Rak zrazikowy naciekający
Kuba (offline) |
Post #1 25-04-2015 - 11:23:41 |
Gogolin |
Warto wiedzieć, że rak zrazikowy niezależnie od podtypu ma skłonność do dawania przerzutów w nietypowe miejsca, takie jak jama otrzewnej, jelita i narządy płciowe. Zwykle występuje w postaci luminalnej i klasycznej, aczkolwiek występuje też rak cewkowo-zrazikowy o bardzo dobrym rokowaniu, rak zrazikowy lity o nieco gorszym rokowaniu i rak zrazikowy pleomorficzny o najmniej korzystnym rokowaniu (ten ostatni może mieć ujemne receptory dla hormonów i częściej niż inne podtypy jest HER-2 dodatni). Niezwykle rzadkim podtypem zaliczanym do spektrum raków zrazikowych jest tzw. rak sygnetowatokomórkowy o rokowaniu podobnym do odmiany pleomorficznej.
|
Kuba (offline) |
Post #3 27-04-2015 - 12:39:45 |
Gogolin |
Nie jest to określenie konkretnego podtypu raka zrazikowego, a jedynie wskazuje na ekspresję czynnika wzrostu FGFR1, co akurat w przypadku raka zrazikowego zdarza się częściej niż w raku przewodowym, jednak jego rola jako markera prognostycznego pozostaje nadal niejasna, podobnie jak brak ekspresji E-kadheryny w rakach zrazikowych. Bardziej liczy się to, czy jest to podtyp klasyczny czy pleomorficzny, pierwszy zwykle ma silnie dodatnie receptory steroidowe i brak nadekspresji HER-2 przy niskim Ki67, a pleomorficzny może mieć wysokie Ki67 i nadekspresję HER-2, jak i być trójujemny, aczkolwiek najczęściej wykazuje profil zbliżony do profilu raka luminalnego typu B. |
marta_22 (offline) |
Post #5 29-04-2015 - 13:59:41 |
|
a co powiecie na to:naciekający rak zrazikowy gruczołu piersiowego, receptor her-2: (3+) status dodatni, receptor Er: (3+) 98% wybarwionych komórek raka, receptor PgR: brak ekspresji, indeks poliferacyjny Ki67 (+) 16% wybarwionych komórek raka, podtyp raka piersi - luminalny B HER2 (+).
|
Kuba (offline) |
Post #6 29-04-2015 - 14:22:41 |
Gogolin |
Ano jest to rak zrazikowy naciekający, podtyp klasyczny, lity lub pleomorficzny, aczkolwiek dwa ostatnie bardziej prawdopodobne, o typowym fenotypie raka luminalnego B (brak ekspresji receptora progesteronowego oraz nadekspresja białka HER-2). Wiem, że niektóre pracownie nie określają podtypu raka zrazikowego ani stopnia złośliwości przy tej odmianie, w każdym razie pleomorficzny najczęściej jest G3, a klasyczny G1/G2. Co do podtypu klasycznego, to on rzadko jest HER-2 dodatni, co nie znaczy, że nie może się zdarzyć. |
Kuba (offline) |
Post #7 06-05-2015 - 19:16:15 |
Gogolin |
A propos tego, co czytam w wątkach na forum. Przy raku zrazikowym klasycznym, silnie hormonozależnym i HER-2 ujemnym chemioterapia niekoniecznie jest dobrym wyborem jako leczenie neoadjuwantowe i warto zamiast niej rozważyć wstępną hormonoterapię inhibitorami aromatazy, zresztą rak zrazikowy jest względnie chemiooporny.
|
autrej (offline) |
Post #10 21-05-2015 - 20:30:44 |
|
Kuba to znaczy że miałam dużo szczęścia ? Mój też zrazikowy przed chemia T2 T 1 N1 M0 po ac i dcl T0 T1 N0 M0 w hist pacie żywych komórek nowotworowych nie znaleziono a węzły wywalone ale czyste. Może to jednak nie był zrazikowy?
Jeszcze tak nie było, żeby jakoś nie było [dziewoja.bloog.pl] |
Kuba (offline) |
Post #11 21-05-2015 - 20:59:40 |
Gogolin |
INDRA, nie ma się co zastanawiać, tylko iść na tą chemię. Masz raka zrazikowego podtyp pleomorficzny o wysokim stopniu złośliwości. Jest to rak o profilu zmian genetycznych zbliżonych do raka przewodowego NST luminalnego B, jakkolwiek dzieli też kilka cech wspólnych z pozostałymi podtypami zrazikowymi (klasycznym i litym), niemniej lepiej odpowiadający na chemioterapię niż podtyp klasyczny. Także teraz chemia, potem radio i hormonoterapia.
Autrej, to super że się udało. My operujemy tylko statystykami, a te mówią, że klasyczny rak zrazikowy (luminalny A) bywa często chemiooporny i hormonoterapia daje lepsze rezultaty, zwłaszcza w leczeniu neoadjuwantowym, dlatego też raczej nie powinna być rekomendowana. Nie znaczy to jednak, że rak ten w każdym przypadku nie odpowiada na cytostatyki Jeżeli chodzi o rokowania w raku zrazikowym (niezależnie od podtypu) to jest ono nieznacznie korzystniejsze niż w raku przewodowym, niemniej wynika to z tego, że w większym odsetku są to raki hormonozależne. |
Kuba (offline) |
Post #13 22-05-2015 - 15:20:12 |
Gogolin |
No to świetnie. Problem z leczeniem raka piersi w Polsce jest taki, że lekarze w dużych ośrodkach onkologicznych często traktują przypadki tej choroby trochę taśmowo, czyli w zależności od stopnia zaawansowania istnieje pewien sztywny model działania, podobnie w przypadku miejscowego zaawansowania... Niby mówi się, że rak piersi jest chorobą heterogenną, a jednak nie zawsze znajduje to potwierdzenie w praktyce. Kto powiedział, że jedynym właściwym leczeniem przedoperacyjnym musi być zawsze chemioterapia? Nie wątpię, że często jest ona skuteczna, ale moim zdaniem, w przypadku raków silnie hormonozależnych i wolno rosnących korzystniejsze choćby dla komfortu życia chorego jest zastosowanie hormonoterapii przez co najmniej 6 miesięcy. W raku zrazikowym hormonoterapia na pewno dorównuje skutecznością chemioterapii, o ile jej nie przewyższa, zwłaszcza jeżeli ma on fenotyp luminalny A. Co oczywiście nie oznacza że nie jest zupełnie możliwa pCR po zastosowaniu wstępnej chemioterapii. Dlatego proszę Was: w przypadku raka zrazikowego luminalnego A zapytajcie Waszego lekarza, dlaczego nie zdecydował się na wstępną hormonoterapię tylko chemioterapię? |
krystinka (offline) |
Post #21 14-10-2015 - 17:10:12 |
Łódź |
Mam wielką prośbę do Pana:co Pan myśli o tym wyniku ,dzisiaj odebrałam i się załamałam.Oto on: Rak zrazikowy naciekający ekadheryna(-).Średnica guza około 1,2 cm.Ocena doszczędności wycięcia niemożliwa.Badanie receptorów i ki 67 w toku.
Bardzo dziekuje za odpowiedż Krystyna |
dziubas (offline) |
Post #22 14-10-2015 - 17:56:04 |
Gdańsk |
Krysiu! Na pewno Tomasz albo Kuba jak sie pojawia na forum to ci odpowiedza, ale juz ci powiem jest malo informacji...brak stopnia zlosliwosci np, co do wielkosci- twoj guzek byl nieduzy, w pore zdiagnozowany, ja mialam 0,9, wiecej konkretow nie potrafie ci podac, ale zapewniam cie, ze to nie wyrok, to sie leczy! ODWAGI!
rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam |
marzusia (offline) |
Post #23 14-10-2015 - 19:40:52 |
Cieszyn |
Dziubas ma rację,guzek nie jest duży,leczenie będzie uzależnione od wyniku receptorow i od stanu węzłow chłonnych.Jeśli potwiedzi się ,że to zrazikowy to z dużym prawdopodobieństwem będzie wysoce hormonozależny i Her 2 ujemny a to ponoć dobrze rokuje.Czekaj cierpliwie na wyniki i nie zamartwiaj się,ja też jestem zrazikowa,kończę leczenie.Nie było tak strasznie jak myślałam na początku
|
annazarychta6l (offline) |
Post #25 06-11-2015 - 13:00:25 |
Łódź |
dziś wyszłam ze szpitala guz 2,7x2x2,5 zrazikowy naciekający platzmorficzny g3 jakie szanse ?czekam jeszcze na receptory.czytam ,że ten typ nie jest w rokowaniu zbyt dobry. Proszę o pomoc
|
Kuba (offline) |
Post #26 06-11-2015 - 13:56:12 |
Gogolin |
Cóż, oczywiście że lepiej będzie jeżeli rak będzie miał dodatnie oba receptory steroidowe i będzie HER-2 ujemny, ale od razu uprzedzam że w przypadku podtypu pleomorficznego nie zawsze tak jest, jest on częściej HER-2 dodatni, może mieć czasem, choć rzadko fenotyp potrójnie ujemny. Generalnie jeżeli rak zrazikowy pleomorficzny odpowiada immunohistochemicznie rakowi luminalnemu B NST (przewodowemu HER-2 ujemnemu bądź nawet dodatniemu), a tak jest w ok 70-80% przypadków IPLC, to rokowanie jest zbieżne z konwencjonalnym rakiem przewodowym luminalnym B, leczy się go również podobnie. Rokowanie dla tego podtypu to ok 88% przeżyć 5-letnich. Gdyby się jednak okazało, że rak jest potrójnie ujemny, to proszę nie wpadać w panikę, bo akurat w tym wypadku rokowanie jest zdecydowanie lepsze niż w przewodowym raku bazalnym. |
Kuba (offline) |
Post #28 06-11-2015 - 21:33:24 |
Gogolin |
Marzusia, nie wiem czy jest sens, na mój gust, Twój podtyp może być klasyczny, czyli silnie hormonozależny, HER-2 ujemny i z niskim Ki67. Choć chyba wcześniej wyszło, że Ki67 masz 50%, to mógł być też podtyp mieszany lub lity, aczkolwiek klasyczny też bywa, że ma wysokie Ki67. Wiesz, zwykle jeżeli jest odmiana pleomorficzna raka zrazikowego, to się ją oznacza, podobnie jak rak sygnetowatokomórkowy, który de facto też jest jeszcze jedną, bardzo rzadką, ale agresywną odmianą raka zrazikowego. |
Al_la (offline) |
Post #30 07-11-2015 - 09:04:01 |
k/Warszawy |
Ja nie Kuba, ale Ci odpowiem Twoje na pewno jeszcze są. Znam przypadki z naszego forum, kiedy dziewczyny odbierały bloczki po kilku latach. W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |