Interpretacja wyniku biopsji BAC węzłów chłonnych
Kobietka123 (offline) |
Post #1 10-03-2022 - 11:51:37 |
|
Chocolate1976 - wczoraj ten lekarz stwierdził po analizie calej kartoteki że żaden błąd nie został popełniony
Mówił że DCIS w 0,36%-ok 1,5% daje przerzuty i niestety jestem w tym odsetku. Niestety idzie to bardzo dynamicznie i to jest niedobra wiadomość. Dobra że rak 100% zależny bo spektrum leków spore. Tylko się modlić żeby nie wysłał komórek odległych. Czytając całą kartotekę stwierdził , że nic nie wskazywało na taki przebieg dcis, a jednak. W bardzo szybkim tempie doszło do masywnego rozsiewu regionalnego I że pierwsze problemy z węzłami pojawiły się po szczepieniu covid. Termin ten zbiegł się z pierwszym usg poza instytutem i nie wiadomo tak naprawdę czy tych zmian wczesniej nie było czy nie zostały dostrzeżone w centrum. Tego już nie wiadomo. Teraz trzeba działać leczeniem i modlić się żeby się nie rozsiał dalej. |
Ani (offline) |
Post #2 10-03-2022 - 17:28:49 |
Poznań |
Dobrze, że poszłaś na konsultacje do innego lekarza. Ja tez tak zrobiłam. Szukałam potwierdzenia czy jestem w swoim ośrodku dobrze leczona. Robiłam to dla siebie. Trzeba walczyć!
Pierś lewa T1C (0,7x0,8x1,1) N1a (sn), G2, ER+ >95%, PR +>95% Her- (1+), Ki67 20%, mastektomia, radioterapia, tamoksifen + reseligo przez 7 miesięcy, obecnie Letrozol, Pierś prawa T1aN0M0 (2 mm) rak cewkowy, G1, ER 100%, PR 60%, HER -, KI67 1% mastektomia, Letrozol |
Kobietka123 (offline) |
Post #3 10-03-2022 - 21:43:44 |
|
Jestem już po drugiej konsultacji u lekarza zewnętrznego, przed konsylium.
Opinia o przebiegu leczenia bardzo podobna jak ta wczorajsza, z tym że cykliby nie realne bo nie spełniam.kryterìow. Co do dalszego leczenia to : chemioterapia, radioterapia i hormonoterapia. Lekarz też stoi na stanowisku że chemia zabezpieczy potencjalny rozsiew po organiźmie komórek rakowych krążących już w krwi. Więc w tym się zgadzają oboje. Pozostawienie mnie bez chemioterapii uważa za wysoce ryzykowne, choć na pierś i węzły ona nie zadziała. Żeby przyspieszyć proces leczenia który się bardzo wydłuża, już teraz będę powoli przygotowywana do chemioterapi, tak aby zaraz po konsylium się mogła rozpocząć. Chemie będę miała podawaną w miejscu zamieszkania (100 m mam do szpitala), żeby wyeliminować dojazdy 2h w jedną stronę. W miejscu zamieszkania jest oddział dzienny chemioterapii. Teraz będę miała robione badania, scyntygrafie, echo serca i zakładany port naczyniowy (to w dzień po decyzjach konsylium, tak abym zaraz w kolejnych dniach po konsylium była już gotowa do pierwszej dawki chemii). W centrum czekałabym po konsylium na termin scyntygrafii, potem na wynik i znowu by to wydłużyło leczenie. Mam łeb 6 na 8 po tych wszystkich wizytach, ale warto było. |
chocolate1976 (offline) |
Post #4 11-03-2022 - 11:16:18 |
Bytom |
Dobrze, że już wiesz co i jak. To najważniejsze. Najgorsze czekanie. Będzie dobrze, trzymam kciuki.
|
Lela2021 (offline) |
Post #5 11-03-2022 - 11:45:50 |
okolice Wrocławia |
Dobrze, że się skonsultowałaś jeszcze gdzie indziej, no i coś popchniesz do przodu. Czas, czas,czas jest najważniejszy. Dobrze, że będziesz miała port. Nie popalą Ci żył chemią.
Musi być dobrze. Amputacja metodą Maddena: NST G2 10 mm. ER:80% PR:80% Her-2(+2) -FISH dał wynik negatywny, ki67:2-15% węzły chłonne II i III piętra 0/12. po operacji Reseliego, Tamoksyfen. Po usunięciu "dołu" Aromek. |
Kobietka123 (offline) |
Post #6 13-03-2022 - 16:27:53 |
|
Dziękuję Wam za słowa otuchy
Boję się tej chemii, no ale cóż... Miał ktoś z Was ten port naczyniowy ? Jest coś szczególnego co powinnam mieć na uwadze przy jego założeniu? Czy to same plusy że go będę miała? Nie orientuję się zupełnie w tym temacie |
Tomasz. (offline) |
Post #7 13-03-2022 - 20:14:45 |
Pruszków |
Masz aż 14 stron: [amazonki.net]
Na górze jest "wyszukaj w serwisie". Wystarczy wpisać port naczyniowy. To wszystko. ____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
Kobietka123 (offline) |
Post #8 15-03-2022 - 15:48:57 |
|
Człowiek zagoniony między lekarzami i ma problem znaleźć. Dzięki
|
Kobietka123 (offline) |
Post #9 16-03-2022 - 16:19:06 |
|
Konsylium zdecydowało o chemiotetapii ( AC + Taksany) oraz o radioterapii
|
Tomasz. (offline) |
Post #10 16-03-2022 - 16:38:43 |
Pruszków |
Jest (w razie czego) aż 124 strony o AC [amazonki.net] i tyleż samo o taxanach. Swoją drogą ja osobiście bym się nie zgodził na takie leczenie w takim przypadku. (Zbyt duże obciążenie dla takiego rozpoznania i wyniku- propozycja zbyt forsowna). Ale to tylko moje prywatne zdanie.
____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
Kobietka123 (offline) |
Post #11 16-03-2022 - 17:41:21 |
|
Na konsulium nikt mnie nawet nie zapytał czy się zgadzam czy nie. Powiedzieli że rak jest wysoce agresywny o dynamicznym przebiegu. Nawet nie komentuję przebiegu tego konsylium, bo gdy poprosiłam o wytłumaczenie jak to jest że 2 lata byłam pod opieką centrum pilnując wszystkich badań, po czym się okazuje że mam wychodowane 13 przerzutow w węzłach to lekarki usilnie usiłowały mnie przekonac ze one się zrobiły w ciągu miesiaca. Poddały pod wątpliwosc tez kompetencje radiologa robiacego usg poza instytutem ( jedyne ktore zidentyfikowało zmiany w węzłach). W tym momencie popatrzyłsm tylko na nie z politowaniem.
|
Kobietka123 (offline) |
Post #12 16-03-2022 - 17:45:42 |
|
Drugim punktem kulminacyjnym po ktorym cisnienie miałam już 300, to tekst że instytut zrobił wszystko co było w jego mocy a nawet więcej, bo badanie PET to generalnie nawet nie powinam miec zrobione. Uwierzcie mi , chciałam stamtąd jak najszybciej wyjść.
|
Kobietka123 (offline) |
Post #13 16-03-2022 - 20:00:37 |
|
No i tekst że 13 przerzutów się zrobiło w 3 tygodnie od badania PET do operacji , też mnie rozbroił. Bo wg wyników PET nic nie wykazał 3 tygodnie wczesniej. Aż ze zdziwienia dopytałam czy oby dobrze dosłyszałam - usłyszałam powtórnie że jest to jak najbardziej możliwe, u jednych proces utworzenia tych przerzutów moze trwć 3 tygodnie, u innych miesiąc, a u innych rok i dłużej i wszystko zależy od cech biologicznych raka.
Po czym uświadomiłam szanowne towarzystwo że PET był robiony dzień przed operacją , a nie 3 tygodnie. Tak dyskusja się skończyła. |
Magdaaa (offline) |
Post #14 16-03-2022 - 20:47:17 |
|
Faktycznie, argumenty konsylium co najmniej dziwne. Powiem szczerze, że też nie mam zaufania do państwowej służby zdrowia. Przypadek mamy- dwa lata przed rakiem robiona mammografia, która była prawidłowa, potem gdy mama zgłosiła się sama do onkologa i potem po badaniach i poznaniu parametrów guza lekarze twierdzili, że guz pewnie już był tylko lekarz lub sprzęt zawinił. Mój przypadek-badam się co pół roku ze względu na zmiany łagodne w piersiach (8 włókniaków usuniętych w przeciągu kilku lat i zachorowanie mamy). Zawsze badania robiłam prywatnie, po zachorowaniu mamy zapisałam się do poradni chorób piersi. Miałam USG na fundusz które trwało może dwie minuty i po raz pierwszy od kilku lat miałam birads 2, bo szanowna pani dr nie opisała guzka, który mam od trzech lat do obserwacji. Od lat miałam zawsze birads 3. Oczywiście guzek jest nadal tylko pani dr nie zauważyła. Po takim niefachowym USG znów chodzę do swojego radiologa który bada mnie bardzo rzetelnie znając moją historię (zresztą pani dr z przychodni też poznała bo widać blizny i mówiłam o mamie) jednak zrobiła USG "po łebkach". Nie twierdzę, że publiczna służba zdrowia jest zła, ale po badaniach mamy i swoich niestety straciłam zaufanie i badam się prywatnie co niestety jest kosztowne. Trzymaj się kobietko. Trzymam za ciebie kciuki i mam nadzieję, że chemia wybije to co trzeba.
Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 16-03-2022 - 20:49:34 przez Magdaaa. |
Kobietka123 (offline) |
Post #15 16-03-2022 - 21:06:38 |
|
Byłam po 2 konsultacjach prywatnie ( u lekarzy spoza prowadząvego CO) przed konsylium więc dokładnie wiedziałam , że przytaczane argumenty to bzdury. Aż żal tego było słuchać.
Taksanów nikt nie rekomendował na prywatnych wizytach, dlatego jestem w szoku. Z tego co czytałam to agresywny rodzaj chemii dający poważne skutki uboczne. Nawet nie pisze na wyniku konsylium ile ma ich być. Na chemie AC byłam delikatnie przygotowana (wg wyniku konsylium ma być ich 4) Ja oprócz wizyt na nfz regularnie bywałam prywatnie u tego samego lekarza, gdy tylko była potrzeba ( np. Przez większość covidu) Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 16-03-2022 - 21:09:03 przez Kobietka123. |
Kobietka123 (offline) |
Post #16 17-03-2022 - 10:25:20 |
|
Tomasz dzięki za swój punkt widzenia, dzis zamierzam jechac jeszcze do jednego onkologa, specjalizującego się tylko i wyłącznie w piersiach oraz mam wizytę u chemioterapeuty przygotowującego mnie do chemii. U obu zamierzam to przedyskutować. Dam znać jakie ich stanowisko na zdanie konsylium. A można zmienić leczenie skoro konsylium zdecydowało inaczej ? Co trzeba wtedy zrobic? Zrezygnowac z poprzedniego osrodka? Jak to się odbywa? |
Kobietka123 (offline) |
Post #17 17-03-2022 - 22:52:16 |
|
Uff koniec konsultacji
Wszyscy onkolodzy/chemicy orzekli że chemia konieczna. Teraz badania krwi, wszczepienie portu naczyniowego, echo serca i scyntygrafia. Wszystkie terminu juz wyznaczone. Pierwsza chemia najprawdopodobniej 31.03 W wypadku gdyby niestety cos wyszło w scyntygrafii to powrót do konsylium o cykliby. Cykliby są możliwe tylko raku rozsisnym. W międzyczasie wizyta w perukarni, dobór peruki i fryzjer będzie ją obcinał na wzór mojej naturalnej fryzury. Wzięłam peruke z naturalnego włosa. Byłam dziś pod wrażeniem lekarki u której byłam na konsultacji, godzinę trwała konsultacja i nie wzięła ani złotówki za wizytę. Pierwszy raz w życiu mi się to zdarzyło. Doktor powiedziała że mam tak nietypowy przebieg choroby że nadaje się na publikację w czasopismie medycznym. Prosiła żebym dała jej znać jak się dalej potoczy leczenie bo sama jest ciekawa. To była dr zajmująca się od 30 lat tylko i wyłącznie rakiem piersi Są jednak na tym świecie jeszcze dobrzy ludzie.... |
Kobietka123 (offline) |
Post #18 17-03-2022 - 22:56:19 |
|
Zadzwonili też do mnie dziś z centrum onkologii. Termin na wizyte do lekarza chemioterapeuty przed chemią za 4 tygodnie
Po tej wizycie badania a potem wyznaczany termin chemii. Więc w sumie do badań 11 tygodni od operacji, a 17 tygodni od wycięcia wartownika. Rzecz jasna nie skorzystam z tej opcji. |
Lela2021 (offline) |
Post #19 18-03-2022 - 08:10:39 |
okolice Wrocławia |
Ech te centra onkologii. Wg mnie są nieuczciwi. Jako centrum onkologii (każde) powinni informować o możliwości leczenia się gdzie indziej, podawać adresy i przybliżone terminy-czyli właściwie pokierować. Rzecz jasna, gdy komuś nie przeszkadza tak długie czekanie mógłby dalej pozostać u nich.
Dawaj znać co jakiś czas, co u Ciebie. Ja bardzo Ci kibicuję (też jestem z tych pokrzywdzonych przez lekarzy, niestety). Trzymaj się. Amputacja metodą Maddena: NST G2 10 mm. ER:80% PR:80% Her-2(+2) -FISH dał wynik negatywny, ki67:2-15% węzły chłonne II i III piętra 0/12. po operacji Reseliego, Tamoksyfen. Po usunięciu "dołu" Aromek. |
Kobietka123 (offline) |
Post #20 18-03-2022 - 19:06:02 |
|
W centrach jest za dużo ludzi, przyjmują wszystkich bo kazdy szpital to biznes.
Wraz z ilością jakość idzie na dół, bo lekarz też człowiek i jego moce przerobowe też są limitowane jego organizmem. A przeciez zazwyczaj przyjmują do 15 w szpitalu a od 15 do 21 prywatnie. To o czym my mówimy.... |
Kobietka123 (offline) |
Post #21 18-03-2022 - 19:53:55 |
|
Zrobilam dziś wszystkie badania z krwi, od pełnej morfologii, OB, CRP, próby watrobowe, badania tarczycowe, żelazo, magnez, wapń, sód, potas, fosfotaze zasadową, glukoze po mocz. 42 parametry - wszystkie książkowe. Jedynie cukier minimalnie za duży.
Czekam jeszcze na wyniki hormonów i markery. |
Kobietka123 (offline) |
Post #22 19-03-2022 - 08:27:54 |
|
Wszystkie hormony i markery też prawidłowe.
