Ki67
dziubas (offline) |
Post #3 28-03-2021 - 23:12:29 |
Gdańsk |
Ula!
![]() ![]() ![]() rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam |
Tomasz. (offline) |
Post #8 30-03-2021 - 09:54:07 |
Pruszków |
Poczytaj sobie wątek stopień złośliwości i zaawansowania i dalej III stopień złośliwości histologicznej. Jest aż 17 stron. A nie każda osoba się tam wpisuje.
____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
Magdaaa (offline) |
Post #10 30-03-2021 - 20:16:48 |
|
Ulcia, nie czytaj o rokowaniach. Pamiętaj, że każdy organizm jest inny i mimo, że już sporo o tej chorobie wiadomo, to jest jeszcze dużo do odkrycia. Nie czytaj statystyk bo to tylko suche liczby. Jest mnóstwo pań, których wg statystyk powinno już nie być, a żyją w dobrym zdrowiu długie lata. Takie pozytywne przykłady bez problemu znajdziesz na forum. Leczysz się i to najważniejsze. Będzie dobrze i staraj się mówić sobie, że "będzie dobrze" bo pozytywne nastawienie pomaga w zdrowieniu
![]() |
Fraszka (offline) |
Post #11 30-03-2021 - 21:02:16 |
Warszawa |
@ Ula Wg mnie pozytywne nastawienie jest bardzo ważne. Ja przez cały czas leczenia starałam się nie rozmyslac co będzie. Podeszłam do tego zadaniowo. Ale to prawda bo ile razy czytałam o rokowaniach to czułam się strasznie. Poza dniami kiedy miałam chemię to pracowalam, normalnie żyłam. A wszystko było niedawno bo w zeszłym roku. Teraz staram się żyć normalnie. Oczywiście nie wiem co będzie, staram się o tym nie myśleć. Mam stres przed badaniami kontrolnymi , ale to raczej już tak będzie.
Moja rada: nie czytać statystyk, rokowań. Pozdrawiam serdecznie. |
Tomasz. (offline) |
Post #14 31-03-2021 - 14:07:32 |
Pruszków |
Ula, to jest wątek poświęcony interpretacją wyników his pat. Podawałem Ci linka. Mogę podać jeszcze: [amazonki.net], [amazonki.net], [amazonki.net], [amazonki.net]. Możesz podpiąć się pod jakiś wątek, lub założyć swój. Raki luminal B z Pr- i Ki67 na poziomie 90% spotyka się rzadko. Prawdopodobnie nikt tu zaglądajacy nie ma takich wyników. NIKT. Są chore które raka przeszły i co prawda mają loginy, ale zamykają sprawę i się nie pokazują. Niektóre zmarły. Ja nie kojarzę, aby były teraz takie wyniki. Napisały Ci osoby trójujemne. Tam takie Ki67 się spotyka często.
Wymagasz wsparcia psychologicznego. A ponieważ idą święta i trudno o taką pomoc- idź do lekarza rodzinnego, aby przepisał Ci antydepresant. Zawierający np. sertralinę (Sertagen), wenlafaxynę (Alventa) czy paroxetynę (Paroxinor). Po świętach umówisz się do psychiatry i on Ci ustawi leki jakie będzie uważał za najlepsze. To specjalność lekarska jak każda inna. Pomyśl też o swoich bliskich. Oni widzą Twoje zamotanie w chorobie i też cierpią. Choć tego nie pokazuja. Daj sobie pomóc. Czeka Cię długie leczenie, powinnaś być w dobre formie psychicznej na początek. Farmakologia jest tu nieobciążajaca a bardzo skuteczna. ____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
Tomasz. (offline) |
Post #17 31-03-2021 - 17:38:12 |
Pruszków |
poniżej 10% uznaje się za nieistotne. W raku może być wszystko. On rządzi się swoimi prawami. Była chora z rozpoznaniem raka DCIS z mikroprzerzutem. Co w sensie definicji jest wykluczone. Ale tak było w rozpoznaniu. Napisał to lekarz! Są Raki mające Ki67 na poziomie 20%,a jest to rak HER2 dodatni. Są osoby mające raka wieloogniskowego. I Guz większy jest DCIS, a 0,7 cm Guz jiet inwazyjny HER2 dodatni z przerzutem do węzła. Jesteś zapetlona w klasyfikacjach i nie radzisz sobie z tym. Weź leki, po 7-10 dniach już poczujesz ulgę. Skupisz się na leć, eniu a nie miotaniu się w teoretycznych rozstrzasaniach. ____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
Fraszka (offline) |
Post #18 31-03-2021 - 19:18:57 |
Warszawa |
@ Ula chemię AC chyba ok. Jakieś dwa dni po chemii bylo mi niedobrze, ale brałam leki i było całkiem ok. Przy białej czułam się znacznie lepiej, ale zrobiło mi się coś w rodzaju grzybicy na paznokciach. O włosach, rzesach to wiadomo co się dzieje. Ale odrastaja- Więc tym się nie przejmuj. A naświetlania u mnie ok, nie miałam żadnych oparzeń etc. Po pierwszej i drugiej chemii AC miałam usg żeby sprawdzić czy chemia działa. W połowie chemii- rezonans.
|
Mroczkowska (offline) |
Post #19 31-03-2021 - 21:55:38 |
USA |
Ula, ja mialam G3 a Ki nie badali nawet bo powiedzieli ze przy trojujemnym nowotworze jego wysokosc nie ma znaczenia dla okreslenia planu leczenia.
Hanna Przewodowy, invazyjny, G3, TNBC, cT2NOMO, chemia przedoper. 4AC + 12Taxol, Oper. oszczed (VII 2016 r.)., ypT1aN0, radiacja |
agamon (offline) |
Post #22 01-04-2021 - 16:54:29 |
toruń |
Ula jaki duży guz miałaś?Ja też potrójnie ujemna G3 ki80.Mi zastosowano najpierw operacje.Nie wiem dlaczego?Z tego co czytam ,to potrójnie ujemne mają raczej najpierw chemie.Trochę mnie to niepokoi.
[amazonki.net] |
Safi (offline) |
Post #24 01-04-2021 - 17:54:23 |
|
Ula, wyluzuj z tym ki67. Może jest 90 a może nie. Najważniejsze że rozpoczęłaś leczenie, uwierz lekarzom. Nie wiem dlaczego myślisz, że masz słabe rokowania. Rak jest hormonozależny, dostaniesz hormonoterapię na co najmniej 5 lat, może na 10. Mój też gad hormonozależny, zaraz minie 2 lata od operacji, mam się dobrze i oby tak dalej. Zakładam, że będzie co ma być a będzie dobrze. Też się tego trzymaj, lecz się, bądź dobrej myśli i ciesz się życiem. Dużo zdrowia i pogody ducha
![]() |