Gadu-Gadu II
mag_dag (offline) |
Post #3 05-02-2012 - 21:19:49 |
Sosnowiec |
kesy, nie sposób się nie zgodzić z Twoimi słowami Gdyby mi coś przyszło do głowy, niech zaczeka. (Dominik Opolski) -----><----- ---------------------------------------------------------- |
Anonimowy użytkownik (offline) |
Post #5 07-02-2012 - 13:15:02 |
|
Heloł wszystkim.Kto wypije ze mną szybką kawkę?
Na biegu wszystko dziś bo u młodego w klasie impreza dla babć i dziadków. Więc się odszczelę i polecę coby zdjęć popstrykać i ciasta zjeść. Kuba od wczoraj narzeka że pewnie zapomni wierszyka albo nie będzie wiedział kiedy ma mówić |
mituraewa (offline) |
Post #6 07-02-2012 - 13:23:59 |
Gdańsk |
Basiek! Ja dosiądę z
Kubuś da radę, trema to normalne przed występem Się mi przypomniało, jak moja młodsza kończyła zerówkę ( przedszkolną) i wymyśliliśmy dla dzieciaków występ " Rodzice Dzieciom". Naumiałam się wierszyka Brzechwy, nanizałam podkolanówki, spódnice w kropki, szelki, dwa kitki z kokardami i buzia pełna piegów To był dopiero stres wystąpić przed tak wymagająca publicznością |
Anonimowy użytkownik (offline) |
Post #7 07-02-2012 - 13:44:55 |
|
Ewcia,ale odjazdowo musiałaś wyglądać Swoją drogą pomysł świetny,w sumie dlaczego tylko dzieci mają występować dla rodziców/dziadków?Ale tak sobie myślę że mój młody to by się chichrał cały czas gdybym to ja miała na scenie stać Jeszcze by mnie wygwizdał Jak mu śpiewam czasem piosenki na dobranoc to mówi po 3 albo 4 :"mama,proszę już nie śpiewaj,chcę spać"
|
Anonimowy użytkownik (offline) |
Post #9 07-02-2012 - 14:07:59 |
|
Szukaj! Muszę zobaczyć,koniecznie
|
betty (offline) |
Post #11 07-02-2012 - 14:27:14 |
|
czasem opowiadam dzieciakom, że jak jeszcze w ciąży byłam z nimi, to czytałam książki do brzucha i śpiewałam im piosenki.. a one się wtedy ożywiały i kopały na to Monia odpowiada: "pewnie chcieliśmy żebyś przestała śpiewać" |
Anonimowy użytkownik (offline) |
Post #12 07-02-2012 - 14:42:44 |
|
Betty
|
Halinka (offline) |
Post #13 07-02-2012 - 14:49:30 |
|
Hm... mam chlopców rok po roku. Starszy lubił moje śpiewanie, słuchał (najczęściej trzymając mnie za długaśny nos), można go bylo śpiewem uśpić, uspokoić czy rozbawić. Na małego nie działało. I ciekawe, bo starszy ma słuch, poczucie rytmu (choć sam nie lubi śpiewać), a mały - słoń na ucho! Ciekawe, ciekawe...
