Operacja oszczędzająca
jolaxyz (offline) |
Post #1 08-09-2012 - 21:01:54 |
k/Leszna |
Ja 8 lat temu najpierw miałam oszczędzającą, po miesiącu trzeba było wszystko ciachnąć bo coś się pałętało na linii cięcia.Usunięto też 17 węzłów - były czyste. Chłonka nachodziła intensywnie - trzeba było ściągać nawet 2X w tygodniu i to przez miesiąc. A czy boli - ja po oszczędzającej to nawet przeciwbólowych nie brałam. Ale o bólu to trudno dyskutować, bo każdy inaczej to znosi i jest w różnym stopniu wytrzymały.Pozdrawiam.
Ci, którzy żyją nadzieją, widzą dalej. Ci, co żyją miłością, widzą głębiej. Ci, co żyją wiarą, widzą wszystko w innym świetle. (Lothar Zenetti) |
agawa (offline) |
Post #6 12-09-2012 - 23:20:29 |
okolice |
Przychodni na Marokońskiej należy się uznanie za jakoś usług i podejście do pacjentów. Dobrze, ze tam trafiłaś. A jeśli jeszcze jesteś pod opieką rd Joli Kleszczewskiej, to już masz bonus za samego lekarza. I to nie reklama czy prywata. To fakt. Za resztę trzymam mocno kciuki ![]() |
Anna57 (offline) |
Post #8 18-09-2012 - 10:43:43 |
Jarosław |
Ja też pierwszy kontakt w mojej chorobie miałam z Panią dr Kleszczewską w przychodni na Marokańskiej.Super lekarz, przemiła , sympatyczna, wszysto powoli wytłumaczyła, no i wyniki z mammografii w ciągu 5 min. i biopsja w ten sam dzień (chociaż była już lista ja zostałam dopisana ) i wynik z biopsji też bardzo szybko.
|
ania58 (offline) |
Post #9 20-09-2012 - 14:03:12 |
Warszawa |
Już jestem po operacji oszędnej z jednym węzłem wartownikiem, nic nie bolało tylko zwykłe kłopoty po narkozie. Za tydzień wyniki i diagnoza co dalej, na pewno zostanę na dalsze leczenie w Wieliszewie, Dr Chmielewki super profesjonalista wszystko wytłumaczył przed zabiegiem i opiekował 2 dni po operacji i wypuścił do domu na dalszy odpoczynek.
|
niepogoda (offline) |
Post #10 01-02-2013 - 15:54:32 |
Rumia |
u mnie wreszcie się coś dzieje ( 19.12. biopsja, 25.01.wynik ). Zostałam dzisiaj przyjęta do szpitala ( ale na odddział zgłosić się mam w niedzielę ) i podpisałam zgodę na zabieg - wszystkie opcje. Będzie oszczędzająca z oceną węzła wartowniczego oraz intra - jeśli w węźle coś będzie to od razu limfadenektomia, jeśli w linii cięcia - to mastektomia. To chyba optymalne leczenie - jak myślicie?
|
nutka (offline) |
Post #11 01-02-2013 - 16:22:21 |
|
To bardzo dobrze, że będzie z intrą. W razie niespodzianek nie będziesz musiała poddawać się powtórnemu zabiegowi tak jak ja (limfadenektomia). Łebskie doktory się Tobą zajęły
![]() "W życiu nie chodzi o to, żeby przetrwać burzę, ale o to, żeby tańczyć w deszczu." Richard Paul Evans "... Wszystko wydarza się wtedy, gdy jest na to gotowe." Dennis Genpo Merzel |
ewawlo24 (offline) |
Post #13 02-02-2013 - 08:59:44 |
Łódź |
Niepogoda masz świetną i konkretną perspektywę w tej całej trudnej sytuacji. Bo to naprawdę niefajnie jak po miesiącu znowu jedziesz na stół. Wiem to z własnego doświadczenia. Ale ja myślę, że na wartowniku się skończy i nie trzeba będzie dalej buszować po Twoim ciele
![]() |
niepogoda (offline) |
Post #21 09-02-2013 - 21:35:21 |
Rumia |
Może któraś wie czy noszenie stanika w pierwszych dniach po oszczędzającej jest konieczne? W szpitalu lekarz kazał, ale na opatrunek się nie mieścił, więc chodziłam bez. Wczoraj opatrunek zdjęty, pierś zrobiła mi się dzisiaj zaczerwieniona, gorąca i od spodu bolesna choć cięcie było wysoko. Jakiś obrzęk się robi czy co? Założyłam więc ten stanik ale tak mnie strasznie gryzie w okolice operowane że nie mogę wytrzymać a inne też nie lepsze, akurat w tym miejscu mają jakieś szycia, koronki itp. Najlepsza była bawełniana miękka podkoszulka ale nie wiem czy sobie krzywdy nie zrobię lekceważąc te objawy
