Taksany
Wysłane przez Amazonki.net
|
Malutka (offline) |
Post #4 03-08-2017 - 20:10:47 |
|
|
Kochani dziekuje Wam serdecznie za wsparcie.jak mam sile dotykam telefon wiec dosc rzadko ...
Dzis jestem po 4 taxelu czy paklitakselu to chyba to samo..choc lekarze roznie pisza. W miare go przetrwalam ale zaczynaja mi znow wlosy wypadac  (
Moge im jakos pomagac by nie wypadly??? Praktycznie nie sypiam..dzis mam ppo wlewie odretwiale stopy nogi do kolan i dlonie z raczkami do lokci... Po tej chemii mam ogromna kluche przy krtani i bol gardla..potem straszna zgaga az do zoladka.. Potem dzien dwa pozniej palenie w buzi i jezyk jakbym miala poparzone wszystko..kefir zlagadza... Zaczynaja mi schnac WSZYSTKIE sluzowki !!! Zawroty glowy..oslabienie..zakolowanie.. Pojawil sie rowniez w moich wynikach morfologii znacznik po prostu IG 0,07 a norma to 0,00-0,04. Czytajac o nim dowiedzialam sie ze organizm walczy z jakims zakazeniem dotyczacym szpiku kostnego. Jestem PRZERAŻONA bo nie wiem czy chodzi o to, ze jakas infekcja czy przerzuty do kosci (
Czy ktos z Was mial cos podobnego i wie cos na ten temat??? Blagam pomozcie..moj pekarz nic nie powiedzial
Dodam ze odebralam wyniki Ca 15-3 o wyniku 17,5U/ml. A norma kniej niz 25.0 Ucieszylam sie bo to markery ale ponoc dotycza tylko piersi... Chyba zbyt wczesna radosc... Czy mozecie mi pomoc??? |
Dziś poleciał ostatni taksol! Bardzo się cieszę , dałam radę! We wrześniu naświetlania.|
dziubas (offline) |
Post #14 10-08-2017 - 17:12:14 |
|
Gdańsk |
 brawo wojowniczko!!!  
rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam |
|
justyna1010 (offline) |
Post #17 25-08-2017 - 16:42:52 |
|
|
Witam dziewczyny
 jestem tu nowa... dziś dostałam diagnozę i plan leczenia. 3 lata temu przeszłam raka piersi i obustronną amputacją i odbudową, chemią i naświetlaniami. Po dokładnie 3 latach choroba wróciła, tym razem węzły chłonne są zaatakowane. Pierwsza operacja była w maju, a druga tydzień temu, gdzie usunięto węzły z komórkami rakowymi, między czasie usunięto też mi jajniki by ograniczyć produkcję hormonów. Początkowo mówiono mi że tylko naświetlania wystarczą, dziś zmieniono leczenie i powiedziano mi, że jednak to co najgorsze- chemia. 12 serii cotygodniowych TAXOLem, czy miała któraś z Was to ? jakie są skutki uboczne, są mdłości, brak siły, kiedy traci się włoski ??? właśnie zaczęłam szukać informacji w necie i tak trafiłam na tą stronkę z forum. Lekarka powiedziała mi, że jest to dużo lżejsza chemia w porównianiu do tej sprzed 3 lat (najmocniejszej- czerwonej) ...ale może ktoś wie jak to jest w praktyce?
|
|
justyna1010 (offline) |
Post #19 27-08-2017 - 11:31:25 |
|
|
|
|
dziubas (offline) |
Post #20 27-08-2017 - 11:33:13 |
|
Gdańsk |
justyna!
rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam |
|
fianiebieska (offline) |
Post #21 27-08-2017 - 14:05:30 |
|
Warszawa |
Justyna ja podczas leczenia taxolem wróciłam do pracy. Trzymaj się i zdrowia życzę. Sama trea po dwóch latach dowiedziałam się że mam wznowę
fianiebieska opowiada 
|
|
Gosia_76 (offline) |
Post #24 28-08-2017 - 13:49:16 |
|
|
Bidoku niech oni co dadza neulastę - no po prostu z tym NFZ nie da się zyc
zamiast dawac ludziom wsparcie to spoko spoko się zregenerujesz u mnie ostatnio były na granicy dolnej normy - a to i tak super dobrze... nie wiem jak ci pomóc... poklepać po plecach? może jakiś soczek ci ukręcić? |
|
justyna1010 (offline) |
Post #25 28-08-2017 - 16:16:38 |
|
|
dziubas, fianiebieska- dziękuję Wam za wsparcie.
