Odchudzamy się
Jolar (offline) |
Post #1 23-04-2010 - 23:12:26 |
niedaleko Warszawy |
Ja też się przychylam do takiego punktu myślenia....z tym unikaniem to jest nie do końca tak dobrze, gdyż zauważyłam,że wiele produktów ma w swoim składzie cukier...., nawet wtedy, gdy piszą ,że produkt nie zawiera cukru (nic tylko zwykłe oszustwo)... Ale co do ruchu... to się zgadzam, ubolewam tylko,że nie bardzo mam z kim chodzić z kijkami, wszystkim albo się nie chce, albo wykręcają się brakiem czasu lub schorzeniami (przy posiadaniu kijków) mimo deklaracji o czynnym chodzeniu ![]() " Nie daj się ludzie niech swoje myślą... Nie daj się z diabłem do piekła wyślą... Nie daj się warto być zawsze tylko sobą..." |
betty (offline) |
Post #2 24-04-2010 - 09:30:07 |
|
A ja po wypróbowaniu diety proteinowej (organizm odrzucił, źle się czułam) pomyślałam, że może nigdy nie zaakceptuję swojego wyglądu (całe życie chudzielec, a teraz grubas), ale jednak muszę się przystosować. Kupiłam w związku z tym kilka większych ciuchów. Głównie tuniki, coby zakrywać to i owo. Nie powiem, że jest mi z tym dobrze, ale co zrobić.....
![]() |
dani (offline) |
Post #3 24-04-2010 - 10:37:48 |
|
Kela..Jak ja Cię lubię. Humor mi poprawiłaś... ![]() Chcesz rozśmieszyć Boga... Opowiedz mu o swoich planach.. |
Ella (offline) |
Post #6 27-04-2010 - 02:32:36 |
Gorzów Wlkp. |
Zgłasza się kolejna odchudzająca. Wg Dukana akurat...
Jeszcze nie robiłam żadnych badań, bo czuję się dobrze, a mijają dwa miesiące. Trochę nietypowa jestem, jak niektórym wiadomo, nie jem mięska (mięska ryb też nie) ![]() Jadę z wagą w dół, choć z przystankami. Organizm się broni, przystosowuje... Ale też nie trzymam się kurczowo diety, owocki przyswajam częściej niż powinnam. Też myślę, że nie ma co zbyt długo stosować tej diety, choć to dla mnie żadne wyrzeczenie jeść białe chude serki i jajka. Omlecik serowy robię. Nieskomplikowane żarcie, piękna sprawa ![]() |
Haniap. (offline) |
Post #9 27-04-2010 - 08:56:38 |
Poznań |
Amor pozwolę sobie nie zgodzić się z Tobą... Jestem na Dukanie i cały wic polega na tym, że to sposób odżywiania na całe życie. Tak więc Twoje stwierdzenie, że nie można jej stosować zbyt długo nie odnosi się do tej diety. Jeśli stosować ją tylko trochę i czasami, nie da efektu. I moim zdaniem, możesz się oczywiście nie zgodzić, to jest właśnie sposób odżywiania dla osób po przejściach. Nawet cholesterol i ciśnienie reguluje. No i dla mnie to jest wybawienie, bo ja nie mogę być głodna, więc nie lubię żadnej diety, która każe ograniczać jedzenie. Że nie wspomnę o jakimś jedzeniu wybiórczo tylko jednego rodzaju produktów. To jest dopiero szkodliwe! MJ bardzo lubię i stosowałam po ciążach ale wtedy nie brałam Nolvadexu, który niestety przeszkadza utrzymać figurę. Tak więc reasumując....
![]() "Nawet bardzo mały gest życzliwości nigdy się nie marnuje" Ezop |
serenia (offline) |
Post #15 27-04-2010 - 14:32:40 |
Cieszyn |
Hi hi widzę temat dla siebie-- ja to przybieram i chudnę i na odwrót -mnie to bierze teraz na naleśniki z duuużą ilością dżemu
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() 'Każdy nowy dzień zaczyna się głęboka nocą' 'Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie gaś nigdy światła nadziei' ![]() Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 27-04-2010 - 14:37:25 przez serenia. |
amor (offline) |
Post #16 27-04-2010 - 14:36:15 |
Siemianowice Sl. |
Haniu pisalam niezbyt pochlebnie o Dunkanie bo bylam pod wpływem artykułu z Super linni -mja 2010 nr5.. Tytul - dieta Dunkana. Zalety- prosta i nie wymaga przestrzegania por posilkow, wyliczen kalorycznych i dla smakoszy mieso drobiu, jaj , zielenin. Jako wady zaliczono zakwaszające dzialanie na organizm ( bialko) co moze doprowadzic do klopotow z nerkami , watrobą i sprzyjac osteoporozie.Podobno przepisy zamieszczone w ksiązce Dunkana sa dalekie od polksich tradycji co zmusza do zezygnacji z wielu produktow zubazając diete z cennych skladnikow. Z poradnika napisanego w 2000 r wynika ze zbędny jest ruch co juz jest powaznym błędem metabolicznym.Dietetyk powołuje sie na odkrycia i badania ktore mialy miejsca w ciągu dekaty. {POwstala min nowa piramida zywieniowa Wileta- z podstawa wlasnie aktywnosci fiz ) Podobno po powrocie do dawnych nawykow zywieniowych , przy niskiej aktywnosci fiz kg zwykle wracają.U 30 % nadwaga wraca.Zakwaszanie organzmu wplywa takze na zwolnienie metabolizmu co sprzyja tyciu ( efekt jojo).
Ja tylko cytuje bo nie wiem nic wiecej na temat tej diety. ( oczywiscie i dietetyce byc moze będa roznic sie zdaniami na ten temat) Ja Ci zycze efektow i zdrowia! Jak Ty jestes przekonana to nie daj sie wyprowadzic z tego stanu !To najwazniejsze! ![]() |
Haniap. (offline) |
Post #17 27-04-2010 - 19:14:50 |
Poznań |
Dzięki Amorku. Masz rację, że trzeba czytać opracowania mądrzejszych od nas. Też nie jestem dietetykiem. Po prostu uwielbiam mięcho, wędlinę i zieleninę. Dukan proponuje też dużo nabiału, który omijałam, a jest przecież potrzebny. Myślę, że tak się trzymam tego Dukana, bo nie czuję, że jestem na diecie i nie muszę specjalnie dla siebie gotować. Z obiadu wybieram po prostu mięso i warzywa, a omijam pyrki (mniam....) i sos. A o tym zakwaszeniu już ktoś pisał. Muszę doczytać. Masz rację, że trzeba wiedzieć w co się wchodzi.
![]() "Nawet bardzo mały gest życzliwości nigdy się nie marnuje" Ezop |
Masza70 (offline) |
Post #25 07-05-2010 - 08:47:09 |
|
Ja też dołączę. Byłam bardzo harda, że niby co to nie schudnę, schudnę na pewno! i para poszła w gwizdek... żrę bez opamiętania. Cukiereczki do samochodu biorę. A kysz! Zaczynam od teraz (hmmm, po śniadaniu jestem, to łatwo wtedy zaczynać, nie?).Ja zastosuję dietę bez żadnych (prawie) słodyczy, po 18 godz. nie ma jedzenia, 5 małych posiłków i postaram się na rowerek treningowy wleźć...
![]() |
bożka1 (offline) |
Post #26 07-05-2010 - 08:53:11 |
Jastrzębie Zdrój |
Masza ja tak jak i TY te
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
ja_aga (offline) |
Post #27 07-05-2010 - 09:06:06 |
Warszawa |
Bożenko ja też tak miałam kiedyś, że jak się zaparłam to słodyczy nie jadłam, a po chemii to poprostu ciasteczkowy potworek się ze mnie zrobił, no i te kilogramki tłuszczyku se przybywały. Zawziełam się i na Dukanie jestem - białaka + białka/warzywa i muszę przyznać, że nie ciągnie mnie tak bardzo do słodyczy, a jak mi się już bardzo chce coś słodkiego to coca colę zero se piję i jest nawet dla mnie za słodka
![]() |
luska (offline) |
Post #28 07-05-2010 - 09:15:24 |
Gdynia |
Pierwsze 2 miesiące traci się najwięcej" kilogramów"....a raczej wody ....ale wynik godny pozazdroszczenia .....Alu ..ja_ago tylko tak dalej ....
Ja w zeszłym roku też tu walczyłam z moją nadwagą...troszkę jej zwaliłam ....ale niestety ....tu mój błąd a może raczej słodyczy ..bo niby czemu ja mam być winna ![]() Ciesz się drobnymi rzeczami, gdyż pewnego dnia możesz odkryć, że były one wielkie. |