Co na obiad i nie tylko
dziubas (offline) |
Post #1 10-09-2018 - 23:19:09 |
Gdańsk |
ira! o jakim watku w Naszej codzienności piszesz? kiedy go załozyłas? rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam |
dziubas (offline) |
Post #3 11-09-2018 - 00:41:08 |
Gdańsk |
ale ze mnie jełop!
rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 11-09-2018 - 00:42:35 przez dziubas. |
lulu (offline) |
Post #4 25-09-2018 - 15:55:47 |
k/Kwidzyna |
No nie o obiedzie ale zapytam. Dość dawno nie kupowałam na allegro i dziś chciałam i kicha, nie daję rady. Zaszły jakieś zmiany i ja leżę i kwiczę. Kiedyś jak już się zdecydowałam, to przechodziłam do płatności, zawsze przelewem płaciłam, przekierowało mnie na bank, i po zalogowaniu miałam już "wypełnione" nazwę sprzedawcy i numer konta. Teraz nic takiego nie ma. Podpowiedzcie jak teraz się tam kupuje?
Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna |
Al_la (offline) |
Post #5 25-09-2018 - 19:44:02 |
k/Warszawy |
Próbowałam niedawno kupić krem do włosów (zawsze kupowałam na Allegro). Kosztował około 6 zł, przesyłka 16 zł. Zamówiłam 3 szt. i mi naliczyli prawie 50 zł za dostawę Sprzedawca mi odpowiedział, że nieprawidłowo sumuje się koszt dostawy, ale nic na to nie poradzi. Kupiłam poza Allegro.
W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
ira (offline) |
Post #6 26-09-2018 - 16:17:12 |
Pabianice |
A ja się chciałam pochwalić, a jako tuman kuchenny mam czym, że w niedzielę upiekłam kaczkę ze śliwkami. Mniamuśna była
A wczoraj ugotowałam zupę ze świeżych grzybów- uwielbiam grzyby. Dostałam od siostry słoiczek marynowanych, ale nawet wspomnienia po nich nie ma, bo słoik umyty Jutro jadę do onka i na wlew kwaśnicy do żyły, nie lubię tego |
lulu (offline) |
Post #7 26-09-2018 - 17:10:06 |
k/Kwidzyna |
Iiii tam wlew, patrz ile dobroci zrobiłaś, ten wlew to pikuś.
Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna |
Pollik (offline) |
Post #9 25-11-2018 - 15:30:53 |
Warszawa |
Obiadki obiadki! Sezon knedlowy za nami - przynajmniej ten ze świeżych pachnących śliweczek, ale od czegóż mamy sezon gołąbkowy? Otóż od tego samego! Gołąbki mniam mniam pyrkoczą się ślicznie w garze (u mnie od wczoraj), rozpoczęły sezon zimny i ponury pogodowo, pocieszają, zagrzewają, nasycają.... właściwie cieszę się z naszej strefy klimatycznej, bo wspaniałą różnorodność na stole nam zapewnia. Królowa kapustka owija cudnie mięsko z ryżem, mieszka sobie w garze w towarzystwie warstw kapusty kiszonej i sosu pomidorowego. I od wczoraj ląduje na talerzach i dalej ...gorące, pachnące majerankiem, mięciutkie i soczyste gołąbeczki trafiają do brzuszków.
Czyż jesień nie jest cudna? Wyląduję, zrobię pierwszy krok i kolejny, i kolejny... mastektomia prawostronna z węzłami wartowniczymi. rak przewodowy naciekający hormonozależny G1, pT1c N0(sn). ER i PgR 100%. PS =5, IS=3, CS=8. HER2- . Ki 67 5% Od 20 stycznia 2017 Tamoxifen[/small] |
Pollik (offline) |
Post #11 25-11-2018 - 16:02:11 |
Warszawa |
I owszem, przekładam warstwy , im mokrzejsza kiszona tym lepiej. Przepadam za takim kwaskowym pomidorowo kapuscianym sosem.
Wyląduję, zrobię pierwszy krok i kolejny, i kolejny... mastektomia prawostronna z węzłami wartowniczymi. rak przewodowy naciekający hormonozależny G1, pT1c N0(sn). ER i PgR 100%. PS =5, IS=3, CS=8. HER2- . Ki 67 5% Od 20 stycznia 2017 Tamoxifen[/small] |
Pollik (offline) |
Post #14 25-11-2018 - 16:36:43 |
Warszawa |
Polecam Wandziu, jadłam gołąbki w sosie własnym, ale bez porównania słabsze są. Mój gołąbek musi być w kwaskowym towarzystwie, jak każde kapuściane danie a i kiszona kapusta z gołąbkowego sosu... mniaaaaaam.... Rozdrapywana od razu przez wszystkich
Krewetki jakie kupujesz? Jakieś sprawdzone masz? Wyląduję, zrobię pierwszy krok i kolejny, i kolejny... mastektomia prawostronna z węzłami wartowniczymi. rak przewodowy naciekający hormonozależny G1, pT1c N0(sn). ER i PgR 100%. PS =5, IS=3, CS=8. HER2- . Ki 67 5% Od 20 stycznia 2017 Tamoxifen[/small] Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 25-11-2018 - 16:37:58 przez Pollik. |
lulu (offline) |
Post #17 25-11-2018 - 17:25:06 |
k/Kwidzyna |
Moja mama zrobiła kiedyś takie kapuściane gołąbki. Wolę jednak w sosie pomidorowym.
Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna |
goja66 (offline) |
Post #18 25-11-2018 - 17:30:09 |
Ozorków |
No ja już oczyma (?!) wyobraźni je jem...z pure...ten sosik...mnie tam najbardziej kręci sosik i potem....ten lisć bezwstydny kapusty z zewnątrz z którego nieśmialo i powolnie odwijam farsz....I to co jest w środku jest ok i może być -ale najfajniejszy jest ten striptiz gołąbka ...i czuję ten kiszony smak kapustki w sosiku...ech
NST Gx po chemioterapii ypT3N3 Er- 30% ,Pr-0 , HER2-0 , Ki67-18-20% |
Pollik (offline) |
Post #19 25-11-2018 - 18:01:17 |
Warszawa |
Na spód zawsze kładę jakiś zdechły wierzchni liść co to do zawinięcia bardzo z resztkami liści co to już za małe są. Potem warstwę kiszonej, warstwa gołąbków, warstwa kiszonej i na wierzchu warstwa kiszonej. Na 5 warstw w naprawdę dużym garze zużyłam około 80 dkg kiszonej - dość bogato kiszonej dodaję, a gołąbków z 1,5 kg mięska i 120 ml ryżu (miarką odmierzam). I zalewam rozrobionym z koncentrantem i przyprawionym sosem pomidorowym
Wyląduję, zrobię pierwszy krok i kolejny, i kolejny... mastektomia prawostronna z węzłami wartowniczymi. rak przewodowy naciekający hormonozależny G1, pT1c N0(sn). ER i PgR 100%. PS =5, IS=3, CS=8. HER2- . Ki 67 5% Od 20 stycznia 2017 Tamoxifen[/small] |
Pollik (offline) |
Post #20 25-11-2018 - 18:02:42 |
Warszawa |
Byłaś zaproszona było skorzystać Wyląduję, zrobię pierwszy krok i kolejny, i kolejny... mastektomia prawostronna z węzłami wartowniczymi. rak przewodowy naciekający hormonozależny G1, pT1c N0(sn). ER i PgR 100%. PS =5, IS=3, CS=8. HER2- . Ki 67 5% Od 20 stycznia 2017 Tamoxifen[/small] |
Pollik (offline) |
Post #22 25-11-2018 - 19:47:46 |
Warszawa |
Byłam pewna ż znajdę niejedną bratnią gołąbkową duszę
Wyląduję, zrobię pierwszy krok i kolejny, i kolejny... mastektomia prawostronna z węzłami wartowniczymi. rak przewodowy naciekający hormonozależny G1, pT1c N0(sn). ER i PgR 100%. PS =5, IS=3, CS=8. HER2- . Ki 67 5% Od 20 stycznia 2017 Tamoxifen[/small] |
goja66 (offline) |
Post #23 26-11-2018 - 13:30:25 |
Ozorków |
No toż -dziś nie wyrobiłam -kupiłam sobie kiszonej miseczkę -z czego nie jestem dumna -ale , ale...żeby nie było zszatkowałam właśnie dwie kapustki i jedną konkretną marchewkę,nasoliłam, kminku odrobinkę , jabłuszko rumiane do tego ….i w sobotę będę miała swoją ...osobistą...Kapustkę kiszoną z glinianego garka...jejku ...już nie mogę się doczekać tego soku co to puści....Oj...Polllik….ale mi narobiłaś...oj...oj...Oj-mam fazę na kiszone...Bez skojarzeń ..proszę ...Bo nie dotyczy...
NST Gx po chemioterapii ypT3N3 Er- 30% ,Pr-0 , HER2-0 , Ki67-18-20% |
Pollik (offline) |
Post #24 26-11-2018 - 14:43:08 |
Warszawa |
Kiszona dozwolona jak najbardzie jest
Raz, że kapustka - warzywo cud Dwa, że kiszona- kiszonka najzdrowsza postać Tylko do tego ziemniaczki..sosiki...karkówki.... i inne boczusie... to wicie rozumicie... no no, bez przesadyzmu Wyląduję, zrobię pierwszy krok i kolejny, i kolejny... mastektomia prawostronna z węzłami wartowniczymi. rak przewodowy naciekający hormonozależny G1, pT1c N0(sn). ER i PgR 100%. PS =5, IS=3, CS=8. HER2- . Ki 67 5% Od 20 stycznia 2017 Tamoxifen[/small] |
goja66 (offline) |
Post #25 26-11-2018 - 15:54:08 |
Ozorków |
A jak do mnie pijesz -to tylko trzy małe ziemniaczki...sosik owszem....reszta nie moja....kopka surówki moja....No miałam problem trzymać to w lodówce =bo rzygawica...Nie mogę tam trzymać mięsa...żadnego..bo rzygawica ...resztkę zajdł kot i pies dziś....dzięki Bogu...Większośc zabrał MOJ do pracy...i dobrze.... NST Gx po chemioterapii ypT3N3 Er- 30% ,Pr-0 , HER2-0 , Ki67-18-20% |
ira (offline) |
Post #26 01-12-2018 - 19:35:41 |
Pabianice |
Wczoraj nagotowałam tych gołąbków z kiszoną kapuchą, ale zjadłam jej trochę, a resztę do zamrażalnika- przyda się na potem do drugiego dania Gołąbki jedliśmy wczoraj, dzisiaj i jeszcze zachomikowane na dzień lenia, jak taki nadejdzie, a bywa często Gołąbki z tą kiszoną są bardziej wyraziste, fajne.
Ja też, ale go zjadam i tak |
Pollik (offline) |
Post #28 02-12-2018 - 11:01:50 |
Warszawa |
Zdechły czy nie, u mnie też oczywiście pożarty. Chyba ,że przy kolejnym odgrzewaniu się przypali - to taki zderzak gołąbków jest. Fajnie, że wam przepis posmakował
A jeśli chcecie następny zimowy z wariacjami kapuścianymi to farsz do krokietów z gotowanego mięska i duszonej kiszonej kapusty - razem zmielone. Z majerankiem i co kto lubi. Pycha Ira- to ty silna lobieta jesteś, ja bym sobie od pyska nie dała odjąć kiszonej od gołąbków - prędzej samego gołąbka bym oddała... Wyląduję, zrobię pierwszy krok i kolejny, i kolejny... mastektomia prawostronna z węzłami wartowniczymi. rak przewodowy naciekający hormonozależny G1, pT1c N0(sn). ER i PgR 100%. PS =5, IS=3, CS=8. HER2- . Ki 67 5% Od 20 stycznia 2017 Tamoxifen[/small] Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 02-12-2018 - 11:05:09 przez Pollik. |
ira (offline) |
Post #29 02-12-2018 - 15:07:26 |
Pabianice |
Polik, ja gotując cały czas "próbowałam", więc do obiadu zjadłam jej już trochę + gołąbki dwa+ dwie kluski na parze
Jeszcze nigdy nie zrobiłam samodzielnie krokietów, a uwielbiam je- albo kupuję gotowe, ale już mi nie podchodzą, albo u kogoś jem. Naleśniki nadziewane, to i owszem. No ale przecież wszystkim tu wiadomo, że ja jestem tuman i nygus kuchenny i już się nie zmienię Tylko czasami, jak mnie tak napadnie, to pichcę bigosy, gołąbki, galaretki z kurczaka itp. A potem znów coś łatwego i żeby nie za długo w kuchni Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 02-12-2018 - 15:10:32 przez ira. |
Pollik (offline) |
Post #30 02-12-2018 - 15:56:32 |
Warszawa |
Skąd ja znam to próbowanie...
Jak bigos robię zawsze muszę więcej kapusty kupic bo sporą część zżeram po drodze i później mam za dużo mięcha Ja w sumie dobrze gotuję, ale nie za często. Miewam za to czasem ataki kuchenne, spędzam wtedy weekend w kuchni jakbym miała wykarmić pułk wojska Wyląduję, zrobię pierwszy krok i kolejny, i kolejny... mastektomia prawostronna z węzłami wartowniczymi. rak przewodowy naciekający hormonozależny G1, pT1c N0(sn). ER i PgR 100%. PS =5, IS=3, CS=8. HER2- . Ki 67 5% Od 20 stycznia 2017 Tamoxifen[/small] |