Odchudzamy się
Amazonki.net (offline) |
Post #1 24-01-2010 - 17:18:49 |
Forumowo |
To jest wątek dla odchudzających się.
Tu można chwalić się utratą zbędnych kilogramów lub narzekać na przytycie. |
Al_la (offline) |
Post #3 14-04-2010 - 17:18:22 |
k/Warszawy |
Ja jestem na Montignacu od 1 marca. Schudłam prawie 7 kg, ale od świat stoję.
Mam nadzieję, ze jak forum ruszy i nie będę tyle czasu siedziała przy kompie, to zacznę stosować dietę bez "wykroczeń" i pójdzie łatwiej He he, ale się uśmiałam... od świąt stoję forum ruszy będę siedziała W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
Agaba190 (offline) |
Post #7 15-04-2010 - 10:30:04 |
k/Warszawy |
Uroczyście oświadczam, że od dnia dzisiejszego zaprzestaję jadania pieczywa i słodyczy.
Wiem, że to mnie tuczy. Co do Dunkana. Podrukowałam sobie troche przepisów. Częściowo wykorzystam. Obawaim sie, że jest to dieta obciążająca nerki. I chyba tak jest (po poście Keli o podwyzszonym poziomie mocznika to juz jestem pewna). Przebiałczenie organizmu chyba jednak nikomu nie służy. Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem twojego życia. Mark Twain |
lidziaz (offline) |
Post #8 15-04-2010 - 10:51:38 |
Tomaszów Maz |
dokładnie , dieta ta może obciążyć nerki , w przypadku , kiedy nie stosujemy się do zaleceń , czyli , jeśli wypijamy dziennie mniej niż 1,5 l wody (napoi). Ja staram się pić od 2 do 3 l. zimnych napoi dziennie. Zalecana nawet jest coca-cola 0 , więc piję z wielką przyjemnością i sukcesywnie oczyszczam nerki ( siusiam co 10 min) Ja czuję się na tej diecie super! Badania zrobię sobie po miesiącu stosowania.
|
Al_la (offline) |
Post #10 15-04-2010 - 12:08:31 |
k/Warszawy |
Lidziu, a po co stosujesz tę dietę?
Jeśli w celach pozbycia się zbędnych kilogramów, to cola Ci w tym nie pomoże. Lepiej pić wodę W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
Baba Jaga (offline) |
Post #12 15-04-2010 - 12:25:54 |
Jagolandia |
podpisuję listę obecności
zaczepiam MM ..... jak mnie pokocha, to się odwzajemnię miłością wielką, gorącą i wierną kokietuję póki co, a on mi zrzuca po 100g .... ale od Bożego Narodzenia zrzucił 4 kilogramy....... tylko że dopiero teraz mam tę wyjściową, od której pragnę zrzucić całe 10 kg cóż .... sie żarło ... sie ma Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 15-04-2010 - 12:27:32 przez Baba Jaga. |
Lonia (offline) |
Post #14 15-04-2010 - 21:39:27 |
...na skraju Puszczy Noteckiej ;))) |
Próbowałam schudnąć , ale nie wychodzi ,cały czas mam 10 kg za dużo , moja obecna waga to 67 kg przy wzroście 158 ...moje BMI to 27,24 - czyli nadwaga !Kupiłam kijki do nordic walking i chodzimy z koleżankami codziennie od kilku dni
godzinę , zobaczę czy będą efekty ...jak narazie waga stoi w miejscu ... |
Mamotsa (offline) |
Post #15 16-04-2010 - 09:10:18 |
|
Ja sie odchudzam a moje cialo nie!
Drugi miesiac 4-5 razy w tygodniu uczeszczam na poranne katusze. Po wczorajszych bylam tak obolala ze dzis sobie odpuscilam /po poludniu pojde tylko na bieznie/. Po wadze nie widze zmian chociaz czepiam sie kurczowo mysli ze przeciez miesnie waza wiecej. Chyba mam maly kryzys ze waga ani drgnie ale czuje ze kondycja ogolna poprawia mi sie /szczegolnie na schodach/. Zaluje tez ze sie nie uzylam centymentra w roznych hmmm obwodach dla porownania. Pisze o tym w watku dietetycznym bo juz probowalqm roznych "diet", uwazam ze nie schudne nawet jak bede tylko oddychac Probuje wiec polaczyc duzo ruchu z "dobrym" jedzeniem w umiarkowanych ilosciach. Sobie samej i Wam oczywiscie zycze powodzenia! Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 16-04-2010 - 09:11:20 przez Mamotsa. |
mag_dag (offline) |
Post #16 16-04-2010 - 10:36:41 |
Sosnowiec |
Mamotsiku, ja myślę, że to bardzo rozsądne, co robisz
ruch jest bardzo ważny i daje nam bardzo dużo ja jakoś nie mogę się zmobilizować i kondycja zero, mięśnie zero, kręgosłup w kilku miejscach na minusie staram się jeść zdrowo i nie lubię się głodzić, więc wybrałam Montignaca i przyznaję, że gdy tylko chcę zrzucić parę kilo, to nigdy się na nim nie zawiodłam - muszę tylko być na I fazie i przestrzegać przykazań oczywiście jestem tylko człowiekiem i zdarzają mi się grzeszki - wtedy po prostu efekty widać później - ale zawsze widać myślę, że u Ciebie też niebawem będą efekty - nie poddawaj się!!! Gdyby mi coś przyszło do głowy, niech zaczeka. (Dominik Opolski) -----><----- ---------------------------------------------------------- |
Agaba190 (offline) |
Post #17 17-04-2010 - 08:35:30 |
k/Warszawy |
Jejku, dopiero 3-ci dzień bez chleba i słodyczy, a ja o niczym innym nie myslę tylko o tym żeby coś takiego właśnie zjeść.
Przed chwilą przyniosłam świeżutki chlebek, taki chrupiący. I patrze na niego z utesknieniem. Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem twojego życia. Mark Twain |
agawa (offline) |
Post #18 17-04-2010 - 10:18:47 |
okolice |
To po co go przyniosłaś ?
Ja przesłałam kupować... Jak moje latorośle zatęskniują (?!?) to sobie kupują i zjadają od razu Bo ja mam bardzo słabą silną wolę. Tak samo jest z papierosami: jak nie ma - nie ma problemu... ale gdy koleżanka pali... załamka. Jakiś potwór się we mnie budzi Czyli: co z oczy to z serca |
Haniap. (offline) |
Post #19 17-04-2010 - 10:25:43 |
Poznań |
Rozumiem Was doskonale
Jestem od listopada bez węglowodanów. No, przyznam się, że mam czasami chwilkę słabości, ale podtrzymują mnie komentarze koleżanek ze szkoły. Podobno już widać, że wyszczuplałam. Amazonki na basenie też zauważyły. To naprawdę działa! A kupowanie cieplutkiego chlebka to nie na moją słabiutką wolę. Na szczęście mieszkam tylko z córką i ona je głównie "na mieście". A jeszcze coś, co mnie podtrzymuje w postanowieniu. Na tej diecie nie jestem głodna. Nie wytrzymała bym ssania w brzuszku... "Nawet bardzo mały gest życzliwości nigdy się nie marnuje" Ezop |
Haniap. (offline) |
Post #22 17-04-2010 - 11:51:28 |
Poznań |
Stosuję doktora Dukana i jestem na etapie ostatecznej stabilizacji. Pozwala on jeść 2-3 kromki chleba pełnoziarnistego dziennie. Ja już odzwyczaiłam się od ziemniaków z sosem na obiad.... mimo, że jestem poznańska pyra! Można żyć bez bułeczek i ciasteczek. Ja uwielbiam mięcho i kiełbaskę więc ta dieta jest dla mnie...
"Nawet bardzo mały gest życzliwości nigdy się nie marnuje" Ezop |
elizka (offline) |
Post #27 22-04-2010 - 14:08:23 |
Tarnobrzeg |
Ja próbowałam diety proteinowej dwa razy, schudłam za kazdym razem 4 kilo / w początkowe fazie/, ale nie mam silnej woli do diet, zaraz kapituluje, i waga powraca do wczesniejszej. Dodam, ze ja wogóle nie używam cukru, nie jadam /prawie / wcale slodyczy, naprawde jem niewiele.
U mnie ruch sprawia, ze waga spada, a wiec teraz bedzie duzo pracy na dzialeczce, wiecej chodzenia, to mam nadzieje, ze waga pójdzie w dół. Budząc sie rano, pomyśl jaki to wspaniały skarb żyć, oddychać i móc sie radować /Marek Aureliusz/ |
agawa (offline) |
Post #29 22-04-2010 - 23:55:15 |
okolice |
No to wam opowiem:
mam serdeczną przyjaciólkę, niestety od 3 lat widujemy się rzadko, bo się do Czech wyprowadziła. Zawsze, odkąd pamiętam, była apetycznie pulchna. Przez skypa mi mówiła, że się odchudza, jest na diecie proteinowej. Gdy ją zobaczyłam pół roku temu... wpadłam w kompleksy jak stąd do ... Indii, conajmiej. Figura prawie nastolatki. Ja przy niej to słonica. I znowu sobie pojechała do swoich Pepiczków. Dziś spotałyśmy się na lanczyku, bo na tydzień przyjechała na wa-wki. Od rana byłam poddenerwowana, bo od naszego ostatniego spotkania ja przytyłam jakieś... 5 kilosów na pewno. I sobie myślałam: oj, oj, oj... ale gruba i brzydka jestem. No i się widzimy.... A ona.... taka pulchniutka, jak za dobrych, starych czasów Przestała same proteinki wsuwać, bo nerki jej siadły.... i przybrała w ciągu miesiąca to, co wcześniej z takim trudem zrzuciła... Nie będę tutaj czarować, że się zmarwiłam... bo przecież i tak wiadomo, że małpa ruda jestem... Ale też utwierdziłam się w przekonaniu, że mam w d.....e wszystkie diety. Mam być gruba? Trudno. Nie takie nieszczęścia przeżyłam. Zobaczymy, jak dalej będzie ewoluować moje myśłenie o własnej wadze? Lato wielkimi krokami idzie... letnie sukienki wyciągnę... i znowu będę na brzuszysko pomstować... Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 22-04-2010 - 23:56:10 przez agawa. |
amor (offline) |
Post #30 23-04-2010 - 22:16:58 |
Siemianowice Sl. |
Wlasnie dzis czytałam w Super linii o dietach wysokobialkowych jak np Dunkana. Bardzo trzeba uwazac bo mocno zakwasza organizm . Trzeba bardzo duzo pic czystej wody najlepiej i zbyt dlugo nie byc na takiej diecie. Zreszta to nie jest dieta dla osob po przejsciach , podobnie kopenhaska .....A nawet jak zdrowi stosuja to trzeba to robic scisle wedlug przepisow. Nie isc na skroty bo mozna sobie zaszkodzic. Najlepsza dieta to MŻ i unikac cukru, tluszczy zwierzecych. Duzo owocow , warzyw ...wody herbaty zielonej....no i ruch - to na pierwszym miejscu!
|