Taksany

Wysłane przez Amazonki.net 

iwusiak (offline)

Post #1

06-08-2015 - 00:20:12

Warszawa 

Nie ma sprawy,zdzwonimy się.



marzusia (offline)

Post #2

06-08-2015 - 14:41:22

Cieszyn 

no to pięknie Iwonko,gratuluję już prawie końca,przynajmniej operację będziesz miała w korzystniejszych,miejmy nadzieję,warunkach atmosferycznych.Rzeczywiście,zastanawiająca jest wizyta u radioterapeuty przed operacją radykalną,przeciez nie wiadomo jaki będzie stan węzłów chłonnych i czy radioterapia będzie konieczna.Ja też czekam na wynik pooperacyjny.Ostatnio zetknęłam sie niestety z koncepcją,że radioterapia jest zlecana nawet przy radykalnej operacji gdy węzły okazują się czyste



iwusiak (offline)

Post #3

06-08-2015 - 18:05:32

Warszawa 

Wczoraj lekarka kazała mi się.zapisać do radiologia,że względu na terminy,które są odległe,aby sobie zaklepac miejsce po operacji,z tego co wiem.w.Co w Warszawie ,jak rozmawiałam z.dziewczynami będącymi w czasie chemii przedoperacyjnej tak się. praktykuje.Zapisałam się na 19 sierpnia,szkoda, że nie udało mi się na.12,kiedy mam ostatnią chemię, ale.nie było już miejsc.Tak wiec.zamiast się regenerować czeka mnie kolejna wizyta w Co.Marzusiu jak ja Ci zazdroszczę,że operację masz za sobą :-)



Asiula1962 (offline)

Post #4

06-08-2015 - 20:09:35

Warszawa 

no i wynegocjowałam(płaczem tongue sticking out smiley ) paklitaksel co tydzień grinning smiley tongue sticking out smiley herceptynka co trzy smiling smiley wzięłam wczoraj oba leki. Narazie jest super smiling smiley tylko po herci dzisiaj gorączka przyszła, ale niewysoka. Mam nadzieję że taki stan się utrzyma. Doktor mój kochany uległ mojej prośbie. Chciał mi podać taxotere. Mam nadzieję, że to nie ze szkodą dla mnie ten taxol sad smiley Czekam co będzie dalej. Najbardziej bałam się kilku pierwszych kropli taxolu czy nie pójdzie mi niewydolność oddechowa ale było ok. Mam nadzieję, że przy następnych wlewach też tego uniknę : uśmiech



płacze

marzusia (offline)

Post #5

06-08-2015 - 20:19:34

Cieszyn 

IWUSIAK nie ma co mojej operacji zazdroscic,wiesz,że łatwo nie było ale Ty bądź dobrej myśli, większość przechodzi przez zabieg bez komplikacji



Asiula1962 (offline)

Post #6

06-08-2015 - 20:47:54

Warszawa 

hej Iwcia smiling smiley operacji się nie bój !!! trzeba jak najszybciej pozbyć się gada. Ja na operację się cieszyłam smiling smiley Miałam tak: chemia przed operacją 4 x AC potem operacja oszczędzająca prawa i prawe węzły (bałam się tylko, oby ręka była sprawna - była smiling smiley ) Po 10 latach znówu operacja cała pierś - wznowa miejscowa, po 3 miesiącach lewe węzły- operacja, znowu chemia i radio. Trzy lata wcześniej operacja dołu, Teraz wznowa w węzłach pachwinowych - operacyjna biopsja i jeszcze raz podstawnokomókowy koło oka - usunięcie przez chirurga plastyka. W międzyczasie dwa razy wymiana portu zmeczony i co ja mam powiedzieć ? przetrwałąm wszystko duży uśmiech I Ty przetrwasz i będzie ok smiling smiley nastaw się na to, że operacją pozbywasz się raka i jesteś zdrowa grinning smiley nie masz go smiling smiley jsteś wreszcie wolna radocha nie dawaj się strachowi bo ma wielkie oczy i tak trzymaj chichot



płacze

doubleD (offline)

Post #7

07-08-2015 - 10:51:34

London 

paclitaxel przyniosl mi swedzaca wysypke! jak na razie ramiona, plecy, dekolt i stopy bleh. biore antyhistaminy i smaruje hydrokortyzonem wiec mam nadzieje ze przejdzie za pare dni ale pewnie bede musiala miec podniesiona dawke sterydow po nastepnym wlewie we srode. od wczoraj jest tylko troche wieksza wiec szczesliwie leki dzialaja ;-)
co tez poleca internet to balsam z dodatkiem wyciagu z drzewa herbacianego zeby zapobiec infekcji wysypki. na wszelki wypadek smaruje tez bio oil zeby osiagnac maksymalne nawilzenie.
gardlo tez troche spuchniete ale antyhistaminy powinny zalatwic sprawe w ciagu kilku dni.

MoniaB (offline)

Post #8

07-08-2015 - 16:57:22

Toruń 

W środę zaliczyłam 2 wlew paklitaxelu i jest super. Tak naprawdę żadnych skutków ubocznych, tylko po samym wlewie muszę się przespać. Leczę jeszcze skutki docetakselu, ale jest już lepiej. Dzisiaj zawitałam do Chorwacji. Pozdrawiam Was serdecznie.

doubleD (offline)

Post #9

08-08-2015 - 11:47:11

London 

MoniaB, to swietnie, baw sie dobrze w Chorwacji! bardzo sie ciesze ze zmiana na paclitaxel ci pomogla. dla mnie wyjazdy podczas chemi to praktycznie jedyny sposob na to zeby mentalnie przetrwac ten czas ;-)

MoniaB (offline)

Post #10

08-08-2015 - 14:22:28

Toruń 

Dokładnie tak, trzeba się zresetować, moja rodzina również tego potrzebuje, jakby nie było chorujemy razem. Buziaki buziak

iwet (offline)

Post #11

08-08-2015 - 15:20:04

Warszawa 

doubleD ja też miałam wysypkę i swędzenie szczególnie rano i wieczorem,poprostu obłęd.Przeszło po ostatnim taksanie tj 12.Najlepsza była oliwka dla dzieci.



Kass (offline)

Post #12

08-08-2015 - 16:13:54

 

DD, moze zamiast balsam, znajdz dobrej jakosci, terapeutyczny olejek z drzewa herbacianego, mieszaj pare kropli z olejem kokosowym (nierafinowanym, tloczonym na zimno), i tym smaruj? Balsamy zazwyczaj maja niewielka zawartosc olejkow..





doubleD (offline)

Post #13

09-08-2015 - 16:02:29

London 

dzieki za podpowiedzi, dziewczyny. rozmawialam z dyzurnym onkologiem w piatek i jutro mam przedchemijna wizyte u swojego konsultanta, oglnie moje amoleczenie zostalo odfajkowane jako odpowiednia reakcja ;-) acrivastin co 8 godzin dziala bardzo dobrze, gardlo wrocilo do normy i wysypka tez przechodzi, tak samo opuchlizna stop. dalej stosuje canesten hc ale z dnia na dzien jest coraz lepiej.

dostane wiecej sterydow i antyhistaminy przed chemia w srode i dodatkowe leki po chemi na wszelki wypadek gdyby sytuacja sie powtorzyla. prawdopodobnie bede miala wydluzona dawke pochemijnych sterydow z 3 dni do tygodnia albo dluzej ale w mniejszej dawce dziennej. + steryd w kremie na wszelki wypadek ale mam nadzieje ze tak jak z antybiotytkiem nie bedzie potrzeby zeby go uzyc.

Kass (offline)

Post #14

09-08-2015 - 16:31:48

 

I tak trzymaj. smiling smiley ok





doubleD (offline)

Post #15

10-08-2015 - 12:04:13

London 

reakcja alergiczna pod kontrola ale wyglada na to ze bede musiala sie zgodzic na port, buuu. mialam miec MRI rano i zyly odmowily wspolpracy, pobranie krwi nie jest problemem ale umieszczenie wenflona tak. jesli dadza rade umowic wizyte na port jutro albo w srode to nie bede marudzic, cel nadrzedny teraz to jak najmniejsza trauma podczas wlewow i 9 wrzesnia jako ostatnia chemia.

Kass (offline)

Post #16

10-08-2015 - 14:16:24

 

DD, jak trzeba, to trzeba. Masz racje, cel nadrzedny - skonczyc chemie, w terminie. buziak





Maura (offline)

Post #17

10-08-2015 - 14:54:27

wroclaw 

Dziewczyny..przy AC wlosy wylecialy koncertowo.Teraz jestem 10 dni po II wlewie decetaxelu i wloski rosna jak nalezy...sa geste i takie na kilka milimetrow ...zaczely rosnac jak skonczylam AC. Jest nadzieja ze juz tak zostanie bo za 0.5 cm zdejmuje mopa z glowyduży uśmiech



doubleD (offline)

Post #18

10-08-2015 - 19:25:45

London 

maura, to swietnie! mam nadzieje ze moje wlosy tez zaczna kielkowac juz niedlugo. dwa tygodnie od pierwszego paclitaxelu mina w srode.

zgodzilam sie na zalozenie lini picc, zalatwia to pod znieczuleniem lokalnym w srode rano tuz przed drugim paclitaxelem, powinnam jakos przezyc 4 tygodnie z obcym cialem przyczepionym do mnie na stale. wiem ze to brzmi smiesznie w porownianiu z czterema drenami ktore mialam na sobie przez 10 dni. z tego co kojarze to picc moze byc permanentnie przykryta bandazem wiec yoga i pilates nie powinny byc problemem ;-)

ania87 (offline)

Post #19

10-08-2015 - 21:31:26

 

Dziewczyny mam takie może mało poważne pytanie czy przy taksanach można się napić troszkę piwa? Chodzi mi o takie małoprocentowe, smakowe. Przy tych upałach mam taką ogromną ochotę, że najchętniej to bym całe wypiła rotfl smileys with beer

doubleD (offline)

Post #20

10-08-2015 - 21:46:02

London 

za moim onkologiem: nie ma zadnych przeciwskazan do picia alkoholu podczas chemi. ja w czasie EC jak i taksanow co jakis czas pijam kieliszek wina albo drinka czy piwo. co prawda raczej nie wiecej niz jednego drinka ale jakos trudno mi sobie wyobrazic przeciwskazania i do wiekszych ilosci.

dziubas (offline)

Post #21

10-08-2015 - 21:47:14

Gdańsk 

aniu! ja nie miałam chemii ale uwazam ze mały radlerek czy piwo z lemoniada naprawde ci nie zaszkodzi! ta choroba uczy nas takze milosierdzia dla samych siebie! buziaksercesmileys with beer





rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat
po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 10-08-2015 - 21:48:08 przez dziubas.

ania87 (offline)

Post #22

10-08-2015 - 22:13:12

 

No to za nasze zdrówko Dziewczęta wypije smiling smiley smileys with beer

Jolcia (offline)

Post #23

11-08-2015 - 08:52:18

 

Na zdrowie Aniu smileys with beer

iwusiak (offline)

Post #24

11-08-2015 - 21:47:26

Warszawa 

Melduje posłusznie, że jutro 12 taksqn:-D Operacja ma być. Między 7 a 12 września.



marzusia (offline)

Post #25

11-08-2015 - 22:20:47

Cieszyn 

no to finisz,chyba juz można gratulować aczkolwiek współczuję wlewu w tej piekielnej temperaturze



Wandka (offline)

Post #26

11-08-2015 - 23:17:09

Warszawa 

No i u mnie jutro 8 wlew (ostatni przed operacją). Mam nadzieję, że jakoś zniosę ten ostatni w taki upał. Iwusiak jestem jutro tak jak Ty w CO. Jutro już się dowiem kiedy operacja dokładnie. Ojej, jej będzie się działoprzewraca_oczy



Krynia58 (offline)

Post #27

11-08-2015 - 23:29:37

Warszawa 

Iwusiak, Wandko - niech te Wasze ostatnie wlewy przebiegną najpomyślniej! buziak
Na pogodę nie ma mocnych,ale wiem że dacie radę.
Dla Was serce
[www.youtube.com]







Rak piersi obustronny. Chth neoadiuwantowa 8 x AT. Mastektomia zmodyfikowana obustronna.
HP: Rak zrazikowy naciekający - str. prawa - pT3N1 (1/17), str. lewa - pT1cN0 (0/18). ER 100%, PGR 100%. HER 1+
Napromienianie obszaru kl. piersiowej i ww. chł.nad- i podobojczykowych po str. prawej. HTH - Tamoxifen

Czasem o byle cień człowiek ma żal do człowieka. A życie jak osioł ucieka.
K.I. Gałczyński

Miciumpka (offline)

Post #28

12-08-2015 - 07:25:32

Augustów 

Dziewczyny siły dużo na i po wlewach.



marzusia (offline)

Post #29

12-08-2015 - 19:32:11

Cieszyn 

IWUSIAK,WANDECZKA,jak tam poszły ostatnie wlewy?



iwusiak (offline)

Post #30

12-08-2015 - 19:41:14

Warszawa 

Oświadczam uroczyście iż w dniu 12 sierpnia 2015r. o godzinie 14/30 zakończyłam taksanyradochaŁącznie zaliczyłąm 16 wlewów chemii, zaczęłam w lutym!
Dzisiaj miałyśmy się spotkać w Wandką ale pomimo ogromnej chęci niestety nie udało się, Wandka musiała iśc na swoją chemię, ja czekałam pod gabinetem na skierowanie na taksan, ale przynajmiej udało nam się poznać głosowo przez telefon,; Ponieważ ona i ja konczymy chemię w tym samym dniu, jest wielce prawdopodobne, że spotkamy się na oddziale w celu zgładzenia dziada!Ja przewidywany mam termin w dniach od 7 do 12 września.



Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować

Użytkownicy online

Gości: 389
Największa liczba użytkowników online: 77 dnia 11-10-2011
Największa liczba gości online: 134213 dnia 15-09-2024