WCO w Poznaniu
ybka19 (offline) |
Post #1 26-10-2019 - 10:06:47 |
Poznań |
Kochane, czy któraś z Was się leczy lub jest pod opieką w WCO w Poznaniu?
Różne opinie słyszałam, więcej tych negatywnych dot. podejscia personelu do pacjentów. Ale bardziej zależy mi chyba na kompleksowości diagnostyki i dostępności leczenia... Jak to jest w rzeczywistości? |
lulu (offline) |
Post #2 26-10-2019 - 10:10:40 |
k/Kwidzyna |
Moja koleżanka jest w trakcie leczenie właśnie tam. Z tego co wiem jest zadowolona. Jeśli chcesz, to mogę Cię z nią skontaktować ale to już będziemy pisać na PV.
Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 26-10-2019 - 10:12:05 przez lulu. |
Figo (offline) |
Post #5 26-11-2019 - 08:44:33 |
Poznań |
Za pierwszym razem trafiłam do WCO - badania były w pokoju, do którego wchodziły różne osoby w trakcie - pani pielęgniarka po sprzęt, dwaj studenci po coś. inny lekarz siedział przy komputerze i pisał coś. Ta sytuacja powtarzała się kilkukrotnie. Dla mnie bardzo krępujące, trudno też w takich warunkach rozmawiać. Na mojej sali była kobieta w bardzo ciężkim stanie - chyba umierała, bardzo cierpiała, nie miała siły na rozmowę z nami - na pięciosobowej sali, wśród przewijających się odwiedzających, biegania i pokrzykiwania personelu. Marzyłam o małym parawanie, który mógłby dać jej schronienie.
Gdy po kilku latach znów potrzebowałam leczenia onkologicznego wybrałam HCP - warunki na oddziale chemioterapii podłe. Ale cudowny personel. Lekarze, którzy dbają o intymność badań i rozmów (takie sytuacje, jak w WCO nigdy się nie zdarzyły). Mam tu poczucie zrozumienia - nawet głupawych moich problemów (typu paznokcie schodzą). Pielęgniarki rozpoznają mnie, nawet gdy jestem poza szpitalem, cierpliwe i bardzo uczynne salowe. Znam tu każdego lekarza, każdą pielęgniarkę po imieniu, salowe podobnie. Ja też nie jestem w tłumie. Lekarka pamięta szczegóły z mojej historii choroby -znacznie lepiej niż ja. |
Anyczka (offline) |
Post #6 28-02-2020 - 08:04:34 |
|
Dziewczyny, pomóżcie proszę.
Moja siostra odebrała wczoraj wyniki biopsji, ma guza (niewielkiegi) koło węzła chłonnego, węzeł powiększony. Guz jest złośliwy. Wczoraj zrobili jej drugą biopsję - węzła,rtg klatki piersiowej, jutro się dowie, kiedy rezonans obu piersi, usg jamy brzusznej 12 marca. Odebranie wyników biopsji i wizyta z decyzją o tym, jaka chemia, dopiero 17 marca. Operacja dopiero po chemii, tak zrozumiałam. Leczy się w WCO, w Breast Cancer Unit, bo wydało się nam, żetam będzie najbardziej kompleksowo. Czy coś powinnysm ywiedzieć o tym miejscu? Jacyś lekarze, do ktorych warto się dostać albo których warto unikać? Jak jest z terminami operacji i chemii? Mi się wydaje, że to, co jest zaplanowane, kdzie strasznie powoli, ona wyczuła sobie tego guzka pod koniec stycznia, usg miała 3 lutego, a pełną diagnozę będzie miała 17 marca dopiero... Jak długo czeka się po pełnej diagnozie na chemię? |
Ingun (offline) |
Post #7 28-02-2020 - 09:31:06 |
Poznań |
U mnie od rozpoczęcia diagnostyki do podania pierwszej chemii minęły niecałe 2 miesiące. Jeśli chodzi o chemioterapeutę to polecam dr Annę Szafrynę-Kliwicką. Termin operacji będzie wyznaczony pod koniec chemioterapii, odbędzie się jakoś 3 tygodnie po ostatniej chemii. Chętnie odpowiem na dodatkowe pytania, możemy się też umówić w WCO
|
Ingun (offline) |
Post #9 28-02-2020 - 09:47:47 |
Poznań |
A jaki rodzaj raka ma siostra? Bo leczenie jest różne w zależności od jego typu.
Trzeba poczekać na wszystkie badania, bo leczenie (jego rodzaj) zależy też od obecności lub nie przerzutów odległych. Moje ostatnie badanie to było USG jamy brzusznej, 27.05, a 12.06 miałam pierwsze podanie chemii. |
Anyczka (offline) |
Post #10 28-02-2020 - 10:23:09 |
|
Na razie dostała tylko wynik taki:
nst nhg2 3+3+1 / 3 mitozy/10 HPF Juz wiem, że nie ma w tym wyniku receptorów pr i er i Ki. Ona ma następną wizytę dopiero 17 marca, domyslam się, że chcą jej dać te wyniki razem z wynikami biopsji węzła , rtg i RM. Czy myślicie, że da się je wyciągnąć wczesniej? Jakie są procedury w WCO? Pytam, bo właśnie się dwoiedziałam od koleżani radiolożki z Wwy, że jej znajoma onkolozka otwiera jakiś nowy program kliniczny dla młodych kobiet z rakiem piersi, siostra ma szansę się zakwalifikowac, ale potrzebujemy wyników immunochemii, a ich jeszcze nie mamy. |
Ingun (offline) |
Post #13 28-02-2020 - 11:32:35 |
Poznań |
A czy wcześniej dzwoniła do Was koordynatorka? Bo jeśli tak, to można do niej zadzwonić i zapytać się, czy są już wyniki biopsji. Nie może Wam ich podać przez telefon, ale można się wtedy wcześniej omówić do lekarza. Wyniki po gruboiglowej są po 2-3 tygodniach, po cienkoiglowej po tygodniu (ale tu będzie tylko informacja, czy są komórki takowe, bez specyfikacji).
|