wynik biopsji gruboiglowej
Happybean (offline) |
Post #1 29-10-2019 - 20:27:55 |
Łódź |
Witam,
u mojej mamy lat 62, wykryto takie paskudztwo: invasive carcinoma, NST, G3 MBR score ( 3+3+3) Wyniki Barwień ihc: ER - 100% PgR- 95% E-kadheryna + Sma - p63- her 2 2+ ki67 95% wielkos 6,5 cm Lekarz powiedział że albo chemia alb operacja, jutro konsultacja u innego lekarza, do którego mamę skierował. Węzły chłonne w badaniu palpacyjnym czyste, Wątroba i płuca czyste. Nie wiem jaka jest procedura, skąd teraz lekarz będzie wiedział że nie ma przerzótow do węzłów? Ile to wszystko jeszcze potrwa (średnio) zanim mamę zaczną leczyć? Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 29-10-2019 - 20:41:16 przez Happybean. |
renatar (offline) |
Post #2 30-10-2019 - 06:07:21 |
sieradz |
Napiszę tylko to co ja wiem i może Ktoś bardziej zaznajomiony się odezwie. Pewnie będziecie musieli poczekać na wynik fish bo her 2plus jest niejednoznaczny [ to przedłuży pewnie podjęcie leczenia]. Przy takim dużym guzie wybrałabym chemię przedoperacyjną [operacja byłaby bezpieczniejsza, jeżeli oczywiście by zadziałała co się sprawdza usg w trakcie chemii]. Ki jest bardzo wysokie więc się trzeba spieszyć. Gdyby fish pokazał her na plusie to będzie potrzebna herceptyna [podaję się ją tylko z chemioterapią]. Jeśli chodzi o węzły to faktyczny stan można określić dopiero po operacji. Er Pr są bardzo wysokie to bardzo dobrze bo można podać antyhormony co zabezpieczy przed nawrotem [w chwili obecnej 10 lat]. Jeśli jesteście z łodzi to w salve na szparagowej jest dużo chemików [ pierwszą wizytę wżcie prywatnie bo będzie szybciej a póżniej wszystko na nfz, mają tam też oddiał chemiczny tzn podawana jest tam chemia w ciągu jednego dnia].
T3NOMO/ER10 PR10procent\12 taksanów,3AC,lampek 25.Tamoksifen.Inwazyjny śluzowy. |
Tomasz. (offline) |
Post #4 30-10-2019 - 14:45:53 |
Pruszków |
Guz jest duży. Do tego 9/9 pkt Blooma-Richardsona (najwyższa złośliwość). Co ciekawe- b.wysoka ilość receptorów ER i PgR, a przy tym Ki67 niespotykanie wysokie w tak morfologicznym guzie.
To, co można doradzić, to obrazowa weryfikacja skuteczności leczenia. Przy najwyższej złośliwości i Ki67 na poziomie 95% (aż tyle komórek raka jest w aktywnym stadium podziałowym) reakcja na wlew powinna być szybka. Ja bym wykonał USG jeszcze przed drugim wlewem (prywatnie). Warto mieć pewność, że w tak obiążającym rokowanie wynikach molekularnych raka leczenie jest skuteczne (efektywne). ____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
Anna córka Kasi (offline) |
Post #7 31-10-2019 - 18:41:59 |
Warszawa |
Wcale nie musial rosnac dlugo. U mojej mamy przy ki67=50% w ciagu 3 mies. Od diagnozy do operacji urosl 1 cm. Twoja mama ma ki67 dwukrotnie wyzsze ...
|
Anna córka Kasi (offline) |
Post #9 31-10-2019 - 20:30:55 |
Warszawa |
Nie ma co sie zastanawiac. Chemia przedoperacyjna potrafi zmniejszyc guz tak, ze nie ma co operowac, nie ma co wycinac. I o tym trzeba myslec
|
Tomasz. (offline) |
Post #10 31-10-2019 - 21:38:01 |
Pruszków |
Nie ma na to pytanie odpowiedzi. Warto zwrócić uwagę, że najczęściej podawanym wymiarem jest średnica. Tymczasem guz to bryła przestrzenna, mająca objętość. A ta zawiera wymiar w 3 potędze. Nie można porównać proporcji guzów 2 i 4 cm do 3 i 6 cm. A poza tym rak to nie monolit. Zalążki na pewno były wiele, wiele miesięcy temu- kancerogeneza to proces, nie stan. W guzach b.dużych nieznany na dziś czynnik powoduje nagły przyrost tempa dzielenia się komórek. Nie mając obiektywnych badań obrazowych z okresów wcześniejszych nie możemy nic wnioskować o przeszłości. To układanka ze zbyt wielu niewiadomymi. Stąd należy rozpatrywać to, co chorą czeka. Czeka ją chemioterapia która ma za zadanie m.in. zmniejszenie masy guza. Warto więc sprawdzać jego wielkość- czy efekty leczenia są zgodne ze spodziewanymi. ____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
Tomasz. (offline) |
Post #11 31-10-2019 - 21:40:03 |
Pruszków |
Jest wieczorowa pora ale jakoś nie słyszałem, aby rak piersi był chemiowyleczalny. Jednakże mogę się mylić. ____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
Anna córka Kasi (offline) |
Post #12 31-10-2019 - 22:10:35 |
Warszawa |
Tomasz, chodzilo mi o to, ze guzy w trakcie chemioterapii znacznie zmiejszaja rozmiary, ale nie oznacza to, oczywiscie, ze mozna uniknac operacji
|
Asia29 (offline) |
Post #13 31-10-2019 - 22:58:37 |
|
W moim przypadku było tak, że chemia przedoperacyjna zniszczyła wszystko... Ale... Odkąd zaczęłam leczenie, moja Pani doktor wpoiła mi, że docelowym leczeniem jest zabieg operacyjny. W histopacie po operacji okazało się, że wystąpiła całkowita remisja. Guz znikł. Ale zabieg operacyjny także miał miejsce.
