Huśtawka nastrojów - kolejna wznowa?
fianiebieska (offline) |
Post #1 26-02-2019 - 11:23:48 |
Warszawa |
Dziewczyny, mam podejrzenie kolejnej wznowy i średnio sobie radzę. Tzn są momenty, że jestem spokojna i wyluzowana, a są momenty, że jestem wrakiem nerwowym. Nie wiem jak dotrwam do wyjaśnienia sytuacji...
fianiebieska opowiada |
dziubas (offline) |
Post #2 26-02-2019 - 11:52:42 |
Gdańsk |
fia!!! bede sie modlić! odwagi!!!
rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam |
IRENKA52 (offline) |
Post #3 26-02-2019 - 11:59:14 |
Śląsk |
Hej spokojnie wychodzisz z założenia że nerwami sobie nie pomagasz tylko szkodzisz i może pomoże ,jeśli nie to proponuję zająć się czymś co Cię interesuje ,,na pewno nie siedz na necie i zagracaj sobie głowy .Wez się w garść i do przodu!!!!! :A na moim przykładzie bo miałam właśnie biopsje drugiej piersi gdzie wyszło z usg 4a ,dwa tygodnie zleciały starałam się myśleć pozytywnie a właściwie mało o tym myśleć ,dom , praca ,dzieciaki i tak dotrwałam wynik ;zmiana łagodna !!!POZDRAWIAM SERDECZNIE.
|
ewellina2905 (offline) |
Post #4 26-02-2019 - 12:07:14 |
lublin |
Fia, wiem że przechodzisz to kolejny raz ale tak jakbym siebie czytała sprzed diagnozy. Przeczytałam twój blog, sporo już przeszłaś. Trzymam za Ciebie kciuki. Trzeba myśleć pozytywnie, nic nie jest przecież potwierdzone to tylko podejrzenia. Juz nie raz dziewczyny pisały nie ma diagnozy nie ma choroby. Mam nadzieje, że szybko potwierdzą się dobre dla Ciebie wiadomości.
|
Pollik (offline) |
Post #6 26-02-2019 - 16:43:09 |
Warszawa |
Weź się w garść... eee to nie dla każdego jest. Jeśli stres porównywalny z pierwszą diagnozą (albo i większy) to sprawdzony wtedy sposób albo coś na uspokojenie radzę. Wiadomo, że to nie musi wcale być wznowa, jednak w imię czego masz rujnować psychikę niepewnoscią?
Ściskam ciepło Wyląduję, zrobię pierwszy krok i kolejny, i kolejny... mastektomia prawostronna z węzłami wartowniczymi. rak przewodowy naciekający hormonozależny G1, pT1c N0(sn). ER i PgR 100%. PS =5, IS=3, CS=8. HER2- . Ki 67 5% Od 20 stycznia 2017 Tamoxifen[/small] |
fianiebieska (offline) |
Post #7 26-02-2019 - 18:06:20 |
Warszawa |
|
RENIA 62 (offline) |
Post #9 26-02-2019 - 18:46:17 |
Radomsko |
"Bo jak nie my , to kto?..." Znam dużo z tych uczuć , których doznawały inne Amazonki takie jak Ty teraz też i trudno mi cokolwiek mądrego napisać ale trzymam kciuki żeby było dobrze. Czytałam Twojego bloga i wiem , że sobie poradzisz
miał być suwaczek , ale nie ma bo nie umiem choć wg instrukcji próbowałam nie raz ,trochę siara T2N0MX NST G3 with medullary features; ER (-), PR (-) HER 2 (-) , Ki67 80% |
Tomasz. (offline) |
Post #10 27-02-2019 - 11:48:43 |
Pruszków |
Ja bym starał się stresujące myśli przekierować na działanie. Wznowa miejscowa się operuje. Z resztą wszystkie nowotwory które są łatwe do badania nie są tak groźne jak te wewnętrzne. Problemem może być rozległosć zabiegu- chodzi o zszycie i zaopatrzenie rany. Ponieważ poprzednia radioterapia nie dała rezultatu- chirurgia to działanie teraz podstawowe. Czy w czasie pierwsze mastektomii marginesy były co najmniej 2 mm wolne od choroby??.
