Mastektomia radykalna
mag_dag (offline) |
Post #1 23-03-2011 - 10:51:59 |
Sosnowiec |
tak Andziu, jeśli się było kiedykolwiek szczepionym, to warto to zbadać, nie wiem natomiast czy można mieć odpowiedni poziom bez szczepienia ja też mam cały czas dobry poziom, mimo, że szczepienie miałam w 1995 roku (całkiem jak Ty Andziu ![]() Gdyby mi coś przyszło do głowy, niech zaczeka. (Dominik Opolski) -----> ---------------------------------------------------------- |
Al_la (offline) |
Post #3 23-03-2011 - 11:00:04 |
k/Warszawy |
Zauważcie, ze Danusi Mama ma do operacji od dziś 18 dni.
To za mało czasu, żeby robić testy, a potem jeszcze dwie dawki szczepienia. Tu trzeba działać bardzo szybko i znaleźć nawet nie przyspieszoną, ale ekspresową wersję szczepienia. ![]() W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
danka58 (offline) |
Post #4 23-03-2011 - 11:12:25 |
k/Gniezna |
Dzwonilam do poradni chirurgicznej i powiedziano mi, że przy operacjach onkologicznych nie szczepi sie przeciw żółtaczce
![]() Gdy 6 lat temu mialam starcie z rakiem to wymagane bylo szczepienie. Później miałam jeszce 2 operacje w WCO i nikt nie spytał się o szczepienie. W wypisie widzialam tylko, ze badano mi krew na antygen. Jutro jade po wyniki mamy to sie dokladnie wypytam chirurga. W życiu piękne są tylko chwile i dla tych chwil warto żyć. |
metka (offline) |
Post #5 23-03-2011 - 16:01:18 |
|
Danka, to chyba zależy od szpitala. Jak rozmawiałam z chirurgiem (jestem po chemii i w trakcie radio przedoperacyjnej, szczepionkę na WZW A+B miałam 10 lat temu i przeciwciała spadły, co wskazywałoby na konieczność doszczepienia), to powiedziała, że "nasz szpital nie wymaga szczepionki; jeśli jest, to bardzo dobrze, a jak nie ma, to mnie to nie dyskwalifikuje" i żebym machnęła na to ręką, bo chemia i radio wystarczająco obciąża organizm i mam sobie teraz szczepienie odpuścić.
"Spieprzaj, dziadu!" (L.K.) |
Tola (offline) |
Post #7 24-03-2011 - 11:35:07 |
Chojnice |
Z tego co wiem to obecnie przed zabiegami chirurgicznymi nie jest bezwzględnie wymagane szczepienie wzw .Niektóre placówki asekuracyjnie chcą żeby pacjent był zaszczepiony,chodzi o ewentualne wszczepienie żółtaczki w szpitalu i póżniejsze odszkodowania. Obecnie ryzyko żółtaczki wszczepiennej jest minimalne ze względu na używanie sprzętu jednorazowego oraz doskonalsze metody sterylizacji sprzętu wielokrotnego użytku .Ja ze względu na pracę mam szczepienia,ale nikt mnie o nie nawet nie spytał .Natomiast sprawdzali czy nie jestem nościelką wzw. W przypadku gdy pacjentka ma mieć zabieg a nie jest zaszczepiona mogą podsunąć do podpisania oświadczenie,że w przyszłości w związku z tym nie będzie zgłaszła roszczeń. Moim zdaniem nie ma co szaleć ze szczepieniem. Zabieg zrobią i bez tego.
Zawsze się cieszę.bo cieszę się,że żyję!!! |
Al_la (offline) |
Post #8 24-03-2011 - 11:51:08 |
k/Warszawy |
Ja usłyszałam od chirurga (gdy zapytałam o konieczność szczepienia), że prędzej mnie zarażą żółtaczką u stomatologa, niż w szpitalu.
Nawiasem mówiąc, mojej koleżanki z pracy dwaj bracia, którzy się leczyli w zakładowej przychodni stomatologicznej, zarazili się żółtaczka typu C. Nigdy nie mieli zabiegów chirurgicznych. ![]() W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
Bea73 (offline) |
Post #16 11-07-2011 - 01:15:39 |
Jaworzno |
Witam , za ok. 10 dni mam mieć operację prawej piersi . W trakcie konsylium chirurg postanowił przeprowadzić operację oszczędzającą natomiast mój chemio terapeuta "lekko" sugeruje operację radykalną - mam dylemat.
W związku z tym mam do Was pytanie : czy można "przekonać " chirurga przed zabiegiem , że bardziej jestem skłonna do operacji radykalnej niż do oszczędzającej chociaż rozum mówi tak a serce mówi żeby oszczędzić pierś . . . Nadmienię że mam 37 lat , jestem potrójnie ujemna , w wyniku 6 cykli chemioterapii guz pierwotnie 3.8 cm. teraz zanikł. Proszę o radę. |
agawa (offline) |
Post #18 11-07-2011 - 09:00:46 |
okolice |
Oczywiście, że możesz rozmawiać z chirurgiem na ten temat mówiąc mu o swoich wątpliwościach i rozważając wszystkie 'za' i 'przeciw'. To powinna być Twoja, dobrze przemyślana decyzja, My tutaj, możemy dzielić się z Tobą swoimi jednostkowymmi doświadczeniami, ale odpowiedzialność spoczywa na Tobie i Twoim lekarzu.
Ja jestem po mastektommi, lekarz nie pozostawił mi wyboru. Ale, znając siebie, gdybym mogła decydować, pewnie bym wolała operację oszczędzającą... Pomimo naświetlań... Po mastektomii ich nie miałam. To jedna z konsekwencji, której po mastektomii można uniknąć. |
lulu (offline) |
Post #20 12-07-2011 - 09:47:45 |
k/Kwidzyna |
Ja też wybrałam radykalne cięcie, jak dotąd nie mam wątpliwości co do swojej decyzji (rozmowa z dwoma chirurgami ... i dwa różne podejścia). Z protezą się zaprzyjaźniłam. Jest ok
Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna ![]() |
Teresa1957 (offline) |
Post #21 12-07-2011 - 15:31:09 |
Kraśnik |
|
Halinka (offline) |
Post #22 12-07-2011 - 22:31:15 |
|
A ja miałam chętkę na oszczędzającą i doktory też. To już druga pierś, pierwsza poszła cała. Gdyby było tylko jedno ognisko - tak by się stało, ale że było ich więcej, to i tym razem poszła całość, ale za to z jednoczesną rekonstrukcją. Nawiasem mówiąc, miałam zamiar w razie czego o to poprosić, ale mądry doktor pierwszy mi to zaproponował
![]() |
mag_dag (offline) |
Post #23 18-07-2011 - 12:15:22 |
Sosnowiec |
Bea, ja też zachorowałam jak miałam 37 lat, też jestem potrójnie ujemna, guz 18 mm, mastektomia i chemia po operacji, też miałam wybór czy robić operację oszczędzającą czy mastektomię i ze swojego doświadczenia powiem tak: ja bym się skłaniała do zdania chemioterapeuty - miałaś guza, który po chemii zanikł, ale nie wiesz, ani Twój chirurg nie wie, czy wycięcie tylko tego miejsca w którym guz się znajdował wystarczy, czy chirurg da Ci gwarancję, że w tej części piersi, którą oszczędzą nie znajduje się żadna komórka nowotworowa? musisz też pamiętać, że po operacji oszczędzającej będzie na pewno radioterapia Gdyby mi coś przyszło do głowy, niech zaczeka. (Dominik Opolski) -----> ---------------------------------------------------------- Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 18-07-2011 - 12:15:55 przez mag_dag. |
filipinka35 (offline) |
Post #25 18-07-2011 - 18:04:55 |
|
No to super. Olu dzieki za informacje
Zycie jest najpiękniejsze !!! Prowadzę bloga kulinarnego: Kulinarne inspiracje Moniki. Po informacje zapraszam do mojego profilu (domku) znajdującego sie na Naszym forum. |
gosik65 (offline) |
Post #27 14-10-2011 - 20:12:01 |
|
Dziewczyny jestem po mastektomii 7 tygodni rana się ładnie zagoiła już dość dawno, ale podpowiedzcie jak poradzić sobie z blizną pooperacyjną. To miejsce jest twarde jak sznurówka i ma czerwony kolor. Lekarka poradziła mi stosowanie żelu o nazwie Contractubex.
|
gosik65 (offline) |
Post #29 14-10-2011 - 20:27:03 |
|
Pewnie trzeba więcej czasu stosuję ją dopiero 10 dni. Tylko ta blizna jest tak twarda. Poza tym ściąga mnie tym miejscu, mam takie wrażenie jakby mi brakowało skóry. Myślałam, że ten żel spowoduje chociaż troszkę, że nie będę odczuwała tak mocno tego ściągania.
|
mag_dag (offline) |
Post #30 14-10-2011 - 20:32:38 |
Sosnowiec |
gosik, tak powinno się stać, bo ten żel ma za zadanie rozluźnienie blizny,
ale pewnie potrzebuje więcej czasu no i ja radziłabym jeszcze masować bliznę ruchem okrężnym, miejsce w miejsce, dwoma paluszkami, kilka razy dziennie ![]() Gdyby mi coś przyszło do głowy, niech zaczeka. (Dominik Opolski) -----> ---------------------------------------------------------- |