III stopień złośliwości histologicznej nowotworu
lpytko (offline) |
Post #2 08-01-2013 - 11:46:19 |
|
witam lila poznan u mnie rowniez g3 operacja mastektomia 16 09 2012 a 14 09 2012 umarl moj maz majac 59 lat na raka pluc z trzema przerzutami do mozgu jutro czyli 9 01 2013 ide na dzienny oddzial chemioterapii zeby dowiedziec sie co dalej przez trzy miesiace mialam kuracje chormonalna nie wiem jak mam sobie poradzic w tej sytuacji byc dobrej mysli nie moge bo przezywam zalobe moze ktoras z was byla w podobnej sytuacji i poradzi mi co robic pozdrawiam serdecznie lila
|
wera (offline) |
Post #3 08-01-2013 - 22:15:45 |
Białystok |
U mnie też jest G3. Jejku jak nas tu sporo. Mam nadzieję że jakoś się będziemy wymieniały informacjami na jego temat. Ja dopiero zaczęłam z nim walkę, i tak naprawdę aż wstyd się przyznać to prawie nic nie wiem na jego temat. Czasem mnie to wszystko przeraża ale w miarę jak więcej się dowiaduję o swojej chorobie odzyskuje nadzieje że pokonam chorobę.Pozdrawiam was dziewczyny
|
dawidek (offline) |
Post #4 10-01-2013 - 09:54:45 |
|
g3 węzły czyste her - guz 2,3mm er pr +.mastektomia 04.2012r.okropnie sie boję .czytam was od pół roku,i bardzo mi to pomaga.Mialam 4 AC a teraz Mamostrol.Leczę się wGdańskim Centrum Onkologii u p.Sosińskiej Mielcarek.Do wpisu pomogla mi się zmotywowac Kesy do ktorej zadzwonilam,i którą serdecznie pozdrawiam i was wszystkie z wrednym g3.
|
gosiaw (offline) |
Post #7 10-01-2013 - 22:44:54 |
Biłgoraj |
A moja dr onk. gdy zapytałam, co dla mnie oznacza że mój guz był G3, powiedziała,że to nic nie znaczy, że to tylko takie oznaczenie, a dla mnie ważne jest to, że już go nie ma i że chorowałam na chorobę nowotworową.
I tego czasu przeszłego staram się trzymać pazurami i w tych najtrudniejszych chwilach powtarzam sobie że to już przeszłość, a teraz jestem zdrowa. |
jagodula (offline) |
Post #9 12-01-2013 - 09:23:45 |
Sławkow |
Gosiu, bo to tak jest. Guz wycięty to cała reszta jest działaniem profilaktycznym. Puść te pazury, bo jak się go trzymasz to o nim myślisz. A wiec, że w przeszłości już nic nie możesz zmienić Wybacztylko sobie to czym sobie dokuczałaś i do przodu, bo wpływ mamy no to co tu i teraz. No i cała przyszłość do pozytywnego zaprogramowania. Powodzenia.
|
asiorekl123 (offline) |
Post #12 27-01-2013 - 14:46:53 |
Gniezno |
|
Janina.S (offline) |
Post #13 27-01-2013 - 15:20:19 |
widły Soły i Wisły |
Majka1 , moje raczysko też było na G3 i co ? nico , niedawno 7-mą rocznicę po mastekt, swiętowałam .
Trzymaj się dzielnie i do przodu. .....jeśli niebo spada nam na głowę to nie po to by się z nas śmiać ....... lecz by podziwiać patrząc jak się podnosimy.... |
agnieszkag (offline) |
Post #15 01-02-2013 - 10:29:01 |
Grudziądz |
Witam
Jestem tu nowa. 21 stycznia miałam operację oszczędzającą. Guz miał 3.9 cm. niestety jest G3. strasznie się boję. nie chcę martwić bliskich swoją słabościąi łzami - staram się trzymać. zajrzałam tu bo wsród "swoich" łatwiej szukać pocieszenia, proszę powiedzcie, że będzie wszystko ok |
Al_la (offline) |
Post #17 01-02-2013 - 10:36:29 |
k/Warszawy |
A przeczytałaś cały ten wątek?
