Rak zrazikowy naciekający
zuma (offline) |
Post #1 04-01-2016 - 19:27:43 |
Trzebnica |
No to i ja się dopiszę do zrazikowego.Mam 41 lat , jestem po operacji oszczędzającej , chemioterapii 4 razy AC i radioterapii.
Rozpoznanie to carcinoma lobulare invasium M-8520/3 , E-cadheryna(-), CK7(+).Guz G-2, wycięte 2 węzły bez cech złośliwych .Guz barwy jasno-szarej , dość dobrze odgraniczony, twardy, lity o maksymalnym wymiarze 1,4 cm(przed biopsją gruboigłową miał około 2 cm) .Odległość od granic - do boku 1 cm , przyśrodkowo 2 cm , do powięzi 0,5 cm do góry 4,5 cm i do dołu 2 cm. Receptory ER+(do 10 % , do 3 pkt) , PgR+ (do 10 % , do 3 pkt) . Ki - 67 w 8% komórek nowotworowych.Her-2/neu/+1/ Biorę tamoksyfen a teraz dostałam Zoladex . |
rose (offline) |
Post #3 15-07-2016 - 21:51:45 |
|
Witaj Indra!Jeszcze żyje!!! I mam się PRAWIE dobrze!
Prócz bolącej czasami ,stopy i huśtawki nastrojów, kilogramów które trudno zgubić jest prawie normalnie .A Ty jak się miewasz? Muszę zapytać czy przypadkiem nie masz na imię Iza? Do złudzenia przypominasz mi moją znajomą z dawnych lat |
iwusiak (offline) |
Post #4 15-07-2016 - 22:18:36 |
Warszawa |
Hejka ja 100; procentowa zrazikowa też zasuwam na działce. KOPIE, wyrywam chwasty tak zawziecie jak mojego skur...la.Cierpie na bezsenne noce i coraz czestsze uderzenia warow.A tak sie cieszylam, ze ich nie mam.Moj przyjaciel nolvadex uprzykrza mi zycie.A przy codziennych deszczach mam depresje bo nie moge szalec z motyka.pozdrawiam zrazikowe i niezrazikowe.
|
marzusia (offline) |
Post #7 18-07-2016 - 01:08:47 |
Cieszyn |
to ja się też zamelduję bom żywa ale sponiewierana,początkowo tylko stopy sztywne i obolałe a teraz przesuwa się powoli ku górze,po nocy i krótkim nawet odpoczynku poruszam się jak pokraka,potem jakoś się rozgrzewam,ostatnio rękoma własnymi, a prawdę mówiąc pędzlem, pomalowałam kuchnię oraz zamontowałam gipsowe kafle imitujące kamień. W związku z tym poskakałam po drabinie, o dziwo nie złamała się pod moim ciężarem jak to miało miejsce z deską na muszli klozetowej gdy zapomniwszy o nowo nabytej masie ciała starym zwyczajem wlazłam by umyć okno i wylądowałam w muszli Obyło się bez obrażeń ciała tylko deski teraz nie mogę dopasować
|
INDRA (offline) |
Post #9 19-11-2016 - 23:40:25 |
Warszawa |
Witajcie, ostatnio nie zaglądałam. Jestem przed badaniami. Trochę niepokoi mnie fakt, ze rtg klatki i usg brzucha bedą mi robić pierwszy raz od operacji a wiec prawie 2 lata od pierwszych badań. Ja we własnym zakresie nie badam sie poza ginekologiem i co jakiś czas usg piersi. Jestem tez pod opieka poradni osteoporozy (ostropenia w odcinku krzyżowym) i ten kręgosłup najbardziej mi doskwiera. W grudniu usuwam jajniki ale najpierw wakacje . Czuje sie dobrze, staram sie chodzić na siłownie, jem tak jak zawsze, ograniczyłam słodycze. Gdzieś w środku czuje jednak niepokój, ze pewnego dnia wszystko może wrócić. Przedłuzylam włosy na keratynę, sa znowu długie tak jak były. Nie muszę czekać 3 lat jak urosną. Polecam wszystkim, naprawdę poprawiło mi to znacznie pewność siebie i mój nastrój Zastanawia mnie moja waga, jestem szczupła jak nigdy, mam nadzieje ze to nie efekt cichego zabójcy, który gdzieś sie czai a ja o tym nic nie wiem. Rose jestem Ania
|
motylek123 (offline) |
Post #10 24-11-2016 - 15:00:41 |
|
Cześć LUCY1985.
Piszesz że sponiewierała Cię operacja usunięcia jajników . Napisz kochanie coś więcej bo również za 2 miesiące idę na usunięcie jajników i jajowodów i szczerze powiem że obawiam się bardzo konsekwencji tej operacji. Jestem hormono niezależna i nie wiem co mogą podac mi po takiej operacji aby nie szalało serce , nie dobijały mnie nadmierne duszności i nie zalewały poty. Usuwam to prewencyjnie i nie chcę narobić sobie więcej szkody niż pożytku. Czy Ty miałaś wskazania do usunięcia przydatków? |
LUCY1985 (offline) |
Post #11 28-12-2016 - 10:01:35 |
Wadowice |
ja mam mutację brca1, usunięto mi macicę, i jajniki z jajowodami. Takie rozwiązanie zaproponowano mi po dyskusji z lekarzami. Sponiewierało mnie w tym sensie, że miałam normalne cięcie jak przy cesarce, a nie laparoskopię, ogólnie była to dość radykalna operacja, stąd też spory ból po zabiegu.. ale po 3 tygodniach wróciłam do aktywności fizycznej (rower), więc chyba nie było tak tragicznie. Pozdrawiam...
jeśli chodzi o zmiany u mnie, już nie żrę tamosia tylko aromka |
Al_la (offline) |
Post #15 15-03-2017 - 12:43:54 |
k/Warszawy |
Trudno porównywać, który gorszy. Rokowania zależą przede wszystkim od stopnia zaawansowania, złośliwości, odpowiedzi na leczenie i wielu innych czynników.
W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
Kuba (offline) |
Post #16 15-03-2017 - 13:21:02 |
Gogolin |
Jeśli chodzi o rokowania "krótkoterminowe" to przewodowy wykazuje nieco gorsze, natomiast w przypadku rokowań bardziej odległych w czasie (pow. 5 lat) sytuacja jest odwrotna. Wpływ na to ma fakt, że rak zrazikowy częściej wykazuje profil Luminalny A. |
Anonimowy użytkownik (offline) |
Post #18 10-05-2017 - 19:10:03 |
|
nie wiem czy u mnie nie zauważyłam coś podobnego
|
Gosia1983 (offline) |
Post #23 15-01-2018 - 19:01:23 |
|
Rak zrazikowy naciekający (M8520/3) NHG 2 (3+2+1 ) 0 mitoz/10 HPF wykazano ekspresję receptorow estrogenów w >75 % komórek nowotworowych
wykazano ekspresję receptorów progestagenów w >75% jąder komórek nowotworowych Oznaczono ekspresję białka HER2 przy użyciu zestawu HercepTest Odczyn negatywny w komórkach nowotworowych (Score = 0) Ekspresja antygenu proliferacyjnego KI 67 w <5% jąder komórkowych Węzłow nie miałam usuwanych gdyż kwadrantektonomia była ze względu na nawracające brodawczaki piersi a ten rak wyszedł przy okazji.Czy węzly też będą usuwane?Jakie leczenie co do tego raka?Mam 34 lata czekam na wyniki BRCA(babcia zmarła na raka jajnika w wieku 47 lat)Wyciek z piersi nadal jest.Radiolog mówi że pierś do usunięcia, w mammografi zagęszczenie miąższu o nieregularnych granicach a w usg:zmiana hypoechogenna o nieregularnych zatartych granicach odpowiada zmianie w badaniu MMG.Konieczna weryfikacja w CB?co to znaczy.Radiolog twierdzi że to nie jest blizna po tej kwadrantektonomii a mój lekarz że to napewno blizna i chce czekać czy wyjdzie mutacja uważa że nie ma wskazania do mastektomii. Proszę o informacje Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 15-01-2018 - 19:02:58 przez Gosia1983. |
IFLO (offline) |
Post #24 14-06-2018 - 17:12:59 |
Pruszków |
Dzisiaj sie dowiedziałam, że za dwa tygodnie dołączę do Was, a wcześniej pozbędę się raka zrazikowego. Jest mi bardzo smutno, ale chcę tutaj być i dołączyć do Was...
Rak inwazyjny zrazikowy, podtyp Luminalny A, złosliwość G2, e-kadheryna 0%, oba receptory 100%, Her2 - 0%, Ki67 - <14%, wielkośc 3,9x1,8 cm, od czerwca 2018 letrozol Aromek Wyniki histopatlogiczne Guz pierwotny ypT/m/1c , okoliczne wezły liczba ocenianych 4, zajetych 0 - ypNO/sn/ , przerzuty odległe pMx Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 14-06-2018 - 17:13:35 przez IFLO. |
IFLO (offline) |
Post #28 14-06-2018 - 19:12:18 |
Pruszków |
Witam, jestem tutaj nowa, od dzisiaj. Dzisiaj się dowiedziłąm: Rak inwazyjny zrazikowy, o stopniu żłośliwości G2.Receptor estrogenowy 100% i progesteronowy też 100%, HER-2 - 0%, Ki67 - <14%, Luminalny A, E-kadheryna 0%..... Proponowana jest operacji całkowitego usunięcia piersi z wartownikiem... Operacja w ciągu dwóch tygodniu.... Może ktoś mi coś podpowie .. Bedę tutaj zapewne goście częstym
Rak inwazyjny zrazikowy, podtyp Luminalny A, złosliwość G2, e-kadheryna 0%, oba receptory 100%, Her2 - 0%, Ki67 - <14%, wielkośc 3,9x1,8 cm, od czerwca 2018 letrozol Aromek Wyniki histopatlogiczne Guz pierwotny ypT/m/1c , okoliczne wezły liczba ocenianych 4, zajetych 0 - ypNO/sn/ , przerzuty odległe pMx |
marzusia (offline) |
Post #30 14-06-2018 - 19:45:08 |
Cieszyn |
Bardzo dobre, oczywiście jak na raka, receptory. Lepszych mieć nie można. To tzw. rak luminalny A.srednio złośliwy. Miałam prawie takie same receptory tylko ki67 było wyższe. Nie wiem jaka jest wielkość guza i co z węzłami chłonnymi bo nie napisałaś A to bardzo istotne kwestie jeśli chodzi o leczenie. Rak zrazikowy lubi być wieloogniskowy, czasami nie widać tego w badaniach obrazowych. Może tez mieć tzw. indiańskie ścieżki czyli bardzo cienkie pasma komórek nowotworowych wychodzących z guza, które widać tylko pod mikroskopem. W tej sytuacji mastektomia to bardzo dobra opcja, żeby potem nie było konieczności docinki. Jeśli guz nie jest duży i węzły będą czyste to chemioterapii ani radioterapii nie będzie . Tylko czeka cie hormonoterapia przez 10 lat. W przypadku operacji oszczedzajacej radioterapia zawsze jest konieczna A przy mastektomii i czystych węzłach nie. Napisz jeszcze jak duży guz i co z węzłami
|