Też chce wrócić jak najszybciej do pracy i mam nadzieję, że może jeden lub dwa dni będę się słabo czuła.. a poza tym jestem mamą, a mamy przecież nie chorują. Tym bardziej, że sama wychowuję synka więc nie ma czasu na chorowanie i użalanie się nad sobą.
Z jednej strony już nie mogę doczekać się czwartku by się dowiedzieć co mnie czeka, bo przecież każdy organizm reaguje inaczej na chemię. Dziewczynki, powiedzcie jak to jest z włoskami... kiedy się je traci ? ... kiedy zaczynają znowu rosnąć ?? Można podczas chemioterapii mieć żele na paznokciach ?? ... bo właśnie je zciągnęłam, ale moje naturalne są w opłakanym stanie... fianiebieska- u mnie dokładnie w 3 rocznicę dostałam diagnozę, że w wyciętych węzłach były te same komórki rakowe co przy raku piersi....achhh ciągle pod górkę, ale przecież jesteśmy silne babki i damy radę |
|
gosia0101 (offline) |
Post #26 28-08-2017 - 16:19:47 |
|
małopolskie |
Twój szpik jest już widocznie osłabiony po AC i teraz nie wyrabia  .Z tego co kojarzę to już drugi raz masz przesuniętą chemię z tego powodu więc chyba najlepsze byłyby zastrzyki?
Ja wszystkie chemie przeszłam z dobrymi wynikami ale przy ostatniej były na granicy i teraz przy kontroli wyszło tylko 1,7 no i na koniec zastrzyki mnie nie ominęły.Biorę ACCOFIL ,dziś już piąty i ostatni,skutków ubocznych nie odczuwam ale przed każdym zastrzykiem mam zażyć paracetamol i po nim jestem trochę przymulona. |
|
Imari (offline) |
Post #28 29-08-2017 - 15:54:07 |
|
Łódź |
Pożaliłam się tu i mi trochę lepiej. Dziękuję za szczere chęci w kwestii kręcenia soczku i klepania po plecach.  Jak te wyniki za tydzień też będą liche to chyba się upomnę o coś neulastopodobnego. Nie chcę mieć przerw w chemii, zwłaszcza, że wypadają mi akurat kiedy mam dostać herceptynę. :/
Moja onka to samo powiedziała. "Zmęczenie materiału, to jeszcze po AC. Całą czerwoną pani przechodziła jak burza, bez przesunięć, to teraz się zbuntowało." Już ostatnie dwa tygodnie miałam takie porządne wyniki: najpierw 4,5 potem 6,6 a teraz taka niespodzianka... 
|
|
justyna1010 (offline) |
Post #29 29-08-2017 - 21:00:59 |
|
|
smilag- czy już po pierwszej chemii straciłaś włoski ?? kiedy zaczęły Ci znowu odrastać, po zakończonej chemioterapii, czy już wcześniej ??
Przepraszam, że tak pytam...ale nie wiem czego mam się spodziewać  Doktorka powiedziała mi, że ta chemia jest dużo łagodniejsza od czerwonej, ale z tego co czytam to chyba też daje nieźle po kościach 
|
|
AsiaJJ (offline) |
Post #30 30-08-2017 - 22:09:19 |
|
Łódź |
Jest duuuuuuuzo łagodniejsza od AC, uwierz mi wiem co mówię bo miałam obie jedna po drugiej . A jak byłaś leczona za pierwszym razem ? Czerwona chemia AC, operacja i naświetlania ? |
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.
Użytkownicy online
Gości:
479
Największa liczba użytkowników online:
77
dnia 11-10-2011
Największa liczba gości online:
134213
dnia 15-09-2024