Czy to normalne że marker raka piersi przy 13 węzłach zajętych, zatorach w naczyniach krwionośnych i limfatycznych też jest idealny ? Mam wynik 13 a norma do 31. Czy to o czymś może świadczyć? Czy tak poprostu jest, że można mieć raka mocno zaawansowanego a markery prawidłowe? Nie znam się, może ktoś temat przerabiał? |
Lela2021 (offline) |
Post #23 19-03-2022 - 08:50:20 |
okolice Wrocławia |
Wynik masz niski, bo już zajęte węzły są usunięte. Norma 31 jest przeszacowana. Punkt odcięcia wg badań klinicznych powinien być 21. 31 przyjęto dla maksymalnego wyniku zdrowej osoby. Niektóre badania wskazują, że wynik nieco powyżej 12 może wskazywać na możliwość nawrotu w przyszłości. Najlepiej mieć wynik poniżej 10, wówczas ryzyko nawrotu prawie nie istnieje. To wszystko oczywiście statystycznie. Przeczytałam można by powiedzieć cały internet. Z tego markera mogłabym pisać doktorat. Marker tylko przydatny w rakach luminalny ch. Wartość około 30 powinna już zaniepokoić. W przypadku rozsiewu do kości praktycznie zawsze następuje gwałtowny wzrost. No ale podwyższony nieco też może świadczyć o obecnej małopłytkowości wynikającej np z niedoboru wit. B12. Marker ten nie musi wzrosnąć przy przerzutach regionalnych do węzłów, ale raczej też przy zajętych węzłach nie będzie poniżej 10. Jest to marker miarodajny, ale zależny od wielu czynników, więc lekarze nie bawią się w interpretację. Znalazłam też badanie, w którym wartość 40 markera wyprzedziła o 13 miesięcy przerzuty widoczne w badaniach obrazowych. Na dziś tyle się dowiedziałam na temat tego markera. Ja osobiście będę go robić, bo jego wartość jest jedynie przy powtarzalności.
Mam nadzieję, że pomogłam. Twój wynik póki co powinienem cieszyć. Amputacja metodą Maddena: NST G2 10 mm. ER:80% PR:80% Her-2(+2) -FISH dał wynik negatywny, ki67:2-15% węzły chłonne II i III piętra 0/12. po operacji Reseliego, Tamoksyfen. Po usunięciu "dołu" Aromek. |
Lela2021 (offline) |
Post #24 19-03-2022 - 09:14:14 |
okolice Wrocławia |
A, jeszcze zapomniałam napisać, że chemioterapia bardzo zaburza wyniki przy wartościach dwucyfrowych, raz wyżej raz niżej. To będzie Cię dotyczyć. Natomiast wynik trzycyfrowy ewidentnie świadczy o nieskuteczności leczenia. Wszystko, co napisałam, to takie uogólnienie tematu tego markera.
Amputacja metodą Maddena: NST G2 10 mm. ER:80% PR:80% Her-2(+2) -FISH dał wynik negatywny, ki67:2-15% węzły chłonne II i III piętra 0/12. po operacji Reseliego, Tamoksyfen. Po usunięciu "dołu" Aromek. |
Kobietka123 (offline) |
Post #25 20-03-2022 - 16:08:05 |
|
Lela dziękuję za uwagi.
Od jutra przygotowania do chemii, badania, scyntygrafia i port. Wierzę że jakoś to będzie. A jak, to się okaże |
Kobietka123 (offline) |
Post #27 22-03-2022 - 12:53:40 |
|
Lela, nie dziękuję, żeby nie zapeszać.
|
Kobietka123 (offline) |
Post #28 28-03-2022 - 16:55:33 |
|
Scyntygrafia wyszła prawidłowo.
W czwartek będę mieć podawaną pierwszą chemie. Jutro port naczyniowy. Przenoszę się do działu "Chemioterapia", żeby Wam nie zaśmiecać forum. Jeśli ktos ma ochotę to zapraszam do śledzenia dalszego mojego zdrowienia w nowym wątku Nastawienie mam pozytywne. Muszę wyjść z tego bagna! Będę dzielna |
Lela2021 (offline) |
Post #30 28-03-2022 - 18:28:31 |
okolice Wrocławia |
Trzymam kciuki. Będę Cię czytać w nowym wątku. Pozamiataj gadzinę i zdrowiej szybciutko.
Amputacja metodą Maddena: NST G2 10 mm. ER:80% PR:80% Her-2(+2) -FISH dał wynik negatywny, ki67:2-15% węzły chłonne II i III piętra 0/12. po operacji Reseliego, Tamoksyfen. Po usunięciu "dołu" Aromek. |