____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
Al_la (offline) |
Post #11 27-02-2019 - 17:37:06 |
k/Warszawy |
Dopiero przeczytałam
Rozumiem Twój stres. Ja miałam podejrzenie przerzutu do węzła chłonnego nadobojczykowego po 11 latach! Mówiłam sobie, że to niemożliwe, ale wiedziałam, że wraku wszystko jest możliwe. Wyjaśnienie trwało kilka miesięcy. Mam nadzieję, że u Ciebie to nie wznowa W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
Agaba190 (offline) |
Post #12 27-02-2019 - 18:10:18 |
k/Warszawy |
Tutaj Fia pisała [amazonki.net] ...."Minął już miesiąc od mojej operacji nadal nie ma wyniku, bo... patomorfolodzy nie potrafią znaleźć guza w usuniętej piersi. Guz miał 7 mm, był na dolnej linii stanika. Jestem wystraszona i rozżalona, bo nie wiem co o tym myśleć. Dzwoniłam do chirurga, postawił tezę, że moze guz został wciągnięty w całości przy biopsji... Powiedział, że nie ma możliwości, ze guz został, bo wyciął wszystko aż do powięzi. Płakać mi się chce, chciałabym rozpocząć chemię, tymczasem wciąż się dzieje coś dziwnego od samego początku. Dla przypomnienia z biopsji wynik G2 trójujemny ki 67 w 60% komórek. Moja lekarka jest w kropce, jesli guza nie znajdą co z dalszym leczeniem? Miałam mieć 4×AC i 12×taksany. Czy wtedy będę mieć leczenie na podstawie wyniku biopsji? Czy powinnam naciskać na jakieś dodatkowe badania diagnostyczne typu usg, czy tomografia celem sprawdzenia czy guz na pewno nie został we mnie? Będę wdzięczna za wszystkie opinie..." i dalej ..."Nadal wynik wstępny tylko, wzbogacony o " komórek rakowych nie stwierdzono". W poniedziałak zaczynam chemię, mam dostać skierowanie na usg blizny. Teoria po obgadaniu z ordynatorem, że biopsja wchłonęła caly guzek"... Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem twojego życia. Mark Twain |
Krynia58 (offline) |
Post #14 03-03-2019 - 20:50:42 |
Warszawa |
Fianiu oby wszystko wyjaśniło się jak najszybciej!
Rak piersi obustronny. Chth neoadiuwantowa 8 x AT. Mastektomia zmodyfikowana obustronna. HP: Rak zrazikowy naciekający - str. prawa - pT3N1 (1/17), str. lewa - pT1cN0 (0/18). ER 100%, PGR 100%. HER 1+ Napromienianie obszaru kl. piersiowej i ww. chł.nad- i podobojczykowych po str. prawej. HTH - Tamoxifen Czasem o byle cień człowiek ma żal do człowieka. A życie jak osioł ucieka. K.I. Gałczyński |
braja (offline) |
Post #15 03-03-2019 - 21:33:01 |
|
Przytulam Kochana!
Moja ciocia miała miejscową wznowę trzy razy. Ponieważ od razu po chemii miała przerzuty w płucach i w wątrobie, nie miała radio mimo braku czystych marginesów. Pierwsze dwa razy zmianę wycięto, za trzecim razem pojawiło się dużo guzków i lekarka zaryzykowała specjalny rodzaj naświetlania (chyba z prądem bo nazywano to elektrodami). Po tych naświetlaniach kolejnej wznowy nie było. Zapytaj, może coś takiego dąłoby się zastosować u Ciebie |
fianiebieska (offline) |
Post #16 06-03-2019 - 09:00:51 |
Warszawa |
Byłam u dr Czerniawskiego. Jak zwykle bardzo konkretny. Wytnie mi guz z szerokim marginesem 29 marca. Zabieg na bloku i w płytkiej narkozie. Jestem zadowolona
fianiebieska opowiada |
Tomasz. (offline) |
Post #21 06-03-2019 - 11:48:19 |
Pruszków |
Najistotniejsze są szerokie marginesy. Potrzeba zdecydowanie więcej niż przy guzie pierwotnym- co najmniej 5 mm przy wznowie miejscowej- bo wznowa ma inny charakter naciekania. Nie wiemy tylko na ile jest wolnej skóry.
____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
dziubas (offline) |
Post #22 06-03-2019 - 12:15:10 |
Gdańsk |
Fia!!!
rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam |