Operacja oszczędzająca

Wysłane przez Amazonki.net 

Gosia1983 (offline)

Post #1

11-12-2017 - 15:17:03

 

dziubas

Dziękuję za odpowiedź.Wizytę mam jutro czy już ściągną szwy to nie wiem..Pytałam po operacji doktorka mówił że będzie parę dni boleć ponieważ były mocno wrośnięte w gruczoł namęczyli się 1,5 godz.No i doktor mówił że "aż tak źle to nie wyglądało"że trzeba poczekać na wynik.To może zadam inne pytanie czy zmiany łągodne mogą być też tak wrośnięte?myśli Moje odczucie po operacji hmm... nie myślałąm że to aż tak będzie wyglądać,pierś zniekształcona bo wycinali w dwoch miejscach,ale najważniejsze że już po.Wycięli też zajęte przewody mlekowe.I teraz myślę i szukam czy brodawczaki mogą wrastać w gruczoł.Co ma być to będzie.

A ta kwadratektonomia to jest rodzaj operacji oszczędzającej?Bo tutaj wpisałam post i nie wiem czy na dobrym wątku.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 11-12-2017 - 15:20:07 przez Gosia1983.

dziubas (offline)

Post #2

11-12-2017 - 15:30:30

Gdańsk 

w dobrym wątku! brawo też jestem po kwadrantektomii uśmiechjęzyk





rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat
po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam

Gosia1983 (offline)

Post #3

11-12-2017 - 20:23:10

 

Może jesli ktoś tutaj jeszcze zajrzy to proszę o udzielenie informacji co oznaczaja pozaciagane granice,czy zmiany łagodne również mogą wrastać w gruczoł.Chcę poprostu mieć świadomość a nie wiem jaki obraz daje rak.Dziękuję

Gosia1983 (offline)

Post #4

17-12-2017 - 10:11:15

 

Czy po kwadratenoktomii możliwy jest krwisty wyciek z sutka,już nic nie rozumiem wycięli zajęte przewody zostawili te które nie wykazywały zmian to skąd krew?Czy to normalny objaw?

Gosia1983 (offline)

Post #5

08-01-2018 - 11:22:44

 

Witam Was
W czwartek dostałam wiadomość,że zamiast brodawczaka jest rak sad smiley .Świat mi się zawalił.Nie wiem co to za gadzina doktor mówił że pierwsze wyniki przyszły wyszedł rak,czekamy na jakieś badania HER które być może będą jutro.Jutro jadę też po odbiór wyników które przyszły do szpitala, będę wiedziała cos wiecej.Jeśli mnie przyjmiecie to zostane z Wami tylko nie wiem w jakim wątku pisać.Zadam pytanie tutaj poczytałam trochę są 2 rodzaje raka in situ i inwazyjny.Czy jest szansa że to rak in situ,przeciez biopsja z września nic nie wykazała,po co to HER ja czytałam o tym ale jestem zielona.Czy jak by był rak in situ też by to badali?

Tomasz. (offline)

Post #6

08-01-2018 - 13:22:53

Pruszków 

Każdy rak jest badany i oceniany w uzyskanym bioptacie (albo usuniętym guzie). Patomorfolog ocenia stopień dojrzałości raka (wysoko dojrzały- G1- złośliwość mala. Niedojrzały- G3- złośłiwość duża). Przy tym samym stadium- czy in-situ czy inwazyjny. Do tego marker proliferacji Ki67, nadekspresja HER2, receptory steroidowe (szczególnie ER). Jeśli była zmiana usuwana to niezbędne są marginesy cięcia. Wielkość guza (celem określenia wskazań do ew. stosowania leków blokujących nadekspsję HER2).
Nie jesteś absolutnie wyjątkiem. Wiele Amazonek tu piszących miało rozpoznanie a to tłuszczaka, czy brodawczaka a guz okazał się rakiem. Doświadczony lekarorz widząc operowane pole powinien potrafić ocenić z jaką zmianą może mieć do czynienia. Wszelkie formy naciekania, wrastania, nierówne granice, odczyny zapalne to cechy nowotworu złośliwego- a więc i raka. Określenie cech receptorowych pozwala właściwie zaplanować dalsze leczenie. Miejmy nadzieję, że marginesy zostały zachowane i nie będzie potrzebna reoperacja.



____________
Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym.

Gosia1983 (offline)

Post #7

08-01-2018 - 14:11:38

 

Bardzo dziękuję za odpowiedź.Lekarz po tej operacji mówił że były te rozrosty(nie był typowy guz) wrośnięte w gruczoł,że "ąż tak źle to nie wyglądało".Na usg zmiana ogniskowa hypoechogeniczna o pozaciąganych granicach(cokolwiek by to znaczyło).Sądzę że operacja będzie, lekarz mówił że jakiś węzeł będzie do usunięcia,po za tym nadal z piersi jest wyciek już nie krwisty ale jest.Bedę musiała wykonać badanie BRCA 1 i BRCA2,jeśli wyjdzie mutacja to najlepszym rozwiazaniem jest mastektomia z rekonstrukcją.Nawet nie wiedziałam że tak można i radioterapia mnie tez nie ominie.Mam 34 lata.Czy te geny można zbadać na nfz czy lepiej prywatnie by było szybciej?Znalazłam już centrum genetyczne ale są jakby 2 panele na BRCA 1 i BRCA2 podstawowy obejmuje badanie 5 mutacji i poszerzony ale to już bajka jeśli chodzi o koszty.Tyle co wiem po rozmowie z lekarzem,jest potwierdzenie raka nic wiecej nie wiem do jutrzejszego dnia.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 08-01-2018 - 14:14:22 przez Gosia1983.

Tomasz. (offline)

Post #8

08-01-2018 - 14:29:28

Pruszków 

W razie stwierdzenia raka wykonuje się tzw, procedurę węzła wartowniczego- usuwa się te węzły (węzeł). Gdy nie ma w nich komórek raka- na węzłach więcej się operacji nie prowadzi. Ponieważ po operacji częściowej są powikłania- skłaniałbym się ku operacji radykalnej z rekonstrukcją. Im młodszy wiek zachorowania tym ryzyko - że jest on (rak) na tle mutacji - jest większe. BRCA1 i BRCA2 do b.duże geny i bada je każde laboratorium. Z innymi genami może być większy problem. Nie wszystkie ośrodki je wykonują. Jednak nie szukałbym głębiej, nie wnoszą te głębsze badania o wiele więcej.



____________
Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym.

Gosia1983 (offline)

Post #9

08-01-2018 - 15:05:42

 

Bardzo dziękuję za odpowiedź.Węzły nie były ruszane bo miał byc brodawczak sad smiley .Napiszę jutro jak już odbiorę te wyniki.Jeszcze raz dziękuję,to wszystko jest takie trudne.

Gosia1983 (offline)

Post #10

09-01-2018 - 16:45:19

 

Mam wynik niestety zawalili sprawę receptorów nie mam,Będą pod koniec przyszłego tygodnia.Zawalił ktoś sprawę bo nie zlecili tych badań dzisiaj zostały zlecone na cito.W piątek rtg,usg brzucha i niewiem czy coś jeszcze się bada.Miałam mieć rozmowe z ordynatorem ale niestety operował,wydali mi ten wynik:
opis makroskopowy:
1.Brodawczak przewodowy
2.Adenoza (florid adenosis)
3.Zmiany wałeczkowate piersi(CCL)
4.Zmiany włóknisto-torbielowate piersi
5.Rak inwazyjny piersi(typ zrazikowy klasyczny) NHG 2 (3+2+1 : 0 mitoz/ 10HPF pT1c.


Można prosić o informacje co do mojego wyniku czy wskazana jest mastektomia,jakieś leczenie?Wiem że bez tych receptorów to dokladnie nie wiadomo,ale ja chyba mam juz dosyc niespodzianek i wybrala bym mastektomie.Nie wiem czy mozliwe są wznowy potem,nie wiem jak węzły bo dopiero będą usuwane. BRCA1 i BRCA 2 dzisiaj zostały zbadane.Do konca stycznia powinny byc wyniki.Czy możliwe ze węzly będa zajęte?Po kwadrantektonomii wychodzą pod pachą bolesne potem się chowają,ale teraz są kulki wyczuwalne.Naprawdę nie orientuję się w temacie dlatego proszę o wyrozumiałość.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 09-01-2018 - 16:47:43 przez Gosia1983.

Agnieszka.21 (offline)

Post #11

14-02-2018 - 19:39:36

Warszawa 

moje drogie, dziś zostałam zakwalifikowana do operacji oszczędzającej na 28 lutego. Próbowałam pytać lekarza o różne opcje, ale z powodu stresu trochę dałam się zbyć, niewiele z tego rozumiem i mam teraz dużo wątpliwości, proszę o pomoc. myśli
Mam guzek ok 2 cm w dość małej piersi. Zastanawiam się czy nie lepiej dla mnie byłoby wyciąć całą pierś i przez to nie męczyć organizmu radioterapią? Efekt terapeutyczny podobno jest ten sam, a można zaoszczędzić sobie ewentualnych skutków ubocznych radio. Lekarz mi to odradzał, i teraz nie wiem czy dobrze zrozumiałam powód. Jeśli po operacji okaże się, że mam zajęte węzły chłonne to jakie jest postępowanie po mastektomii a jakie po operacji oszczędzającej?
Wydaje mi się, że niezależnie od rodzaju zabiegu w przypadku zajęcia wycina się wszystkie węzły?
Natomiast jeśli okażą się czyste to mastektomia kończy zabawę?
Czy jest możliwość zrobienia mastektomii z jednoczesną rekonstrukcją? Jakie są kwalifikacje do takiego zabiegu?
Przepraszam za mnogość pytań, ale jestem w stresie, operacja za 2 tyg a ja nie wiem, nie mam pewności czy podążam dobrą drogą.. niezdecydowany

Agaba190 (offline)

Post #12

14-02-2018 - 19:55:09

k/Warszawy 

Musisz zdać się na swoją intuicję jaką operację wybrać
Po operacji oszczędzającej konieczność naświetlań. Ja przeszłam je jak burza. Zero skutków ubocznych. Ale muszę robić usg i mammo tej piersi. A mammo jest jak dla mnie, bardzo bolesne.
Po mastektomii - wiadomo proteza. A to wprowadza wiele ograniczeń zwłaszcza w ubiorze.
Jeżeli chciałabyś zrobić jednoczasówkę (jak najbardziej możesz) powinnaś to omówić ze swoim chirurgiem. O ile wiem to nie ma jakichś specjalnych kwalifikacji.
Jeżeli będziesz miała zajęte węzły chłonne to postępowanie jest takie samo. Druga operacja i wycięcie pozostałych węzłów.
Przy operacji oszczędzającej lekarz może nie zachować tzw. marginesów. Wtedy czeka cię docinka (czyli druga operacja). Może się też tak zdarzyć przy mastektomii, ale to są dużo rzadsze przypadki.







Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem twojego życia.
Mark Twain

marzusia (offline)

Post #13

14-02-2018 - 20:23:20

Cieszyn 

Rekonstrukcja jednoczasowa to bardzo dobry pomysł, raczej nie ma przeciwwskazań chyba że nietypowe jakieś ułożenie guza. Często czytam, że w przypadku małych piersi operacja oszczędzająca daje zły efekt kosmetyczny, czyli zostaje kawałek skóry, który potem jeszcze trzeba naświetlac. Przy dużych piersiach jak kawałek się usunie to jest to nawet niezauważalne



dziubas (offline)

Post #14

14-02-2018 - 21:05:41

Gdańsk 

ja pooperacyjnej piersi mam połowę tego co przed operacja myślismutny rozmiarDjęzyk





rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat
po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 14-02-2018 - 21:06:13 przez dziubas.

KasiaK78 (offline)

Post #15

15-02-2018 - 18:52:05

Gorlice 

A ja po oszczędzającej, przy miseczce A, nadal A. Operowana pierś była trochę większa od tej zdrowej a teraz rozmiary się wyrownały. Radio przeszłam praktycznie bez skutków ubocznych.




NST, Er 95%, Pr 90%, HER2+++, Ki67 50%; T1c, G1, Ia
BCT, 6 x TCH + 11 x herceptyna, radioterapia,17 m-cy tamoxifen + reseligo, od 27.03.'19 symex + reseligo

ulik54 (offline)

Post #16

19-02-2018 - 12:15:45

Ciechanów 

Witam.W 2010 r. przeszłam operację oszczędzającą z całą inną oprawą, ale nie w tym rzecz. W kontrolnej mammografii w 2014 r /robiona była w innym szpitalu niż była operacja/ okazało się że mam zostawione klipsy chirurgiczne. Nikt nic mi na ten temat nie mówił, więc myŚlałam że tak ma być. W listopadzie 2017 r miałam operację kręgosłupa szyjnego i tu neurochirurg zainteresował się jaki klips, z jakiego materiału i tak dalej, że problem z rezonansem i tak dalej. W dokumentach po operacyjnych piersi nie ma żadnej informacji co do pozostawienia tego czegoŚ. A na marginesie to od kilku lat w czasie mammografii operowanej piersi prawie mdleję tak boli. Czy KtóraŚ z Was miała coŚ takiego lub podobnego i może podzielić się informacją. Ja sama nie wiem co mam z tym teraz zrobić. Będę wdzięczna za każdą informację. Pozdrawiam

marzusia (offline)

Post #17

19-02-2018 - 12:27:26

Cieszyn 

Gdzieś już czytałam o takich sytuacjach ale obecnie nie pamiętam kto i w jakim wątku to pisał



KasiaK78 (offline)

Post #18

19-02-2018 - 14:44:16

Gorlice 

Ja po oszczędzającej ponoć (piszę ponoć bo tego nie widziałam ani w dokumentacji pooperacyjnej nic nie ma w tym temacie, tylko lekarz o tym wspominał) mam klamerki z tytanu. Są po to aby min. oznaczyć miejsce po guzie na potrzeby radioterapii. Swoją drogą na żadnym usg które do tej pory miałam tych klamerek nikt nie opisywał, to może jednak ich nie mam?bezradny




NST, Er 95%, Pr 90%, HER2+++, Ki67 50%; T1c, G1, Ia
BCT, 6 x TCH + 11 x herceptyna, radioterapia,17 m-cy tamoxifen + reseligo, od 27.03.'19 symex + reseligo



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 19-02-2018 - 14:45:16 przez KasiaK78.

ulik54 (offline)

Post #19

19-02-2018 - 15:27:17

Ciechanów 

W tym jest problem, że USG nie wychwytuje tego czegoŚ, natomiast cztery lata po operacji robiłam mammografię w innym szpitalu niż byłam operowana i w opisie było napisane "klipsy chirurgiczne", natomiast w opisie RTG też inny szpital jest "metaliczne szwy w polu Środkowym płuca lewego-stan po BCT". Nic więcej nie ma na ten temat. Neurochirurg przed operacją powiedział, żeby były tytanowe/ a pro po w tej operacji na kręgosłup w karcie informacyjnej napise jest jakie implanty, Śruby tytanowe/ nie byłoby problemu z rezonansem, natomiast jeżeli nie wiadomo co to jest, może być problem w trakcie badania.

dziubas (offline)

Post #20

19-02-2018 - 17:51:29

Gdańsk 

ja tez jestem po oszczedzającej i też mam klipsy tytanowe i tez w wypisie ze szpitala nic o tym nie jest napisane, ale wg mnie to nie jest żaden problem, przy rtg płuc zaznaczam, że jestem po operacji piersi i w porzo, a w mammografii moze faktycznie te klipsy wskazują miejsce po guzie, bo raz na zdjeciu nie były widoczne i była poprawka mammo, zeby je uwidocznić myśliuśmiech





rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat
po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam

anna70 (offline)

Post #21

19-02-2018 - 19:41:11

 

W moim wypisie za szpitala: lożę oznakowano 5 klipsami tytanowymi. W opisie z mammografii:4 znaczniki. I tu budzi się pytanie dlaczego ten piąty nie załapał się w mammografii?niedowiarek. Na usg nic nie pisze więc chyba znaczników nie widać. Moja pierś też boli, a w trakcie mammografii bardzo bolała, ale dałam radę.duży uśmiech

ulik54 (offline)

Post #22

19-02-2018 - 21:02:45

Ciechanów 

W moim przypadku nic nie wiadomo z czego te klipsy są. Problem był z rezonansem magnetycznym, ponieważ z tytanowymi można go robić bez problemów natomiast z innymi /nie wiem jakie są te inne/pole magnetyczne wchodzi w jakieŚ niezdrowe relacje.

barczaj (offline)

Post #23

07-03-2018 - 06:20:42

BRZEG 

Dzień dobry, w poniedziałek miałam operacje, jednakusunieto pierś cześciowo i wszystkie węzły , rękę mam niesprawna, odrętwienie .Chirurg mówił ze operacja sie udała , wspomniał ze na jego oko prawie wszystkie węzły były zajęte, czekamy na wynik badań, do trzech tygodni pójdzie chemia. Dodaj ze dużo choinki mi ścieka , ale dla pocieszenia kolor jet ok, Basia



Agaba190 (offline)

Post #24

07-03-2018 - 06:45:08

k/Warszawy 

Barczaj, ręka wróci do normy a odrętwienie minie. Może nie całkowicie ale prawie. Ja po 14-tu latach dalej nie mam czucia pod pachą i jak golę włosy to muszę uważać bo niewiele czuję. Co do chłonki to sprawa indywidualna. U jednych jest więcej i u drugich mniej.
Mam nadzieję, że była u Ciebie rehabilitantka i pokazała jakie możesz wykonywać ćwiczenia, żeby szybciej usprawnić rękę. Jeżeli nie była to się upomnij o wizytę no i niech lekarz wystawi Ci skierowanie na rehabilitację.







Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem twojego życia.
Mark Twain

marzusia (offline)

Post #25

07-03-2018 - 10:25:11

Cieszyn 

Jest to bardzo nieprzyjemne uczucie, przynajmniej u mnie było. Miałam wrażenie, że pod pacjentem ktoś włożył mi piłkę lekarską . Mimo upływu czasu mam odretwienie pod pachą do łokcia. Czasami to wkurza ale można się przyzwyczaić



Ewa46 (offline)

Post #26

07-03-2018 - 14:21:00

Szczecin 

Operacja oszczędzjąca jest mimo wszystko też poważnym zabiegiem. A u Ciebie Barczaj usunięto wszystkie węzły więc objawy, które opisujesz są najnormalniejsze na świecie dla tego rodzaju zabiegów. Miałam oszczędzającą i usunięcie tylko 2 węzłów prawie 5 lat temu i do tej pory mam martwe pole na piersi i w miejscu nacięcia do usunięcia węzłów. Pierś niestety boli do tej pory. Czasem mniej, a czasem bardziej...no i na bliźnie też zmieniają się kolory...czasami mam tam wybroczyny a czasami jest blado różowa... tak naprawdę, to zbytnio się tym nie przejmuję, nauczyłam się z tym żyć. Zaraz po operacji baardzo bolała mnie ręka - tak rwała. To było z powodu usunięcia 2 wartowników...niby niewiele a jednak...Dlatego dziewczyno mie martw się, daj czas piersi i ręce aby doszły do siebie...oczywiście, gdyby coś niepokojącego zaczęło się dziać to koniecznie do lekarza. pociesza






barczaj (offline)

Post #27

13-03-2018 - 15:26:43

BRZEG 

Dziś, po raz trzeci od operacji, miałam punkcie chłonki. Dosyć dużo mi jej ścieka , wracając do domu dostałam telefon ze jest wynik histopatologiczny i w piątek mam konsylium oraz spotkanie z chemioterapeutą. Jakiś lek mnie ogarnia ponownie...



renatar (offline)

Post #28

13-03-2018 - 16:13:54

sieradz 

Barczaj chyba nie ma takiego co by się nie bał.






T3NOMO/ER10 PR10procent\12 taksanów,3AC,lampek 25.Tamoksifen.Inwazyjny śluzowy.

katja2407 (offline)

Post #29

24-06-2018 - 13:26:47

 

Witam! Czytam to forum od jakiegoś czasu, dzięki Wam dziewczyny dowiedziałam się wielu przydatnych rzeczy i już moja bestyjka nie wydaje się taka straszna. 27.06 śmigam do Wrocławia na oznaczenie wartownika, a następnego dnia w Wałbrzychu mam operację - planowana jest oszczędzająca. Wiem, że w trakcie operacji odbędzie się badanie śródoperacyjne, a także naświetlanie loży guza. Powoli zaczyna mnie dopadać stresik, a z drugiej strony nie mogę się doczekać. Pozdrawiam buzki

Pollik (offline)

Post #30

24-06-2018 - 21:56:06

Warszawa 

Bestyjka.. no jakież pieszczotliwe określenieszok
Najczęściej obrzucamy gada błockiem, niezła jesteś.
A tak poważnie, nie dziwię się, że się nie możesz doczekać, pozdrawiam i powodzenia buzki




Wyląduję, zrobię pierwszy krok i kolejny, i kolejny...
mastektomia prawostronna z węzłami wartowniczymi.
rak przewodowy naciekający hormonozależny G1, pT1c N0(sn). ER i PgR 100%. PS =5, IS=3, CS=8. HER2- . Ki 67 5%
Od 20 stycznia 2017 Tamoxifen[/small]
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować

Użytkownicy online

Gości: 618
Największa liczba użytkowników online: 77 dnia 11-10-2011
Największa liczba gości online: 14207 dnia 25-04-2022