Receptor HER-2 dodatni
ul87 (offline) |
Post #9 02-07-2010 - 21:51:48 |
|
najpierw pisalam, ze mama jest potrojnie ujemna, bo bylam pewna, ze tak bedzie. a nastepnego dnia okazalo sie, ze jest inaczej. bylam bardzo zdolowana tymi wynikami. czemu rak nie byl hormonozalezny? przeciez wiekszosc rakow takich jest... to ulatwiloby cala sytuacje, mama mialaby tylko radio i hormonoterapie a teraz ma pod gore nie chce dopuszczac do siebie zlych mysli, ale takie tez mam. moja mama jest jeszcze taka mloda, ma dopiero 48 lat. wczoraj przeszla pierwsza chemie. o dziwo nie ma praktycznie zadnych skutkow ubocznych, nie wymiotuje, nie ma zawrotow glowy itp. oby bylo tak dalej.
|
Masza70 (offline) |
Post #10 03-07-2010 - 06:36:03 |
|
Czytałam trochę o nadekspresji i o leczeniu herceptyną.
Jak na lekarstwa stosowane w onkologii, to ta herceptyna ma rzeczywiście imponujące wyniki. Poczytałam sobie, ponieważ znużyło mnie już to leczenie, pół roku intensywnego leczenia za mną a przede mną jeszcze rok jeżdżenia do Poznania. Kombinować zaczęłam, czy mi to rzeczywiście jest takie potrzebne. No i wyszło, że jak chcę żyć to zdecydowanie potrzebne. Lekarze podają, że herceptyna w 50% poprawia rokowania u chorych z nadekspresją - jak na lekarstwa stosowane w onkologii to imponujący wynik. Dodatkowo wspomaga działanie antracyklin i pobudza siły odpornościowe organizmu do działania. Ma też swoją ciemną stronę - kardiotoksyczność. No i jest bardzo droga, przez co NFZ wymyślił ograniczenia, podaje się ją tylko osobom spełniającym określone kryteria. Zastanawiają się obecnie nad zastosowaniem herceptyny w leczeniu raka żołądka. |
ToJa (offline) |
Post #11 03-07-2010 - 18:45:45 |
|
hehehehe bardzo mi się to podoba....mama jest jeszcze taka młoda.... miałam 47 lat jak przechodziłam chemie..... tez jestem bez hormonów.... i wcale nie uważałam ze miałam pod góre......... chociaż jak skończyłam leczenie to pomyslałam....no a teraz juz z górki |
Masza70 (offline) |
Post #14 20-07-2010 - 19:40:06 |
|
ul87, co Ty za pytania zadajesz?
Każdego raka ciężko się leczy. Na nadekspresję wymyślili lekarstwo, u większości chorych to lekarstwo działa. Mnie moja Pani doktor powiedziała, że ten HER2 dodatni to tak i źle i dobrze, o herceptynie wyrażała się pochlebnie. Ja też tak pytałam jak Ty na początku leczenia ale i mnie nikt nie odpowiedział; czy wyzdrowieję. Po prostu nikt tego nie wie. |
ul87 (offline) |
Post #15 20-07-2010 - 20:06:01 |
|
nie chce wiecej czytac o nadekspresji bo tylko sie denerwuje, gorsze rokowania, bardzo agresywny rak itp, ilez mozna o tym czytac
staram sie myslec pozytywnie, nastawiam pozytywnie mame, ale czasami mam takie dni (np dzisiaj) ze wszystko widze w czarnych barwach... bo juz sama nie wiem co myslec, niby guz byl I stadium, wezly czyste ale ta cholerna nadekspresja |
ToJa (offline) |
Post #16 20-07-2010 - 20:24:32 |
|
kobieto..... wezly czyste....I stadium...... to czym sie martwisz.....
co maja powiedziec dziewczyny, ktore mialy wielgasnego guza, zajete wezly i tez z nadekspresja co maja powiedziec Ci, ktorzy walcza po raz kolejny........... jakbysmy sie mialy tak zamartwiac to kto by pisal na forum siedzialybysmy se ino w kąciku i szlochaly.... a przeciez zycie toczy sie dalej.....i jakie piekne to zycie przeciez nic a nic martwieniem sie nie zdzialasz....... rak juz byl....... przeciez go wycieli......teraz mama dostaje chemie, potem bedzie radio...... a potem to juz mama bedzie zdrowa klempa |
mag_dag (offline) |
Post #17 20-07-2010 - 20:31:25 |
Sosnowiec |
ul87 - posłuchaj i przekaż to mamie -
szefowa nasza, znaczy prezes Federacji Amazonek, KryśkaW zachorowała na raka 20 lat temu, wtedy nawet nie wiedzieli, że jest coś takiego jak nadekspresja HER2, sądzę, że o HER2 też nie wiedzieli jak się domyślasz, nie zbadali jej tego i nie dostała żadnej herceptyny, bo o niej wtedy też nikt nie słyszał zbadała sobie ten receptor dopiero niedawno (badanie można zrobić z bloczków pooperacyjnych, które szpitale przechowują przez długie lata - ja też badałam po 8 latach) i okazało się, że powinna brać wtedy hercię no i żyje sobie cała i zdrowa a na dodatek szalona kobieta - wniosek - można się wyleczyć z raka z nadekspresją HER2 nawet bez herci a z hercią, to ho_ho!!! Gdyby mi coś przyszło do głowy, niech zaczeka. (Dominik Opolski) -----><----- ---------------------------------------------------------- |
malgos 10 (offline) |
Post #18 20-07-2010 - 20:53:59 |
Łódź |
Uleńko powiem tak daj sobie na luz
wszędzie piszą dużo ,oj dużo piszą a najwazniejsze że skorupiaka wycieli ,chemiie podali ,no jeszcze radio a potem bedzie ok Drazni Cie nadekspresja HER 2 a co to takiego mogę powiedzieć Bo szczerze mowiąc ja teraz nie wiem co mam Czy jestem potrójnie ujemna czy podwójnie Bo gamonie lekarze zapomnieli pobrac wiecej do badania przed chemią przedoperacyjną a to co mieli z biopsji cienkoigłowej było za mało a po operacji nie mieli z czego badać bo wszystko padło wiec zyje sobie szczesliwie ,nic nie biorę i jak do tej pory jest ok jestem na forum od 25-10-2008 Bez cierpienia nie zrozumie się szczęścia. - Fiodor Dostojewski |
ul87 (offline) |
Post #19 20-07-2010 - 21:10:42 |
|
macie racje, musze wyluzowac bo inaczej oszaleje! z natury jestem panikara
wiem, ze duzo kobiet znajduje sie w duzo ciezszej sytuacji, mam nadzieje, ze niedlugo wymysla jakis porzadny lek na tego gada, zeby juz nikt nie musial zawracac sobie nim glowy. dziekuje Wam za wsparcie, podnioslyscie mnie na duchu |
Dakota (offline) |
Post #25 20-10-2010 - 21:21:46 |
Dortmund |
Tez bylam posiadaczka her+++... zaliczylam 18 wlewow herceptyny, ostatnia dawke
przyjelam w lipcu 2008. Z perspektywy czasu moge powiedziec, ze leczenie nie nalezy do uciazliwych.... mozna w trakcie tego roku calkiem normalnie funkcjonowac ( oczywiscie wystepuja dolegliwosci typu chwilowe oslabienie, problemy z paznokciami, wymagana jest stala konntrola serca, ale wszystko to da sie przezyc ). A zatem dziewczynki ! glowa do gory i biegusiem tankowac hercie .... to nasza przyjaciolka na forum od 13.11.07 |
mag_dag (offline) |
Post #30 06-01-2011 - 19:16:58 |
Sosnowiec |
nie do końca, HER2 to też receptor dokładnie powinno więc być tak: receptory hormonalne a hery to dwie różne sprawy Gdyby mi coś przyszło do głowy, niech zaczeka. (Dominik Opolski) -----><----- ---------------------------------------------------------- |