Schemat AC
Haniap. (offline) |
Post #1 10-05-2010 - 15:47:22 |
Poznań |
Sereniu, współczuję weekendu w izolatce. Miałam raz zastrzyk z powodu płytek i opóźnioną o dzień chemię i nie wspominam miło efektów tego specyfiku. Moja onka mówiła, że będę się czuła jak przy grypie z powodu bóli mięśniowych. I tak właśnie było. Ale Ty jesteś dzielna i dasz radę!
![]() "Nawet bardzo mały gest życzliwości nigdy się nie marnuje" Ezop |
serenia (offline) |
Post #2 10-05-2010 - 15:53:35 |
Cieszyn |
Haniu mnie nikt nic nie powiedział , dali zastrzyk i gdyby nie bardzo miła starsza pani , która leżała razem ze mną nie wiedziała bym nawet , że ból w krzyżach to skutek właśnie tego zastrzyku , naprawdę był bardzo nieprzyjemny i oby ostatni w moim życiu
![]() ![]() 'Każdy nowy dzień zaczyna się głęboka nocą' 'Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie gaś nigdy światła nadziei' ![]() |
malgos 10 (offline) |
Post #6 11-05-2010 - 00:21:50 |
Łódź |
Sereniu trochę potrzymali w izolatce ciężko ale to dla Twojego dobra
Jak szpik leci to odporność jest kiepciutka ![]() wiem co to jest bo sama przez 7 dni w izolatce siedziałam i zastrzyki też dali i jak Ciebie kości i mięśnie oj bolały a lekarze to nie wiem wszędzie pacjentom nic nie mówią ![]() Mnie wszystko powiedziała mloda dziewczyna co chorowała na chlonniaka Pij soczki jedz pokrzywę (majowa jest bardzo zdrowa) i tranik i uważaj na Siebie jestem na forum od 25-10-2008 ![]() Bez cierpienia nie zrozumie się szczęścia. - Fiodor Dostojewski ![]() |
serenia (offline) |
Post #7 11-05-2010 - 07:38:25 |
Cieszyn |
Bożenko hm powiem szczerze wolała byś mnie ubierać niż żywić
![]() ![]() 'Każdy nowy dzień zaczyna się głęboka nocą' 'Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie gaś nigdy światła nadziei' ![]() |
serenia (offline) |
Post #9 18-05-2010 - 16:13:56 |
Cieszyn |
Witaski
![]() ![]() ![]() ![]() 'Każdy nowy dzień zaczyna się głęboka nocą' 'Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie gaś nigdy światła nadziei' ![]() Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 18-05-2010 - 16:26:01 przez serenia. |
serenia (offline) |
Post #12 19-05-2010 - 10:06:57 |
Cieszyn |
Ewka36 będzie dobrze , mnie po pierwszej tylko wieczorem potrzepało teraz była druga i nic się nie dzieje , mam tylko ból mięśni , ale jak dziś poczytałam to po zastrzyku Neulasta jaki musiałam sobie zrobić by znów nie wymiotło mi białych ciałek-- to na tyle z moich dolegliwości życzę Ci powodzenia
![]() 'Każdy nowy dzień zaczyna się głęboka nocą' 'Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie gaś nigdy światła nadziei' ![]() |
amor (offline) |
Post #14 25-05-2010 - 13:36:29 |
Siemianowice Sl. |
Pamietam swoja pierwsza chemie. Lezalam w szpitalu dwa dni, wymiotowalam z 10 razy ,jesc nic nie moglam i dostalam kroplowke . Druga chemie odczekalam w domu i obylo sie bez zadnych porblemow. TYlko jakies nudnosci drugiego dnia, a trzeciego juz jadlłam troszke. Nie boj sie na zapas ,bo ja zle wspominam pierwsza i ostatnia.Mysle ,ze pyschika odgrywa duza role!Trzymaj sie!
|
Monia_B (offline) |
Post #15 25-05-2010 - 19:30:28 |
Łódź |
Trzymam kciuki za wszystkie, które są w trakcie chemioterapii. Ja idąc na każdą chemię wmawiam sobie, że będę się dobrze czuła i koniec. W piątek miałam zaaplikowaną trzecią dawkę. Naczekałam się na nią strasznie. Ludzie już bluźnili w niebogłosy - przywieziono gotowe kroplówki dopiero po 16.00 - nie muszę chyba dodawać, że my wszyscy siedzieliśmy w szpitalu od samego rana :/ Ja byłam już taka głodna (straszny apetyt mam po tych chemiach), że mąż mi musiał chińszczyznę przywieźć. Trochę głupio wyglądałm podłączona pod kroplówkę i zajadająca obiad ale co tam grunt, że zaspokoiłam głód. I odpukać po tej chemii nie dolegało mi kompletnie nic, nawet zawrotów głowy nie miałam.
Wierzę, że każdą kolejną chemię będę właśnie tak przechodziła, bo jeszcze 5 przede mną. Wam dziewczyny też tego życzę !!! moja tfu ![]() |
serenia (offline) |
Post #19 07-06-2010 - 20:45:58 |
Cieszyn |
Hm ewka36 ja po pierwszej chemii miałam WBC 2,59 niestety pani doktor położyła mnie w szpitalu na 3 dni i to w izolatce ![]() ![]() ![]() 'Każdy nowy dzień zaczyna się głęboka nocą' 'Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie gaś nigdy światła nadziei' ![]() |
Rita (offline) |
Post #20 09-06-2010 - 13:41:06 |
|
Ja po pierwszej chemii zaraz drugiego i trzeciego dnia dostałam zapobiegawczo zastrzyk Neupogenu. Codziennie łykam Ecomer i Linex Forte ( tak zalecił mi lekarz, właśnie na podniesienie odporności). Z naturalnych rzeczy - to wyciskam sok z grejfrutów, od którego się już uzależniłam i sok z buraków z jabłkiem i marchewką : ![]() |
b_angel (offline) |
Post #21 09-06-2010 - 16:50:27 |
radom |
W skład tzw czerwonej (AC) wchodzi cyklofosfamid (endoxan) i absolutnie przy endoxanie niewskazane są grapefruity i sok z nich
zresztą sok z grapefruitów przy wielu lekach jest niewskazany [vzU0L6t0tYJ:www.szpiczak.org.pl/UserFiles/Endoxan.doc+endoxan&cd=6&hl=pl&ct=clnk&gl=pl&client=firefox-a" target="_blank" >webcache.googleusercontent.com] . . . . . . . . . . . . . . ...na forum od 16 listopada 2005 ... ![]() Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 09-06-2010 - 16:56:17 przez b_angel. |
Rita (offline) |
Post #23 10-06-2010 - 10:13:30 |
|
No, to mnie wystraszyłyście z tymi grapefruitami
![]() |
b_angel (offline) |
Post #24 10-06-2010 - 10:23:00 |
radom |
większość onkologów tak mówi - niestety no bo jeżeli ktoś ma ochotę tylko na słodycze to czy ma je cały czas jeść ![]() Rita a czytałaś "Antyraka" ??? Je też b. lubię sok grapefruitowy jednak na czas chemii odstawiłam ( miałam endoksan w tabletkach i w ulotce przeczytałam, że tego owocu przy cyklofrwaosfamidzie nie wolno nam) . . . . . . . . . . . . . . ...na forum od 16 listopada 2005 ... ![]() |
malgos 10 (offline) |
Post #27 15-06-2010 - 11:13:57 |
Łódź |
oj jej ka.......... to Tobie współczuję
![]() Widać że każdy organizm róznie reaguje Mnie bylo żle ale pawie ani razu nie puścilam Dobrze że Tobie puścilo Dbaj o Siebie teraz i takie delikatne jedzonko na wzmocnienie palaszuj Przytulam ![]() jestem na forum od 25-10-2008 ![]() Bez cierpienia nie zrozumie się szczęścia. - Fiodor Dostojewski ![]() |
ul87 (offline) |
Post #30 17-07-2010 - 17:34:26 |
|
moja mama jest 2 tyg po podaniu pierwszej chemii. na poczatku znosila ja dobrze nie bylo zandnych wiekszych skutkow ubocznych. troche ja mdlilo, byla senna itp. potem bylo wszystko ok, teraz, po ponad 2 tyg stracila apetyt, znowu jest jej niedobrze i ogolnie czuje sie gorzej niz na poczatku
![]() druga sprawa to pogorszyl jej sie wzrok, zwlaszcza prawe oko (z prawej strony miala tez guza, nie wiem czy to ma znaczenie). czy to moze byc spowodowane chemioterapia? i ostatnie . podczas brania chemii nalezy przestrzegac pewnej diety, unikac niektorych produktow itp. dotyczy to tylko pierwszych dni po wlewie, czy caly czas trzeba przestrzegac diety? bede bardzo wdzieczna za odpowiedzi na moje pytania |