Operacja oszczędzająca

Wysłane przez Amazonki.net 

filipinka35 (offline)

Post #1

20-01-2012 - 20:10:36

 

Juz gratulowalam ale pogratuluje jeszcze raz. Brawo Teska brawo



Zycie jest najpiękniejsze !!!

Prowadzę bloga kulinarnego: Kulinarne inspiracje Moniki. Po informacje zapraszam do mojego profilu (domku) znajdującego sie na Naszym forum.

Teśka (offline)

Post #2

20-01-2012 - 21:23:38

Elbląg 

dobry wieczór - dziękuję jeszcze raz wszystkim Wam razem i każdej z osobna dziewczynki za to, żeście o mnie nie zapomniały. Jak się czuję? wspaniale, że mam to już za sobą duży uśmiech Operacja oszczędzająca, wszystkie węzły poszły... jestem jeszcze z drenem, ale jutro jadę do szpitala na oddział - okaże się, czy jeszcze go zostawią, czy może już go wyciągną. Prawdę mówiąc nie wiem, czy lepiej jest mieć dren dłużej, czy może nie. Dużo chłonki schodzi, ale nie mam pojęcia jak to jest, może napiszecie mi trochę więcej. Nie jest tak źle, ręka boli, ćwiczę w miarę możliwości i wytrzymałości. Jedno małe pytanie: cięcie miałam jedno, pacha nie ruszona, chociaż cały czas drętwa (tak to czuję). Boli, ale to chyba normalne, prawda? Ciężko mi się śpi na pleckach, boli kręgosłup, na lewym boku nie mogę jeszcze, bo szwy ciągną. Jak długo będzie się utrzymywać taka "martwa" pacha? napiszcie mi, proszę. Jutro rano sprawdzenie chłonki, a w środę zdjęcie szwów (pewnie nie wszystkich, chociaż rana sucha). Jak możecie, napiszcie mi jak to u Was było. Ściskam Was wszystkie bardzo bardzo mocno buziakserce
JESTEM SZCZĘŚLIWA I TO WSZYSTKO DZIĘKI BOGU I WAM, MOJE DROGIE buzki



"Wczoraj do Ciebie nie należy. Jutro niepewne.... Tylko dziś jest Twoje"
(Jan Paweł II)

filipinka35 (offline)

Post #3

20-01-2012 - 22:02:31

 

Teśka u mnie to bylo tak:
Operacja w poniedzialek mastektomia i 14 wezlow wycietych,w srode wyjecie drenu i sio do domu. Przyjezdzalam jeszcze przez miesiac trzy razy w tygodniu na sciaganie chlonki. Sciaganie nic a nic nie boli bo nic nie czujesz ,masz to miejsce martwe tak jakby. Taki brak czucia to ja mam do tej pory chociaz jest mniejszy jak po operacji ale jest. Teska cwicz codziennie systematycznie. Ja nie cwiczylam i teraz reki nie wyprostuje calkowicie.
Tak to normalne, ze boli i reki nie mozesz podniesc i spac nie wygodnie. Aha i ten dren ta butelka ma byc caly czas scisnieta zeby chlonka chlonela ten płyn czy jakos tak ale butla ma byc sciśnieta to pamietaj.
W czy jeszcze moge pomóc ?



Zycie jest najpiękniejsze !!!

Prowadzę bloga kulinarnego: Kulinarne inspiracje Moniki. Po informacje zapraszam do mojego profilu (domku) znajdującego sie na Naszym forum.

Teśka (offline)

Post #4

21-01-2012 - 18:48:25

Elbląg 

Filipinko, dziękuję za odzew. O tym, żeby butelka była ściśnięta to pamiętam, byłam dzisiaj na oddziale i lekarz stwierdził, że jest jej za dużo i zostawił mi butlę jeszcze do środy. Kazał zapisywać ile jej schodzi. W środę jadę na zdjęcie szwów, więc pewnie wtedy też lekarz zdecyduje, czy wyjąć dren. A o tej drętwocie barku i ręki wiem, że może się utrzymywać jeszcze przez jakiś czas. Łapkę ćwiczę na tyle, na ile mogę, boli - ale wiem, że trzeba. Bardzo dziękuję i pozdrawiam serdecznie. Buziaczki



"Wczoraj do Ciebie nie należy. Jutro niepewne.... Tylko dziś jest Twoje"
(Jan Paweł II)

filipinka35 (offline)

Post #5

21-01-2012 - 18:59:19

 

Ciesze sie Teska, ze mogłam Ci pomoc. Marze o takiej pracy w której bede pomagac. Ogromna przyjemnosc sprawia mi pomaganie innym.
Moze nie skromnie to zabrzmialo ale ja taka juz jestem. Pracowalam 3 lata majac kontakt ze starszymi ludzmi na stanowisku specjalista od doboru aparatu słuchowego.
Bardzo dziekuje za buziaki i pozdrowienia.



Zycie jest najpiękniejsze !!!

Prowadzę bloga kulinarnego: Kulinarne inspiracje Moniki. Po informacje zapraszam do mojego profilu (domku) znajdującego sie na Naszym forum.

Anonimowy użytkownik (offline)

Post #6

25-01-2012 - 16:33:23

 

Węzły chłonne miałam usunięte w styczniu czyli jest rok a ja nadal mam obrzęk i ból piersi ,boli mnie również ręka niekiedy aż do nadgarstka.
Przed zdjęciem szwów miałam lekki obrzęk i zaczerwienienie w linii szwa.Onkolożka wypisała mi antybiotyk na 10 dni .Obrzęk się cofnął ze szwa..... natomiast moja pierś zrobiła się większa o cały numer. nadmieniam ,że rehabilitację wykonywałam sumiennie 2xdz w/g płytki.
Dla onkolożki obrzęk po obmacaniu mnie był normalna sprawą ............"tak to bywa po operacji z czasem się unormuje".........przyjęłam to do wiadomości ale ból nie dawał mi spokoju. Zgłosiłam się do chirurga dwukrotnie ......też nic nie stwierdził oprócz obrzęku ......szkoda,że nie czują mojego bólu.Już rok nic nie robię......w ramki można mnie oprawić!
Sypiałam z okładami z roztworu sody ..na dzień przykładałam sobie potłuczone liście z kapusty.Zmniejszał się ból i obrzęk.
Po roku wykonałam rtg kl. piersiowej i wyniku nie chcą mi wydać bez zdjęcia bocznego ponieważ :"W polu środkowym płuca lewego obszar niejednorodnego zacienienia,który nie uwidocznił się na zdjęciu profilowym- obraz nie jest jednoznaczny - artefakt ze ściany klp / niewielkie zrosty do rozważenia TK............."
Ponieważ znam radiolożkę poprosiłam by pokazała mi to miejsce na moim ciele. Okazuje się ,że jest to bolący w/g mnie mięsień biegnący wzdłuż od brodawki sutka do obojczyka,a obrzęk dołu piersi to chyba zasługa chłonki .........oby tak było.
I tak to jest jak w przysłowiu .........kogo nie boli temu powoli.............
W sobotę mam USG piersi i w tym też dniu przyjmuje pani onkolog .........jak nie wezmę leku na "spokojność" to chyba jej dołożę!

Perełka (offline)

Post #7

25-01-2012 - 20:23:41

 

Z tego co piszesz jestes po operacji oszczedzającej i usunięciu węzłów chlonnych. Cóż, znam ten ból. Rowniez mialam i mam do tej pory czasem obrzęk i ból operowanej piersi. Chłonka w łapce zbiera mi się tylko jak za bardzo sobie nią pomacham. Wówczas nie tylko łapaka spuchnieta ale i cały operowany dydolek.
Największy obrzęk piersi miałam po radioterapii. Jesli mam byc szczera to miejscami do dziś sa wyczuwalne zmiany. Pierś potrafi bolec nawet na zmiane pogody. Jeśli chodzi o zejście obrzeku z piersi musisz sie naszykowac na cierpliwośc, ja czekałam na to prawie 3 lata, a i teraz nie jest idealnie. Na mojej piersi mam zawsze odcisniety wzorek z biustonosza, co świadczy że nadal utrzymuje sie obrzek. Pierś mam badaną USG co 3 meisiące.
Jesli chodzi o plucka to nie panikuj, bo moga to być zmiany po radioterapii. czekaj cierpliwie na dalsze badania i wyniki . mam nadzieje że to naprawde nic groźnego. Póki co ćwicz łapkę, masuj cycusia i wyluzuj troszke. Trzymam kciuki zadobre wyniki.



Anonimowy użytkownik (offline)

Post #8

26-01-2012 - 15:08:41

 

Perełko dziękuje za pocieszenie .........przestałam ćwiczyć bo przy stanach zapalnych ścięgna lub mięśni nie są wskazane.Robię automasaż i kilkanaście razy dziennie poruszam ręką.
Ze względu na trzustkę nie mogę brać leków p/zapalnych więc pozostały mi tylko okłady .....jest mi po nich lepiej tylko do południa a już w tej chwili boli mnie ręka i górna część piersi z przodu i łopatka.
Poproszę męża by natarł mi okolice łopatki maścią .........może troszkę zadziała.

aga66 (offline)

Post #9

26-01-2012 - 15:44:39

Warszawa 

Nenufar, ja jestem po oszczędzającej i miałam wycięte tylo 2 wartowniki, a też boli i puchnie mi pod pachą (i tak jakby z tyłu pachy), a także boli mnie pierśbezradny. Łopatka tyż mi cuś dokuczabezradny. Spróbuj posmarowac plecki maścią rozgrzewającą. Mnie to bardzo pomagapociesza



"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono". W. Szymborska
Alexis de Tocqueville „Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.” Niestety, wielu z nas uważa, że ich wolność nie podlega ograniczeniom, przynajmniej nie takim, które oni sami by akceptowali...

Anonimowy użytkownik (offline)

Post #10

26-01-2012 - 16:54:53

 

Aga mam na imię Kasia..........wszystko się zgadza ,że mogą być dolegliwości ale coś jest źle, jeśli są zmiany na zdjęciu klatki piersiowej .........jednak nie dotyczy to płuc ponieważ na zdjęciu bocznym tego nie widać .Coś dzieje się w tkance miękkiej a ból się nasilił, a obrzęk utrzymuje się teraz cały czas ......kiedyś mijały nawet 2 tygodnie bez obrzęku i bólu.
Plecy już natarte.
Śpię tylko na wznak , parę minut poleżę by zmienić pozycję na zdrowym boku.Nie wiem co zrobić by nie bolało bo o lekach nie mam co marzyć . Zasypiam o 3-ej nad ranem jak się zmęczę ,wstaję o 10-ej. Do 12 -ej jest możliwie a potem znowu boli.....
Ręka nie jest spuchnięta tylko boląca od pachy do nadgarstka.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 26-01-2012 - 16:57:40 przez nenufar42.

aga66 (offline)

Post #11

26-01-2012 - 20:10:41

Warszawa 

Miło mi Kasiu. Jeżeli miałaś naświetlania, to ten cień jak sama napisałaś, to mogą być jakies zrosty lub zwłóknienia. Perełka też pisała nie raz, że ma kłopoty z operowaną piersią. Mnie też moja boli okrutnie. Jak mi nie przejdzie ten ból, to nie wiem jak sobie dam zrobić mammografię w kwietniu. Obecnie dojrzewam do usg, żeby sprawdzić czy nic się nie dzieje. Muszę przezwyciężyć strachstres i póść. Rtg też będę musiała niedługo zrobić i też nie wiem czego się na nim dopatrząbezradnyPozdrawiamsmiling smiley



"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono". W. Szymborska
Alexis de Tocqueville „Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.” Niestety, wielu z nas uważa, że ich wolność nie podlega ograniczeniom, przynajmniej nie takim, które oni sami by akceptowali...





Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 26-01-2012 - 20:11:35 przez aga66.

Anonimowy użytkownik (offline)

Post #12

29-01-2012 - 18:34:55

 

W sobotę miałam usg piersi ........lekarka niestety inna nie ta która wykonywała poprzednie badanie(dużo młodsza). Poprosiła o poprzednie wyniki i rtg kl.piersiowej. Pierwsze słowa to zalecono TK i...? odpowiedziałam ,że z kompletem badań dziś mam wizytę u onki.
Zaczęła badanie od zdrowej piersi ........potem od blizny i właściwie nie wiedziała o co chodzi.Więc jej pokazałam bolące miejsce. Pierś po miesiącu codziennych ( nocnych) okładach .........rannym automasażu nie była zbyt obrzęknięta. Mówiłam ,że był duży obrzęk a teraz mam go wieczorem bo robię okłady.
Chyba do niej nic nie dotarło.....nawet nie zauważyła,że ta pierś jest większa.
Wynik USG: " PP bez zmian ogniskowych.
PL po usunięciu ca i BCT -blizna bez zmian ogniskowych.Tkanka tłuszczowa PL w obrębie kwadrantów górnych grubsza w porównaniu z PP. Poza tym PL bez zmian ogniskowych.
Powiększonych węzłów chłonnych pachowych nie uwidoczniłam."
Po operacji zwiększyła mi się tkanka tłuszczowa w bolącym miejscu...........i dlatego boli- to mój wniosekniezdecydowany
Onka stwierdziła, iż mówiła mi ,że obrzęk jest po operacji ,chemii i naświetlaniach............ i spotkamy się za 3 miesiące.
O godz. 9.00 wyszłam z domu a o 11.15 wróciłam ............. czekając pod dwoma gabinetami. Załatwiono mnie ekspresowo.

danusia 53 (offline)

Post #13

29-01-2012 - 20:54:46

tarnów 

witam ja miałam operację oszczędzajaca z wartownikiem 18 stycznia. byłam na kontroli pani doktor powiedziała że musi mi dociąć węzły chłonne wszystkie bo w 3 odciętym z wartownikiem był przerzut.no i 9 lutego znowu. potem chemia i hormony 5 lat. byle tylko przez to przebrnąć

Perełka (offline)

Post #14

29-01-2012 - 22:16:16

 

Danusiu, dotną i będziesz miala spokój. Moze być tak, ze reszta węzłów będzie czysta czego ci zycze z calego serca.
Pamietaj, żeby po operacji jak najwcześniej cwiczyc łapke.
Trzymam kciuki za operacje i pomyślne wyniki.



Teśka (offline)

Post #15

30-01-2012 - 10:54:20

Elbląg 

Witajcie dziewczynki, ostatnio słabo się czuję (od kilku dni mam stan podgorączkowy albo wieczorem temp. powyżej 38 st.). Jestem jeszcze z drenem (chłonka na dobę ok. 80-100). Jutro idę do poradni i onk. zdecyduje co dalej. Mam do Was pytanie: co oznacza stwierdzenie, zapisane w opisie oceny wyników leczenia i rokowania: -"POŚREDNIA GRUPA ROKOWNICZA ST. IIIB" - tak mi napisał lek. prowadzący w opisie do ZUS. Czy to coś poważnego? Do odbioru hist.-pat. został mi tydzień i coraz częściej się denerwuję. Napiszcie mi, czy ten stan podgorączkowy to rzecz normalna? nie jestem przeziębiona, tylko trochę słaba i boli miejsce przy drenie (może nawet lekko obrzęknięte). Dziękuję z góry za pomoc. Teśka



"Wczoraj do Ciebie nie należy. Jutro niepewne.... Tylko dziś jest Twoje"
(Jan Paweł II)





Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 30-01-2012 - 11:04:53 przez Teśka.

Perełka (offline)

Post #16

30-01-2012 - 13:35:38

 

Ból i stan podgorączkowy moze oznaczac , że wdał sie stam zapalny w miejscu załozenia drenu. Lekarz zobaczy to miejsce i jesli będzie taka koniecznośc to przepisze ci jakis antybiotyk. A moze łapie cie jednak jakas infekcja , ktorej objawy odczujesz za 2, 3 dni?
Jesli chodzi o opis lekarza do ZUS to nie przejmuj się. Piszą tak, żeby bylo jak najkorzystniej dla pacjenta. Dobrze wiesz, ze ZUS dzisiaj oszczedza na wszystkim i najchetniej posłał by cię do roboty nawet z tymi dyndającymi drenami.
Wiekszośc z dziewczyn ma w opisie "rokowania złe".



Anonimowy użytkownik (offline)

Post #17

30-01-2012 - 16:06:06

 

Tesia i Danusia ........... mogę tylko przyklasnąć odpowiedzi Perełki a tym samym stwierdzić ,że ona ma rację .
Ja też po wartowniczych miałam docinkę i wyszły czyste........czego ci życzę .
Też miałam stan zapalny miedzy drenem a szwem (brałam antybiotyk). Ale o tym zdecyduje pewnie dziś lekarz. Trzymam za Was kciuki .......bądźcie dobrej myśli .............nie jest lekko .........ale piszcie jak macie problemy. Pozdrawiam Was ......Perełko Ciebie także.

Teśka (offline)

Post #18

30-01-2012 - 18:42:11

Elbląg 

dziękuję Wam bardzo, najlepiej to bym chciała żeby było już jutro... idę na kontrolę na 11.50, boję się ale może się dowiem jaka jest przyczyna tej gorączki. Chce mi się spać i znów temp. rośnie. Pozdrawiam Was wszystkie, jutro napiszę. Pa



"Wczoraj do Ciebie nie należy. Jutro niepewne.... Tylko dziś jest Twoje"
(Jan Paweł II)

Stelka (offline)

Post #19

19-02-2012 - 23:28:33

 

Patrząc na daty postów...Hmm..Mało tych osóbek piszących. A ja myślałam, że jest więcej takich nocnych "marek"

ewawlo24 (offline)

Post #20

06-03-2012 - 23:54:33

Łódź 

Witam, jestem przed operacją, najprawdopodobniej oszczędzającą (guz 10x12mm). W czwartek mam konsultację z onkologiem, który bedzie ciachał. Czy zawsze oznacza się wartownika przed zabiegiem. Operację będę miała w CZMP w Łodzi.Ewa



Teresa1957 (offline)

Post #21

07-03-2012 - 08:43:48

Kraśnik 

Ewa z tym badaniem wartownika to bywa różnie i zależy od szpitala, tam gdzie ja miałam to jest standard, a w Twoim szpitalu to ja nie wiem, ale lekarz powinien Ci powiedzieć.



aga66 (offline)

Post #22

07-03-2012 - 08:51:43

Warszawa 

Tak jak Pisze Teresa zależy od szpitala. Ja miałam oznaczaniego w COI w Warszawie. Piszesz, że operację masz mieć w Centrum Zdrowia Matki Polki, także sądzę, że tam oznaczają. Jeżeli nie, to postaraj się może znaleźć szpital, w którym to robią, gdyż wyciachanie wszystkich węzłów bez potrzeby naprawdę nie jest dobre i niczemu nie służy (chyba tylko późniejszym problemom z ręką)uśmiech



"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono". W. Szymborska
Alexis de Tocqueville „Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.” Niestety, wielu z nas uważa, że ich wolność nie podlega ograniczeniom, przynajmniej nie takim, które oni sami by akceptowali...

ewawlo24 (offline)

Post #23

07-03-2012 - 15:35:21

Łódź 

Dzieki zz informację. Wszystkiego dowiem się jutro, ale dzieki Wam nie jestem już taka ciemna i wiem o co pytać.



ewawlo24 (offline)

Post #24

08-03-2012 - 13:08:57

Łódź 

Jestem po konsultacji. w przyszły czwartek mam stawić się rano w szpitalu, a w piątek zabieg. Najprawdopodobniej oszczedzająca, ale na 100% to bedzie wiadomo w takcie operacji. Ponoć w trakcie zabiegu okreslają wartownika ( mówił, ze podają izotop). Zrobią mi jeszcze raz mamografię przed zabiegiem (listopadowa nic nie wykazała), a potem czekanie na wyniki badań. Nie wiem czy w dobrym miejscu mój watek umieściłam, ale zgubiłam ten o rozmowach przed operacją.



b_angel (offline)

Post #25

08-03-2012 - 18:16:32

radom 

to extra, że będą Ci oznaczać wartownika - masz dużą szanse na to by ocalić węzły uśmiech



. . . . . . . . . . . . . .

...na forum od 16 listopada 2005 ...

ewawlo24 (offline)

Post #26

08-03-2012 - 21:59:25

Łódź 

Aga, a tego wartownika miałaś oznaczanego w trakcie zabiegu ? Gdzieś wyczytałam, że ten izotop wpuszcza się wcześniej i ogląda węzły pod odpowiednią maszyną. Zielona jestem w tym temacie.



aga66 (offline)

Post #27

09-03-2012 - 08:47:43

Warszawa 

Ewuniu, pisałam juz we wcześniejszym poście, ale powtórzę. Dzień przed operacją zabrano mnie do Zakładu Medycyny Nuklearnej w COI, gdzie miałam wstrzyknięty w pierś izotop. Po dwóch godzinach stawiłam się tam ponownie i miałam wykonaną limfoscyntygrafię, która pokazała do których węzłów jako pierwszych spływa chłonka z piersi (leżałam pod taką właśnie maszyną na plecach i na boku po ok. 15 min.). Następnie dostałam wydruk z komputera - były to takie kropeczki, czarna miagia - który zaniosłam i oddałam chirurgowi. On na to spojrzał i powiedział "aha", czyli dla niego to nie była czarna magia. Następnego dnia podczas operacji wsztyknięto mi w pierś takie cuś niebieskie (siusiałam potem na niebiesko jak ufoludśmiech), poza tym pierś miałam w tym miejscu niebieską kilka miesięcy. Podczas operacji usunięto mi 2 węzły wartownicze wybarwione na niebiesko, które im pikały bo był w nich izotop. I to po krótce cała filozofiabuziak



"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono". W. Szymborska
Alexis de Tocqueville „Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.” Niestety, wielu z nas uważa, że ich wolność nie podlega ograniczeniom, przynajmniej nie takim, które oni sami by akceptowali...

ewawlo24 (offline)

Post #28

09-03-2012 - 09:04:33

Łódź 

Czyli wcześniej muszą być oznaczone węzły wartownicze, a ja zrozumiałam w trakcie rozmowy z lek. że ten izotop w trakcie zabiegu. Oj nerwy i słaba percepcja rzeczywistościbezradny



aga66 (offline)

Post #29

09-03-2012 - 09:12:21

Warszawa 

Sorry nie zdążyłam poprawić, a muszę. Coś mi się poplątło jak pisałam. Oczywiście wstrzyknięto, a nie wsztyknięto!!!



"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono". W. Szymborska
Alexis de Tocqueville „Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.” Niestety, wielu z nas uważa, że ich wolność nie podlega ograniczeniom, przynajmniej nie takim, które oni sami by akceptowali...

martapiano (offline)

Post #30

09-03-2012 - 10:18:10

 

Ewa-u mojej mamy było podobnie jak u Agi.Dzien przed operacja oznaczono wartownika. Operacje miala w łodzi w MSWIA na połnocnej. A na oznaczanie wezla panie byly przewozone na czechoslowacka bo tam jest sprzet. Jak cos to pisz-sluze pomoca ! pociesza






www.KarmimyPsiaki.pl


<A HREF="[www.pustamiska.pl"]; TITLE="PustaMiska - akcja charytatywna"><img src=http://www.pustamiska.pl/images/banner1.png border=0 alt="PustaMiska - akcja charytatywna"></a>
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować

Użytkownicy online

Gości: 599
Największa liczba użytkowników online: 77 dnia 11-10-2011
Największa liczba gości online: 134213 dnia 15-09-2024