Rak zapalny

Wysłane przez savanach 

czterokolowiec (offline)

Post #1

28-11-2016 - 13:17:13

opole 

Hej chłopaki
To jaki schemat leczenia był by najlepszy dla mnie ?
dodam tylko że od dziecka choruję na astmę , teraz jest opanowana i mi nie przeszkadza (biorę wziewy 2 ×1).No i poruszam się na wuzku (niewiem czy to będzie pszeszkadzać )
Pozdrawiam Dorota

Tomasz. (offline)

Post #2

28-11-2016 - 13:53:07

Pruszków 

Na pewno chemioterapia wielolekowa- ale wpierw muszą być w biopsji gruboigłowej pobrane bioptaty do oceny histopatologicznej. Potwierdzoną skuteczność mają taksany w razie raka HER2 3+ (dodatniego). Poczytaj sobie w dziale chemioterapia o cyklach AC, AT, TAC, FEC (każda literka oznacza inny lek- czyli FEC to terapia 3 lekowa). Ważne jest obserwowanie odpowiedzi na zastosowane leczenie. Jeśłi pod kontrolą USG lekarz stwierdzi wyraźnie zmniejszenie się guza i spadek odczynów zapalnych to oznaczać to będzie skuteczność leczenia. Także objawy subiektywne (np. "pulsowanie" w piersi) świadczą pośrednio o "ugodzeniu" nowotworu.



____________
Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym.

Kuba (offline)

Post #3

28-11-2016 - 15:37:21

Gogolin 

Jak wrócę z pracy, to napiszę coś więcej, ale sprawdzałem raz jeszcze i antracykliny są zasadniczo swoiste dla cyklu komórkowego, a ich działanie najsilniej objawia się w fazie S, co nie znaczy, że działają wyłącznie w fazie syntezy DNA, Mitoksantron jest syntetyczną pochodną antracyklin o działaniu fazo-zależnym (G2). Natomiast leki swoiste wyłącznie dla fazy S, to antymetabolity.

Generalnie wygląda to tak:

fazowo-niezależne: leki alkilujące, antybiotyki (mitomycyna i antracykliny)
fazowo-zależne:
- dla fazy G1 (asparaginaza)
- dla fazy S (antymetabolity, hydroksymocznik, prokarbazyna)
- dla fazy G2 (bleomycyna, mitoksantron, irinotekan, topotekan)
- dla fazy M (leki pochodzenia roślinnego, w tym alkaloidy barwinka różowatego i taksany)

Kuba (offline)

Post #4

28-11-2016 - 20:38:58

Gogolin 

Dorota, zastanawiałem się, czego Ci życzyć i wymyśliłem. Przede wszystkim żebyś trafiła w ręce dobrych i doświadczonych lekarzy (a są duże szanse, że tak właśnie będzie, z tego co piszesz), miała jakiekolwiek pole manewru jeżeli chodzi o wybór najlepszej terapii w Twoim przypadku (niech obok chemioterapii, będzie to chociażby ta herceptyna - bo na podtyp luminalny szanse są raczej nikłe), no i żebyś lekko przeszła leczenie. Hehe, też jestem astmatykiem i nawet nie wiesz, jak bardzo rozumiem Twoje obawy. Nie masz się co na razie przejmować. Do cytostatyków powodujących skurcz oskrzeli zaliczają się przede wszystkim alkaloidy barwinka różowatego oraz "dalekowschodnia" bleomycyna. Toksycznie na miąższ płucny działają też busulfan, mitomycyna oraz metotreksat. Są raczej nikłe szanse, że dostaniesz którykolwiek z tych leków, choć winorelbina, połsyntetyczna pochodna alkaloidu barwinka - bywa stosowana w schematach leczenia raka piersi - jednak jako lek II rzutu. Poza tym pamiętaj, że oprócz lekarzy, masz zawsze opracie w nas - tutaj na forumuśmiech

czterokolowiec (offline)

Post #5

29-11-2016 - 09:08:38

opole 

Dzięki chłopaki uśmiech
To czekam do czwartku i zobaczymy co mi zaproponują .
papa

Tomasz. (offline)

Post #6

19-12-2016 - 11:32:31

Pruszków 

Dorota, minęły 3 tygodnie od ostatniej wiadomości. Jakie zaproponowali Ci leczenie??



____________
Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym.

czterokolowiec (offline)

Post #7

19-12-2016 - 21:26:46

opole 

Cześć Tomek .
niestety nic mi jeszcze nie zaproponowali , nadal mnie diagnozują . Dzisiaj miałam kolejną wizytę (+ konsultację) i znowu usłyszałam że to będzie rak zapalny bo obiawy są książkowe i klinicznie to to , ale dalej nie jest potwierdzony w hp . Zdecydowali się na usunięcie kilku węzłów oraz na zrobienie biopsji otwartej tej piersi .
Niestety puki tego nie potwierdzą to nie wdrożą mi chemi (a naprawdę chcą ) .
Dodatkowo dzisiaj dowiedziałam się że wyniki scyntografi nie są najlepsze , mam zmianę w piszczeli która odpowiada przerzutowi i zmiany w miednicy odpowiadające ostoporozie .
Powoli mam dość (lekarka która mnie dzisiaj dodatkowo badała stwierdziła że czasem jest bardzo ciężko diagnozować tego rodzaju nowotwór ).
Sorki że się nie odezwała wcześniej ale naprawdę jeździłam kilka razy w tygodniu na badania ( wykluczali inne przyczyny stanu mojej piersi )i poprostu miałam dość wszystkiego . Tak naprawdę to się wściekam, że nie mogę już się leczyć załamka Pozdrawiam i do usłyszenia.

czterokolowiec (offline)

Post #8

27-12-2016 - 10:54:42

opole 

Witam wszystkich
Pisze bo właśnie czekam na zabieg . Będą dzisiaj usuwać mi węzły i otwierać tą moją pierś .
Trochę się stresujecie , no ale już nie uciekne więc grzecznie czekam aż mnie zabiorą .
Pierś oczywiście bez zmian dalej obrzęknięta , czerwona i ciepła , a sutek schowany , chyba mi już tak zostanie .
Pozdrowienia dla wszystkich .
Mam nadzieję że święta minęły wam miło

dziubas (offline)

Post #9

27-12-2016 - 10:59:14

Gdańsk 

Dorota! Trzymaj się! pocieszaok





rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat
po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam

domina13 (offline)

Post #10

27-12-2016 - 11:03:18

Piotrków Tryb. 

Trzymam kciuki! Może wreszcie uda im się postawić diagnozę i wreszcie rozpocznie się leczenie!!! serceserce




4xAC,4xDXL Mastektomia Carcinoma ductale infiltrans mammae.ER-TS 4/8;PR-TS 8/8;HER 2;0 ;Ki67-2%(styczeń2014);
Wznowa:NST G2; ER-80%;PR-99%;HER2-0;Ki67-12,9%(maj 2015)xeloda x4;nawelbina x9;sindaxel x7;cisplatyna x3;zoladex+symex(kwiecień-sierpień),zoladex+egristrozol(wrzesień);14-25.11.16r-kastracja radiologiczna;30.11.16r-Faslodex;14.12.16r-drugi Faslodex;28.12.2016r-trzeci Faslodex;25.01.2017r-czwarty Faslodex;27.02.2017r-pierwszy wlew chemii CMF;20.03.2017-drugi wlew CMF

jagodula (offline)

Post #11

27-12-2016 - 11:32:59

Sławkow 

jablkoBędzie dobrze. Trzymam kciuki!serce

Tomasz. (offline)

Post #12

27-12-2016 - 22:24:13

Pruszków 

Otworzą i co? Pobiorą wycinek do his-pat i zaszyją? Czy spróbują dokonać operacji radykalnej, gdy będzie to możliwe? Jaki jest plan takiego leczenia? Wg mnie, w każdym razie po operacji/zabiegu należy wdrożyć chemioterapię. Bez czekania na wyniki, szkoda czasu. Wybrałbym AC lub TC, największa szansa, że "trafi" w gada, a obciążenia są akceptowalne.



____________
Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym.

czterokolowiec (offline)

Post #13

28-12-2016 - 11:49:13

opole 

Witam Was
operacje przeżyłam , cięcia są dość rozległe , mam 2 dreny . Usunięto mi kilka węzłów (podobno bardzo dorodnych ) . Pierś otwożono , powicinano z niej tkankę (podobno dyżo materiału do badania , ale według mnie znowu pobierano materiał z tego samego miejsca co robiono biobsje więc niewiem czy coś z tego będzie )

Tomku też chciałam by usunęli ją całą mieli by materiału do badania bardzo dużo , ale w polskim prawie nie wolno usuwać piersi tylko na podstawie podejżeń i do celów diagnostycznych też nie wolno . (przynajmniej tak mi powiedziano ) .
Rozmawiałam również o wprowadzeniu chemi i tu usłyszałam to samo , puki nie potwierdzą w HP to nie podadzą chemi .
Boję się bo w styntografi już są podejrzenia o przeżuty , narazie tylko do kości piszczelowej ( lekarz kazał mi się nie przejmować ) ale się martwię .
Mam nadzieję że wkońcu coś wyjdzie i zacznę leczenie .(wykluczył mi wiele chórub nie nowotworowych ,zrobiono mi wiele badań które nic nie wnoszą do sprawy )
Dobra już nie narzekam pozdrawiam Was wszystkich

dziubas (offline)

Post #14

28-12-2016 - 19:13:26

Gdańsk 

pozdrówka Dorotko!!! buziakserce





rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat
po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam

Krynia58 (offline)

Post #15

28-12-2016 - 21:00:11

Warszawa 

Niech się goją te cięcia, a wyniki niech będą szybko serce







Rak piersi obustronny. Chth neoadiuwantowa 8 x AT. Mastektomia zmodyfikowana obustronna.
HP: Rak zrazikowy naciekający - str. prawa - pT3N1 (1/17), str. lewa - pT1cN0 (0/18). ER 100%, PGR 100%. HER 1+
Napromienianie obszaru kl. piersiowej i ww. chł.nad- i podobojczykowych po str. prawej. HTH - Tamoxifen

Czasem o byle cień człowiek ma żal do człowieka. A życie jak osioł ucieka.
K.I. Gałczyński

braja (offline)

Post #16

28-12-2016 - 23:17:47

 

Co za głupie prawo! Jezeli pacjent zgadza sie na operację to co im do tego czy znajda raka czy nie? bezradny Zastanawiam się jak to sie stało w przypadku kobiety z boreliozą, która leżała kiedys w szpitalu z moją koleżanką. Zanim rozpoznano boreliozę pierwsza diagnoza byla, że to białaczka i kobieta dostała chemię... To było dawno temu, nie da sie jej wysledzić, a moja przyjaciółka pewnie nawet nie pamieta jak się ta pani nazywała. Jednak jakas procedura do tego była. Czy to możliwe, że białaczke trraktuja inaczej niż "konkretnego" raka?

Dorotko, zdrowiej nam szybko i niech się wreszcie cos ruszy z tym leczeniem! pociesza



Tomasz. (offline)

Post #17

29-12-2016 - 09:36:35

Pruszków 

Braja, niezupełnie jest tak piszesz- nie wykonuje się operacji na zdrowych narządach, nawet gdy pacjent tego chce.
Jednakże tu z opisu wynika jednoznacznie że jest proces nowotworowy i to z cechami złośliwości (choćby naciekanie skóry- w nowotworach łagodnych tego nie ma). Być może lekarze uznają, że to IV stopień zaawansowania (choć nic nie wiemy o jawnych przerzutach odległych!!) i stąd to ślamazarne tempo działania? Ja w takiej u siebie bym szukał konsultacji specjalisty i natychmiast po niej zażądał podjęcia leczenia.



____________
Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym.

braja (offline)

Post #18

29-12-2016 - 13:44:34

 

Tomaszu, własnie wiem, że na zdrowych narzadach sie nie wykonuje, ale ten narząd jest ewidentnie chory i to prawo nie powinno być w tym przypadku zastosowane. Jakos nie ma problemu w druga strone, gdy w biopsji wychodzi rak, a po mastektomii okazuje się, że komórek nowotworowych w piersi nie ma.

Jeśli to nie rak, a cos innego, co ma tylko jedna osoba na świecie, to trudno, i tak nie potrafia tego wyleczyc. Ale jeśli rak to zwlekanie z leczeniem z powodu "prawa" jest zbrodnią!!! W każdym prawie powinny być wyjątki, stosownie do sytuacji, jest pewnie jakis minister czy ktos tam, kto mógłby to zatwierdzić.



czterokolowiec (offline)

Post #19

30-12-2016 - 14:20:11

opole 

Witam Was
Braja i Tomku oboje macie racje , najgorsze wtym wszystkim jest to że podpisywałam zgodę że wrazie czego podczas operacji lekarz ma prawo częściowo lub całkowicie usunąć pierś jak uzna że to będzie najlepsze rozwiązanie . Jeden z lekarzy stwierdził że on by usuną wszystko a nie cyrtolił się . Za to lekarz który przeprowadzał operację stwierdził że to było by złe dla mnie . Powiedział że "tkanka w piersi była bardzo rozpulchniona i nie wyglądała na taką zapalną , a węzły były bardzo duże miały od 3 do 5 cm ale nie były twarde jak kamień tylko średnio miękkie " . Powiem szczerze że niewiem już co robić dalej znowu muszę czekać od 2 do 3 tygodni na wyniki .
A tak wogule to po tej operacji pierś spuchła na maksa iest twarda jak kamień , niewiem ile to efekt ingerencji a ile to fakt że się wkurzyła bo w niej grzebali sad smiley
Pozdrawiam Wszystkich

dziubas (offline)

Post #20

30-12-2016 - 14:48:30

Gdańsk 

pociesza





rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat
po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam

braja (offline)

Post #21

30-12-2016 - 23:48:24

 

Zerknęłam na strony amerykanskie. Tam jak wół stoi, ze jeśli w biopsji ze skóry na piersi i w węzłach nie mozna znaleźc komórek rakowych, to raka zapalnego na podstawie objawów rozpoznaje lekarz, który już mial do czynienia z przypadkiem raka zapalnego wczesniej. I to wystarczy do rozpoczęcia leczenia. Pewnie, że w takim przypadku niektóre możliwości leczenia moga nie być wykorzystane (brak receptorów to brak hormonoterapii i herceptyny), no ale coś zrobić trzeba. Amerykanscy lekarze mają duzo więcej swobody w wyborze metod leczenia, ale tez i wydają mi się bardziej kreatywni.

Poczekajmy co znajda w węzłach. Mam nadzieję, że w koncu raczą przyspieszyć z diagnostyką i nie bedziesz musiała czekac 3 tygodni na wyniki.



Tomasz. (offline)

Post #22

31-12-2016 - 08:46:11

Pruszków 

W ogóle jest metoda leczenia oparta na efektach leczenia- ma to jakąś łacińską nazwę, której nie pamiętam. Na swoim przykładzie- morfologia mi nie wracała do normy po leczeniu interferonem z rybawiryną. Obliczyłem wskaźnik barwny krwi- była nadbarwliwość. Przekroczone w górę MCV (makrocytoza). Zacząłem brać kwas foliowy. Nie tylko brak rezultatów, ale wręcz pogorszenie. Zażądałem od lekarza rodzinnego podań B12. Dostałem na 100% bo "brak wskazań do refundacji". Poczułem się po tygodniu tak, jakbym zaczął oddychać tlenem- przypływ sił. Wykupiłem jeszcze jedno opakowanie na 100% i po wybraniu- morfologia. Jest poprawa, wskaźnik barwny zbliżył się do 1, RBC najbardziej poszybowały w górę. Pytam o refundację- "brak wskazań". Zażądałem skierowania do szpitala. Wynik his-pat- śluzówka żołądka "spalona" przeciwciałami po interferonie. "Niedokrwistość Addisona-Birmera". Wskazania refundacyjne się znalazły. Szpital potwierdził tylko to, czego byłem pewien po obserwowanej reakcji na leczenie. Lekarz rodzinny: "ale miał pan nosa". Tymczasem to nie nos, a myślenie, kojarzenie i obserwacja wyników podawania leków mających pomóc.



____________
Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym.

czterokolowiec (offline)

Post #23

31-12-2016 - 09:50:27

opole 

Tomku
to się zgadza ja również miałam takie przypadki i to ja tumaczyłam lekarzom w przeszłości czym mnie leczyć . Dochodziło u mnie do stanów zapalnych ( dotej pory nikt nie wie co to za choroba , lekarze się śmieją i w rzartach mówią zespół Grzela . 15 lat badają przypadek i nic ) crp skakał do ponad 100 , gorączka do 41 a bul był taki że chciałam by mi obcieli dany nażąd (rękę , nogę ) bo najczęściej puchła mi jakaś kończynach . Ropa zawsze była jałowa w posiewach a robiono naprawdę różne posiewy i nic im nie wychodziło . Tylko bardzo w duł spadała odporność . Badano mnie pod kontem wszystkich możliwych chorób i nic , ale tak naprawdę gdy to się pojawiało to ja mówiłam podajcie to i zrubcie to a mi pomożecie , bo jak nie to dojdzie do sebsy . Od kilku lat mam spokój .
Gdy pierś zaczęła mi puchnąć to najpierw myślałam że wrócił ten stan zapalny , ale nie to nie to . Brak bólu , gorączki oraz ropy no i lokalizacja nie ta .
Od lat zmagałam się z lekarzami i leczeniem a teraz nic nie potrafię wyegzekwować a czas ucieka .

Braja
ja również czytałam na stronach amerykańskich o sposobie leczenia i nawet był tam artykuł profesora który udowodnił że w 5% przypadków tego nowotworu wogule nie idzie znaleźć w badaniach HP . Wtedy bierze się pod uwagę obiawy kliniczne i leczy się obiawowo . Czasem po mastektomi znajduje się jakąś nie dobitą komurkę i można określić receptory ale to rzadko . Jednak nie boją się zastosować chemi i wykonać amputacji , twierdząc że to jest mniejsze zło niż zostawić pacjętkę do momentu gdy dojdzie do przeżutów .
Powiedziałam otym mojemu lekarzowi ale on stwierdził że w Polsce z takimi wynikami jestem zdrowa i nikt nie poda mi chemi ani nie amputuje piersi . To znaczy powiedział że na to musiało by zgodzić się wielu lekarzy ( chemioterapełta , chirurg onkolog , radioterapełta i chyba komisja konsultacyjna ) . A nikt się nie zgodzi no i dodał jeszcze że jak od września każdy lekarz który mnie oglądał twierdzi że to rąk zapalny to może oznaczać że wszyscy się mylą . Więc już wogule mnie zatkało .
Braja mam prośbę podeślij mi link tego artykułu który czytałaś, (ja swój zgubiłam i nie umiem znaleźć ) może jak wydrukuje je i pokaże komisji to się zastanowią i zdecydują na takie leczenie .
Pozdrawiam Was serdecznie

aquila (offline)

Post #24

31-12-2016 - 14:55:42

 

to ciekawe, że lekarze nie chcą leczyć, pomimo zagrożenia życia, za to do usuwania np zdrowych węzłów są zajebiście wyrywni
czemu nie można usunąć "zdrowej" piersi (która i tak zdrowa nie jest), a zdrowe węzły można i zupełnie nic za to nie grozi lekarzowi, choć bez piersi dużo łatwiej żyć niż bez węzłów



It's just a ride ...

braja (offline)

Post #25

31-12-2016 - 19:09:11

 

o kurczątko, nie miałam pojecia, że codziennie wchodze na tyle stron niedowiarek W tym gąszczu tej najbardziej "cennej" nie mogę się doszukac, bo musialabym chyba godzinami klikac żeby kazdy link zobaczyc co to było, bo przedwczoraj drastycznie potrzebowalam kilku innych informacji i teraz co nie klikne, to okazuje sie, że to tamte poszukiwania. Ale znalazłam to. Historia podobna do Twojej: [www.ibcresearch.org]



Olga11 (offline)

Post #26

04-01-2017 - 21:39:00

 

Witam, czytam i przypomnial mi sie czas diagnozowania mojej Mamy. Wyczula powiększone węzły pod pachą. Od razu USG prywatne, po długim badaniu dr stwierdza, że coś jest w piersi ale to nie guz, wygląda ja
k mgiełka. Mnie dr powiedziała że podejrzewa rąk zapalny bo skóra pogrubiona. Pilnie mammografia i onkolog,

Olga11 (offline)

Post #27

04-01-2017 - 21:43:13

 

Biopsja piersi 2 razy nic nie wykazała, biopsja cienkoiglowa węzłów - komórki rakowe. Zlecono rezonans piersi który pokazał gdzie są ogniska. Biopsja gruboiglowa węzłów potwierdziła hormonozalezny. Raczej to nie był zapalny, bo ten chyba raczej HER +++, A U MAMY -

czterokolowiec (offline)

Post #28

05-01-2017 - 16:27:56

opole 

Witam
Niewiem czy to normalne ale po tej operacji co niedawno miałam , pierś spuchła mi naprawdę bardzo ( jak by to określić : zdrową pierś ma rozmiar małe C a ta chora duże E ) . Nie boli mnie ta pierś bardziej swędzi . Boli mnie pachą po usunięciu tych węzłów i ręką mi trochę spuchła .
Niewiem czy jestem przewrażliwiona czy powiedzieć o tym na wizycie kontrolnej .
Poza tym dalej czekam na wyniki hp sad smiley

dziubas (offline)

Post #29

05-01-2017 - 16:30:25

Gdańsk 

Dorota! Oczywiście powiedzieć o tym lekarzowi na wizycie kontrolnej!!!





rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat
po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam

Wandka (offline)

Post #30

05-01-2017 - 23:41:12

Warszawa 

Uważam, że jak nie czekać wizyty kontrolnej ale zadzwonić i spotkać się jak najszybciej z lekarzem.



Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować

Użytkownicy online

Gości: 816
Największa liczba użytkowników online: 77 dnia 11-10-2011
Największa liczba gości online: 134213 dnia 15-09-2024