|
akzseinga74 (offline) |
Post #14 07-02-2012 - 15:24:53 |
|
Ja też musiałam śpiewać dla syna do snu. Na dodatek wymyślał o czym maja być piosenki: np. o żyrafie, o słoniu itd. Więc musiałam wymyślać piosenki. Kiedyś nawet liczyłam ile już zaśpiewałam - dziś nie pamiętam ile to było, ale strasznie dużo, a on dalej nie spal i wymyślał
|
betty (offline) |
Post #18 07-02-2012 - 16:51:23 |
|
co do bajek, wymyśliłam jedną.. zaczynała się tak: była sobie babcia starowinka, mieszkała w małej chatce na skraju lasu i miała 3 zwierzątka - kotka, pieska i myszkę... dalej to już co wieczór musiało być co innego, różne przygody zwierzątek, ale zawsze jak wracały dostawały od babci starowinki obiad: kotek mleczko, piesek kość i zupkę, a myszka serek
po jakimś czasie dzieciaki zaczęły się wtrącać do bajki i wymyślać własne przygody dla zwierzątek... zwykle jak już nie musiałam gadać, to zasypiałam pierwsza a oni nawzajem cudowali i rechotali się do późna |
Haniap. (offline) |
Post #20 07-02-2012 - 18:53:51 |
Poznań |
Ale mnie wspomnienia wzięły... Moje dzieci nie zasnęły bez czytania, a potem musiałam zaśpiewać córce "śpij córeczko moja mała szare oczka zmruż, ja cię będę kołysała, a ty zaśnij już" Śliczna kołysanka. A dla syna miałam wierszyk i szeptałam mu do uszka: "mały mój malutki czy ty o tym wiesz, że nocą północą chodzi złoty jeż, drzew pilnuje w sadzie, pod jabłonką śpi, a gdy go obudzisz da ci złote sny" I wtedy zasypiali. A przedstawienia dzieciom robiłyśmy w przedszkolu. Na Dzień Dziecka to panie występowały, a dzieciaki były widzami. Zabawa przednia i dla nas i dla dzieci. Byłyśmy tak wymalowane, że już samo zgadywanie, która pani jest kim, było zabawą dla dzieci. A sztuki pisała dla nas koleżanka nauczycielka, zdolniacha.... Przeszłam też przez etap pisania bajek, dla moich dzieci i do przedszkola.... Jednak człowiek jak jest młody to mu się więcej chce
"Nawet bardzo mały gest życzliwości nigdy się nie marnuje" Ezop |
Anonimowy użytkownik (offline) |
Post #21 07-02-2012 - 19:10:44 |
|
Haniu,wierszyk piękny
Ja swojemu najmłodszemu śpiewałam "Kołysankę dla Okruszka" Krajewskiego.Ach,wspomnienia.Młody ma prawie 6 lat a mnie się wydaje że to było wczoraj. Na przedstawieniu było ślicznie.Nawet nie podejrzewałam takich emocji i wzruszeń. A maluchy śpiewały tak: "Dawno temu babcia z dziadkiem w piaskownicy się kłócili o łopatkę. Dziś na spacer idą sobie , a gdy wrócą ja im kawę dobrą zrobię. I co , i co , że trochę nam urośli , że nie są dzieciakami , że ważni z nich dorośli. I co , i co , to ważne że są z nami , niech żyją długi czas i zawsze lubią nas." |
Anonimowy użytkownik (offline) |
Post #24 08-02-2012 - 08:19:59 |
|
Dzień doberek
Kawkę piję,kto się przyłączy? |
saxony (offline) |
Post #25 08-02-2012 - 09:22:44 |
|
o, Basia pewnie już jesteś po?
a się dosiąśc chciałam, z kawą, a raczej śmietanką z nędzną ilością kawy poczytałam sobie posty wyżej - fajnie, fajnie Ewa, odszukaj ten fotos teatralny! Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 08-02-2012 - 09:23:17 przez saxony. |
Anonimowy użytkownik (offline) |
Post #26 08-02-2012 - 09:26:51 |
|
Saxony,wypiłam już ale chętnie towarzystwa dotrzymam.
Oj,tak.Moja to też taka oszukana,więcej mleka niż kawy Ale to z konieczności zdrowotnej,po mocniejszej ciśnienie mi skacze. |
agawa (offline) |
Post #28 08-02-2012 - 10:00:13 |
okolice |
No właśnie prawie upał
Ciepłe gacie jednak zaciągam... hehe.... łamiąc sobie pazury * Ja po odwiezieniu młodego do szkoły, po zakupach wielkich. Wstawiłam obiad, siadłam z kawką. Dziś na popołudnie pracuję. Chwila słodkiego lenistwa przede mną A poza tym chciałm się pochwalić, że moje młode bardzo lubiły, gdy im śpiewałam I tylko słyszałam: śpiewaj, mama, śpiewaj Ale starszy słuchu nie ma za grosz... Natomiast młodszy gra na wszystkim, ale nie śpiewa Czyżby jednak ten mój śpiew jakiś nie_teges był |
Al_la (offline) |
Post #30 09-02-2012 - 12:42:54 |
k/Warszawy |
"Rozmowy w Toku" poszukują młodych amazonek [amazonki.net]
W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |