Operacja oszczędzająca
BonaX (offline) |
Post #1 22-05-2019 - 09:27:01 |
|
Problemy z twardością minęły. Pierś na obecną chwilę ma się dobrze (mam nadzieję że tak będzie cały czas). W piątek 24 maja oznaczenia do radioterapii.
Wynik pooperacyjny: rak NST, G2 wymiar 19 mm (długi i cienki to określenie lekarzy na konsylium). Ponadto widoczny jest komponent raka wewnątrzprzewodowego (DCIS) G2 w obrębie i na obwodzie stanowiący 2% guza. Maksymalny wymiar 6 mm. Minimalne odległości od kranialnej granicy cięcia: NST - 5,0 mm, DCSI - 4,5 mm. Węzeł wartowniczy czysty, Brak możliwości oceny przerzutów odległych (RTG płuc, USG, TK jamy brzusznej przed operacją w granicach normy) Zalecenia: - radioterapia - hormonoterapia przez 5 lat. Przypomnę wyniki mojej biopsji. ER Pozytywny {%} komórek 99% intensywność 3 ( w skali 1-3) PR Pozytywny {%} komórek 99% intensywność 3 ( w skali 1-3) HER-2 Negatywny nasilenie reakcji 1 + Ki-67 indeks proliferacji Ki67: 24,3% oznaczona przeciwciałem M1B1 NHG 2 (3+2+1: 2 mitozy/10 HPF) (B5) Walczę i mam nadzieję na zwycięstwo. Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 22-05-2019 - 09:31:06 przez BonaX. |
Zdziwiona71 (offline) |
Post #2 22-05-2019 - 12:09:10 |
Bialystok |
|
Duśka (offline) |
Post #6 11-10-2019 - 13:57:34 |
|
Dzień dobry,
przed operacją oszczędzającą mamie zrobiono tatuaż. Niestety lekarzowi rozlał się tusz na połowę piersi (mama ma duży biust), na obszar o wiele większy niż sam guz do wycięcia. Czy ktoś miał podobne doświadczenia? Czy ten tatuaż na zdrowym obszarze jest permanentny, czy zniknie? Pozdrawiam |
lulu (offline) |
Post #8 04-01-2020 - 22:06:25 |
k/Kwidzyna |
Jeśli lekarze decydują się na zabieg, to znaczy, że nie ma bezpośredniego zagrożenia. Niech spokój będzie z Wami.
Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna |
Zdziwiona71 (offline) |
Post #10 04-01-2020 - 22:22:40 |
Bialystok |
. Przed operacją jest wizyta u anestezjologa,tak że myślę że lekarze wiedzą co robią |
Safi (offline) |
Post #11 04-01-2020 - 22:51:16 |
|
W szpitalu widziałam starsze panie od Twojej mamy. Myślę że trzeba się cieszyć że stan zdrowia mamy pozwala na wykonanie operacji i guz jest operacyjny, bo to jest droga do zdrowia. Życzę powodzenia, będzie dobrze |
lulu (offline) |
Post #13 05-01-2020 - 17:18:03 |
k/Kwidzyna |
Maja048
To jest link do postu Mai, miała mastektomię z jednoczasówką, czyli od razu rekonstrukcja. 48 to jest jej rok urodzenia, więc chomiku są tu takie bardziej dojrzałe też. Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna |
Anna córka Kasi (offline) |
Post #15 05-01-2020 - 23:43:12 |
Warszawa |
Moja mama miala mastektomie w wieku 73 lat. Cierpi na migitanie przedsionkow, nadcisnienie, osteoporoze i niedoczynnosc tarczycy. Kardiologicznie przeszla operacje bardzo dobrze. Na forum jest tez AgataMagda. Jej mama ma 77 lat, powazne schorzenia i tez przeszla operacje w 2019r. Mysle, ze choroby kardiologiczne nie sa juz taka przeszkoda w zabiegach chirurgicznych jak to bylo kuedys. Zycze zdrowia i sily. Pozdrawiam Ania
|
Anna córka Kasi (offline) |
Post #16 06-01-2020 - 16:55:12 |
Warszawa |
P.s. do poprzedniego wpisu: dziewczyna, ktorej mama ma migotanie przedsionkow, przeszla udar a pozniej miala operacje w wieku 77 lat to MagdaAgata. Obawy, ze pacjent sie nie obudzi towarzysza chyba kazdemu ...
|
chomik (offline) |
Post #18 09-01-2020 - 21:09:28 |
|
Dziś mama była u chirurga onkologa. Ma być 13.01 w szpitalu, ale operacja 15.01 jednak, ze względu na to, że nie ma typu histopatologicznego na wynikach biopsji i będą załatwiać, by do 15.01. był. Czemu jej każą 2 dni leżeć, nie wiem, może kwestia miejsc. Lekarz napisał na karteczce BCT +SNB Ac, czyli rozumiemy, że oszczędzająca z biopsją węzła i ewentualną wycinką węzła.
|
zmonika (offline) |
Post #22 06-02-2020 - 08:27:09 |
|
Witam, moja Mama ma stwierdzonego raka piersi. Guz ok.7mmx9 mm. Wczoraj na wizycie u onkologa chirurga lekarz zaproponował operację oszczędzającą z wycięciem węzła wartownika. Nie wiemy jaki jest stan węzłów, bo biopsji nie było. Na usg w grudniu nie było widać żadnych zmian w węzłach. Tu na forum znalazłam opinie, że lepsza jest mastektomia nìż BCT. Moja mama ma 70 lat i jest obciążona udarem 3 lata temu. Znalazłam dużo opinii, że po BCT zdarzają się często docinki i jest większe ryzyko pozostawienia czegoś i zbyt małych marginesów. Proszę pomóżcie podjąć decyzję, czy dużo jest Was po BCT nieudanym?
Wyniki Mamy: Operacja BCT 10.02.2020, pT1bN0Mx, G2, ER 100%, PR 95%, HER2 dodatni, węzły czyste, Tamoxifen od 09.04.2020, radioterapia na głębokim wdechu - 19 lampek |
lulu (offline) |
Post #23 06-02-2020 - 09:09:31 |
k/Kwidzyna |
Ja od razu wiedziałam, że nie będę się bawić w jakieś częściowe wycinki. A raczej nikt nie pomoże w podjęciu decyzji, bo to ma być własny wybór, bo tylko taki da spokój.
Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna |
renatar (offline) |
Post #24 06-02-2020 - 09:48:22 |
sieradz |
Zmonika myślę że dobrze by było zrobić rezonans przed oszczędzającą żeby lekarz wiedział jak ciąć. Myślę że wiele docinek jest robione tak trochę na ślepo i dlatego póżniej są docinki [tzn chodzi mi o marginesy a nie o stan węzłów]. Rezonans jest drogi bo około 700 zł. więc lekarze mało dają takich skierowań.
T3NOMO/ER10 PR10procent\12 taksanów,3AC,lampek 25.Tamoksifen.Inwazyjny śluzowy. |
zmonika (offline) |
Post #25 06-02-2020 - 10:19:54 |
|
No tak tylko operacja 25 lutego, a na same wyniki rezonansu trzeba czekać już nie mówiąc o wolnym terminie. A czy ktoś z Was był operowany przez dr Kąkola w Gdańsku - centrum Copernicus?
Wyniki Mamy: Operacja BCT 10.02.2020, pT1bN0Mx, G2, ER 100%, PR 95%, HER2 dodatni, węzły czyste, Tamoxifen od 09.04.2020, radioterapia na głębokim wdechu - 19 lampek |
Safi (offline) |
Post #26 06-02-2020 - 12:09:19 |
|
Moim zdaniem należy porozmawiać z chirurgiem o prawidłowych marginesach - czy są w stanie je uzyskać ( na co uczula nas Tomasz) i wtedy podejmować decyzje o rodzaju operacji. Ja jestem po oszczędzającej i obowiązkowej radioterapii, wycięty wartownik. Na operację szłam totalnie zielona. Powiedzieli oszczędzającą to wzięłam. Jakoś mastektomia kojarzyła mi się z gorszym rakiem. Dziś wiem że tak nie jest. Nie rozważam co lepsze. Taka była decyzja lekarza i ja na nią przystałam. Będzie co będzie a będzie dobrze i tego się trzymam. Powodzenia |