Zobacz ile tu się wpisało dziewczyn z G3 i żyją. Stopień złośliwości nowotworu nie ma aż tak dużego znaczenia w rokowaniach. Ja miałam G2, ale guz powyżej 5 cm i tez się bałam. Okazuje się, że najważniejsze jest dobre tzn. skuteczne działanie chemii. Nie powiemy Ci, że będzie wszystko ok, bo tego nie wiemy, ale może być ok W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
wromark (offline) |
Post #19 25-06-2013 - 17:56:33 |
Kraków |
Zgłaszam się z G3, po oszczędzającej wyszedł zajęty 1 węzeł i wewnątrzprzewodowy, decyzja o mastektomii, w reszcie piersi i pozostałych węzłach już nowotworu nie było; teraz chemia, radioterapii nie będzie, nikomu tego nie życzę, ale jakoś raźniej jak nie jest się samą z tym problemem, tyle Nas tu.
Al_la dziękuję za link do tego wątku |
Dortek (offline) |
Post #20 30-06-2013 - 23:00:56 |
|
Już gdzieś wcześniej pisałam, że naukowcy twierdzą, że G3 jest bardziej podatny na chemię.
Ja też z G3, w maju odchodziłam piątą rocznicę od operacji. Ciemne wczoraj może sie przemienić w jasne jutro (Marcin Luther King) Miarą wielkości człowieka jest ilość przeszkód, które udało mu się pokonać. Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że ci się to przytrafiło. jedna z nas: [www.youtube.com] |
ewunia80 (offline) |
Post #22 05-09-2013 - 13:27:37 |
Warszawa |
Witajcie! Jestem tu nowa niestety, również mam G3, ale juz po operacji. Miał 1 cm. I w węzłach też niestety. 24 mam chemię. Her2 mam dodatnie, a te Ki 67. 20 procent. Lekarka powiedziała, że ciekawie nie jest, ale da się wyleczyć i w to wierzę bardzo. Miałyście moje drogie coś podobnego??
|
Emalia (offline) |
Post #23 09-09-2013 - 19:05:07 |
Lublin |
Witajcie,
jestem tu od kilku dni,czytam,dokształcam się,podsłuchuję Dopiero zaczynam swoją przygodę w "Krainie czarów",mój nowotwór to G3, Her2 (+++), ER(++), PGR(+++), Ki67 MIB-1 dodatni w ok.60% komórek raka. Guz 2,5X2X2 cm, czyli T2, ale już go nie ma. Niewielki przerzut do wartownika. Kawdraktomia piersi w lipcu, ładnie nie jest, ale co tam... Chemię zaczynam od wtorku, trochę się boję, ale dostanę gratis hormonoterapię, radioterapię i immunoterapię, czyli Herceptynę. Boję się tylko trochę, bo Wy już przez to przeszłyście i piszecie, że nie jest tak źle. I sama też wiem, że musi być dobrze. Mam 34 lata, 3 dzieci i męża-"niemęża", z którym pragnę się zestarzeć, podziwiać jego zmarszczki i " hodować" wnuki. Pozdrawiam Pisząc świat dobry nasz Bóg Nie wiedział, że kleks spadnie właśnie tu. Ale wiem, że naprawi swój błąd i dobry duch zaszczyci mój kąt |
edyta12345 (offline) |
Post #24 18-10-2013 - 14:55:23 |
Kotlina Kłodzka |
|
aga66 (offline) |
Post #27 24-10-2013 - 14:22:27 |
Warszawa |
Doria zaglądaj częściej i czytaj, czytaj..., bo tu same fajne rzeczy sa napisane Herceptynka bardzo smaczna, polecam "Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono". W. Szymborska Alexis de Tocqueville „Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.” Niestety, wielu z nas uważa, że ich wolność nie podlega ograniczeniom, przynajmniej nie takim, które oni sami by akceptowali... |
aga66 (offline) |
Post #29 24-10-2013 - 14:57:43 |
Warszawa |
Aaaa, zapomniałam o tym G3. Ja też mam w swoim histopacie taki symbol Kris nawet nie śmiem się na razie mierzyć z Tobą, ale też turlam się już ponad dwa i pół roku od operacji
"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono". W. Szymborska Alexis de Tocqueville „Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.” Niestety, wielu z nas uważa, że ich wolność nie podlega ograniczeniom, przynajmniej nie takim, które oni sami by akceptowali... |