Z własnej tkanki - Płat TRAM

Wysłane przez Amazonki.net 

halcia (offline)

Post #1

14-04-2015 - 12:24:12

kalisz 

Zuzia ja miałam 80 D więc może nie starczyło materiału.
buzkibuzkibuzki

dorota79 (offline)

Post #2

14-04-2015 - 13:18:19

 

Ja już z niecierpliwością odliczam czas do sierpnia.
Będe miała nowego cycka i płaski brzuchradocha



halcia (offline)

Post #3

14-04-2015 - 14:33:20

kalisz 

Doroto trzymam kciukiok

zuzia1 (offline)

Post #4

14-04-2015 - 17:57:22

Gdańsk 

Dorota, ja też trzymam. ok Widzisz, Halcia potwierdza, że nie jest tak strasznie, da się przeżyć. buzki



Cokolwiek czynisz czyń rozważnie i oczekuj końca.

halcia (offline)

Post #5

15-04-2015 - 19:02:58

kalisz 

Byłam dzisiaj na kontroli . Lekarz stwierdził, że goi się dobrze,ściągnął mi resztę szwów .
Mogę się już kąpać i zaczynać normalny chociaż bardzo oszczędny tryb życia.
Pytałam doktora o wielkość mojej nowej piersi i powiedział, że wiekszej nie było z czego zrobić.
Jeżeli kiedyś zdecyduje się na brodawke to wtedy można podnieść tą drugą i będzie OK
Pozdrawiam papa

zuzia1 (offline)

Post #6

16-04-2015 - 19:52:39

Gdańsk 

No to masz odpowiedź, dlaczego jedna jest mniejsza. Za mało przytyłaś. duży uśmiech
Cieszę się, że u Ciebie wszystko jest ok. Ja mam kontrolę u chirurga w poniedziałek, bo minęło mi już 8 tygodni. Może uwolni mnie już z gorsetów? myśli Jestem wytrwała, ale tak prawdę mówiąc zaczynam mieć już powoli dość. Ciężko się w tym siedzi, uwiera w pachwiny.... No zobaczymy. Do poniedziałku wytrzymam.buzki



Cokolwiek czynisz czyń rozważnie i oczekuj końca.

halcia (offline)

Post #7

17-04-2015 - 08:31:19

kalisz 

Trzymam kciuki okokok

zuzia1 (offline)

Post #8

26-04-2015 - 17:49:23

Gdańsk 

No i uwolnił, ale tylko z górnego. Mogę nosić już normalny stanik. radochaJednak w tym pasie na brzuchu mam jeszcze z miesiąc pochodzić, do następnej kontroli, która jest pod koniec maja. Powiedział, że 8 tyg. to jest za mało, aby brzuch wewnątrz się dobrze wygoił. No to chodzę i śpię w tym gorsecie dalej. Pewnie lekarz miał rację, bo jeszcze cały czas kiełkują mi w szwie kawałki nici, które się nie rozpuściły tylko wychodzą na wierzch. Przy okazji dał mi od razu skierowanie na dorobienie brodawki i korektę zdrowej piersi, na luty 2016 i przypomniał o oszczędzaniu się do końca roku. Żadnego dźwigania i prac fizycznych. To mi się nawet podoba. chichot



Cokolwiek czynisz czyń rozważnie i oczekuj końca.

halcia (offline)

Post #9

03-05-2015 - 21:41:05

kalisz 

Ja na piersi nie miałam gorsetu tylko od początku kazali nosić normalny stanik,
gorset tylko na brzuchu.
Byłam w czwartek na kontroli ,muszą mi wyciąć kawałek (5cm) blizny bo zrobiła
się martwica i nie chce się zagoić . Trochę się boję bo znów cięcie i szycie
Czy któraś z was miała coś takiego?

MIRUSIA6625 (offline)

Post #10

03-05-2015 - 21:55:47

 

Ja miałam.
Gdzieś już o tym pisałam.
Na szwie, ok 2 cm. Była w postaci strupa.
Nie wycinano mi jej, ale zdjęto.
Pod tym była żywa czerwona tkanka, która się zabliźniła poprzez ziarninowanie.
Opisywałam to chyba też na www.amazonka.org.pl., przy metodzie rekonstrukcji DIEP.
Pozdrowienia :-)

halcia (offline)

Post #11

04-05-2015 - 17:37:35

kalisz 

Mnie lekarz mówił o wycięciu może dlatego,że jest większy strup i trochę siączypapa

MIRUSIA6625 (offline)

Post #12

04-05-2015 - 20:00:09

 

E.... tam :-)
Mój też siączył, bo najpierw musiałam go traktować dłuższy czas octeniseptem, aby brzegi się podniosły.
Moczyłam jałowymi gazikami nim nasączonymi.
A potem tylko podważyli, siup, i było po wszystkim.
To była ta marwiczka powierzchniowa i też lekarze mówilio o wycięciu, a to_to polegało właśnie na takim jej usunięciu.
Tak, że ...... :-)

halcia (offline)

Post #13

04-05-2015 - 22:57:16

kalisz 

Jadę w środę, to wtedy się okaże jak to będzie wyglądało. Mam cykorazałamka

halcia (offline)

Post #14

06-05-2015 - 14:53:54

kalisz 

Już po wszystkim. Zabieg wycięcia martwicy odbył się na sali operacyjnej w znieczuleniu
miejscowym, trwał ok pół godziny. Założyli 10 szwów i do domu.Kazali zmieniać codziennie opatrunek i za 2 tygodnie
przyjechać na zdjęcie szwów. Brzuszek troszkę boli jak to po szyciu ale myślę, że jutro będzie lepiej.
Buziakibuzkibuzkibuzki

MIRUSIA6625 (offline)

Post #15

06-05-2015 - 20:27:31

 

Ach to na brzuszku było.
No cóż, wydawało mi się, że się rozchodziło o pierś niezdecydowany
Niech się dobrze goi uśmiech

halcia (offline)

Post #16

11-05-2015 - 17:28:39

kalisz 

Zuzia co tam u Ciebie słychać.?Wszystko ok?serce

zuzia1 (offline)

Post #17

11-05-2015 - 22:10:01

Gdańsk 

Na razie wszystko ok. Zaszalałam sobie ze stanikami. Kupiłam 3 nowe normalne (nie amazońskie) i jest super.hura Jednak dalej chodzę jeszcze w gorsecie na brzuchu. Pod koniec maja będę dzwonić na oddział, żeby umówić się na kolejną kontrolę. Próbowałam w domu trochę chodzić bez gorsetu, ale bardzo dziwnie się czuję. (A kichanie bez gorsetu sprawia wrażenie, że zaraz pęknę.) Chyba się do niego przyzwyczaiłam. Śpię normalnie na brzuchu. Wygojone mam wszystko ładnie. Teraz stosuję maść na blizny Noscar. I czekam na wezwanie z rehabilitacji, żeby zacząć masaże. serce



Cokolwiek czynisz czyń rozważnie i oczekuj końca.

halcia (offline)

Post #18

12-05-2015 - 21:53:14

kalisz 

Zuzia ale to musi być uczucie jak zakładasz normalny stanik, bluzki z dekoltem i nie musisz niczego zakrywać. SUPERradochaIle czasu już minęło od twojej operacji? Ja jak pisałam wcześniej mam znowu szwy na brzuchu więc jestem ograniczona ruchowo (gorset obowiazkowo).Zakupy muszę odłożyć na pozniej
Za tydzień jadę na ściąganie szwów i zobaczymy co dalej ?myślę że więcej ATRAKCJI nie będzie prosi

zuzia1 (offline)

Post #19

14-05-2015 - 18:05:52

Gdańsk 

Uczucie jest wspaniałe.radocha To nawet nie chodzi o ciuchy z dekoltami, ale mogę wreszcie swobodnie się pochylić i nic nie "odpada" mi od ciała. radochaA dekolt... no dobra, ładną kreseczkę też mam. duży uśmiech Od operacji właśnie minęły mi 3 miesiące. Ale ten czas zasuwa. Co do zakupów to wszystkie musisz odłożyć na później, do końca roku. No chleb możesz do domu przynieść, ale coś więcej wykluczone. Ja ok. 3 kg. siatkę z zakupami czuję już na brzuchu (ciągnie). Tak więc spokojnie. Mamy się pooszczędzać. Możesz jedynie iść po staniki, tu się nie przedźwigasz. A jaka to frajda wziąć do przymierzalni ze 6 szt. i poprzymierzać. Znowu poczułam się kobietą.
Trzymam kciuki, żeby wszystko dobrze Ci się wygoiłothumbs up i aby dalsze niechciane atrakcje Cię ominęły. buzki



Cokolwiek czynisz czyń rozważnie i oczekuj końca.

halcia (offline)

Post #20

31-05-2015 - 14:28:47

kalisz 

Szwy ściągnięte ,wszystko zagoiło o się bardzo ładnie.Mam powoli przyzwyczajać się do chodzenia bez pasa,
zdejmuje go na godzinkę i znów zakładam bo brzuch jeszcze boli a blizna ciągnie .
Pierś w staniku chociaż troszkę mniejsza wygląda superok nie muszę uważać jak się nachylam no i ten roweczekhura
Było wartoradocha pozdrawiam was cieplutkopapa

zuzia1 (offline)

Post #21

01-06-2015 - 19:25:17

Gdańsk 

brawoCieszę się razem z Tobą. radochabuzki



Cokolwiek czynisz czyń rozważnie i oczekuj końca.

halcia (offline)

Post #22

15-06-2015 - 21:58:24

kalisz 

Cześć Zuza.Zaczełaś już rehabilitację jeśli tak to napisz jak to wygląda czy to masaże czy jakieś ćwiczenia?
Pozdrawiam buzki

iwonajp (offline)

Post #23

24-06-2015 - 10:19:19

 

Cześć dziewczyny . Czytam Was od kilku miesięcy bo i mnie znowu dopadło. Zuzia i Halcia dużo pisałyście o Tramie . U mnie jeden z lekarzy poleca TRAM , inny mówi że za mało materaiłau , a w przytycie nie da efektu. Zuzia tobie się udało przytyczyć i coś uhodować , więc może i ja spróbuję. Bo silikon nie przemawaia do mnie , chcę by moje części ciała starzały sie ze mną.Jam mam skórę zniszconą po radio , którą miałam poprzednim razem , gdy wycinano mi pierwszego raka i trzeba przeszczepić skróre , albo TRAMEM albo z pleców i silikon .Napiszcie czy miałyście wszywane siatki w brzuchu i czy macie ukrwienie z tętnicy brzysznej czy z brzusznej i piersiowej ? Jeden z moich lekarzy trochę z rezerwą mówi o metodzie TRAM,że może byc dużo powikłań , i proponuje łatwiejszą z plecami i silkinem . Zuzia czy możesz dać mi znać kto cię operował. Dziewczyny czy któraś ma doświadczenie z GLIWICAMI i operacją metodą TRAM . Muszą podjąć decyzję , a nie jest łatwo bo byłam u dówch lekarzy i mam całkiem inne opinie . Cieszę sie, że Wam się udało , może i mnie się powiedzie . Fajnie jest mieć dwa cycuszki .uśmiech

zuzia1 (offline)

Post #24

24-06-2015 - 20:19:45

Gdańsk 

Cześć Halciu i Iwono. Przepraszam, że dopiero teraz odpisuję, ale dawno się nie logowałam. Trochę praca mnie przygniotła, a do tego latanie popołudniami na zabiegi. Rehabilitację mam 2x w tyg. we wtorki i w czwartki. Trwa taki seans ok. 1 1/2 godziny. Rehabilitantka zaczyna od masowania nowej piersi i blizny na tej piersi. Potem wykonuje masaż i drenaż limfatyczny całej ręki. Następnie ćwiczy, wygina i gimnastykuje tą rękę i likwiduje przykurcze pod pachą. Czyli znęca się nad ręką i barkiem. duży uśmiech Na końcu nam jeszcze 5 cykli rękawa pneumatycznego. Ostatnio po zabiegach przykleiła mi jeszcze na bliznę na piersi i na brzuchu plasterki (tejpy) i one odciągają mi i masują bliznę 24 godz./dobę. Fajna sprawa. ok

Iwonka, nie wiem jak Halcia, ale ja obie chwalę moja nową pierś robioną tą metodą. Jakby przytycie nie dało efektu, to lekarz chyba nie kazał by mi tego robić. Ale to pewnie zależy ile masz czasu na to przytycie. Mnie zapisał na tę operację 10 miesięcy wcześniej, a tyć kazał jakieś 4 -5 mies. wcześniej, "tylko żeby pani z siebie wieloryba nie zrobiła". (Tylko bardzo trudno "wytłumaczyć" temu sadełku, aby zawiązywało się na brzuchu, a nie na udach i na pupie.chichot) Ja mam wszytą siatkę, ale zupełnie jej nie czuję. Co do rodzaju ukrwienia to nie mam pojęcia jaki zastosowano. Lekarz mi nie mówił, a na wypisie mam tylko, że przeprowadzono operację metodą TRAM. Ja nie miałam żadnych powikłań i wszystko goiło się dobrze.
Zapytaj swojego lekarza, jakie są skutki uboczne zabrania płata z pleców. Rehabilitantka mi mówiła, że panie często narzekają, że mają słabszą i bardziej ograniczoną ruchowo rękę. A jeżeli to miałaby być prawa, to nie wiem czy dobrze jest ją jeszcze osłabiać. Oprócz tego dowiedziałam się, że silikony trzeba jednak po 10 - 15 latach wymieniać. Tak więc jest to w przyszłości następny zabieg. A powikłania przy silikonach też się zdarzają. Mnie operował w Gdańsku dr. Jerzy Jankau. Super lekarz.ok W necie można znaleźć jego stronę i maila. Jeżeli masz jakieś wątpliwości i pytania to może napisz do niego.

Pozdrawiam Was serdeczniebuzki



Cokolwiek czynisz czyń rozważnie i oczekuj końca.

zuzia1 (offline)

Post #25

24-06-2015 - 20:31:26

Gdańsk 

Co do tego starzenie się piersi to masz trochę racji. Też sugerowałam mu silikon, ale mi wytłumaczył, że zupełnie odpada. Raz, że po radio jest wszystko zwłókniałe i popalone, a po drugie efekt estetyczny. Lekarz mi powiedział, że z wiekiem moja "stara" pierś będzie opadać, a nowa silikonowa zawsze jędrnie, prosto sterczeć. Tego efektu nie ma przy TRAM. Jednak co swoje to swoje. Ale fakt, że operacja jest ciężka i dochodzenie do siebie niestety dłuższe. Musi być dobry chirurg plastyk.



Cokolwiek czynisz czyń rozważnie i oczekuj końca.

iwonajp (offline)

Post #26

24-06-2015 - 23:00:37

 

Cześć Zuzia . Dzięki za wiadomośćkwiatek Może ktoś z Gliwic się odezwie , kto miał zrobiony TRAM.
Borykam sie z myślami Tram byłby fajny ale miejsce mojej ewentualnej operacji , a miejsce zamieszkania są bardzo odległe , więc jak czytam o Twojej rehabilitacji to tak myślę gdzie ją przejdę . Wszystko się komplikuje . Jeszcze lekarz od silikonu doradzał mi poprostu zrobienie z drugą "porządku " jednoczasówą amputację i silikon . Niestety trochę u mnie sporo było tych nieproszonych gości, więc może należy przemyśleć ten silikon w obu , ale wymieniać sikon za kilkanaście lat - straszne , nie będę przecież młodsza , i chyba będę miała dość tych operacji . Więc może jednak Tram. Jak widzisz trochę jestem zakręcona , ale może dlategogo , że dopiero wróciłam od lekarza. Jeśli możesz napisz jeszcze jak wygląda Twój brzuszek teraz , wiem że blizna będzie od biodra do biodra , ale czy masz nIerówności , asymetrię itp. tym trochę mnie straszą, a ja przecież chcę tylko wyglądać normalnie jak inne kobiety . serce

zuzia1 (offline)

Post #27

30-06-2015 - 21:04:01

Gdańsk 

Iwona, wygląda się całkiem normalnie. Blizna jest, i owszem, od biodra do biodra. Ale idzie łukiem nad spojeniem łonowym i całkowicie chowa się pod bielizną.wstydniś Jedyne co jest bardziej "na widoku" to pępek, który jest jakby od nowa przyszyty. Ale to są drobniutkie blizny, które pewnie w ciągu roku zbledną i nie będzie ich widać. Asymetrii nie mam. Nawet nie bardzo wiem jak ona miałaby na brzuchu wyglądać. myśli I dla mnie było to bardzo ważne, żeby tę operacje robił dobry chirurg plastyk, a nie chirurg onkolog. Po prostu plastycy maja w tym temacie (estetyka) chyba większe doświadczenie.
Może Halcia się odezwie i coś Ci napisze od siebie, może ona ma trochę inne spostrzeżenia. Halciu odezwij się. Napisz czy już u Ciebie wszystko w porządku. Pozdrawiam. serce



Cokolwiek czynisz czyń rozważnie i oczekuj końca.

iwonajp (offline)

Post #28

30-06-2015 - 23:01:59

 

Cześć Zuzia . Dzięki za wieści . Masz rację z tym lekarzem to powinien być dobry spec. Nie wiem co zrobię ze sobą . Myślę że z podjęciem decyzji poczekam na wynik badań genetycznych , może TRAM nie będzie dla mnie bo na dzień dzisiejszym nie mam jednej , ale kto wie co będzie z drugą . Jeśli wyjdzie dodatni wynik BRC to usunę drugą, bo też miałam w niej ognisko . Jeszcze raz dzięki i cieszę się że u Ciebie jest super buziak

halcia (offline)

Post #29

06-07-2015 - 21:17:37

kalisz 

Cześć dziewczyny długo tu nie zaglądałam ale miałam kilka trudnych spraw rodzinnych ale już jestem.
U mnie wszystko w porządkuchichot ,pierś wygląda naturalnie ,brzuch jeszcze boli jak dużo popracuję ale można wytrzymać.
Iwona tak jak pisła Zuzia blizny chowają się pod bielizną a komplikacje mogą być po każdej operacji.Ja pierwszą rekonstrukcję miałam implantem w Gdańsku u prof.Jaśkiewicza ale mój organizm odrzucił ciało obce dlatego drugie podejście robiłam TRAM w Warszawie u dr .Witwickiego .Myślę ,że jeśli jesteś po radio to TRAM jest najbardziej odpowiedni.
Zuzia cieszę się u ciebie wszystko przebiega pomyślniebrawobrawo

Pozdrawiam

dorota79 (offline)

Post #30

05-08-2015 - 11:51:39

 

Wielkimi krokami zbliża się termin mojej rekonstrukcji. 11.08 mam się wstawić do szpitala. Dzis nabyłam gorset i pas.
Cieszę się że to jużradocha ale cykora też mamstres.



Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować

Użytkownicy online

Gości: 506
Największa liczba użytkowników online: 77 dnia 11-10-2011
Największa liczba gości online: 134213 dnia 15-09-2024