Wyniki biopsji - poproszę o pomoc
Wysłane przez Joanna62
Tomasz. (offline) |
Post #2 10-05-2016 - 12:03:42 |
Pruszków |
Trudno orzec o wyniku, ponieważ nie jest podana wielkość guza (stopień zaawansowania) i nie ma podanego Gradigu (stopnia złośliwości). Te wyniki mówią tylko, że jest to rak luminalny A o granicznej wartości markera proliferacji Ki67 15%, wybitnie hormonozależny (cecha korzystna). Brak jest nadekspresji HER2 (dobrze), To co można powiedzieć, to to, że będzie zastosowana hormonoterapia przez co najmniej 5 lat po operacji. W razie operacji częściowej- radioterapia na sutek i lożę po guzie. W razie, gdyby linia cięcia w operacji przeszła przez nowotwór czy w wartownikach byłyby stwierdzony przerzut- chemioterapia. ____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
Joanna62 (offline) |
Post #4 25-05-2016 - 12:10:46 |
|
Posty: 10
Na forum od: 03-05-2016 Teraz ja, tak jak niedawno kamyczek58, muszę, do poniedziałku, zdecydować się na wybór leczenia. Byłam wczoraj w CO. Zaproponowano mi udział w badaniu klinicznym prowadzonym metodą podwójnej ślepej próby badanie fazy II, oceniającym stosowanie letrozolu i preparatu GDC-0032 w porównaniu do stosowania letrozolu i placebo w leczeniu neoadjuwantowym u kobiet po menopauzie z ER-dodatnim/HER2-ujemnym rakiem piersi we wczesnym stadium. Nie wiem co mam robić1 Jeśli zdecyduję się to 4 tygodnie badań kwalifikacyjnych. Potem ewentualnie 16 tygodni podawania leków, następnie operacja. Po zakwalifikowaniu się nigdy nie wiadomo, gdzie się trafi, czy do grupy letrozol +GDC-0032, czy do letrozol i placebo. Podobno 95 % guzów reaguje zmniejszeniem w czasie programu. No i w kazdej chwili mogę przerwać udział w badaniu. Wyniki biopsji powyżej, guz ma 27x34mm. Poproszę o pomoc w podjęciu decyzji. Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 25-05-2016 - 12:11:17 przez Joanna62. |
Tomasz. (offline) |
Post #5 25-05-2016 - 20:07:56 |
Pruszków |
Była biopsja węzła wartowniczego? Jest on czysty? Czemu to leczenie ma służyć?- chodzi o poprawę efektu kosmetycznego (mała pierś w stosunku do rozmiarów guza)??
W czasie tego programu nie pozostaniesz bez leków. Hormonozależność jest wybitna, więc w razie trafienia tylko w sam letrozol- też jest to działanie terapeutyczne w Twoim przypadku. Ja bym się poddał pod warunkami- czyste węzły wartownicze i wykonanie tomografii (lub rezonansu) piersi z dokładnym określeniem rozmiarów guza na start i nie później niż po 6-8 tygodniach programu. W razie braku regresji choroby (nie wspominając o progresji) decydowałbym się na odstąpienie od programu i leczenie operacyjne. Guz mały nie jest, więc trzeba zachować wzmożoną czujność onkologiczną. ____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 25-05-2016 - 20:09:53 przez Tomasz.. |
Joanna62 (offline) |
Post #6 04-06-2016 - 08:32:34 |
|
Wynik kolejnego badania:
MR Mammografia z kontrastem Sutki o budowie tłuszczowo-gruczołowej. Wzmocnienie elementów gruczołowych typu "tła" umiarkowanego stopnia, jednorodne, symetryczne. Sutek prawy bez zmian ogniskowych. Sutek lewy: guz położony w linii brodawki centralnie w odległości 30 mmm od brodawki, spikularny o wymiarach 25x20 mm. Guz wzmacnia się heterogennie, silnie. Wzmocnienie w pierwszej minucie do 150%, następnie krzywa tylu 3-go (z wash-out). Guz nacieka podścieliskowo, powoduje wciąganie brodawki. BI-RADS 5. Guz wykazuje wyraźne cechy ograniczenia dyfyzji w DWI. Drugi guz położony poniżej na godz. 7 o wymiarach 8x7 mm gładkich zarysach zewnętrznych, z jednorodnym wzmocnieniem wg krzywej typu 3-go (wzmocnienie w pierwszej minucie do 11%). BI-RADS-5. Węzły pachowe i przymostkowe nie są podejrzane. Wnioski: Dwie zmiany ogniskowe w SL. Co to znaczy? Czy jest bardzo źle? |
Tomasz. (offline) |
Post #7 04-06-2016 - 08:48:55 |
Pruszków |
Są dwa guzy, jeden (główny) ma cechy ekspansywne (naciekanie podścieliska, wciąganie brodawki), drugi ma łagodniejsze cechy morfologiczne, poza tym jest mniejszy.
Trzeba sobie powiedzieć wyraźnie- mimo potencjalnie korzystnych cech histopatologicznych (m.in. obecność receptorów steroidowych i brak nadekspresji HER2) to jednak jest to rak inwazyjny z cechami ekspansji i zasadniczą metodą leczenia jest operacja. Jej odwlekanie- w sytuacji gdy wykonanie jej jest mozłiwe) to strata czasu. Ja bym się decydował na operację radykalną (oszczędzająca z racji naciekania podścieliska raczej nie będzie zastosowana) z procedurą wyciecia wartowników i tzw. hormonoterapia tamoxyfenem, a po 2 latach przejscie na inhibitory aromatazy (wspomniany letrozol). Ki67 duży nie jest, ale 15% to wielkość graniczna pomiędzy rakiem luminalnym A i B. Swoją drogą ciekawe jest to, czemu to leczenie ze ślepą próbą ma służyć. Bardziej celowość takiego leczenia widziałbym w procedurach paliatywnych a nie tam, gdzie jest nastawienie na wyleczenie i są ku temu realne przesłanki. ____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
Joanna62 (offline) |
Post #8 04-06-2016 - 08:59:47 |
|
Dziękuję Tomasz.
Dużo myślałam na temat udziału w BK. Zdecydowałam się na to gdyż ilość dodatkowych badań jest spora. I miałam troszkę "szczęścia w nieszczęściu". Dzięki zgodzie na udział w programie miałam zrobiony rezonans. Wcześniej nikt mi tego nie zaproponował. Drugi guz "nie wyszedł" w mammografii i usg. Dopiero w MR. 9 czerwca zgłaszam się do Centrum Onkologii, operacja planowana na 10 czerwca. |
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.
Użytkownicy online
Gości:
495
Największa liczba użytkowników online:
77
dnia 11-10-2011
Największa liczba gości online:
134213
dnia 15-09-2024