Mastektomia radykalna

Wysłane przez Amazonki.net 

Jazzowa (offline)

Post #1

23-10-2010 - 07:58:41

Łask 

Monisia ja to jestem Toba zachwycona - jak Ty dochodzisz do siebie... cos niesamowite...



Jak to powiedział Albert Einstein: "Życie niemal na pewno ma sens..."...
[jazzowa.blogspot.com]

malgos 10 (offline)

Post #2

23-10-2010 - 20:44:38

Łódź 

Super Żabko i Monisiu ,że jesteście już po
Teraz ćwiczenie łapki i dochodzenie do Siebie
buziaczki dla Was buziak



jestem na forum od 25-10-2008




Bez cierpienia nie zrozumie się szczęścia.

- Fiodor Dostojewskiserce

kasia82 (offline)

Post #3

25-10-2010 - 11:40:33

 

Cześć dziewczynyuśmiech Właśnie jutro wybieram się do szpitala a w środę mam operacje. Boje się baaaardzo. Przeczytałam Wasz wątek "nie bójmy się operacji" ale niewiele mi pomógł. Także trzymajcie za mnie kciuki żebym nie umarła ze strachu uśmiech pozdrawiam

Magda (offline)

Post #4

25-10-2010 - 12:34:26

Jastrzębie Zdrój 

buziakKasia dasz radę,najważniejsze że lokatora wsadzą do słoja,a póżniej tylko lepiej będziebuziak



betty (offline)

Post #5

25-10-2010 - 12:53:25

 

Trzymaj się ciepło Kasiusmiling smiley
I pamiętaj, nie taki diabeł straszny.............




andzia73 (offline)

Post #6

25-10-2010 - 13:09:43

Gdańsk 

Kasiu będzie dobrzepocieszaBać każdy się boi,mówię też o sobiebuziakAle nie umarłam ze strachu stres




ira (offline)

Post #7

25-10-2010 - 13:28:26

Pabianice 

Kasiu, nie umrzesz ze strachu pociesza Każda z nas się bała, ale trzeba przez to przejśc, żeby zniszczyc to wstrętne gadzisko...
Się trzymaj tak



Jazzowa (offline)

Post #8

25-10-2010 - 13:35:47

Łask 

Kasiu - przechodziłam to w sierpniu...- i, że tak powiem mam świeży ten strach w sobie... głównie przed narkozą.. ale dasz radę... smiling smiley)))))))))))))))))) Nic to strasznego... uśmiech na twarz... kilka głębokich wdechów i już! smiling smiley
Trzymam kciuki




Jak to powiedział Albert Einstein: "Życie niemal na pewno ma sens..."...
[jazzowa.blogspot.com]

aagunia (offline)

Post #9

25-10-2010 - 14:03:34

 

Hej Kasiu!
Widzę że jesteśmy równolatkami - ale jeste młodsza o niecałe 2 miesiące smiling smiley jeszcze coś nas łączy - też jestem z lubelskiego i też 2 lata po ślubie z najlepszym facetem na świecie smiling smiley . ponad 2, 5 roku temu przechodziłam to co Ty teraz... Jeśli moge Ci coś napisać- to jak dla mnie operacja była najłatwiejsza z całego procesu pozbywania się gadziny. Jeśli bedziesz chciała pogadać, jakies pytanie, pisz, pozdrawiam i ściskam pociesza

kasia82 (offline)

Post #10

25-10-2010 - 16:45:26

 

Dziewczyny dziękuje Wam bardzo za miłe słowa uśmiech Jesteście super Potraficie pocieszyć jak nikt inny i zawsze wiecie co powiedzieć. Dziękuje Odezwę się po operacji papa

żaba (offline)

Post #11

28-10-2010 - 12:45:18

 

Miłe Panie!wyszłam do domu po operacji z drenem,
jutro mam do usunięcia wraz z szwami.Jeśli nadal sączy się chłonka,już w niewielkiej ilości,
to dren zostanie usunięty,czy nie?jaki wpływ ma czas noszenia na później zbierającą się chłonkę,
czy jest jej mniej ,czy nie ma to znaczenia?Kiedy minie ból pod pachą,
czy jest to zależne od rehabilitacji!Póki co to delikatnie ćwiczę i masuję! Pozdrawiam wszystkie Panie!

Haniap. (offline)

Post #12

28-10-2010 - 13:12:09

Poznań 

Według mnie, to co opisujesz to normalne objawy po operacji. Wszystko minie i teraz będzie tylko lepiej, zobaczysz pociesza
Ćwiczenie rączki to bardzo ważna sprawa, tak więc brawo i masowanie też jej dobrze zrobi brawo Tak trzymaj



"Nawet bardzo mały gest życzliwości nigdy się nie marnuje"
Ezop



Jazzowa (offline)

Post #13

28-10-2010 - 13:39:47

Łask 

Żaba.. ja wyszłam do domu już bez drenu w czwartej dobie po operacji, więc chłonka cały czas schodziła...Po prostu jeździ się później na sciąganie.. co nie jest bolesne... jedynie upierdliwe w zależności od odległości jaką trzeba pokonać by rzeczy całej dokonać.. winking smiley
Jestem prawie trzy miesiące po operacji i nic mnie nie boli pod pachą... ale kiedy przestało.. hmm.. dosyć szybko chyba.. smiling smiley
Trzeba ćwiczyć i masować.. to na pewno..




Jak to powiedział Albert Einstein: "Życie niemal na pewno ma sens..."...
[jazzowa.blogspot.com]

lulu (offline)

Post #14

28-10-2010 - 21:45:01

k/Kwidzyna 

Kurcze czytam te posty i się zastanawiam ... jak odchodzi moja operacja w moją niepamięć .... lada miesiąc będzie 3 lata po .... a mnie wydaje się, że to wieczność temu było. Tyle się wydarzyło, tyle się zmieniło. Więc nie bójcie się operacji, leczenia, to jest potrzebne teraz .... a później będziemy zapominać, zapominać ......



Na Forum od 07 lutego 2008

2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu
2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna
Nigdy nie jedz do syta. Jedna trzecia żołądka dla pokarmu, jedna trzecia dla napoju, jedna trzecia dla ducha.
je

Psotunia (offline)

Post #15

28-10-2010 - 23:25:17

 

Poczytałam. Nie wiem, czy mniej się boję. Chyba bardziej niezdecydowany
Nie tyle operacji, bo już dwa razy w narkozie byłam, ale tego, co będzie po.
Chłonka, bruzdy, kłucie, "psie uszy", worki, bruzdy.... stres
Z Waszych opisów okres po operacji wygląda strasznie.
Dam radę sama się umyć, ubrać?

dani (offline)

Post #16

28-10-2010 - 23:53:30

 

Dasz radę....Ta operacja nie jest taka straszna....
Nie bój się. Dasz radę....





Chcesz rozśmieszyć Boga... Opowiedz mu o swoich planach..

ewad55 (offline)

Post #17

28-10-2010 - 23:54:50

Stokholm 

Pewnie,że dasz radę!Ja robiłam wszystko,naprawdę aż tak nie boli,a trzeba się ruszać.Ruch jest dla nas zawsze wskazany.Będzie dobrze,naprawdę,strach ma wielkie oczy!
papa



Jazzowa (offline)

Post #18

29-10-2010 - 06:06:37

Łask 

Psotunia - po operacji nie ma problemu.. naprawdę.. to, że faktycznie troche trzeba uważać przy myciu.. to wiadomo... ale nie masz aż takich sensacji... ja nie miałam żadnych większych sensacji... więc uszy - i to nie "psie" ino Twoje - do góry smiling smiley)))))))))))



Jak to powiedział Albert Einstein: "Życie niemal na pewno ma sens..."...
[jazzowa.blogspot.com]

Masza70 (offline)

Post #19

29-10-2010 - 08:44:05

 

no pewnie, co tam operacja przy chemii....
Ja mam trochę bardziej ograniczoną ruchowo rękę po stronie operowanej ale najczęściej o tym zapominam i robię wszystko jak dawniej smiling smiley
I nie boję się w tym roku Święta Zmarłych.
Alleluja i do przodu dziewczyny!



andzia73 (offline)

Post #20

29-10-2010 - 13:56:12

Gdańsk 

Postuniu!Każdy przechodzi to indywidualnie.Ja jestem po 2 operacjach tzn. sierpień i wrzesień tego roku.Nic mi nie dolega wszystko się goi jak na psie.Zrobiłam furorę na rehabilitacji,że tak szybko wszystko ładnie idzie.Najważniejsze abyś ćwiczyła,a jak już sobie sama główkę umyjesz to już zdrowa klempa będzieszradocha




suchal (offline)

Post #21

29-10-2010 - 14:16:46

Uzdrowisko 

Psotunia, dasz radę ubrać się, umyć się i wyspać się.
Jeszcze nikt nie powiedział o smyczy i o wielu sprawach , które są inaczej przez nas nazywane.
Gdzieś tu na forum jest słowniczek amazonek. Nie pamiętam gdzie, może na starym .
Jedno jest pewne czy dasz sobie radę w dużej mierze zależy od Ciebie samej. Ale w każdej chwili możesz zadawać następne pytania i zawsze ktoś odpowie.A potem jak już będziesz śmigać na forum będziesz tak samo szła na skruty używając naszego słownictwa.
Głowa do góry, w szpitalu jedna uczy się od drugiej i zawsze jest personel, który jest dla nas.
ok

żaba (offline)

Post #22

29-10-2010 - 18:24:51

 

Psotunia!Doskonale Cię rozumiem!Ja także panicznie się bałam,najgorsze było to,że miałam amputację prawej piersi,więc "czarno"widziałam sprawność mojej prawej ręki,a już w ogóle jak dam sobie tą rączką radę w wc?Kochana,teraz się z tego mojego strachu śmieję!Bardziej byłam uzależniona od pomocy innych osób jak miałam pęknięty obojczyk!Dziewczyny prawdę napisały !Dasz radę i będziesz też się śmiała później z tego!Najważniejsze by gad zniknął!Buziaki!

Psotunia (offline)

Post #23

30-10-2010 - 14:15:30

 

Dziękuję Wam bardzo uśmiech buzki
Z takim wsparciem można góry przenosić
radocha

żaba (offline)

Post #24

31-10-2010 - 11:34:54

 

Witam serdecznie!
Miłe Panie,gdzie najczęściej zbiera się chłonka,
jak poznajemy,że już czas ją ściągać?Jestem 11 dobę po operacji,dren usunięty.buzki

Jazzowa (offline)

Post #25

31-10-2010 - 12:24:57

Łask 

Żabuś... chłonka zbiera się w miejscu po piersi... jak będzie Ci przeplywała pod skórą to należałoby podjechać do ściągnięcia... smiling smiley



Jak to powiedział Albert Einstein: "Życie niemal na pewno ma sens..."...
[jazzowa.blogspot.com]

żaba (offline)

Post #26

31-10-2010 - 18:35:48

 

Jazzowa dziękuję,wiedziałam ,że zawsze mogę na Was liczyćserce!Buziaki!

Red (offline)

Post #27

31-10-2010 - 20:03:56

Olsztyn 

Dziewczyny, mam pytania smiling smiley, moja mama miała operację 2tyg temu ( usunięta lewa pierś), po zdjęciu ostatnich szwów został otwór, z którego ciąglę wycieka chłonka..czy to normalne ? dren został wyciągniety po tygodniu i od tamtej pory dwa razy byłyśmy na ściągniu chłonki..ale nadal wycieka...kiedy to się zasklepi/zagoi...kolejna rzecz, mam mówi że skóra pod pachą jest jak papier ścierny, czy na to coś można poradzić ? Jak długo schodzi opuchlizna ? jak długo boli miejsce/skóra piersi ? Może dziwen pytania, ale moja mama się denerwuje , a ja chciałabym ją uspokoić..dziękuje za odpowiedzi smiling smiley

Monia_B (offline)

Post #28

01-11-2010 - 20:35:59

Łódź 

Red
Z tą chłonką to chyba jest indywidualnie od predyspozycji organizmu - jednym się zbiera nawet przez kilka miesięcy innym wcale.
Nie wiem, co wg twojej mamy znaczy określenie jak papier ścierny - znaczy chropowata jest ta skóra? czy raczej odrętwiała? Jeśli odrętwiała to normalny objaw. Lekarz mi powiedział, że taki stan może się utrzymywać nawet do pół roku. Ja miałam operację miesiąc temu i na szczęście już większa część operowanej strony wróciła, że tak powiem "do czucia". Opuchlizny raczej nie miałam - wydawało mi się tylko, że pacha jest trochę nabrzmiała ale po wnikliwym obejrzeniu w lustrze stwierdziłam, że to tylko złudzenie. Może mamie też się wydaje, że jest spuchnięta. U mnie jest tylko inna "konsystencja" skóry - pod zdrową pachą jest napięta bo wszystkie mięśnie i ścięgna są nienaruszone, a pod operowaną taka galaretowata. Skóra w miejscu szycia raczej mnie nie bolała ale ja jestem z tych co zaciskają zęby i nie patrzą, że boli. Najważniejsze teraz, żeby mama codziennie ćwiczyła, bo w ten sposób bardzo szybko wróci do pełnej sprawności.



moja tfu forumowicz rczość blogowa

malgos 10 (offline)

Post #29

01-11-2010 - 20:52:51

Łódź 

I Monisia mówi prawde
Mnie chłonka schodziła ponad miesiąc
A skóra drętwa była jakis czas
Przeciez wszystko poprzecinane mięśnie ,nerwy
I teraz mnie sie wydaje ,że skóra jest inna
A minęło 4 lata




jestem na forum od 25-10-2008




Bez cierpienia nie zrozumie się szczęścia.

- Fiodor Dostojewskiserce

agawa (offline)

Post #30

01-11-2010 - 21:51:03

okolice 

2 lata po operacji: skórę pod pachą mam ciągle bez czucia (koszmar golenia, bo włosy rosną, brrr....), okolice szwu też jakieś 'inne', choć chłonki juz pewnie bez znieczulenia by się nie dało ociągać ... Pewnie juz tak ma być....
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować

Użytkownicy online

Gości: 774
Największa liczba użytkowników online: 77 dnia 11-10-2011
Największa liczba gości online: 134213 dnia 15-09-2024