Taksany

Wysłane przez Amazonki.net 

Wusia (offline)

Post #1

06-05-2017 - 15:42:41

 

Asiu co do wloskow, to mojej mamie po AC wypadły a teraz w trakcie taxanow odrastają. Już z dnia na dzień widać różnice. Myśleliśmy że dopiero jak skończy całkiem chemie zaczną rosnąć. A tu masz.... duży uśmiech

AsiaJJ (offline)

Post #2

06-05-2017 - 16:10:37

Łódź 

Cytuj
Renata40
wolałabym przyjąć kolejnych 12 toksanów niż te cholerdtwo AC.

Ja mam chyba właśnie uraz po tych AC i dlatego tak trzęsę portkami teraz ... ale poprawiacie mi nastawienie kobietki bardzo smiling smiley Dziękuję Renatko za zobrazowanie ile czego się dostaje przed smiling smiley teraz już wszystko wiem smiling smiley przed czerwoną dostawałam 3 strzykawy i 1 małą kroplówkę ,następnie 2 wielkie torby chemii. To wychodzi,że teraz będzie podobnie.... z tym,że 1 torba to nawodnienie a nie chemia...
A to nawodnienie to jest standard przed tymi taksanami ?
Ja nie mam portu , moja chemiczka stwierdziła,ze bez przesady, dam radę bez portu... bezradny oby... łykam teraz ten cyclo3 fort na wzmocnienie żyłek..

AsiaJJ (offline)

Post #3

06-05-2017 - 16:18:19

Łódź 

Cytuj
Imari
Asia, ja w ogóle idę pierwszy raz, dopiero zaczynam chemię. Mam mieć 4 AC i 12 taksanów+herceptyna. Najpierw chyba dostanę AC. Krew mam już zrobioną ale pani doktor świergotała mi o usg i biopsji węzła chłonnego, bo mam powiększony i twardy a w poprzedniej biopsji wyszedł czysty, więc jest zgryz do rozwiązania. Lekarka mi mówiła, że będzie od dziewiątej bo wcześniej mają jakieś odprawy i inna cuda. Też będę mieć trochę kręcenia i nerwówki, nawet nie wiem czy pamiętam drogę na oddział, bo tam są straszne meandry :/ Spróbuje męża ze sobą zabrać, ona ma lepszą pamięć.

To masz dokładnie wszystko to samo co ja ! Najpierw pewnie dostaniesz AC a później taksany z herceptyną. Ja też miałam trochę nerwówkę z biopsją bo tą z piersi miałam na wariackich papierach zleconą na dzień przed chemią ! ponoć lepiej ją zrobić jak najszybciej bo po chemii może nie być z czego winking smiley

No to chyba obie będziemy się tak kręcić jak ślepe bąki bo ja chemię AC miałam w Salve a teraz muszę brać w szpitalu i kompletnie nie wiem jak się tam poruszać...


Cytuj
Wusia
mojej mamie po AC wypadły a teraz w trakcie taxanow odrastają.

to super pocieszająca wiadomość rotfl

Renata40 (offline)

Post #4

06-05-2017 - 22:07:04

 

Asiu ja uważam ze nawodnienie jest potrzebne . Przy toksanach dostawałam 500 ml z czego 3/4 spływało przed chemią a reszta po na tzw przepłukanie portu lub żyły. Raz miałam bez nawodnienia i nie polecam, ja przynajmniej źle się czułam całą dobę. Nigdy więcej nie pozwoliłam na podanie chemii bez nawodnienia. W każdym razie przy toksanach u mnie było bardzo mało płynu w workach. Natomiast teraz przy AC jest tego dużo, przy pierwszym wlewie prosiłam o sprawdzenie bo byłam pewna że to pomyłka. Toksany na prawdę są łagodniejsze, nie stresuj się, szkoda zdrowia.



Carcinoma ductale invasivum G3 mammae; E-Cadherin(+++), CK5/6(-),p63(-); ER-odczyn negatywny (-); PR-odczyn negatywny(-); AR-odczyn negatwyny (-); HER2-odczyn negatywny Score =0; Ki-67 około 95%.. 09.01.2017 do 16.05.2017r Chemioterapia schemat 12xPXL co tydzień /4xAC co dwa tygodnie.
31 maj 2017r Radykalna zmodyfikowana mastektomia metodą Auchinclossa. 21 czerwiec 2017r wynik histopatologiczny: Całkowita odpowiedź na leczenie neoadiuwantowe- nie stwierdza się obecności raka inwazyjnego.radochahot smileyradocha radio 25 lampek.

AsiaJJ (offline)

Post #5

08-05-2017 - 23:11:44

Łódź 

Renatko to będę pilnowała żeby jednak to nawodnienie dostać smiling smiley ciekawe czy mi pęcherz wytrzyma do końca wlewu winking smiley wiem,że można iść w trakcie ale wolałabym tego uniknąć ;p

Przed tym pierwszym wlewem + herceptyna muszę zrobić morfologię, Alat, Aspat, bilirubinę i kreatyninę ( do tego usg piersi, jamy brzusznej, echo serca, RTG klatki ) czy przed kolejnymi wlewami zlecają już tylko morfologię czy coś jeszcze ?

Wusia (offline)

Post #6

09-05-2017 - 11:56:21

 

Mama ma przed taxsanami tylko morfologię a co drugi tydzień jeszcze dodatkowo biochemia... I tylko to. Teraz pod koniec będzie miała robione USG piersi i węzłów, to już tak przed operacją.uśmiech

kalawawa (offline)

Post #7

09-05-2017 - 19:47:19

Warszawa  

Hej, rzadko się udzielam, ale czytam prawie wszystkie wpisy smiling smiley Mam chemię pooperacyjną tj najpierw 4 AC były a teraz jestem już po 1 z 12 taksanów. I tak się zastanawiam cały czas nad tymi włosami, a raczej nad ich odrastaniem... Oczywiście na chwilę obecną jest ich brak, ilość rzęs i brwi mogę policzyć na palcach obu rąk smutny Dziewczyny pocieszcie mnie, czy one odrosną w trakcie taksanów, czy musze czekać do końca??? niezdecydowany Ta peruka mnie wykończy, a raczej to co zostaje po całym dniu noszenia jej. Chusty i turbany odpadają, bo ich nie znoszę, a do tego pracuję i nie chcę aby inni widzieli i wiedzieli. JA CHCĘ MIEĆ JUŻ WŁOSY

Wusia (offline)

Post #8

09-05-2017 - 21:38:09

 

Nam lekarka mowila, ze przy taksolach powinny zaczną odrastac, i faktycznie.duży uśmiech Mama chemie ma przedoperacyjną i jest po 10 Paclitaxel i ma już takiego jeżyka. uśmiech nie urosły niewiadomo jak, ale zawsze coś. Więc poczekaj jeszcze troszkę i u Ciebie też zaczną.rotfl

Krynia58 (offline)

Post #9

10-05-2017 - 08:27:32

Warszawa 

Ja miałam przedoperacyjną AT, 8 wlewów.
Zaczęłam w listopadzie, włosy wypadły "książkowo", ale też zaczęły odrastać w okolicach szóstego wlewu. Operację miałam w maju, z króciutkim jeżykiem.
Po operacji przestałam nosić perukę, której też nie lubiłam







Rak piersi obustronny. Chth neoadiuwantowa 8 x AT. Mastektomia zmodyfikowana obustronna.
HP: Rak zrazikowy naciekający - str. prawa - pT3N1 (1/17), str. lewa - pT1cN0 (0/18). ER 100%, PGR 100%. HER 1+
Napromienianie obszaru kl. piersiowej i ww. chł.nad- i podobojczykowych po str. prawej. HTH - Tamoxifen

Czasem o byle cień człowiek ma żal do człowieka. A życie jak osioł ucieka.
K.I. Gałczyński

Wusia (offline)

Post #10

10-05-2017 - 09:23:24

 

Krysiu a powiedz jak u Ciebie guz zareagował na chemie?serce

benia1960 (offline)

Post #11

10-05-2017 - 10:45:14

Szczecin 

Krysia! Jaki miałaś wynik histop. po wycięciu resztek po guzie?

Krynia58 (offline)

Post #12

10-05-2017 - 15:26:12

Warszawa 

Kiedy zaczynałam leczenie, chciałam od razu być operowana, niestety guz w prawej piersi był duży i - jak mi wtedy powiedziano - nieoperacyjny. Jednak obserwowałam ze pierś robiła się miększa, ust też pokazało zmniejszenie guza. Można go było usunąć , ponieważ był blisko pod skórą dostałam radio na prawą stronę.
W pooperacyjnym hispacie przeczytałam natomiast coś co od tamtej pory mnie niepokoi: "komórki takowe bez cech degeneracji po chemioterapii". Nie powiedziano mi co to znaczy a ja nie pytałam bo się bałam i boję nadal..... bo to wygląda że nie zostały zniszczone.
Trzymam się tego że guz się jednak zmniejszył i z obawą myślę co będzie po zakończeniu hormonoterapii....
Kurcze, wywaliłam to z siebie..... płacze







Rak piersi obustronny. Chth neoadiuwantowa 8 x AT. Mastektomia zmodyfikowana obustronna.
HP: Rak zrazikowy naciekający - str. prawa - pT3N1 (1/17), str. lewa - pT1cN0 (0/18). ER 100%, PGR 100%. HER 1+
Napromienianie obszaru kl. piersiowej i ww. chł.nad- i podobojczykowych po str. prawej. HTH - Tamoxifen

Czasem o byle cień człowiek ma żal do człowieka. A życie jak osioł ucieka.
K.I. Gałczyński

Wusia (offline)

Post #13

10-05-2017 - 17:31:38

 

Krysiu ale jak się zmniejszył i było to widoczne na USG i sama czulas, to jednak ta chemia coś zadziałała. A węzły miałaś wycinane?buziak



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 10-05-2017 - 17:35:09 przez Wusia.

Krynia58 (offline)

Post #14

10-05-2017 - 17:49:53

Warszawa 

Tak, z każdej strony wycięto po 18. Z lewej były czyste, z prawej jeden zajęty bez przekroczenia torebki.
Wusiu, to było 5 lat temu i też wierzę że ta chemia coś dała. Muszę po prostu calus







Rak piersi obustronny. Chth neoadiuwantowa 8 x AT. Mastektomia zmodyfikowana obustronna.
HP: Rak zrazikowy naciekający - str. prawa - pT3N1 (1/17), str. lewa - pT1cN0 (0/18). ER 100%, PGR 100%. HER 1+
Napromienianie obszaru kl. piersiowej i ww. chł.nad- i podobojczykowych po str. prawej. HTH - Tamoxifen

Czasem o byle cień człowiek ma żal do człowieka. A życie jak osioł ucieka.
K.I. Gałczyński

jagodula (offline)

Post #15

10-05-2017 - 20:41:51

Sławkow 

Krysiu,pociesza, mam tak samo...nie dopytuję...wierzę, że jest dobrze, bo nie może być inaczejserce

Wusia (offline)

Post #16

10-05-2017 - 22:08:34

 

Oczywiście musi być dobrze.buziak Moja mama w węzłach na USG przed chemia miała przezuty, teraz nie widać. Guz też się zmniejszył. Mam ogromną nadzieję że u mojej mamci ta chemia wybije wszystkie komórki nowotworowewnerwiony... Jescze zostały tylko 3 Paclitaxel i operacja, radioterapia a potem 10 lat hormonów.uśmiech



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 10-05-2017 - 22:09:36 przez Wusia.

AsiaJJ (offline)

Post #17

11-05-2017 - 14:33:21

Łódź 

Melduję się po pierwszym wlewie takslou i zastrzyku z herceptyny.

W szpitalu spędziliśmy 10 godzin !!!! to jest kpina poprostu ...po przyjęciu na oddział chemioterapii jednego dnia czekałam ponad 3,5 godziny na wizytę lekarską, później ponad 4 godziny na przygotowanie chemii , dostałam leki osłonowe, zastrzyk z herceptyny i pół godziny musiałam odczekać do podlączenia chemii... no i 1,5 godz pod kroplówką...
Byłam głodna, zmęczona, wypiłam tylko butelkę 0,5 wody i pewnie przez to po wlewie nie czułam się najlepiej... normalnie mnie rzucało jak na wymioty przez godzinę, później już było ogólne osłabienie, zmęczenie i ospałość...ale nie czułam się dobrze....kolację zjadłam lekką i z rozsądku.... Dużo za to piłam... 1,5l wody plus herbatki. Po przyjeździe do domu spałam 2 godziny, po kolacji do łóżka i spałam do rana.

Dzięki Bogu rano obudziłam się bez żadnych sensacji. Czuję się dobrze smiling smiley bez porównania do czerwonej !

Jedyne objawy to zatkane uszy...jakbym w górach była i zaczerwienione policzki. Aha i na udzie w miejscu podania herceptyny duży czerwony ślad ponad 10 cm średnicy...ale bez obrzęku...pielęgniarka mnie uprzedzała,że tak moze być...


Aha, mimo tylu badań zleciła mi jeszcze ekg przed wlewem, pielęgniarka mierzyła mi też temperaturę.

wiolka12 (offline)

Post #18

11-05-2017 - 19:52:36

Rumia 

Kalawawa- jestem po 4 AC-wlosy wypadły standardowo po pierwszym wlewie. Dzis przyjęłam 10 PXL z 12. Wlosy zaczely odrastac po AC. Najpierw strasznie wolno i jeszcze zgoliłam na zero jak zaczęły kielkowac zeby lesze rosly. Po zgoleniu rosly nadal - maja teraz ok. 1.5 cm grinning smiley

Kitka (offline)

Post #19

11-05-2017 - 20:50:16

Kraków 

Jutro mam zacząć taksany, ale docetaksel co 3 tygodnie. Mam nadzieję, że będzie ok, ale się boję. Po deksametazonie zrobiło mi się sucho i szorstko w ustach, paskuda.
Po AC, którą zniosłam całkiem nieźle, poleciały mi włosy, rzęsy i prawie wszystkie brwi. Mam nadzieje na odrost rzęs zwłaszcza, bo to strasznie niewygodne. Brwi se maluje, więc jako tako wyglądam

Wandka (offline)

Post #20

11-05-2017 - 23:59:14

Warszawa 

Kitka ja docetaxel zniosłam wspaniale, dosłownie wspaniale. Oczywiście był brak smaku ale kupowałam sobie takie małe papryczki z kozim serkiem (takie ostre) w oliwie. Jak brak smaku to zagryzałam ta papryczka i smak wracał. Bóle podobne do grypowych też były ale ok 2 godzin i mijały. Najważniejsze, ze nie było mdłości i wymiotów. Reszta ok.



Misia77 (offline)

Post #21

15-05-2017 - 13:10:30

 

Skończyłam ostatni, czwarty wlew AC (ble!!! nigdy więcej tongue sticking out smiley) i z trwogą oczekuję na pierwszy wlew Paclitaxel, który mam jutro. Mam nadzieję że będzie dobrze sad smiley Wlewów Paclitaxelu mam mieć 12, co tydzień. Nie kazali mi nic łykać w przeddzień wlewu, pewnie podadzą mi te wszystkie medykamenty osłonowe jutro w szpitalu.

Dziewczyny czy wy normalnie chodzicie na drugi dzień po wlewie Paclitaxelu do pracy? Czujecie się ok? Ja mam wlew jutro, i pewnie te wlewy będą zaplanowane w każdy wtorek, także 1 dzień wolnego muszę mieć ale co ze środą, czy już mogę spokojnie iść?

I jeszcze mam takie pytanko/dylemat natury estetycznej: bo szukałam informacji i w necie i tu na forum ale informacje są sprzeczne, w niektórych miejscach piszą że można a w innych że absolutnie nie: co myślicie o robieniu makijażu permanentnego brwi, czy można to zrobić jezcze w trakcie chemioterapii (taksanów) czy lepiej poczekać na koniec całej terapii?
Bo ja mam totalnie przerzedzone brwi, no i niby rozsądek każe czekać do końca z jakimikolwiek zabiegami kosmetycznymi. Ale z kolei jak będę czekać do końca terapii to jeśli one mi całkiem wypadną (oby nie! tfu tfu), to kosmetyczka nie będzie widzieć jaki był ich wcześniejszy kształt!?







Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 15-05-2017 - 13:11:41 przez Misia77.

Misia77 (offline)

Post #22

15-05-2017 - 13:27:35

 

Cytuj
kalawawa
Hej, rzadko się udzielam, ale czytam prawie wszystkie wpisy smiling smiley Mam chemię pooperacyjną tj najpierw 4 AC były a teraz jestem już po 1 z 12 taksanów. I tak się zastanawiam cały czas nad tymi włosami, a raczej nad ich odrastaniem... Oczywiście na chwilę obecną jest ich brak, ilość rzęs i brwi mogę policzyć na palcach obu rąk smutny Dziewczyny pocieszcie mnie, czy one odrosną w trakcie taksanów, czy musze czekać do końca??? niezdecydowany Ta peruka mnie wykończy, a raczej to co zostaje po całym dniu noszenia jej. Chusty i turbany odpadają, bo ich nie znoszę, a do tego pracuję i nie chcę aby inni widzieli i wiedzieli. JA CHCĘ MIEĆ JUŻ WŁOSY

Wydaje mi się że będą odrastać - ja co prawda korzystam od początku chemii z czepka Paxman, ale też po pierwszym wlewie AC poleciało mi baaardzo dużo włosów. Obcięłam je więc na krótko i jak tylko je podcięłam, to przestały wypadać i tak zostało do dziś. Miałam takie dwa łyse miejsca na czubku głowy (ale jak obcięłam włosy, to tak je zaczesywałam że ich nie było widać) i po trzecim wlewie AC zauważyłam, że te łyse miejsca pokryły się takim jakby jasnym "puszkiem". Ten jasny puszek sobie trwał i trwał, aż teraz - tydzień po ostatnim wlewie AC odkryłam, że w tych miejscach zaczynają mi odrastać normalne, ciemne włosy smiling smiley Mam tylko nadzieje, że Paclitaxel ich nie wykończy na nowo grinning smiley



marzusia (offline)

Post #23

15-05-2017 - 13:30:24

Cieszyn 

Szybko wypadną to i szybko odrosna, są przecież kredki i cienie do brwi, można kupić szablony do ich odtwarzania. Makijaż permanentny zawsze wiąże się z ryzykiem infekcji lub reakcji uczleniowej. W trakcie chemioterapii system odpornościowy szwankuje i raczej nie powinno się narażać na jakiekolwiek czynnikissprzyjające infekcjom. Samopoczucie po paclitaxelu jest zasadniczo nieporównywalnie lepsze niż po AC, każdy jednak reaguje inaczej i trudno powiedzieć jak będzie w twoim przypadku



Misia77 (offline)

Post #24

15-05-2017 - 13:48:22

 

Marzusia, a Tobie kiedy brewki odrosły?? Może rzeczywiście dam sobie spokój z tym permanentnym przynajmniej na razie... nie wypadły mi jeszcze wszystkie, ale jest ich taka licha garstka że aż żal patrzeć winking smiley Maluję je, bo bez malowania to w ogóle prawie ich nie widać. Stosuję różne odżywki do brwi ale jak na razie zero rezultatów sad smiley



marzusia (offline)

Post #25

15-05-2017 - 15:48:14

Cieszyn 

Powiem szczerze, że nie pamiętam kiedy odrosly ale jakoś nie było to dla mnie problem, stosuje dość mocny makijaż , gorzej było bez rzęs ale też to jakoś maskowalam kredkami i cieniami i nawet nikt nie zauważył



AsiaJJ (offline)

Post #26

15-05-2017 - 20:07:33

Łódź 

Cytuj
Misia77
Skończyłam ostatni, czwarty wlew AC (ble!!! nigdy więcej tongue sticking out smiley) i z trwogą oczekuję na pierwszy wlew Paclitaxel, który mam jutro. Mam nadzieję że będzie dobrze sad smiley Wlewów Paclitaxelu mam mieć 12, co tydzień. Nie kazali mi nic łykać w przeddzień wlewu, pewnie podadzą mi te wszystkie medykamenty osłonowe jutro w szpitalu./..../

co myślicie o robieniu makijażu permanentnego brwi, czy można to zrobić jezcze w trakcie chemioterapii (taksanów) czy lepiej poczekać na koniec całej terapii?

Misia77 nie martw się , ja tydzień temu przeżywałam ten sam stres co Ty, bo po czerwonej człowiek ma jak najgorsze skojarzenia na słowo 'chemia', ale okazało się ,że nie taki diabeł straszny smiling smiley Tylko w dzień wlewu nie czułam się dobrze, natomiast na drugi dzień sama byłam bardzo zdziwiona jak dobrze się czuję, aż nie mogłam w to uwierzyć smiling smiley Także głowa do góry smiling smiley

Co do medykamentów przed , to ja mam teraz zalecenie wziąć 10 tabl. Dexamethasone o 22.00 dzień przed wlewem i 10 tabl. o 6.00 w dniu wlewu. Do tego przed wlewem 5 leków osłonowych do wenflonu ( po jednym doświadczyłam pierwszy raz tego 'szczypania na dole' a po drugim zawinęło mnie na spanie winking smiley

Co do makijażu permanentnego, moja przyjaciółka się tym zajmuje więc jestem na bierząco smiling smiley i tak jak mówi Marzusia, po 1. duże ryzyko infekcji bo jednak uszkadza się skórę, a u nas teraz wszystko się wolniej goi , nasz system odpornościowy ledwo dychwi winking smiley po 2. ryzyko reakcji uczuleniowej na barwnik, mimo,że są to przebadane preparaty do kontaktu z uszkodzoną skórą to jednak nigdy do końca nie wiem jak nasz organizm na to zareaguje...

Mi też się wydawało,że sporo brwi mi wypadło, ale wczoraj zrobiłam sobie henne i okazało się,że nie jest tak źle... poprostu moje brwi zaczęły się robić blond i nie widziałam połowy włosków smiling smiley może spróbuj z henną , jeśli oczywiscie wcześniej robiłas i nie jestes uczulona smiling smiley ona barwi też skórę i efekt jest całkiem spoko smiling smiley

Kitka (offline)

Post #27

16-05-2017 - 18:40:30

Kraków 

Jestem po pierwszym docetakselu, a ostatecznie stęknęło na dwóch wlewach! Biorę w piątki po południu, soboty i niedziele przezywam, najgorzej mam na trzeci dzień - i po AC, i teraz. Doszły mi bóle mięśniowe, brak smaku i małe krwotoki z nosa. Da się przeżyć.
Wandko, dzięki za radę z papryczkami, cokolwiek potem czuję.
Dziewczyny, do makijażu polecam Delii żelowy korektor do brwi - nawet ja z moim antytalentem rysowniczym jakoś rysuję krechę.

AsiaJJ (offline)

Post #28

17-05-2017 - 22:30:18

Łódź 

Drugi taksan za mną, dziś czuję się dobrze , oby jutro było tak samo smiling smiley

A mam pytanie odnośnie wit. B6 , czytałam ,że pomaga zapobiegać polineuropatii przy taksanach,rozmawiałam dziś o tym z moją lekarką i powiedziała,ze mogę brać , najlepiej w połączeniu z magnezem, czy pomoże nie wiadomo ale nie ma nic co faktycznie moze temu zapobiec :/ I moje pytanko ' czy stosowałyscie tą witaminę i czy coś wam to dało ?

Wandka (offline)

Post #29

17-05-2017 - 23:58:47

Warszawa 

Kitka na krwawienie z nosa maść (mała tubka) Rinopanteina.



Tomasz. (offline)

Post #30

18-05-2017 - 06:30:27

Pruszków 

Cytuj
AsiaJJ
Drugi taksan za mną, dziś czuję się dobrze , oby jutro było tak samo smiling smiley

A mam pytanie odnośnie wit. B6 , czytałam ,że pomaga zapobiegać polineuropatii przy taksanach,rozmawiałam dziś o tym z moją lekarką i powiedziała,ze mogę brać , najlepiej w połączeniu z magnezem, czy pomoże nie wiadomo ale nie ma nic co faktycznie moze temu zapobiec :/ I moje pytanko ' czy stosowałyscie tą witaminę i czy coś wam to dało ?
Witamina B6 zwiększa wyraźnie przyswajanie magnezu- dzięki temu wystarczą mniejsze dawki magnezu dla utrzymania jego poziomu we krwi. Magnez na poziom B6 wpływu nie ma. Sugerowałbym dołączyć B1 25 mg (na receptę). Obie witaminy korzystnie działają na układ nerwowy, kokarboksylaza z B1, B6 i B12 podana w iniekcjach domięśniowych są stosowane w porażeniach nerwowych i polineuropatiach. (taki zastrzyk podaje się w ciągu 3-4 minut- tak rozsadza pośladek szok )



____________
Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym.
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować

Użytkownicy online

Gości: 730
Największa liczba użytkowników online: 77 dnia 11-10-2011
Największa liczba gości online: 134213 dnia 15-09-2024