Receptor HER-2 dodatni

Wysłane przez Amazonki.net 

kesy (offline)

Post #1

23-09-2013 - 15:08:25

Starogard-Gdański  

Też miałam her2+++i czuję się dobrze..w pazdzierniku stuknie mi 5 lat kiedy pozbyłam śię gada..i Wam też się udaok



piessercekot Oni też czują ból

aga66 (offline)

Post #2

23-09-2013 - 20:46:01

Warszawa 

Wpiszę się tu i ja ponownie. Her2 3+, niezależny od hormonów, 2 i pół roku po operacji+6 chemii+23 lampy+18 herceptynduży uśmiech



"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono". W. Szymborska
Alexis de Tocqueville „Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.” Niestety, wielu z nas uważa, że ich wolność nie podlega ograniczeniom, przynajmniej nie takim, które oni sami by akceptowali...

Tuninek (offline)

Post #3

02-12-2013 - 15:52:17

Wrocław 

A ja dziś oderałam wyniki receptorów i chyba HER2 też mam dodatni-też to znaczy tak jak Wy,bo receptory hormonalne ujemnesad smiley
Napisali na wyniku: że Her-2/neu/2+ a potem po FISH potwierdzili nadekspresję Her-2 R>2 strasznie mnie ten dzisiejszy wynik wystraszyłsad smiley A taka byłam do dziś dzielna,operacja już za mną i w czwartek ( 05 grudnia) chemia się zaczyna.

Al_la (offline)

Post #4

02-12-2013 - 16:09:51

k/Warszawy 

Nie strasz się. Po prostu dostaniesz o jeden lek więcej pociesza





W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół.
Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho




Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx

Tuninek (offline)

Post #5

02-12-2013 - 16:39:49

Wrocław 

No dobra smiling smiley

Al_la przekonałaś mnie-nie będę się straszyć to nie w moim stylusmiling smiley.....ale troszkę się jednak nogi pode mną ugięłysmiling smiley.....ale już poczytałam forum i mi raźniejsmiling smiley Bom nie jedyna i żadna wyjątkowasmiling smiley Ot kolejna kandydatka do wyzdrowieniasmiling smiley

Masza70 (offline)

Post #6

02-12-2013 - 16:44:46

 

Nauka i praktyka nie mają co do tego żadnych wątpliwości. Musi być nadekspresja receptora, czy to w raku piersi czy żołądka, aby herceptyna okazała się skuteczna. Czy dla stwierdzenia nadekspresji receptora HER2 wymagane jest dodatkowe badanie?
Tak, badanie to wykonuje się w naszym Centrum rutynowo u wszystkich pacjentek leczonych z powodu raka piersi. Jest to badanie podstawowe, pozwalające określić rokowanie, ustalić sposób leczenia oraz wskazania do leczenia z zastosowaniem herceptyny. Rak z nadekspresją receptora HER2 z natury jest bardziej „zjadliwy”, ale skuteczność herceptyny sprawia, że ta jego dodatkowa zjadliwość jest eliminowana. Można nawet zaryzykować twierdzenie, że tam, gdzie istnieje możliwość stosowania herceptyny rokowanie może być wręcz bardziej korzystne niż u pacjentek, które tego receptora nie mają. Jednak dopiero czas pokaże, o ile dłużej żyć będą chore z nadekspresją, leczone herceptyną…


To jest cytat artykułu znalezionego w necie :
[onkologia.opole.pl]

i wiele takich znajdziesz jak poszukasz smiling smiley Gdyby nie wynaleziono herceptyny pewnie byłoby z nami kiepsko smiling smiley



Tuninek (offline)

Post #7

02-12-2013 - 21:34:34

Wrocław 

Maszabuzki

arkaola (offline)

Post #8

02-12-2013 - 22:57:01

Izbicko 

Tuninek ja Ci powiem tak dopóki czytałam diagnozy w internecie szukałam informacji na temat receptorów itp. itd. to miałam takiego doła, że już umierałam teraz nie czytam nie pytam zostawiam to lekarzom, to jest dla nich informacja, oni mając wynik ustalają tok leczenia a my poddajemy się temu. Dla nas jest rozpoznanie u mnie jest carcinoma ductale invasivum grade III i koniec zarówno biopsja jak i badanie obciętego cycka wykazuje to samo carcinoma ductale invasivum grade III i skoro kierują mnie na konsultację do chematologa to znaczy ,że chemia będzie w moim przypadku skuteczna i zadziała inaczej miałabym przepisane hormony a nie mam więc receptory i wiedza na ich temat do niczego mi nie są potrzebne. W twoim przypadku dostosują terapię i w swoim czasie się dowiesz co i jak, nie czytaj schowaj papiery do teczki i jak idziesz do doktorów to ją zabieraj. Jak nie chcesz dostać świra to nie czytaj o eksprasjach nadekspresjach receptorach bo się nakręcasz i dołujesz niepotrzebnie. Myśl pozytywnie o nastepnym etapie leczenia i wyjścia z raka a nie o jego mackach (receptorach) które Cię mają zeżreć. Lekarze dobrze kombinują żeby cię te macki (receptory) nie zeżarły. Masz powycinane pobadane teraz czkaj na kolejny etap. Walka z rakiem jest jak ciężki maraton masz czas na przygotowanie się na każdy jego trudny etap. Jest o co powalczyć bo nagrodą jest życie. Do boju dzielna , waleczna Amazonko!ok



Tuninek (offline)

Post #9

03-12-2013 - 09:33:48

Wrocław 

Arkaola w Tobie mocsmiling smiley we mnie mocsmiling smileyok

aga66 (offline)

Post #10

03-12-2013 - 09:45:20

Warszawa 

Arkaola to nie jest tak do końca, bo dzięki mojej wiedzy na temat, jak to nazywasz macek- receptorów wiedziałam jakie badania powinny być zrobione. Wyobraź sobie, że nawet w COI w Warszawie, gdzie standardowo bada się wszystkie receptory, dziewczynie która była ze mną operowana nie zbadano receptora Her2. Zwróciłam uwage na ten brak mając jej histopat w ręku, tylko dzięki właśnie mojej wiedzy na ten temat. Okazało się, że był na 3+ i ledwo wyrobiła się z otrzymaniem herceptyny, bo podają ją według procedur NFZ tylko do 6 miesięcy po chemioterapii i nie wiem, czy gdyby ten termin przeleciał, to dostałaby pełne leczenie. Czyli zawiedli lekarze, wszyscy po kolei: patolog, chirurg, chemik, do których masz takie bezgraniczne zaufanie. Nie jest moim zamiarem straszenie Cię, ale jak to się mówi "kontrola podstawą zaufania" lub 'ufaj i sprawdzaj". Ale najważniesze w tym wszystkim jest to, że nie można tego zrobić bez najmniejszej choćby wiedzy na temat naszej choroby.



"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono". W. Szymborska
Alexis de Tocqueville „Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.” Niestety, wielu z nas uważa, że ich wolność nie podlega ograniczeniom, przynajmniej nie takim, które oni sami by akceptowali...

Al_la (offline)

Post #11

04-12-2013 - 14:11:29

k/Warszawy 

Zgadzam się z Agą tak
Niestety, lekarze też są ludźmi i czasami popełniają błędy uśmiech





W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół.
Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho




Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx

jagodula (offline)

Post #12

04-12-2013 - 15:12:13

Sławkow 

jablkoMojego Her'a też robiono w drugim podejściu, po tym kiedy o niego zapytałam. Warto wiedzieć i dopytywać.niedowiarek

kuna13 (offline)

Post #13

11-12-2013 - 19:07:29

 

warto pamiętać, że nie wszyscy z nadekspresją Her2 otrzymują herceptynę, trzeba się do tego leczenia zakwalifikować, ja nie dostałam, ponieważ mój guz był mniejszy niż 1 cm, i ciągle mnie to stresuje...może byłoby lepiej gdyby miał ten 1 cm i gdybym wzieła tą herceptynę....

b_angel (offline)

Post #14

11-12-2013 - 20:14:05

radom 

wg mnie zdecydowanie lepiej, że był mniejszy niż 1 cm uśmiech



. . . . . . . . . . . . . .

...na forum od 16 listopada 2005 ...





Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 11-12-2013 - 20:14:43 przez b_angel.

aneciora30 (offline)

Post #15

11-01-2014 - 23:47:52

warta 

Witam i też się tu wpisuje+++



aquila (offline)

Post #16

12-01-2014 - 00:01:49

 

Cytuj
aga66
Wyobraź sobie, że nawet w COI w Warszawie, gdzie standardowo bada się wszystkie receptory, dziewczynie która była ze mną operowana nie zbadano receptora Her2.

dziwne, mi zbadali nawet przy nieinwazyjnym, przy którym to ponoć nie jest wymagane, ale to chyba zależy od lekarza prowadzącego, czy się o to dopomina



It's just a ride ...

CaroF (offline)

Post #17

04-04-2014 - 19:06:55

Łódź 

witam,
na forum jestem od niedawna...
na poczatku marca znalazłam guzek...później usg i biopsja gruboigłowa.
miałam dzisiaj miec operacje osczedzającą ale bede miała we wtorek.
rak przewodowy naciekający
Wyniki z biosji to: HER2 3+++
guz hormonozależny
i Ki67 30%
Onkolog powiedział że mam sie nie martwic, że dobre rokowania.
Poczytałam o tym HER 2 i jestem przerazona.
Po operacji co dalej to nie wiem...z tego co sie zorientowałam to pewnie herceptyne i pewnie hormony,
może jescze chemioterapia czy radioterapia....
czy ktos miał i her2 dodatni i hormonozalezny?

aga66 (offline)

Post #18

04-04-2014 - 19:12:04

Warszawa 

Dużo dziewczyn miało hormonozależne her2 3+. Chemię pewnie dostaniesz, bo her 2 dodatnie oprócz pewnie nielicznych wyjątków (maleńki guzek), chemioterapię mają obligatoryjnie. A poza tym herami się nie przejmuj, bo herceptyna to na prawdę bardzo dobry lekuśmiech



"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono". W. Szymborska
Alexis de Tocqueville „Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.” Niestety, wielu z nas uważa, że ich wolność nie podlega ograniczeniom, przynajmniej nie takim, które oni sami by akceptowali...

Masza70 (offline)

Post #19

04-04-2014 - 20:09:01

 

Ja tak miałam Carof. I nawet mieszkam w łódzkim ale leczyłam się w Poznaniu. Na Twojego raka jest dużo leków. Nie daj się wystraszyć tym her2 dodatnim, to było groźne zanim wynaleziono herceptynę. Zostań z nami, pytaj o wszystko i pisz jak Ci będzie ciężko. Ja dzięki Bogu szybko trafiłam na to forum, dlatego było mi łatwiej. A rokowania miałam kiepskie; duży guz i zajęte węzły.



magda2411 (offline)

Post #20

04-04-2014 - 21:23:36

Olsztyn 

Hormonozależnoć to dobry czynnik rokowniczy.
Ja miałam gorzej, Her2+++ i niehormonozależny. Wyleczyli mnie. Powodzenia uśmiech




kesy (offline)

Post #21

06-04-2014 - 20:41:21

Starogard-Gdański  

Też miałam Her2+++bez hormonów...i leci już 6 roczekuśmiech



piessercekot Oni też czują ból

CaroF (offline)

Post #22

07-04-2014 - 07:01:53

Łódź 

Kochane a napiszcie mi dlaczego jest dobrze jeżeli guz i jest hormonozalezny i her2 dodatni? Wyczytałam i mówicie ze to lepiej ale dlaczego? Przecież im mniej wszystkiego to powinno być lepiej.

dana23 (offline)