|
aga66 (offline) |
Post #23 10-02-2013 - 12:02:24 |
Warszawa |
Ja nie nosiłam stanika. Drenu żadnego też nie miałam i może źle, bo zrobił mi się ogromny krwiak. Być może zalecają biustonosz, żeby szybciej zrastała się tkanka gruczołowa, z której zbudowana jest pierś, a która nie jest zszywana podczas operacji. Nie wiem, to są tylko moje przypuszczenia. Stanik kup sobie w sklepie dla amazonek, taki bawełniany, zapinany z przodu, stosowany po rekonstrukcji
![]() "Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono". W. Szymborska Alexis de Tocqueville „Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.” Niestety, wielu z nas uważa, że ich wolność nie podlega ograniczeniom, przynajmniej nie takim, które oni sami by akceptowali... |
dziubas (offline) |
Post #24 10-02-2013 - 13:35:46 |
Gdańsk |
Jestem po oszczedzjącej . Mi prawie zaraz po operacji, na sali pooperacjnej lekarz dyżurny zalecił założenie stanika, bo to niby działa jak naturalny opatrunek. Nie miałam z tym kłopotu. Niepogoda, może chłonki dużo się zbiera, dlatego takie kłopoty. Leć jutro do chirurga!
rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam |
ToJa (offline) |
Post #25 10-02-2013 - 14:41:08 |
|
niepogoda
![]() po pierwsze - pierś trza koniecznie doktorowi pokazać po drugie - ja tez nie mogłam nosić d razu stanika (i to samo było w trakcie radioterapii), doskonale sprawdza się topik bawełniany, ale dobrze dopasowany, tak aby piersi były w miarę ściągnięte, a nie latały se jak chcom ![]() |
niepogoda (offline) |
Post #26 10-02-2013 - 15:16:45 |
Rumia |
Pogoniona przez mądrzejsze wyszukałam jednak jakiś wynalazek bezszwowy i po poprawkach pseudo krawieckich założyłam. Byłam w szpitalu przedwczoraj, zdjęli mi opatrunek i powiedzieli, że nie mam po co przychodzić więcej bo chłonka się nie zbiera. Pierś jest trochę ciepła ale nie jakaś gorąca, nie boli. Pod raną jest plama średnicy 6cm obejmująca brodawkę - to pewnie jakiś siniak\krwiak. Jeśli się już zrobiło to co mi pomogą teraz. Na jutro mam inne plany
![]() |
kasiaf (offline) |
Post #27 10-02-2013 - 22:55:47 |
SZKLARĘBA |
ja nosiłam gorset po operacji i fajnie się w nim czułam i nic mi nie latało i trzymało co trzeba gdzie trzeba a u mnie jest co nosić i trzymać
![]() - Żyj! - powiedziała nadzieja. - Bez Ciebie nie mogę - odparło cicho życie. |
nutka (offline) |
Post #28 12-02-2013 - 22:09:28 |
|
Niepogodo, dopiero dzisiaj przeczytałam o Twoich pooperacyjnych perypetiach. Ja po operacji oszczędzającej przez dłuższy czas nawet spałam w biustonoszu (zalecenie lekarza). Nie chcę być posądzona o czynienie reklamy na forum, ale bardzo polecam biustonosz Triumph triaktion. Nie jest tani, ale bardzo wygodny. Przy dolegliwościach, które opisujesz stosuj okłady z rivanolu.
"W życiu nie chodzi o to, żeby przetrwać burzę, ale o to, żeby tańczyć w deszczu." Richard Paul Evans "... Wszystko wydarza się wtedy, gdy jest na to gotowe." Dennis Genpo Merzel |
Al_la (offline) |
Post #29 13-02-2013 - 12:14:25 |
k/Warszawy |
Nutko, jeśli my - amazonki polecamy sobie nawzajem produkty, lekarzy, filmy i wszelkie inne dobra, nie traktujemy tego, jako zabronioną reklamę ![]() Nie popieramy reklamy własnych produktów od osób z zewnątrz. Warunki takiej reklamy trzeba uzgodnić z administratorem Szpakiem. Nie popieramy również reklam różnych stronek wklejanych przez dopiero_co zarejestrowanych "użytkowników". To tak na marginesie ![]() ![]() W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |