Gadu-Gadu II
metka (offline) |
Post #1 22-01-2012 - 11:57:28 |
|
Ale o co chodzi, filipinko? Przecież to forum, a nie czat - możesz pisać kiedy chcesz, a jak ktoś nie zdąży przeczytać dziś, to przeczyta i odpisze Ci jutro. Trochę nie rozumiem o co masz pretensje - że o godz. 23 ktoś napisał, że idzie spać? Ty też pisałaś tak wielokrotnie (i to nie w domku, jak sama nakazujesz, ale tu - nawet w tym samym czasie w różnych wątkach to samo wklejałaś - a wtedy toczyła się dyskusja i inni zostawali na forum) i jakoś nikt się przez to nie obraził. Taka kolej rzeczy - rano wstajemy, wieczorem zasypiamy (zazwyczaj). A piszemy kiedy chcemy. Odpisujemy kiedy możemy. "Spieprzaj, dziadu!" (L.K.) |
Anonimowy użytkownik (offline) |
Post #3 22-01-2012 - 13:54:46 |
|
No to jedziemy
Do zobaczenia wieczorkiem |
Haniap. (offline) |
Post #5 22-01-2012 - 17:12:25 |
Poznań |
Ja słyszałam, że jest lodołamacz i nawet w tv widziałam... a u Was jest lód rękołamacz? Ciekawe..... to Basiu faktycznie uważaj.... i miej przy sobie NIP .... A ja miałam problem z peselem. Dzwonili ze sklepu medycznego,, że po wpisaniu, wychodzi im, że jestem facetem.... a kupowałam Tena Lady
"Nawet bardzo mały gest życzliwości nigdy się nie marnuje" Ezop Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 22-01-2012 - 17:15:23 przez Haniap.. |
Anonimowy użytkownik (offline) |
Post #9 22-01-2012 - 17:58:43 |
|
Jestem.Cała.Młody też.Wszystkie członki na miejscu
Było fajnie,bardzo fajnie jak na pierwszy raz młodego. A potem zaczął padać deszcz i już nie było fajnie Nawet mój szanowny pojeździł trochę.Ale zdjęcia mam tylko młodego z Mońką i prawie_zięciem |
Haniap. (offline) |
Post #11 22-01-2012 - 18:19:03 |
Poznań |
Brawo Basiu
Andziula, ale ja jestem dzisiaj zakręcona jak ten słoik dżemu To przez ten wyjazd. Jednocześnie pastuję buty, piekę ciasto i dopakowuję walizkę .... W międzyczasie zaglądam na forumek i szukam wełny i 5 drutów do robienia skarpet. Mam zadanie na wyjazd, przypomnieć sobie jak to kiedyś dziergałam skarpetki wełniane. Znalazłam w gazecie przepis i zapałałam chęcią posiadania takich cieplutkich, milutkich i do tego własnoręcznie zrobionych ..... "Nawet bardzo mały gest życzliwości nigdy się nie marnuje" Ezop |
Jolcia (offline) |
Post #12 22-01-2012 - 18:27:43 |
|
No Basiu najważniejsze, że te członki są na miejscu I zdjęcia nampokaż Nie członków oczywiście
A właśnie koleżanka przywiozła mi zwolnienie, jutro zaniosę je do pracy. I poprawka - ona z mężem tylko była na tym lodowisku. Synek był u mamusi. Teraz mąż ją na tydzień zawozi do mamusi, coby mamusia się poopiekowała córeczką i wnusiem Ale biedna cierpiąca jest bardzo |
Anonimowy użytkownik (offline) |
Post #13 22-01-2012 - 18:31:04 |
|
Pokażę,pokażę.Zaraz pozmniejszam i do galerii wstawię.
Ino proszę się nie śmiać z tych pokrak moich |
andzia73 (offline) |
Post #14 22-01-2012 - 18:31:04 |
Gdańsk |
Oj tam oj tam zakrecona Haniu od razuKażdemu się zdarzyć może... wczoraj dostałam 4 pary kapcichów od mojej tesciowej..Wszystkie robione na drutach...Tylko popakuj wszystko Haniu...Nio i wczasuj za wszystkie czasy..Ale masz fajnie
nio i zanim napisałam to już zdążyłscie nagryzdac...Czekamy na foty Basiu Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 22-01-2012 - 18:33:25 przez andzia73. |
Anonimowy użytkownik (offline) |
Post #15 22-01-2012 - 18:33:47 |
|
Anuśka,widziałaś??
