Wycięcie dołu.

Wysłane przez renatar 

renatar (offline)

Post #1

02-03-2020 - 09:19:16

sieradz 

Czy ktoś miał operację w Łodzi usunięcia dołu. Operacja u mnie ma polegać na laparoskopowym wycięciu jajników a macica przez pochwę [bez cięcia brzucha]. Endometrium urosło mi do 15 mm [dwa dni minimalnego krwawienia], macica średnio opuszczona, żadnych zmian podejrzanych nowotworowych na podstawie usg dopochwowego. Mam propozycję operacji w Nowym Tomyslu [to 250km drogi] i szukam kogoś z łodzi.






T3NOMO/ER10 PR10procent\12 taksanów,3AC,lampek 25.Tamoksifen.Inwazyjny śluzowy.

Załamka (offline)

Post #2

03-03-2020 - 08:17:27

Kraków 

W kwestii lokalizacji nie pomogę. Reniu, a czy konieczna ta operacja skoro nie ma zmian podejrzanych? No i czy nie myślisz jednak o odstawieniu tamosia? Bierzesz już długo, hormonozależność masz minimalną , skutków ubocznych trochę...



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 03-03-2020 - 08:19:10 przez Załamka.

renatar (offline)

Post #3

03-03-2020 - 08:40:26

sieradz 

Rozmawiałam wcześniej z chemiczką i odradziła mi zrezygnowanie z hormonoterapii bo teraz nawet trójujemne z jakimś czynnikiem mają brać. W pażdzierniku zrobiłam badania czy jestem w stanie menopauzy i wyszło mi minimalnie że nie jestem. Endokrynolog i chemiczka stwierdziły że niie mogę ryzykować przejścia na aromatazy. Ginekolog mnie postraszył że przy 15mm endo mogę dostać krwotoku i wtedy będzie szybka operacja. Jeszcze mam srednio opuszczoną macicę która w ciągu kilku lat [jak dożyję] zacznie mi wypadać. Chciałabym się też pozbyć jajników. Teraz mam szansę na w miarę unormowaną operację tzn dobrego ginekologa a jak dostanę krwotoku to nie wiem na kogo trafię i do jakiego szpitala. Chciałabym właśnie w Łodzi bo tu mam w miarę blisko a Nowy Tomyśl jest dla mnie przerażająco daleko. Jeszcze będę pytać o Warszawę bo tam mam córkę więc jakby mnie bardzo pocieli to ma się kto mną zająć.






T3NOMO/ER10 PR10procent\12 taksanów,3AC,lampek 25.Tamoksifen.Inwazyjny śluzowy.

Tomasz. (offline)

Post #4

21-03-2020 - 19:18:09

Pruszków 

Cytuj
renatar
Rozmawiałam wcześniej z chemiczką i odradziła mi zrezygnowanie z hormonoterapii więc jakby mnie bardzo pocieli to ma się kto mną zająć.
Polecam szpital św. Zofii na Żelaznej w Warszawie. Jeśli wynik FSH nie świadczy o menopauzy to 5 podań Reseligo. Bardzo to ułatwia operację z powodu inwolucji narządów rodnych.



____________
Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym.

renatar (offline)

Post #5

21-03-2020 - 19:35:01

sieradz 

Dzięki Tomaszu, już jestem po wizycie w salve u Sobkiewicza. 24 marca mam mieć biopsję z środka macicy i mają ją obejrzeć. Póżniej czekanie na wynik i wtedy zadecydują co dalej. Wiadomo jestem spanikowana. Z uwagi na obecną bałabym się gdzieś dalej.






T3NOMO/ER10 PR10procent\12 taksanów,3AC,lampek 25.Tamoksifen.Inwazyjny śluzowy.

giwona (offline)

Post #6

21-03-2020 - 21:04:36

 

Renatar, a jak szybko ono urosło do tych 15 mm? Tzn, kiedy ostatnio się badałaś?

giwona (offline)

Post #7

21-03-2020 - 21:05:38

 

I jeszcze jak długo masz brać Tamoxifen i jak długo bierzesz?

renatar (offline)

Post #8

22-03-2020 - 05:51:02

sieradz 

Giwona nolvadex biorę od 4,5 roku. W marcu 2019 r. miałam już 11mm ale że było jednorodne to nie skierowano mnie na czyszczenie. Wcześniej na początku brania go miałam około 3,5 mm i co wizyta to po trochu przyrastało.






T3NOMO/ER10 PR10procent\12 taksanów,3AC,lampek 25.Tamoksifen.Inwazyjny śluzowy.

Janina.S (offline)

Post #9

22-03-2020 - 09:13:43

widły Soły i Wisły 

Reniu , nie bierz i nie porównuj mojego przypadku bo każda z nas to zupełnie inna sprawa .
jeżeli masz juz wskazania to usuwać , cały dół usuwać .
U mnie w styczniu wszystkie wyniki były dobre - nie chodzi o markery które tez w granicach normy były .
Płyn z macicy ,z endometrium i otoczki - bez cech złośliwości ! ....Cytologia w normie.
A 3.03 .20 - rak jajnika , bardzo złosliwy i rozsiany na macicę i sieć okołomaciczną ,jajowody .
wycięli wszystko a ile poszło do krwi niewiadomo , czeka mnie chemia .
To jest tylko i wyłacznie mój przypadek .



.....jeśli niebo spada nam na głowę to nie po to by się z nas śmiać
....... lecz by podziwiać patrząc jak się podnosimy.
...

renatar (offline)

Post #10

22-03-2020 - 09:23:13

sieradz 

Janinko bardzo mi przykro jak przeczytałam że znowu czeka cię walka chemiczna. Ja co byłam u ginekologa pytałam o wycięcie i każdy odradzał, że kontrolować i tylko tyle. W końcu po tych dwóch dniach plamienia poszłam prywatnie [wcześniej dostawałam od chemiczki skierowania]. Chciałabym jak najmiej inwazyjnie to przejść tzn chodzi mi o operację ale jak tylko będzie coś nie tak to usuwam normalnie. Dzięki że się odezwałaś.






T3NOMO/ER10 PR10procent\12 taksanów,3AC,lampek 25.Tamoksifen.Inwazyjny śluzowy.

Tomasz. (offline)

Post #11

22-03-2020 - 11:57:48

Pruszków 

Cytuj
renatar
Dzięki Tomaszu, już jestem po wizycie w salve u Sobkiewicza. 24 marca mam mieć biopsję z środka macicy i mają ją obejrzeć.
W Twoim przypadku to absurdalna propozycja. W razie młodego wieku i związanego z tym planów prokreacyjnych- takie postępowanie zrozumieć można. A nie w sytuacji kobiety po raku, która nie zamierza mieć dzieci.



____________
Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym.

giwona (offline)

Post #12

22-03-2020 - 12:19:17

 

Tomasz.

Ja mam 47 lat, na tamoxifenie od 2.5 roku. Torbiele i mięśniak macicy. Chodzę pryw. do ginekologa, w tym miesiącu byłam u dwóch. Nie ma mowy o wycięciu dołu, chociaż ja sama taką opcję pod uwagę wzięłam. Twierdzą, że więcej szkody niż pożytku to przyniesie. Jeden z tych ginekologów powiedział mi, że ostatnio usunął swojej koleżance po raku piersi jajniki, ale absolutnie nie macica. I zaczęłam się zastanawiać nad usunięciem chociaż jajników. Może to głupie pytanie.... Tomasz, czy wycięcie samych jajników może rozwiązać problem ew. endometriozy, czy jest szansa, że nic się nie będzie działo z macicą?

lulu (offline)

Post #13

22-03-2020 - 13:43:26

k/Kwidzyna 

Na szczęście ja trafiłam na bardziej ogarniętego ginekologa. Co prawda na początku rozmowy, dostał moje skierowanie od onkologa, chciał dyskutować ze mną, że może nieee, ale powiedziałam krótko, że ja chcę mieć spokój w głowie i jak on tego nie zrobi to poszukam innego szpitala. Dyskusja się skończyła i zaczęliśmy ustalać termin. Moje endometrium było około 22mm, nie krwawiłam ale nie było jednorodne. Dopiero po usunięciu okazało się, że są mięśniaki, które były tak ukryte, że nikt ich nie widział. Myślę, że nie warto dyskutować z ginekologami, tylko starać się o skierowanie od onkologa, to ukróci jakiekolwiek dyskusje. Mam wszystko wycięte, nie bawiłabym się w jakieś wycinanie na raty. Ciekawa jestem jakie szkody miał na myśli ginekolog? Przy chorobach nowotworowych każdy ruch, który chociaż odrobinę zabezpieczy jest tylko i wyłącznie pożytkiem.



Na Forum od 07 lutego 2008

2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu
2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna
Nigdy nie jedz do syta. Jedna trzecia żołądka dla pokarmu, jedna trzecia dla napoju, jedna trzecia dla ducha.
je

Tomasz. (offline)

Post #14

22-03-2020 - 14:31:28

Pruszków 

Cytuj
giwona
Tomasz.

Ja mam 47 lat, na tamoxifenie od 2.5 roku. Torbiele i mięśniak macicy. Chodzę pryw. do ginekologa, w tym miesiącu byłam u dwóch. Nie ma mowy o wycięciu dołu, chociaż ja sama taką opcję pod uwagę wzięłam. Twierdzą, że więcej szkody niż pożytku to przyniesie. Jeden z tych ginekologów powiedział mi, że ostatnio usunął swojej koleżance po raku piersi jajniki, ale absolutnie nie macica. I zaczęłam się zastanawiać nad usunięciem chociaż jajników. Może to głupie pytanie.... Tomasz, czy wycięcie samych jajników może rozwiązać problem ew. endometriozy, czy jest szansa, że nic się nie będzie działo z macicą?
W wieku 47 lat to sama owariekomia jest pozbawiona sensu. Endometrioza jest związana z chorobą od jajników- Ale w razie potrzeby stosowania tamoxyfenu pozostawienie macicy spowoduje problemy z endometrium. To kwestia psychiki odnośnie świadomości operacji okaleczajacej. I są kobiety które wolą cierpieć i mieć narzad rodny niż usunąć go i mieć spokojną głowę. W razie zachorowania w wieku 30-35 lat to jest zupełnie inna sytuacja niż w 45 roku życia



____________
Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym.

renatar (offline)

Post #15

22-03-2020 - 17:04:14

sieradz 

Ja z pierwszym gineklogiem byłąm umówiona na wycięcie wszystkiego ale bez rozcinania brzucha [tylko 250 km było mi za daleko]. Ten lekarz żeby się podjąć tego rodzaju operacji musi mieć pewność że nic się tam nie dzieje złego [wiem że biopsja czy takie oglądanie nigdy nie daje stuprocentowej pewności ale skoro są możliwości mniej inwazyjnego zabiegu to mam zamiar skorzystać]. Wycięcie jajników dałoby chociaż możliwość przejścia na inny antyhormon.






T3NOMO/ER10 PR10procent\12 taksanów,3AC,lampek 25.Tamoksifen.Inwazyjny śluzowy.

giwona (offline)

Post #16

22-03-2020 - 21:14:49

 

Dzięki renatar <3 Dużo zdrówka życzę i żeby się wszystko udało!. Ja muszę się jeszcze skonsultować z moją chemiczką od tamoxifenu.

Al_la (offline)

Post #17

22-03-2020 - 23:04:03

k/Warszawy 

Ja miałam mieć też operację mniej inwazyjną czyli laparoskopową. Ale jak otrzymałam wynik badania genów i okazało się, że mam mutację, zmieniłam zdanie. Poprosiłam o operację brzuszną i usunięcie wszystkiego co się da. Chciałam, żeby lekarz naocznie zobaczył co we mnie siedzi przewraca_oczy Usunął wszystko, był stan przedrakowy w endometrium, a w abrazji sprzed roku jeszcze nie było. Zdążyłam uśmiech





W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół.
Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho




Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx

giwona (offline)

Post #18

22-03-2020 - 23:29:34

 

Al_la, ile minęło od raka piersi do wycięcia dołu?

Al_la (offline)

Post #19

22-03-2020 - 23:34:36

k/Warszawy 

15 lat.





W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół.
Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho




Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx

Tomasz. (offline)

Post #20

23-03-2020 - 08:42:37

Pruszków 

Cytuj
Al_la
Poprosiłam o operację brzuszną i usunięcie wszystkiego co się da. Chciałam, żeby lekarz naocznie zobaczył co we mnie siedzi :
Nie wszyscy są tak zdeterminowani i nie jest to niezbędne u wszystkich. Wiem z rozmów z lekarzem z Żelaznej w Warszawie że inwolucja narządów rodnych po Reseligo bez problemu pozwala na zastosowanie leczenia nisko inwazyjnego. Tak ja bym zrobił i siebie.



____________
Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym.

renatar (offline)

Post #21

23-03-2020 - 09:29:34

sieradz 

Teraz pewnie bym poszła do ordynatora z łódzkiego kopernika [tzn na onkologię], ale dwa tygodnie temu nie było jeszcze takiej paniki więc wybrałam Sobkiewicza [podobno współwłaściciel salve więc możliwości ma duże]. Wiadomo wizyty są drogie [byłam dwa razy i pewnie po zabiegu też będę musiała kilka prywatnie odbyć]. Każda po 230 zł. plus badania wiadomo też prywatnie [jeszcze dojazd] więc się ograniczyłam, pewnie teraz gdybym mogła zaliczyłabym jeszcze trzeciego ale niestety już są trudności z wizytami. Ogólnie bardzo dziękuję wszystkim za pomoc i opinie.






T3NOMO/ER10 PR10procent\12 taksanów,3AC,lampek 25.Tamoksifen.Inwazyjny śluzowy.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 23-03-2020 - 09:31:38 przez renatar.

RENIA 62 (offline)

Post #22

23-03-2020 - 10:04:54

Radomsko 

Renatar dużo wytrwałości i zdrowia życzę. Mam wrażenie , że trzeba mieć coraz więcej tzw. "samozaparcia"żeby się leczyć i podejmować właściwe decyzje , tym bardziej w obecnej trudnej dla wszystkich rzeczywistości.duży uśmiech



miał być suwaczek , ale nie ma smiling smiley bo nie umiem choć wg instrukcji próbowałam nie raz ,trochę siara sad smiley T2N0MX NST G3 with medullary features; ER (-), PR (-) HER 2 (-) , Ki67 80%

renatar (offline)

Post #23

23-03-2020 - 12:16:21

sieradz 

Dzięki Reniu.






T3NOMO/ER10 PR10procent\12 taksanów,3AC,lampek 25.Tamoksifen.Inwazyjny śluzowy.

Al_la (offline)

Post #24

23-03-2020 - 21:12:52

k/Warszawy 

Cytuj
Tomasz.
Nie wszyscy są tak zdeterminowani i nie jest to niezbędne u wszystkich.


Ja nie pisałam o wszystkich, tylko o sobie. Każdy wybiera taką metodę, jaka jest dla niego słuszna.





W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół.
Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho




Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować

Użytkownicy online

Gości: 307
Największa liczba użytkowników online: 77 dnia 11-10-2011
Największa liczba gości online: 134213 dnia 15-09-2024