aby zareagować w razie zespołu lizy guza.
____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
alice57 (offline) |
Post #15 25-09-2021 - 09:07:07 |
|
Cytowałam lekarza, że to przeżytek
![]() ![]() |
alice57 (offline) |
Post #17 18-11-2021 - 17:39:39 |
|
Witam ponownie
![]() ![]() |
Tomasz. (offline) |
Post #21 24-11-2021 - 22:38:20 |
Pruszków |
Co rozumieć należy pod zwrotem Połowa guzka"? Chodzi o objętość czy średnicę? To zupełnie rózne rzeczy. Na razie odpowiedź jest, bo to wynik w zasadzie po pełnych 2 wlewch. Kontynuacja leczenia i badania przed pierwszym wlewem taksanów. ____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
Al_la (offline) |
Post #22 25-11-2021 - 11:50:47 |
k/Warszawy |
Pamiętajmy, że guzek w 100% nie musi zniknąć. Mój zmalał o 50% ale komórek nowotworowych w nim już nie było.
U Ciebie odpowiedź na leczenie na pewno jest ![]() ![]() W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
alice57 (offline) |
Post #23 25-11-2021 - 16:33:14 |
|
Dziękuję za odpowiedzi. Na etapie diagnostyki wymiary guza były przeróżne: tomografia 10x10 mm, USG (prywatnie) 10x11 mm, USG w ośrodku 10x18mm, mammografia w ośrodku 6x8mm i rezonans 10x12. Przyjmując, że rezonans jest najdokładniejszy, to aktualny wynik USG 5x12 jest dokładnie połową. Niestety nie znam trzeciego wymiaru, aby wyliczyć objętość. Jednak biorąc pod uwagę pierwsze USG w ośrodku 10x18mm i ostatnie, to jest możliwość, że wynik jest nieco zawyżony. Dzisiaj przed czwartym wlewem, lekarz stwierdził, że jest zadowolony z odpowiedzi na leczenie. Za tydzień wizyta u chirurga, zobaczymy, co on powie. Teraz jestem na etapie swędzenia wewnątrzsutkowego ( jeśli można tak to nazwać
![]() |
Baś (offline) |
Post #24 08-07-2022 - 00:49:04 |
|
Witam serdecznie,
Dołączam do tej grupy. Jestem po pierwszym wlewie agresywnej chemii, czyli czerwonej. Przed chemią tak jak było umówione miałam konsultacje z Kardiologiem na oddziale Kardiologii w ICZMP. Tak się złozyło, że badanie USG serca mi robił ten sam lekarz , co poprzednio, niestety w innym gabinecie i na innym sprzęcie. Poprzednie było najnowsze i wysokiej klasy. W poprzednim USG rozpoznanie: Niereumatyczna niedomykalność zastawki trójdzielnej -umiarkowana niedomykalność zastawki trójdzielnej -łagodna niedomykalność zastawki mitralnej -tętniak przegrody miedzyprzedsionkowej z niewielkim przeciekiem lewo-prawym -nadkomorowe zaburzenia rytmu serca ( pobudzenia pojedyńcze oraz pary) W obecnym USG , napiszę co pisze we wniosku: Powiększony wymiar lewego przedsionka, pozostałle wymiary jam serca w normie. Bez przerostu , bez odcinkowych zaburzeń kurczliwości z zachowaną funkcją skurczową obu komór.Umiarkowana niedomykalność zastawki trójdzielnej. Łagodna niedomykalność zastawki mitralnej.Tętanik przegrody międzyprzedsionkowej z śladowym przeciekiem lewo-prawym.Niskie prawdopodobieństwo HP. Osierdzie bez zmian. Najpierw Onkolog, potem kardiolog mówią, że niedomykalność zastawki nie jest przeciwskazaniem do podania chemii. Próbowałam wywalczyć (tak jak mi pisał Tomasz) EC, ale Epirubicynę stosują u pacjentów starszych z obciążeniem kardiologicznym i licznymi innymi schorzeniami.Przystałam na to leczenie, które mi zaproponowano, czyli schemat AC, ale nie wiem czy dobrze zrobiłam , może gdzieś indziej podaliby mi np.EC. Pierwszy wlew podano mi 5.07.2022, zakończenie wlewu 18:30. Od tego czasu po 24 godzinach dostałam w brzuch Pelgraz 6mg. Sam wlew przeszedł spokojnie. Pielęgniarka poinformowała mnie, że najpierw będzie ta agresywna chemia i że będzie puści tak, żeby szybko przeleciała , dzięki temu żyły tak nie ucierpią jak przy wolnym przepływie. Po tym wlewie biały woreczek, a potem coś na przepłukanie żyły. Na koniec nie dostałam soli fizjologicznej w celu nawodnienia. Dwie panie, które też miały chemię otrzymały zaraz po chemii i jeszcze na drugi dzień rano. Lekarz (był ten sam) który się nimi opiekował takie zlecenie wypisał. Niestety doktor, która była mi przydzielona takiego zlecenia mi nie dała:-( Nawadniałam się porządnie, ale po chemii bolała mnie głowa, a potem jeszcze całą noc ( przez to niewiele spałam) Rano na obchodzie powiedziałam o tym i poleciały mi łzy. Poprosiłam o kroplówkę, ale doktor powiedziała, że bardziej przydałaby mi się tabletka przeciwbólowa.Odpowiedzialam,że juz tak miałam w szpitalu, że podano mi kroplówkę i ból ustąpił.Zleciła mi kroplówkę.Czy mi dali jeszcze coś uspakajającego w tej kroplówce bo mąż powiedział, że jestem jakaś taka bardzo wyciszona.Stała się rzecz dziwna bo przed obiadem zasnęłam i 3 panie z sali nie mogły mnie obudzić na obiad.Klepały mnie nogach, rękach, szturchały, a ja nic, żadnej reakcji. Jak się w końcu dobudziałam to nie wiedziałam co się dzieje bo kobitki stoją nade mną i jedna przez drugą mówiły, ale nas pani wystraszyła. Dotąd nigdy mi się nie przydarzyło tak mocno zasnąć.Zapytałam, czy oddychalam , odpowiedziałly , że tak. Niestety głowa boleć nie przestała.Mąż będąc na wyzycie ok.17 powiedział weź apap, nie męcz się.Wzięłam, ale mimo to ból całkowicie nie ustąpł. Już przed 21 brało mnie mocno na sen, wzięłam Triticco o 21 i czekałam az pani z pokoju się umyje i ja pójdę, ale powieki mi poleciały i zasnęłam w dresie i tshircie. Pani wróciła i mnie przykryła, miłe :-) Obudziłam się o godz.1 i się przebrałam. Kolejne przebudzenie o 4 , ale szybko zasnęłam znowu. Po 6 kąpiel.Głowa prawie odpuściła, ale przypałętały się bóle: po lewej stronie od pupy do uda , nie mogłam się schylić bo odczuwałam duży ból , a drugi ból po krótkim czasie od wystąpienia pierwszego : pod paliczkami palców stóp -3 srodkowych, tak,że z bólem naciskałam stopę. Po rozchodzeniu ten ból ustępował , a teraz go nie odczuwam, ale ten pierwszy ciągle się utrzymuje, choc jak rozchodzę to też jest dobrze, jedynie co się nie zmienia to ból przy schylaniu, albo np. przy wstaniu z pozycji leżącej, a nawet siedzącej.Przy obchodzie powiedziałm o tym lekarzowi. Zamyślił się i powiedział, że w domu połozy się pani na płaskim łóżku to minie.Mam nadzieję, że ta odpowiedzią dał mi do zrozumienia, że to nie jest efekt chemii. Głowa teraz nie boli, choć jeszcze dziś lekki ból odczuwałam. Po chemii doskwierał mi ból glowy i osłabienie i nie myślałam tak jasno jak przed chemią.2 dni przeleżałam.Po chemii odczuwałam przeszywające kłócie w chorej piersi. Dziś trochę załatwiania spraw, zakupy na rynku i zrobione 11000 kroków. Jeszcze nie śpię bo przełamałam moment w którym chciało mi się spać bo chcę dokończyć pisanie. Mimo to jestem pewna, że jak tylko położę się do łożka to zasnę bez trudu. Na koniec napiszę taką rzecz: Leżałam na sali z bardzo sympatyczną Ukrainką i ona powiedziała, że w ich kraju za chemię trzeba płacić. Leczyła się 5 miesięcy w Turcji, a teraz w Polsce. Pozdrawiam:-) Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 08-07-2022 - 00:52:44 przez Baś. |
Tomasz. (offline) |
Post #25 08-07-2022 - 08:34:13 |
Pruszków |
W dobie czasów obecnych to nie wymioty są najczęstszym zgłaszanym objawem niepożądanym, a zmęczenie, osłabienie i bóle głowy. Z tego tytułu tak ważne jest picie płynów, aby wypłukać produkty metabolizacji leków. Przed ponad gdzieś 20 laty, gdy nie było leków z grupy Atossy (ondansetron) a lekarze nie wpadli na pomysł stosowania dexamethasonu- wymioty i odwodnienie były częstą przyczyną rezygnacji z chemioterapii.
Leki na wyciszenie (antydepresanty w rodzaju Trittico czy Mirtor)- wskazane. Aby się psychicznie nie napędzać, i regulować rytm dobowy (spać w nocy). Nigdzie nie jest napisane, nigdzie, że epirubicyna jest "u pacjentów starszych z obciążeniem kardiologicznym i licznymi innymi schorzeniami." Nie chcieli dać i już. Teraz najważniejsze, to obserwować kurczliwość serca. Ona jest najbardziej wystawiona na ciężką próbę. ____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
madzia130385 (offline) |
Post #26 07-03-2023 - 06:46:10 |
Warszawa |
Witam.
Jestem po pierwszej chemioterpii (w piątek). Mam mieć dwa rodzaje chemi. Pierwsza to 4 cykle co dwa tygodnie (doksorubicyna-epirubicyna, cyklofosfamid, 5-fluorouracyl).A druga 12 cykli co 1 tydzień (paklitaksel). Pani doktor powiedziała mi, że to normalny schemat leczenia. Narazie dobrze się czuje. Chciałabym dowiedzieć się więcej czegoś o tej chemii? Czy wypadną włosy? Czy ta druga też jest potrzebna? Pozdrawiam. |
Tomasz. (offline) |
Post #27 08-03-2023 - 19:29:48 |
Pruszków |
Niejasne jest "doksrrubicyna-epirubicyna". Nie stosuje się obu tych leków jednocześnie. Epirubicyna jest lekiem lepszym. Po lekach które wymieniłaś włosy wychodzą niemal w każdym przypadku. Włosy pozwalają zachować czepki chłodzące, jednakże musi być on stosowany od 1 wlewu. Zaproponowany schemat jest b.forsowny. Nie wiem po co- raka nie ma. Sama musisz zadecydować, czy skończyć na 1 schemacie, czy czy przyjąć oba.
____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
madzia130385 (offline) |
Post #28 09-03-2023 - 11:23:26 |
Warszawa |
Dziękuję Tomaszu za odpowiedź.
W sposobie leczenia mam napisane doksorubicyna(epirubicyna), cyklofosfamid i 5-fluorouracyl , 4 razy co 2 tygodnie. A druga to paklitakselem 12 razy co tydzień. Czy według Ciebie mogłabym zrezygnować z tej drugiej?Nie jest ona konieczna?Jakie ma działanie?Potem mam mieć jeszcze radioterapie. Proszę o radę |