W tej samej sekundzie wysłałyśmy posty i u mnie wyświetliło że mój ostatni a na forum to Twój ostatni jest. Czary jakoweś czy co? |
lulu (offline) |
Post #18 22-01-2012 - 22:04:07 |
k/Kwidzyna |
Wy tak twórczo spędzacie niedzielę ... a ja dewastator ... zachciało mi się przeczyścić rury w kuchni, bo jakoś tak słabo woda schodziła ... nasypałam kreta ... chyba jednak za dużo (prawie całe 0,5 kg opakowanie) ... po wlaniu gorącej wody usłyszałam jakieś chlapanie i o zgrozo pod zlewem robi się kałuża ... baaardzo żrąca kałuża ... nawet ziemniaczki tam stojące się załapały na tę ciecz ... jakie czyściutkie one są ... przeżarło część wężyka przelewowego. Taka imprezka ... całkiem przyjemna jak na niedzielę. Nawet odwiedziłam Brico Marche, ale nie dostałam syfonu do mojego jednokomorowego zlewu. Jutro będzie pielgrzymka po sklepach. Jak to nie należy przesadzać ... umiar we wszystkim musi być.
Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna |
Haniap. (offline) |
Post #20 22-01-2012 - 22:08:58 |
Poznań |
Oj tak lulu, umiar to podstawa Ale dziwię się swoją drogą, dlaczego Ci przeżarło? Przecież te rury powinny być przygotowane na takie smakowite granulki .... A ja przekonuję się, że w pakowaniu walizki też trzeba umiar zachować.... nie można zabierać całej szafy na 10-dniowy wyjazd
"Nawet bardzo mały gest życzliwości nigdy się nie marnuje" Ezop |
lulu (offline) |
Post #21 22-01-2012 - 22:10:52 |
k/Kwidzyna |
Chciałam raz a dobrze ... a wyszło jak wyszło
Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna |
Haniap. (offline) |
Post #25 22-01-2012 - 22:16:00 |
Poznań |
Irciu, no właśnie ciężarówką bratowa nie dysponuje ..... jadę pociągiem tylko do Leszna, a potem z bratową autkiem, więc trochę wygodniej
Kesy, dzierganie właśnie działa na uspokojenie.... przynajmniej na mnie tak działa .... A skarpety wełniane "chodzą" za mną od jakiegoś czasu i zwariuję, jak nie spróbuję odświeżyć sobie pamięci w tym względzie Agawa, ja już tęsknię za Tobą i wszystkimi ... bez laptopa jadę, bo tam gdzie będę nie ma internetu i psy szczekają drugą stroną ... i to jest cudowne .... "Nawet bardzo mały gest życzliwości nigdy się nie marnuje" Ezop Zmieniany 3 raz(y). Ostatnia zmiana 22-01-2012 - 22:22:23 przez Haniap.. |
Anonimowy użytkownik (offline) |
Post #26 24-01-2012 - 09:03:46 |
|
Heloł
Kawkę piję,kto się dołączy?Chwila na rozbudzenie a potem do dzieła Zaplanowałam aktywny dzień.Coby myśli głupie pogonić. Dzieciarnia wstanie to zaczynam,muzę sobie zapodam i chałupkę ogarnę,choinkę rozebrać czas.Dobrze że sztuczna to się nie sypie jeszcze.Może potem mebli trochę poprzestawiam Mówią że to na spływ gotówki jest.Korci mnie żeby z nimi na taras wyjechać a potem wjechać z całkiem nowymi Tylko że ta gotówka musiałaby najpierw spłynąć Udanego dnia dziewczynki.Aby do wiosny |
Al_la (offline) |
Post #28 24-01-2012 - 09:33:34 |
k/Warszawy |
Witam
U mnie pogoda Leci coś z nieba, szaro i ponuro. Siedzę z kawką i naszego radyjka (czyli aktualnie disco) słucham. Żeby leciała inna muzyka, to bym chyba usnęla na klawiaturze W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
Teresa1957 (offline) |
Post #29 24-01-2012 - 10:10:38 |
Kraśnik |
|