|
Krynia58 (offline) |
Post #17 02-11-2019 - 21:26:33 |
Warszawa |
Ale jedynie operacja pozwala pozbyć się raka radykalnie. Chemioterapia tylko może ułatwić wycięcie guza zmniejszając go, albo - jeśli jest stosowana po operacji - jako leczenie uzupełniające może usunąć pozostałe w organizmie komórki rakowe. Bo jak piszesz " czy paskudztwo sie juz nie roznioslo kto to wie".
Rak piersi obustronny. Chth neoadiuwantowa 8 x AT. Mastektomia zmodyfikowana obustronna. HP: Rak zrazikowy naciekający - str. prawa - pT3N1 (1/17), str. lewa - pT1cN0 (0/18). ER 100%, PGR 100%. HER 1+ Napromienianie obszaru kl. piersiowej i ww. chł.nad- i podobojczykowych po str. prawej. HTH - Tamoxifen Czasem o byle cień człowiek ma żal do człowieka. A życie jak osioł ucieka. K.I. Gałczyński |
Tomasz. (offline) |
Post #18 03-11-2019 - 21:37:23 |
Pruszków |
Wow!. Uaa, jakież teorie. Niesamowite wręcz. A wystarczy to zajrzeć nawet na Wikipedię. Wiele nie trzeba. ____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
Happybean (offline) |
Post #19 04-11-2019 - 05:08:50 |
Łódź |
Ale Pan jest madry. Nie ma to jak dobrze komus odpowiedzieć i poradzić gdzie to zajrzeć |
Anna córka Kasi (offline) |
Post #23 04-11-2019 - 22:06:27 |
Warszawa |
Na youtubie dziewczyna prowadzi bloga Na Chemii. Wpisz: pierwsza chemia. Duzo opowiada i mozna zobaczyc jak to wyglada...
|
Happybean (offline) |
Post #24 06-11-2019 - 20:44:53 |
Łódź |
mama dostła adriamycyna 120 mg, cyklofosfamidu 120 mg i neulastzna 24 h po chemioterapii, będą 4 takie cykle i potem 12 Paclitaxel +/-trastuzumab/pertuzumab
rozumiem że to leczenie standardowe? nie było wykonywanych dodatkowych badań FiSh napisali tylko że wynik HER2 niejednoznaczny |
lulu (offline) |
Post #25 06-11-2019 - 21:37:11 |
k/Kwidzyna |
Przy niejednoznacznym żądałabym sprawdzenia metodą Fish, lub zabrała preparat i dała do badania w innym ośrodku.
Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna |
Happybean (offline) |
Post #26 07-11-2019 - 09:38:56 |
Łódź |
Dlaczego? Czy ta chemia ktora podali moze niepodzialac przy tym niejednoznacznym? To jest duze cholerstwo i roslo bez leczenia i chyba dlatego wdrozyli szybko nie czekajac juz. Wszak w tym schemacie leczenia uwzglednili trastuzamb i partuzamb wlasnie na nadekspresje tego HER2 Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 07-11-2019 - 09:46:34 przez Happybean. |
Krynia58 (offline) |
Post #28 07-11-2019 - 09:52:27 |
Warszawa |
Happybean z tego co piszesz sądzę że Mamie zlecono badanie FISH, gdyż w przewidywanym leczeniu jest trastuzumab, stosowany przy dodatnim Her2. Chyba się tego spodziewają. Pytajcie o wynik na wizycie.
Rak piersi obustronny. Chth neoadiuwantowa 8 x AT. Mastektomia zmodyfikowana obustronna. HP: Rak zrazikowy naciekający - str. prawa - pT3N1 (1/17), str. lewa - pT1cN0 (0/18). ER 100%, PGR 100%. HER 1+ Napromienianie obszaru kl. piersiowej i ww. chł.nad- i podobojczykowych po str. prawej. HTH - Tamoxifen Czasem o byle cień człowiek ma żal do człowieka. A życie jak osioł ucieka. K.I. Gałczyński |
Happybean (offline) |
Post #30 07-11-2019 - 10:45:49 |
Łódź |
Ale FiSH pobierają z krwi? Bipsje robiono mamie w zwyklej przychodni, a teraz mama leczy się w Szpitalu i nowej biopsji nie robili. Nieatey nie jezdze z mama na wizyty, ze wzgledu na brak mozliwosci zwolnienia z pracy. Tata zawozi mame a jako osoby po 60 nie bardzo wiedza o co pytac ani czego oczekiwac, ufaja lekarza. A ja mam to tylko co mi przekaza slownie i co widze na wypisach ze szpitala. Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 07-11-2019 - 10:47:49 przez Happybean. |