Post #23

07-04-2014 - 07:33:47

Gdańsk, Saarbruecken 

CaroF,to dobrze,bo sa na to odpowiednie leki, a raki potrójnie ujemne są często bardziej agresywne i jedyną opcją leczenia jest chemio- lub radioterapia,nie ma dodatkowych leków.



doria (offline)

Post #24

09-04-2014 - 15:11:58

Kraków 

Ze względu na dodatkowe leki (herceptyna i hormony) mam poczucie większej ochrony i tego się trzymam. Ty też staraj się myśleć pozytywnie.buzki



panikara (offline)

Post #25

13-08-2014 - 14:28:46

Toruń 

A co oznacza że na wyniku pisze HER2 Protein (1+) ????

anna2008 (offline)

Post #26

13-08-2014 - 14:47:59

Bydgoszcz 

Cytuj
panikara
A co oznacza że na wyniku pisze HER2 Protein (1+) ????
Nie ma nadekspresji receptora Her2-wynik ujemny



"Przyszłość, zanim wkracza, zawsze przedtem puka." - Francois Mauriac

"To co się dzieje teraz i po 'teraz' ,tak długo nie ma znaczenia,dopóki jutro jutra,jest takie samo,jak wczoraj wczoraj"

panikara (offline)

Post #27

13-08-2014 - 15:12:05

Toruń 

to dobrze????

Gizi (offline)

Post #28

13-08-2014 - 17:29:25

Warszawa 

To dobra wiadomość. HER 2 to receptor, który znajduje się na powierzchni każdej komórki i wychwytuje informacje o czynnikach wzrostu. Jak HER2 jest dużo to komórki dzielą się szybciej, jak HER 2 jest w normie, to komórki dzielą sie wolniej. To tak w skrócie.
Czyli w naszym przypadku HER2 (+1), oznacza że guz rośnie wolniej. papa



Osiągnięcie celu jest punktem startowym do osiągnięcia kolejnego.

Jolar (offline)

Post #29

22-11-2014 - 20:04:15

niedaleko Warszawy 

Cytuj
Gizi
To dobra wiadomość. HER 2 to receptor, który znajduje się na powierzchni każdej komórki i wychwytuje informacje o czynnikach wzrostu. Jak HER2 jest dużo to komórki dzielą się szybciej, jak HER 2 jest w normie, to komórki dzielą sie wolniej. To tak w skrócie.
Czyli w naszym przypadku HER2 (+1), oznacza że guz rośnie wolniej. papa

Miałam HER2+ na maxa na 3 plusach, minęło 10 lat żyję Widocznie wycięli w całości i nie miało co się .. rozmnażać winking smiley), niestety już nie pracuję (40 lat minęło jak jeden dzień), ale rozglądam się za dodatkowym zajęciem, bo emerytura "cieniutka"wnerwiony. Doszłam do wniosku, że ta nasza choroba to "ruletka"bezradny...., albo będzie dobrze.. albo... ?....przestałam się tym przejmować.. żyję dniem dzisiejszym i nie "spekuluję" czy będzie dobrze czy źle, nie martwię się tym na co nie mam wpływu cool smiley, martwi mnie to na co mam wpływ, a ponieważ na wiele rzeczy niestety nie mam wpływu bezradny, więc cieszę się każdym przeżytym dniem. Życzę wszystkim i sobie dużo zdrowia i szczęśliwych chwil w życiu, bo życie to "są chwile i trzeba je łapać jak.....motyle..tak



" Nie daj się ludzie niech swoje myślą...
Nie daj się z diabłem do piekła wyślą...
Nie daj się warto być zawsze tylko sobą..."

małgonia (offline)

Post #30

22-11-2014 - 20:11:15

Niepołomice 

Ja też Her +++ 100% ale mnie sie tak nie udało po dwóch latach pokazał sie węźle teraz leczenie jeszcze raz mam nadzieję że teraz mi się uda a miałam G1 smutny
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować

Użytkownicy online

Gości: 780
Największa liczba użytkowników online: 77 dnia 11-10-2011
Największa liczba gości online: 134213 dnia 15-09-2024