Mastektomia radykalna

Wysłane przez Amazonki.net 

gosik65 (offline)

Post #1

14-10-2011 - 20:43:12

 

No to już po strachu bo myślałam, że coś nie tak. Dziewczyny mam jeszcze jedno pytanie czy norma jest to, iż w podczas zmiany pozycji trakcie leżenia /wiem zabrzmiało trochę dziwnie/ mam uczucie jakby skóra była owinięta drutem kolczastym i się odrywała dziwne porównania co?. Mam jeszcze pytanie odnośnie chemioterapii, ale muszę wpis zamieścić w wątku chemioterapia już tam "biegnę"

Halinka (offline)

Post #2

14-10-2011 - 20:47:31

 

Contractubex jest drogi, a skład ma prawie taki sam jak tańszy cepan (tylko że ten śmierdzi cebuląchichot).
Mnie po pierwszej mastektomii lekarz polecił kupić cepan i na noc robić z niego okład: grubo maści na bliznę, wyciskając bezpośrednio z tuby, na to gazę, na to kawałek folii spożywczej (nie dawałam jej, bo mi się nie chciało), przykleić plastrem, rano zdjąć i umyć. Bliznę miałam naprawdę piękną, cienką, miękką, jasną.
Skoro blizna się zrobiła twardawa, to może w dzień smaruj ze dwa razy contractubexem, tak jak radzi Mag - lekko masując, a na noc rób taki okład z cepanu.

mag_dag (offline)

Post #3

14-10-2011 - 20:49:54

Sosnowiec 

gosik, teraz piszesz o skórze w okolicy blizny?
jeśli tak, to objawy, które opisujesz mogą sugerować, że potrzebujesz rozmasować to miejsce

może doprecyzuję - masujesz jak opisałam wyżej, ale te dwa palce najpierw przyciskasz lekko do ciała a dopiero potem te koliste ruchy uśmiech

blizna nie powinna "przylegać" do mięśnia, skóra z blizną powinna być na wolności i się poruszać bez bólu










Gdyby mi coś przyszło do głowy, niech zaczeka. (Dominik Opolski)

-----><-----


----------------------------------------------------------

gosik65 (offline)

Post #4

14-10-2011 - 20:55:27

 

Tak wszystko dzieje się właśnie w okolicy blizny. No dzięki bardzo od dzisiaj zaczynam masaż tego miejsca. Zawsze kiedy ogląda to lekarz to mówię o tym, ale bez żadnej reakcji, a jest to dość uciążliwe w czasie snu. Spróbuje z tym masażem.

Ola_1300 (offline)

Post #5

31-10-2011 - 21:07:40

Gdańsk 

Ja też używałam maści Cepan....jest super!



Monika48 (offline)

Post #6

22-11-2011 - 17:34:20

Warszawa 

Dziewczyny pomóżcie!!!
Byłam dzisiaj na kontroli u lekarza który robi rekonstrukcje, i dowiedziałam się, że został mi usunięty też kawałek mięśnia piersiowego!!!. Wszędzie jest napisane że miałom usuniętą pierś z całą zawartością dołu pachowego w styczniu tego roku, boli mnie i boli do dzisiaj to miejsce, lekarz powiedział że to pewnie dlatego że też został wycięty mięsień piersi górny bliżej szyji, co ja mam zrobić? nikt mi wcześniej nie powiedział że wytną mi mięsień, dlatego to miejsce mam takie płaskie i czuć aż kości, nie wspominając o bólu wiecznym. Przez to, ból podobno będę miała do końca życia, który promieniuje na inne części ciała przez to że nie ma tego mięśnia. ;(
Czy to normalne żeby przy mastektomii usuwali też kawałek mięśnia,?



mag_dag (offline)

Post #7

22-11-2011 - 17:50:02

Sosnowiec 

Moniko, lekarz powinien Ci powiedzieć jaką metoda robi Ci mastektomię,

pewnie napisano to na wypisie ze szpitala - jeśli metodą Halsteda, to wraz z mięśniem - podobno tą metodą operuje się coraz rzadziej,

metoda Pateya czy Maddena obejmuje tylko pierś i węzły chłonne

ale nie ma powodu do paniki, wiele dziewczyn jest po takiej operacji i nie sądzę, by był problem z rekonstrukcją










Gdyby mi coś przyszło do głowy, niech zaczeka. (Dominik Opolski)

-----><-----


----------------------------------------------------------

magda2411 (offline)

Post #8

22-11-2011 - 18:40:22

Olsztyn 

hmmm.... ja mam w wypisie ze szpitala po mastektomii napisane, że mi usunięto sutek (?) metoda Pateya (czyli jak mag_dag pisze bez mięśni) a mięśnie mi wyciachali, wszystkie (to z kolei powiedział mi dr Witwicki). Miałam dlatego rekonstrukcję LD (czyli mięsień z pleców) + proteza....







Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 22-11-2011 - 18:40:53 przez magda2411.

Halinka (offline)

Post #9

22-11-2011 - 18:48:31

 

To ciekawe, Magdo2411myśli Ja też mam LD, ale to dlatego, że skóra po radioterapii się nie nadawała do rozciągania ekspanderem. Samą skórą wziętą z innego miejsca naszego ciała przykryć implantu nie można - za cienka jest, za słaba, mogłaby się porozrywać. Tak więc sprawa wygląda tk: na żebrach jest mój własny mięsień piersiowy (też miałam Pateya), na tym silikon, a na tym mięsień, tłuszczyk i skóra z pleców (czyli płat LD). Czyli nie dlatego mięsień został wzięty z pleców, że chirurdzy wycięli i go nie było. Coś chyba dr W pokręciłniedowiarek
Chyba że teraz ja coś pokręciłam?



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 22-11-2011 - 18:53:34 przez Halinka.

magda2411 (offline)

Post #10

22-11-2011 - 18:53:25

Olsztyn 

Może pokręcił, nie wiem. Pamiętam, że mówił o mięśniach (użył określenia "wszystkie" mięśnie). Nalegałam na sama protezę bez przeszczepu z pleców, nie udało się jednak. A ze skórą faktycznie też miałam duzzzzzzzy problem po rekonstrukcji.

Ale chyba Halinko masz rację. dr Witwicki powiedział to "a oko", po "macance". Żadnych badań mi nie robił, żeby sprawdzić co jest pod spodem. A wypis to wypis, konkret.







Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 22-11-2011 - 18:57:59 przez magda2411.

Al_la (offline)

Post #11

22-11-2011 - 19:12:31

k/Warszawy 

Ja też byłam operowana metodą Pateya, a mam usuniętą cześć mięśnia piersiowego.

Jeśli chodzi o rekonstrukcję, to wydaje mi się, ze Ana miała usunięty mięsień, a rekonstrukcję Jej zrobili i to nie z LD.





W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół.
Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho




Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx

magda2411 (offline)

Post #12

22-11-2011 - 19:16:48

Olsztyn 

Moniko, ważne jest także to, ze nie powinno boleć. Skoro boli to raczej nie dlatego, ze możesz mieć usunięty kawałek mięśnia. Mnie nie bolało. Ten ból to z lekarzem skonsultuj, swoim prowadzącym - tak myślę.



mag_dag (offline)

Post #13

22-11-2011 - 19:23:14

Sosnowiec 

kawałek ze strony:

[abcrakpiersi.pl]

Amputacja radykalna (metodą Halsteda)

Ten rodzaj mastektomii wykonuje się obecnie rzadko, za to bardzo popularny był w przeszłości. Podczas mastektomii radykalnej usunięta zostaje cała pierś, węzły chłonne pachowe oraz mięsień piersiowy większy, znajdujący się pod chorą piersią. Jedynym wskazaniem do tego zabiegu jest dziś naciekanie przez guz nowotworowy mięśnia piersiowego większego.

Mastektomia radykalna zmodyfikowana

Jest to najczęściej obecnie wykonywany rodzaj mastektomii. Wyróżniamy tu dwie metody:

* metoda Maddena - usunięcie gruczołu piersiowego wraz z powięzią mięśnia piersiowego większego (ale z oszczędzeniem samego mięśnia) i węzłami chłonnymi pachowymi;
* metoda Pateya - jak wyżej, plus usunięcie mięśnia piersiowego mniejszego (co daje lepszy dostęp do węzłów chłonnych, znajdujących się pod tym mięśniem).

Mastektomia radykalna zmodyfikowana wyparła we współczesnej onkologii prawie całkowicie stosowaną wcześniej powszechnie amputację radykalną. Wskazaniem do tego rodzaju amputacji jest rak naciekający, który nie dał jeszcze przerzutów odległych (czyli rak w I lub II stopniu zaawansowania).









Gdyby mi coś przyszło do głowy, niech zaczeka. (Dominik Opolski)

-----><-----


----------------------------------------------------------

magda2411 (offline)

Post #14

22-11-2011 - 19:35:55

Olsztyn 

Cytuj
mag_dag
Moniko, lekarz powinien Ci powiedzieć jaką metoda robi Ci mastektomię,

pewnie napisano to na wypisie ze szpitala - jeśli metodą Halsteda, to wraz z mięśniem - podobno tą metodą operuje się coraz rzadziej,

metoda Pateya czy Maddena obejmuje tylko pierś i węzły chłonne

ale nie ma powodu do paniki, wiele dziewczyn jest po takiej operacji i nie sądzę, by był problem z rekonstrukcją



czyli mag nie tak jak piszesz tutaj, że tylko pierś i węzły chłonne. W tym linku, który wkleiłaś napisane jest, że metoda Pateya to pierś plus kawałek mięśnia, czy tak?


Mogę mieć zatem dobry wypis (metoda Pateya z "dużym" kawałkiem mięśnia) i dr Witwicki mógł mieć rację.







Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 22-11-2011 - 19:37:52 przez magda2411.

mag_dag (offline)

Post #15

22-11-2011 - 20:11:47

Sosnowiec 

a bo w różnych miejscach różnie piszą, pierwszy wpis popieram tym art:

[www.rakpiersi.pl]

Amputacja prosta piersi

Jest to zabieg polegający na amputacji całej piersi bez ingerowania w układ chłonny pachy. Zabieg polega na wykonaniu cięcia wrzecionowatego wokół gruczołu piersiowego i odpreparowaniu skóry i tkanki podskórnej oraz usunięciu piersi. Następnie zeszywa się ranę zwykle pozostawiając w loży dren. Najczęstsze wskazania do amputacji prostej obejmują: rozsianego nieinwazyjnego raka wewnątrzprzewodowego i wznowę miejscową raka piersi u pacjentek, u których wcześniej wykonano zabieg oszczędzający pierś.

Zmodyfikowana radykalna mastektomia

Jest zabiegiem z wyboru u pacjentek, które nie kwalifikują się do leczenia oszczędzającego. Polega podobnie jak amputacja prosta na usunięciu gruczołu piersiowego ale dodatkowo w czasie tego zabiegu usuwa się układ chłonny pachy. Występują różne modyfikacje tego zabiegu jak amputacja piersi metodą Pateya czy Maddena. Różnią się one między sobą sposobem wycięcia tzw. drugiego i trzeciego piętra węzłów chłonnych pachy. Po takim zabiegu pozostawia się najczęściej jeden lub dwa dreny w dole pachowym i ewentualnie w loży po amputacji piersi.

W każdym przypadku rodzaj cięcia i decyzja o zakresie wycięcia węzłów chłonnych należy do operatora. Ma na nią wpływ wiele czynników m.in.: lokalizacja i wielkość guza, lokalizacja blizn po wycięciu guza lub po biopsji , obecność makroskopowo zmienionych węzłów chłonnych i. in.

Radykalna mastektomia (amputacja piersi metodą Halsteda)

Obecnie jest zabiegiem prawie niewykonywanym. Polega na amputacji piersi wraz z węzłami chłonnymi dołu pachowego i dodatkowo na wycięciu mięśnia piersiowego większego. W wyniku przeprowadzonych badań stwierdzono, że usunięcie mięśnia piersiowego nie wpływa na przeżycia pacjentek natomiast wiąże się ze znacznie większą ilością powikłań i gorszą jakością życia pacjentek.









Gdyby mi coś przyszło do głowy, niech zaczeka. (Dominik Opolski)

-----><-----


----------------------------------------------------------

Monika48 (offline)

Post #16

23-11-2011 - 20:06:25

Warszawa 

Faktycznie jest napisane na wypisie miałam rodzaj zabiegu: Mastectomia Drainage m. Redon. i tam jest napisane ze usunieto sutek z guzem i powięzie mięśnia piersiowego większego ( to pewnie ten na górze) no i węzły, ze zaoszczędzono nerw piersiowy długi i pęczek piersiowo grzbietowy, a co do bólu lekarz mi nie potrafił wytłumaczyć, powiedział że widocznie tak musi być, przez to że mięsień usunięto, to jest metoda Pateya?
czy jest tu osoba na forum, która była po podobnym zabiegu, i też ma takie bóle?



Ola_1300 (offline)

Post #17

24-11-2011 - 05:30:35

Gdańsk 

Cytuj
Monika48
Dziewczyny pomóżcie!!!
Byłam dzisiaj na kontroli u lekarza który robi rekonstrukcje, i dowiedziałam się, że został mi usunięty też kawałek mięśnia piersiowego!!!. Wszędzie jest napisane że miałom usuniętą pierś z całą zawartością dołu pachowego w styczniu tego roku, boli mnie i boli do dzisiaj to miejsce, lekarz powiedział że to pewnie dlatego że też został wycięty mięsień piersi górny bliżej szyji, co ja mam zrobić? nikt mi wcześniej nie powiedział że wytną mi mięsień, dlatego to miejsce mam takie płaskie i czuć aż kości, nie wspominając o bólu wiecznym. Przez to, ból podobno będę miała do końca życia, który promieniuje na inne części ciała przez to że nie ma tego mięśnia. ;(
Czy to normalne żeby przy mastektomii usuwali też kawałek mięśnia,?




Kochana ja też tak mam.......aż kości mi sterczą, a po operacji to miałam wrażenie że mi skórę naciągneli razem z szyją - wyprostować się nie mogłam.



lulu (offline)

Post #18

24-11-2011 - 10:35:17

k/Kwidzyna 

Monika To bardziej pasuje na metodę Halsteda, przy metodzie Pateya nie ruszają mięśni.



Na Forum od 07 lutego 2008

2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu
2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna
Nigdy nie jedz do syta. Jedna trzecia żołądka dla pokarmu, jedna trzecia dla napoju, jedna trzecia dla ducha.
je

mag_dag (offline)

Post #19

24-11-2011 - 13:10:05

Sosnowiec 

Cytuj
mag_dag
* metoda Pateya - jak wyżej, plus usunięcie mięśnia piersiowego mniejszego (co daje lepszy dostęp do węzłów chłonnych, znajdujących się pod tym mięśniem).

lulu, zerknij wyżej duży uśmiech

z tego widać, że zakres operacji metodą Pateya jest różny w różnych źródłach :
oczko:









Gdyby mi coś przyszło do głowy, niech zaczeka. (Dominik Opolski)

-----><-----


----------------------------------------------------------

amor (offline)

Post #20

24-11-2011 - 19:28:14

Siemianowice Sl. 

Cytuj
Monika48
Dziewczyny pomóżcie!!!
Byłam dzisiaj na kontroli u lekarza który robi rekonstrukcje, i dowiedziałam się, że został mi usunięty też kawałek mięśnia piersiowego!!!. Wszędzie jest napisane że miałom usuniętą pierś z całą zawartością dołu pachowego w styczniu tego roku, boli mnie i boli do dzisiaj to miejsce, lekarz powiedział że to pewnie dlatego że też został wycięty mięsień piersi górny bliżej szyji, co ja mam zrobić? nikt mi wcześniej nie powiedział że wytną mi mięsień, dlatego to miejsce mam takie płaskie i czuć aż kości, nie wspominając o bólu wiecznym. Przez to, ból podobno będę miała do końca życia, który promieniuje na inne części ciała przez to że nie ma tego mięśnia. ;(
Czy to normalne żeby przy mastektomii usuwali też kawałek mięśnia,?
Spokojnie , przestanie bolec...teraz to wszystko świeze! Czasem moze szarpnie ,ale to wszystko. Mastektomie na moje zyczenie zrobiono mi pięknie, gładziutko,ale za rok przy wznowie w bliznie juz tak dobrze chciał mi zrobic chirurg ,ze wyciąl stara bliznę niemal dziur wywiercił do zebra. Teraz juz prawdopodobnie blizna przyrosła miejscami ,ale naprawde nie boli. Tylko lekki przykurcz reki mam jak chciałbym ja wyprostowac. No, coz w koncu jestem niepełnosprawna!!:-) Co jednak nie przeszkadza mi w jezdzie na nartach, cwiczeniue calaneticsu, aqua zumby, nordic walkingu , tai chi i za chwile jeszcze tanca! :-)

lulu (offline)

Post #21

25-11-2011 - 11:01:01

k/Kwidzyna 

Mag ja mam w wypisie, że robione metoda Pateya ... ale chirurg, który mnie operował wyraźnie mi powiedział, że wszystkie mięśnie są zachowane.



Na Forum od 07 lutego 2008

2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu
2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna
Nigdy nie jedz do syta. Jedna trzecia żołądka dla pokarmu, jedna trzecia dla napoju, jedna trzecia dla ducha.
je

Halinka (offline)

Post #22

25-11-2011 - 11:13:07

 

Tako i u mnie byłotak

mag_dag (offline)

Post #23

25-11-2011 - 11:22:40

Sosnowiec 

lulu, Halinko, z tego wynika, że opisy są różne - bo chirurdzy różnie tną duży uśmiech

może być tak, że Patey jest "dwuwersyjny" oczko - bez ruszania mięśni i z ruszaniem - jeśli jest potrzeba










Gdyby mi coś przyszło do głowy, niech zaczeka. (Dominik Opolski)

-----><-----


----------------------------------------------------------

Halinka (offline)

Post #24

25-11-2011 - 11:34:19

 

Pewnie tak, wyczytałam gdzieś ostatnio, że się w met. Pateya mięsień mniejszy NAcina tylko, żeby się do węzłów dostać. Pewne jest, że mięsień piersiowy większy zostaje nieruszony.

doti1504 (offline)

Post #25

26-01-2012 - 23:39:10

 

Dziewczyny mam pytanie!Jestem po mastektomii prostej z usunięciem wartownika, na drugi dzień miałam reoperację bo było jakies krwawienie.Chodzzi mi o blizne, wszystko ładnie sie goi ale jest taka jakby pomarszczona, no nieładna nie wiem czy tak ma być czy tylko ja tak mam.Wiem że to akurat najmniejszy problem ale jakoś mnie to męczyniezdecydowany



doti1504 (offline)

Post #26

26-01-2012 - 23:59:52

 

Blizna wygląda tak jakby skóry było za dużo a szew za ktotki, czy to z czasem bedzie wyglądało normalnie? A może tak ma być poprostu!



Anonimowy użytkownik (offline)

Post #27

27-01-2012 - 09:34:30

 

Doti,moja blizna w miesiąc po mastektomii też wyglądała strasznie.Potem z czasem wszystko się wygładziło i wyrównało.Może nie jest idealnie bo nie używałam żadnego specyfiku na bliznę ale nie jest źle.Za chwilkę będę rok po operacji przewraca_oczy

Al_la (offline)

Post #28

27-01-2012 - 14:09:22

k/Warszawy 

Moja blizna też była w falbanki. Wszystko się wygładziło po zdjęciu szwów i gimnastyce uśmiech





W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół.
Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho




Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx

Wiola (offline)

Post #29

27-01-2012 - 20:38:37

Warszawa 

I moja tez była tak jakby kurczaka zeszyć do pieczenia coby farsz nie wyleciał( jakby nici żałowali na tyle skóry co było do zeszycia)
Jestem ponad 4msc po operacji a blizna ma się prześwietnie( używałam maści SCAGEL) prawie jej nie widać





Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam....

doti1504 (offline)

Post #30

28-01-2012 - 10:24:34

 

Dzięki dziewczynki bo juz myslałam że tylko ja tak mam przez ta reoperację. Mi moja onk kazała kupić maść cebulową ale może wyprubuję Wiolu tą co ty.Tylko być może będzie u mnie radioterapia to nic nie przeszkadza??
Dzięki za wasze szybkie odpowiedzibuzki



Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować

Użytkownicy online

Gości: 568
Największa liczba użytkowników online: 77 dnia 11-10-2011
Największa liczba gości online: 134213 dnia 15-09-2024